Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Dębowy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:29, 19 Sty 2014 Temat postu:

Lea pokiwała łepkiem.
- Zobaczysz, będzie dobrze. A poza tym... Rozejrzyj się. Możesz latać. Przenikać przez różne rzeczy. Znikać... To na pewno świetna zabawa. Ech... Chciałabym latać.
Uśmiechnęła się do duszyczki.
Słodka mała... Szkoda, że spotkał ją taki los... Trzeba coś zrobić z tym całym Zed'em. To było niedopuszczalne! Oj, gdyby dostała tego dzieciobójcę w swoje łapki...
- Jakie cienie? - zapytała jeszcze.
Ważna informacja. Cienie... Czyli ten potwór może być opętany. Albo może nimi zarządzać. Trudno stwierdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:29, 19 Sty 2014 Temat postu:

Gdy wilczyce wesoło - lub i nie do końca wesoło - rozprawiały o bycie Izabelli, Carls szukała tropu jakiegoś zajęczaka. Chętnie by takiego wypatroszyła. Miała wielką ochotę na ów mięsko. Żadna łania, karibu, czy ptak! Tylko królik. Czy uda się go złapac? W końcu nadchodzą mrozy, takie maluchy pewnie chowają się po wcześniej wybudowanych norkach, ściskają się wzajemnie w ciasnym pomieszczeniu, by utrzymac jak najdłużej ciepłotę ciała.. ciepłotę krwi.. Beta oblizała się. Ślina w pysku zaczęła gromadzic się w niebezpiecznych ilościach. Zaczęła dreptac przed siebie, z nosem nisko przy ziemi, starając się odróżnic zapach mrozu i zziębniętej gleby od zapachu potencjalnego obiadu. Gdyby jednak nie była nad tym tak skupiona, zapewne podobnie jak Lea rozprawiałaby w duchu o tym, jakie może byc życie ektoplazmowego tworu. Nic nie musi, żadnych pragnień naturalnych.. pozostaje zdany sam na siebie i pragnienia duszy. Czy to jednak na dłuższą metę nie jest męczące? A i dlaczego duchy te nie idą do Boga?
Skomplikowane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:24, 15 Lut 2014 Temat postu:

Lea otrząsnęła się z zamyślenia. Zasiedziała się, jakoś to milczenie się przeciągało... A ona przecież musi iść! Zebranie to coś, czego zignorować nie wolno.
- Wybaczcie, ale muszę iść. Do zobaczenia!
W tył zwrot, lizaczek do pyszczka, wróbel na grzbiet i wio!
Kroczek za kroczkiem, bez pośpiechu ruszyła ku terenom Ognia. W końcu... Nigdzie jej się nie śpieszy. Tereny jej z pewnością nie uciekną.

zt ->Wschodnia Granica - Wąwóz 'Incendios'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:53, 24 Lut 2014 Temat postu:

Dreptała i dreptała, i podreptała już całkiem daleko, będąc spory odcinek od rozmówców, którzy pierzchli na boki. Miała polowac z Leą, a ta uciekła, jak spłoszony króliczek! Gdyby tylko Beta sama o tym nie zapomniała, pewnie zapiekłoby ją to w skryty głęboko, wrażliwy odcinek serduszka. Ale nie, nie. Pędziła gdzieś z nosem przy ziemi, gnana instynktami, może i w paszczę lwa, jak to mawia przysłowie? Niestety, Ojciec Las postanowił jej spłatac figla - już wkrótce wszystkie tropy się urwały, a ona, zniechęcona, zaniechała dalszych poszukiwań. Ot, bo i po co? Prychnęła pod nosem z niezadowoleniem, po czym rozejrzała się. Była daleko - naprawdę daleko. I żadnej żywej duszy wokół. Zacmokała z dezaprobatą, uderzyła skrzydłami o powietrze i wyleciała jak torpeda między korony drzew.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 7:19, 19 Mar 2014 Temat postu:

Młoda, kremowa wilczyca zjawiła się tutaj przyglądając się wszystkiemu zielonymi paczadełkami. Kątek oka zauważyła oddalającą się, latającą... Wilczyce? Nie. Na pewno nie, to pewnie jakiś duży ptak. A jeśli ją zjedzą? Takie ptaki chętnie by ja schrupały na śniadanie... Prawda?
Zapominając zaraz o swoich rozmyślaniach na temat dużych ptaków podeszła do jednego drzewa z gałęziami na tyle nisko by mogła sobie na jedną wejść. Spojrzała się na boki, upewniając się, czy jej mamy nie ma i wskoczyła na gałąź. Jej mama była by bardzo niezadowolona. Ciekawe dlaczego? Przecież nie ma w tym nic złego, prawda? Podobało jej się tu. Młoda Rosemary, dopiero poznaje tajniki tej krainy gdyż, wszystko ograniczało się do jaskini jej rodziców. To nie fair. Teraz będzie robiła co jej się podoba. Tak więc siedząc na gałęzi i zmiatając z niej jakikolwiek kurz, przyglądała się zadowolona leśnym motylom, zającom, fretkom i wszystkimi innymi stworzeniami którymi nie miała pojęcia jak się nazywają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:38, 19 Mar 2014 Temat postu:

Tsuku tym czasem wędrował po okolicy uważnie badając nieznane tereny. Była już wiosna, więc spacer to wprost idealne zajęcie na rozruszanie ciała. Przyglądał się uważnie dębom które tutaj rosły, były spore a ich gałęzie nachodziły na siebie. Gdyby było lato pewnie byłoby tu ciemno, liście stworzyłyby naturalny dach.

- Od kiedy wilki chodzą po drzewach?
Yamato o czym ty znowu bredzisz?
- Spójrz tam -wskazał miejsce pobytu Rosemary.

Rzeczywiście widok wilka na drzewie był niecodzienny, ale kto jej zabroni? To wolny kraj. Tsukuyomi podszedł bliżej aby poznać małą wilczycę.

- Witaj, co robisz tam na gałęzi?

Usiadł niedaleko patrząc się na waderę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Śro 16:38, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:57, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca spojrzała na wilka i uśmiechnęła się.
- Dzień dobry. - Powiedziała i pomachała wilkowi uśmiechając się.- Bawię się z motyl - Powiedziała wskazując niebieskiego motylka który krążył nad głową samiczki.
- Nazywam się Rosemary - Powiedziała zeskakując z gałęzi i podając łapkę wilkowi.- Pan jest wielki - Powiedziała unosząc łepek najbardziej jak mogła.
Wskoczyła znów na gałąź i podskakując na niej znów spadła. Do jej futerka przyczepiło się kilka gałązek. Rose zapiszczała i zaczęła szybko jej odczepiać. Nie przystoi tak na księżniczkę by miała do futerka przyczepione jakieś gałęzie.
- Wie pan, widziałam wielkie, mokre. I widziałam różowego wilka i kota.- Powiedziała ciesząc się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:38, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilk uśmiechnął się do wilczycy, nigdy nie spotkał jeszcze dziecka. Zawsze musi być ten pierwszy raz. Tsu położył się żeby wadera poczuła się nieco pewniej, jak prawdziwa księżniczka.

- Miło mi Rosemary-kun, ja nazywam się Tsukuyomi -odparł.

Na początku miał lekkie trudności z rozszyfrowanie słów Rose, ale jakość udało mu się do tego dojść. Różowy wilk? Tego jeszcze nie było, ten świat jest naprawdę zaskakujący. Gdy samica upadła i zaczęła gorączkowo wyciągać z futerka patyczki, Tsuku zaśmiał się chwilę.

- Niesamowite, różowy wilk? To musiała być nie lada przygoda.

Wilk przypomniał sobie jedno miejsce niedaleko, było tam naprawdę dużo motyli, jakby ich kolonia.

- Chcesz zobaczyć więcej motyli? -wskazał pyszczkiem powalone duże drzewo gdzie z daleka było widać małe latające plamki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:58, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca patrzyła zaskoczona na wilka.
- Kun? Co to kun? To się je?- Spytała machając ogonem i śmiesznie przekrzywiając łepek.
- Tsukuyomi?- Spytała patrząc nie pewnie na wilka. - Ładne!
Podskoczyła radośnie do góry, gdy wilk powiedział o jej przyjacielu, Obiekcie #535.
- Taak!- Powiedziała gdy wilk zaproponował jej wycieczkę do motyli.
Siadła obok niego przyglądając się pośpiesznie wilkowi. Nataniel byłby zachwycony! Szkoda, że go tu nie ma... Uśmiechnęła się mimo to do wilka i machając, kremowym ogonkiem skakała sobie wokół niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:04, 19 Mar 2014 Temat postu:

Tsuku cieszył się razem z nią, nie wiedział że dzieci to taka pociecha. Wstał i zaprowadził Rosemary do przewróconego pnia gdzie była cała masa motyli. O dziwo one wcale nie bały się wilków, latały wokół nich a nawet pozwalały sobie na nich siadać.

- Popatrz na te pocieszne owady, widać kilka z nich cię polubiło, jesteś jak ich księżniczka. -powiedział widząc jak kilka z nich na niej siada.

Wilkowi jeden z motyli spoczął na nosie, nie zauważył jak coś mu migało między oczami. Popatrzył się chwilę na radosną wilczycę, gdy był mały też taki był. Uwielbiał się bawić całymi dniami, niestety musiał to robić sam.

- Gdzie są twoi rodzice? -zapytał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:27, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca radośnie zaklaskała w łapki i wystawiła łapkę tak żeby jakiś motylek sobie mógł bezpiecznie na nią siąść.
- Moi rodzice są wewnątrz z Catherine. Są źli, że wyszłam Zewnątrz- Powiedziała tak jak to powiedział je braciszek, bo sama nie wiedziała, gdzie są rodzice.
- Rodzice daleko, nie kochają mnie - Powiedziała smutno
Jej księżniczko- motylkowy zapał dziwnie znikł a uszka położyła po sobie. Ogonek schowała pod siebie tak, że przykrywał brzuszek. Klapnęła pupa na ziemię a łepek zwiesiła nisko do ziemi. Z jej gardełka wydobył się cichutki szloch.
- Ja nie chciałam - Powiedziała cicho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:37, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilkowi zrobiło się smutno widząc przygnębione dziecię. Położył się na przeciwko niej i dotknął łapką nosek. Motyl który siedział mu na pyszczku o dziwo dalej tam rezydował.

- Rosemary-kun, nie zamartwiaj się. Księżniczki muszą być wesołe i cieszyć się każdą chwilą życia. Ty jesteś Księżniczką prawda?

Zdjął swój hełm i położył jej na głowie. Był trochę za duży ale nie był ciężki, to był tylko kawałek oryginalnego wyposażenia. Ta część przypominała trochę koronę, dlatego Tsuku wpadł na ten pomysł.

- Teraz masz prawdziwą koronę i każdy teraz będzie wiedział kim jesteś.. -powiedział uśmiechając się do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:50, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się a jej ogonek wszedł w ruch.
- Ale co to kun? Ja nie wiem... - Powiedziała tupiąc łapką gdy to COŚ po jej imieniu znowu się pojawiło.
- Wyjaśnisz kun? - Spytała spoglądając na wilka i tym samym piszcząc z radości gdy wilk nakłada jej koronę. Wstaje i przechodzi kawałek po czym wraca do wilka.
- Bardzo ładna! - Powiedziała radośnie. A jeśli zniszczy? Nie chciała tego. Posłała ślipia do góry, usilnie próbując zobaczyć koronę na głowie. Musiało wyglądać to bardzo słodko! Spojrzała się na motylka na nosie wilka. Pokazała go łapką i zaśmiała się.
- Pan król motyl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:59, 19 Mar 2014 Temat postu:

Tsuku dopiero teraz zauważył nowego lokatora na jego nosie, zaśmiał się razem z wilczycą.

- Tam skąd pochodzę mówi się tak aby oddać komuś szacunek, kun mówimy do dzieci, san do rówieśników. Lecz gdy tak patrzę na ciebie muszę się do ciebie zwracać Rosemary-Hime, czyli księżniczka.

Wilk pokazał jej małą kałużę która idealnie nadawała się na lustro.

- Zobacz tutaj, wyglądasz naprawdę uroczo -powiedział wskazując kałużę.

Król Motyl, ciekawy tytuł, muszę to zapamiętać.

- Jaśniepanie Motylu...
...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:10, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca przytaknęła dając jasno do świadomości, że zrozumiała.
Gdyby nie futerko, Tsuku zobaczyłby jak mała zamieniła się czerwonego buraczka na twarzy ale to taki szczegół.
Podeszła w podskokach do tafli wody.
- Ta korona jest piękna-Powiedziała uśmiechając się do wilka.
- Proszę Pana? A są wilki ze skrzydłami? Bo jak tutaj przyszłam to mi sie wydawało, że takiego widziałam...- Spytała nie pewnie. Miała nadzieje, że wilk nie uzna ją za chorą na umyśle i nie wyśle do domu wariatów. Musi opiekować się braciszkiem. Prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:39, 19 Mar 2014 Temat postu:

- Mów mi Tsuku, bo inaczej czuję się stary. Potraktuj tą koronę jako prezent, noś ją z dumą. -odparł żartobliwie.

Wilki z skrzydłami? Basior nigdy takiego nie spotkał ani nie widział. Ale słyszał sporo na ich temat podczas wędrówek. Zastanawiało go nie raz jak to jest posiadać skrzydła, to musi być piękne uczucie.

- Podobno istnieją ale nie miałem nigdy okazji takowego spotkać. Z tego co słyszałem każdemu mogą wyrosnąć skrzydła, nawet tobie.

Samiec położył się na plecach patrząc w niebo. Przyjemnie by było wzbić się w przestworza i patrzeć na świat z góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:51, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca pisnęła z radości.
- Dziękuję bardzo! - Powiedziała i łapką pogładziła koronę.
Położyła się koło wilka koronę kładą bezpiecznie obok, żeby bron boże się nie wygięła. Spaliłaby się ze wstydu!
- Naprawdę, są? na początku myślała, że to ptaszek ale teraz jak sobie tak myślę to wydaje mi się, że to jednak wilk. Naprawdę mogą mi skrzydła wyrosnąć? I będę motylkiem? A jak nazywa się motylka, tam skąd pochodzisz? A jak nazywa się to miejsce, tam skąd pochodzisz? To daleko?
Oblała wilka pytaniami i mrugnęła na niego kilka razy machając ogonkiem radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:14, 19 Mar 2014 Temat postu:

- Istnieją na prawdę, nie widziałem jeszcze żadnego, ale jestem pełny nadziei że kiedyś takiego spotkam. Miałaś dużo szczęścia spotykając takiego wilka.

Wilk spojrzał na Rosemary, ta dziecinna ciekawość świata, fajnie jest być dzieckiem.

- Kiedyś na pewno będziesz księżniczką motyli, jestem tego pewny.

Tsuku zamyślił się chwilę nad jej ostatnimi pytaniami. Czy to jest daleko? Sam nie wiedział gdyż podczas podróży zatracił orientację.

- Tak, mój dom jest bardzo daleko, nazywają go Japonią. Tam na motylki mówi się Chō. Ale z ciebie ciekawskie stworzenie.-pacnął łapką jej nosek,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Młode


Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:25, 19 Mar 2014 Temat postu:

Wilczyca wypięła dumnie pierś.
- Ale ten wilk już odlatywał, chciałabym kiedyś rozmawiać z takim wilkiem- Powiedziała cicho machając energicznie ogonem.
- A jak dorosnę to mianuje cię księciem! Wiesz? Chciałbyś być księciem?- Spytała wilka obracając się z plecków na brzuszek. Spróbowała sobie wyobrazić Tsuku jako motylka. Widziała go jako brązowego z kropkami na brzegach. Czyli wyglądał by o tak : [link widoczny dla zalogowanych]
A ona była by podobnym tylko, że zółtym. Wyglądała by albo tak:[link widoczny dla zalogowanych] albo tak: [link widoczny dla zalogowanych]
- Japonia? Nie słyszałam o tym kraju...- Powiedział przytakując na tłumaczenie Tsuka i śmiejąc się radośnie jak wilk pacnął ją w nos.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Śro 22:27, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:16, 20 Mar 2014 Temat postu:

Wilk uśmiechnął się na jej propozycję.

- Oczywiście będę zaszczycony. -odparł klękając jak przed królem.

Wygląd motyla bardzo pasował do Tsuku, brakowało mu tylko czerwonej grzywki. Może w następnym życiu będziemy motylami? Kto wie, wszystko się może zdarzyć.

- Nic dziwnego, kraina ta leży daleko i mało kto ją kojarzy. Rosną tam bardzo ładne drzewa wiśniowe, których płatki opadają co roku. Wyglądają wtedy jak miliony motyli.

Przeleciały mu wspomnienia z swojego domu, w wiosnę było wtedy najpiękniej.

- Jak chcesz kiedyś cię tam zabiorę na wycieczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin