Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Dębowy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Enjeru
Młode


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:49, 15 Cze 2012 Temat postu:

Enjeru nieśmiało wyglądała zza krzaków. Nigdy nie wiadomo, kogo można spotkać. Jej źrenice zmniejszyły się. Tam stał... Cukier! Tak, to był jej starszy brat! Wadera z irytacją westchnęła. Nic nie poradzisz, tak to jest.
-Cukrze...- wadera zwróciła się do brata z gniewem w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tommy
Nowy


Dołączył: 12 Cze 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:42, 15 Cze 2012 Temat postu:

Mały wilczek ze zwieszonym łbem przywędrował aż do Lasu Dębowego. Jego łapki zginały się z bólu, a podrapane uszka przez kolce roślin przestały się ruszać. Nie mógł nimi strzyc, za bardzo go bolały. Przed jego oczkami zaczęło się robić coraz gęściej i gęściej. W pewnym momencie upadł na pyszczek.
- Do domu... - zaskomlał żałośnie, a z jego ślepek zaczęły się lać rzeczki łez. Próbował wstać, lecz nie radził sobie. Był wyczerpany i nie dość, że rośliny były tak gęste, że nie pozwalały mu się nawet ruszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:23, 15 Cze 2012 Temat postu:

Zza rozłożystego dębu wyłoniła się biała sylwetka. Zgrabnie przemierzała te tereny, w czym jej łapy z łatwością omijały niepotrzebne przeszkody. Shinq zastrzygła uchem i momentalnie stanęła, kiedy usłyszała skomlenie szczeniaka. Szybko ruszyła na pomoc, biegnąc w stronę celu. W pewnej chwili jej czarny nos dotknął szarej kuleczki z zielonymi paskami. Był to wilczek. Wojowniczka przegryzła zawadzające korzenie i delikatnie ujęła młode w pysk.
- Nic Ci nie jest? - spytała, kładąc malucha na miękkiej trawce rosnącej tuż obok. Liznęła malucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tommy
Nowy


Dołączył: 12 Cze 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:04, 16 Cze 2012 Temat postu:

Tommy ocknął się, łykając ostatnie łzy. Jego zwilżone ślepka otworzyły się, jednak nie był w stanie się poruszyć. Był obolały.
- Dziękuję y... proszę pani? - powiedział ledwo usłyszanym głosem i poczołgał się w stronę bohaterki. Od razu ja przytulił. Był taki wdzięczny, lecz nie potrafił teraz tego wyjawnić. Zmęczony zasnął kilkanaście sekund później, przytulony do leżącej Shinq.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:36, 17 Cze 2012 Temat postu:

/Tommy to tez moje konto Jabco/

A ona wzruszona, uważnie przypatrywała się małej kuleczce przytulonej do jej ciała. Gdy się obudził-a spał długo-wilczyca liznęła go jeszcze raz w policzek i uśmiechnęła się ciepło.
- A gdzie twoja mama, maluszku? Jak się nazywasz? - spytała, machając nerwowo ogonem. Jeśli odpowie pozytywnie na pierwsze pytanie, to gdzie Shinq ma go zanieść?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tommy
Nowy


Dołączył: 12 Cze 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:28, 19 Cze 2012 Temat postu:

- Nie mam mamy. Została zabita dawno temu. - westchnął szczeniak krótko. Nie chciał dalej przedłużać tej ponurej żałoby, zatem wyprostował się i zaczął skakać jak szalony.
- Jestem Tommy, mów mi Tommy! Jam pogromca Pierogów szalony! - zaśpiewał waderze, merdając również ogonem. Nienawidził nudy. Kochał wariować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:03, 04 Lip 2012 Temat postu:

- Nie potrzebujesz czasem kogoś do opieki? - spytała troskliwie, próbując złapać szczeniaka za ogonek, w ten sposób go uspokajając.
- Pierożku uważaj, bo Cię zjem! - zaśmiała się i zaczęła go gonić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enjeru
Młode


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:00, 16 Lip 2012 Temat postu:

Wadera zwiesiła głowę.
Znowu ktoś przyszedł. Oszaleć można.
-Cukier? Hello?- budziła Cukra z zadumy. Pewnie znowu myślał o tym, jaki jest wspaniały. Wadera westchnęła i pokręciła głową. Cukier taki był, niestety. Jego duma zawsze była ogromna. To wkurzało małą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:36, 16 Sie 2012 Temat postu:

Wilczyca przybiegła ty ile sił w łapach. Była pierwsza! Usiadła na ziemi dysząc delikatnie jęzorem. Czekała na Lobe. To z nią się przecież ścigała. I ona... Xerri wygrała!
-Jest! Wiedziałam, że wygram!-powiedziała z dumą wadera. Przestała dyszeć i położyła się na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loba
Dorosły


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 6:56, 19 Sie 2012 Temat postu:

Wadera przybiegła tutaj cała zdyszana. Widząc już młodszą od siebie wilczycę wytrzeszczyła oczy. Była pewna że prowadzi. Widocznie się myliła...
-Ale szybko biegasz-Rzekła z podziwem Loba
Wadera siadła obok Xerri i westchnęła.
Pierwszy raz ktoś ją prześcigną. No ale cóż... Żeby wygrywać trzeba przegrywać.
Wilczyca również opadła na ziemię i zaczęła oglądać runo leśne.
-O grzyby!- Wadera podeszła i łapą przewróciła jednego grzyba.-Fuj! Psiabety!
Wadera wróciła i zaczęła tarzać się w paprotkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:43, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Yue przyszła tutaj spokojnie, powoli. Lubiła lasy. Napawała się ich pięknem i tajemniczością. Ten też taki był. Dęby gęsto porastajęce powierzchnię lasu były cudowne. Wdrapała się na jedno dziwnie krzywo rosnące drzewo i położyła się. Nie obchodziło ją to co pomyślą o niej inni. W lesie odpoczywała. Najlepiej gdy był blisko wody i słyszała jej szum. Było to niesamowite doświadczenie. Od zawsze w lesie znajdowała ukojenie i czuła się w nim bezpiecznie. Był obfity w zwierzynę i prędzej czy później można było znaleźć jakiś strumyk lub jakąkolwiek wodę. Dlatego tak go uwielbiała. Można w nim żyć bez przeszkód. Można w nim mieszkać i nie głodować. Jednak mimo, że było tyle wspaniałych rzeczy lasy były też niebezpieczne. Yue wiedziała o tym, ale nauczyła się jak tego niebezpieczeństwa unikać. Teraz niczym się nie martwiła. Odpoczywała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saga
Dorosły


Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:36, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Okoliczności sprawiły iż las nawiedziła Saga. Wilczyca przemknęła tak aby nikt jej nie widział. Czy została zauważona? Wilczyca całkowicie nieświadoma położyła się pod drzewem na którym leżała Yue. Tak, las jest jedynym miejscem gzie Saga może odpocząć. Zapach, zwierzyna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:53, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Yue spojrzała na leżącą pod jej drzewem wilczycę. Była nawet ciekawa. Zawsze warto poznać kogoś nowego.
- Witaj - powiedziała do niej. - Jestem Yue, a ty?
Chcaiła poznać jak najwięcej istot mieszkających w tej krainie. Była naprawdę ciekawa ich wszystkich. Zeskoczyła z drzewa tak aby znaleźć się tuż przed wilczycą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Sob 12:54, 15 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:02, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Crystal z wielkim uśmiechem, wkroczyła na teren Lasu Dębowego. Szła wolno, bardzo wolno.. Rozglądnęła się dookoła i westchnęła cichuteńko. Ni stąd ni zowąd nad waderą zaczął krążyć mały koliber. Wilczyca uśmiechnęła się, po czym machnęła ogonem. Nie minęła chwila, a malutki ptaszek zniknął. Crystal zaś powróciła do badania terenu.. Zastrzygła nerwowo uchem i uśmiechnęła się lekko.
- Tak więc.. Tu cię mam.- wyszeptała z złowrogą miną, lekko strzygąc uchem. Na jej pysku pojawił się wredny uśmiech, był aż przerażający, a ślepia wilczycy zapłonęły. Dlaczego tak się działo? Nic innego niż głód, doprowadzał Crystal do szaleństwa! A do jej nozdrzy dotarł jakiś kuszący zapach, szarak? Bynajmniej. Ostatni raz zbadała podłoże, by nie nadepnąć na coś i nie wystraszyć ofiary. Powoli, powoli, zaczęła się zakradać, póki co zwierzątko nie robiło sobie niczego z jej obecności.. Chwila moment i wadera skoczyła! Szarak w ostatniej chwili został pacnięty łapą i zabity. Niby taki mały, lekki cios, a może komuś odebrać życie. Nie zastanawiając się długo, wzięła futrzaka w zęby i wyszła z gąszczu krzewów, uśmiechając się tryumfalnie. Podeszła do jednego z pobliskich drzew i usiadła, by następnie odłożyć szaraka na podłożu. Spojrzała na niego jeszcze raz i zajęła się jego konsumpcją. Kości zgrzytały, strzelały, a ciepła krew lała się strumyczkiem. Zwykle to ona tak nie je! Zawsze musi sobie pooddzielać płaty tłuste, krwiste, serce i resztę wnętrzności, kości i skórę. Dzisiaj jednak nie miała na to czasu, bo głód zwyciężył. Po niedługiej chwili z królika pozostały malutkie cząsteczki, a Crystal zaspokoiła swój niespodziewany głodek. Mlasnęła leniwie i osunęła się na grzbiet, lekko podpierając o drzewo. Ooo tak, teraz można było podziwiać ostatnie promyki słońca, albowiem już niedługo zima!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:36, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Yue uśmiechnęła się na widok nowej wilczycy. Najwyraźniej była bardzo głodna. Podeszła do niej powoli. Usiadła jakiś metr, dwa od niej. Nie wiedziała czy się przywitać, czy zostawić ją w spokoju. Rozejżała się. Las wyglądał cudnie o tej porze dnia. Słońce jeszcze prześwitywało prztz konary drzew, ale ledwo ledwo co dodawało mu bajecznego i tajemniczego wyglądu. Spojżała w górę. To jakaś wieriórka przskoczyła z drzewa na drzewo, to jakiś ptak gwałtownie zrywał się do lotu. Wszystko tutaj, każdy szczegół, potrafiło przciągnąć uwagę na długi czas. Niektóre liście już opadały z drzew zwiastując rychłe nadejście jesieni a potem zimy. Ciekawa była jak w tym roku będzie to wszystko wyglądać. Pierwszy raz spędzi w tej krainie zimę. W sumie wszystkie inne pory roku też. Była tuaj, przecież od niedawna. Zwróciła uwagę na krzak, w krórym szamotało się jakieś zwierzę. Uśmiechnęła się do siebie. Z miłą chęcią złapałaby coś. Spojrzała na wilczycę.
- Witaj - powiedziała cicho. Jakby spała to może by jej nie obudziła. - Jestem Yue.
Nie miała już takiego problemu ze swoimi oczami jak kiedyś, więc jawnie je pokazywała. Nie bała się już co ktoś powie na ich temat. Ona taka jest i to jego problem, że tego nie aceptuje. Ciekawa była jek zareaguje ta wilczyca. W każdym razie ona, Yue, nie będzie strsznie przeżywać jeśli jej nie zaakceptuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Sob 18:39, 15 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:01, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca uchyliła jedno oko, potem drugie, a na jej kufę wpełzł uśmiech. Przekręciła się na bok i usiadła, machając lekko ogonem.
- Witaj! Yue, ładne imię. Mnie zwą Crystal.- rzekła z uśmieszkiem, strzygąc uchem. Bardzo lubiła spotykać nowe wilka, albowiem sama była dusza towarzyską. Cieszył ją widok całkiem nowych osobników, którzy dopiero przybyli do tej pięknej krainy.
- Do jakiej watahy należysz?- spytała i poprawiła swoją grzywkę. Po jej zapachu, stwierdzić by można, że jest z Watahy Wody.. Jednak zawsze lepiej się upewnić. Woda i Wiatr, watahy które zawarły ze sobą sojusz. Tyle, że Wiatr jest nikłą watahą, bardzo mało wilków do niej należy, zaś Woda? Co innego, jest to bardzo liczne stado. Może niedługo jakoś przybędzie wilków i postanowią być normalne, a nie złe na pokaz..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saga
Dorosły


Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:24, 15 Wrz 2012 Temat postu:

Saga podskoczyła i kurząc za sobą umknęła a zarośla. Po chwili pomyślała iż nie ładnie się tak zachowywać to też wyszła i ze zjedzoną sierścią podeszła do Yue.
-Jestem Saga-Rzekła cicho. Yue najwyraźniej nie chciała się z nią przyjaźnić więc odeszła i siadła na małej skale która wystawała z paprotek. Ułożywszy się na niej spytała się sama siebie. Czemu ona się tak boi? Wilczyca pokiwała łbem. Już taka jest i nic na to się nie zaradzi. Wilczyca zawsze będzie unikana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:36, 16 Wrz 2012 Temat postu:

Crystal z uwagą przyglądała się nieznajomej wilczyca, która najwyraźniej bała się całego świata, no cóż, są i tacy. Westchnęła cicho i machnęła ogonem, nadal patrząc na Sagę, która zaczęła mówić coś do Yue, jednak odeszła na bok. Crystal tego tak nie pozostawi! Przecież nie można tak postępować.
- HEJ! Jeżeli chcesz, to chodź się przysiąść, nie siedź sama. Chętnie sobie pogadamy!- krzyknęła do Sagi i uśmiechnęła się. Machnęła lekko łapą, gest wszystkim dobrze znany, chodź tu. Wadera zaśmiał się i zastrzygła uchem. W tej chwili przypomniała sobie o Oskarze, szkoda, że nie ma tutaj jej małej pocieszy, już jest taki duży..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saga
Dorosły


Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:55, 17 Wrz 2012 Temat postu:

Saga utkwiła wzrok na Crystal. Czy ona ją zaprosiła? Wilczyca westchnęła i podeszła niepewnie. Trza się przywitać.
-Dzień dobry...Jestem Saga.-Przedstawiła się. Kąciki ust lekko uniosły się w uśmiechu.
Spojrzała na Crystal. Była bardzo ładna. Zazdrościła jej pięknego wyglądu...Co zrobić?
-Jesteś bardzo ładna...-Wilczyca spojrzała na nią pytająco. Jak ma na imię? Nie chciała za bardzo gadać ale nie może wciąż być przestraszoną myszą! Wilczyca westchnęła i pokręciła głową. Jest idiotką! Pewnie wilczyca teraz się obrazi! Może ona nie lubi jeśli ją się podziwia? Różne charaktery wilków się teraz snują po krainie. Wilczyca opuściła głowę. Po jej policzku spłynęła drobna łza.
-Przepraszam-Rzekła cicho.
Saga oczywiście nie należy do najmądrzejszych wilczyca w całej krainie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:15, 17 Wrz 2012 Temat postu:

Yue rozejżała się. Oczywiście! Na chwilę się zamyśliła i co? Ech. Jak zawsze, gdy naprawdę chce kogoś poznać. Podeszła do wilczyc.
- Przepraszam was obie - powiedziała. - Zanyśliłam się i tak jakoś wyszło, że najwyraźniej nie odpowiedzialam na wasze pytania.
Zawchała się. Nie wiedziała czy przeprosić je raz jeszcze, czy zostawić to w spokoju. Postanowiła odpowiedzieć na pytanie a potem znowu przepraszać. Ciekawa była dlaczego oraz częściej tak się zamyśla.
- Należę do Watahy Wody, a ty? - zapytała z ciekawości.
Usłyszała cichy śpiew ptaka, który przywodził jej na myśl godziny, dni spędzone z Ianem. Nie mogła ich odrzucić, nie mogła się na nich skupić. Mogła tylko zaakceptować to, że będą się od czasu do czasu pojawiać. Przyglądając się tym migawkom kompletnie straciła poczucie czasu.
Po... hmm. Nie wiedziala jakim czasie, ogarnęła się i spojrzała na Sagę.
- Przepraszam, że ostatnio cię zignorowałam - stwierdziła, skruszona. - Na prawdę miło mi cię poznać.
Miała nadieję, że w ten sposób jakoś ułaskawi obie wilczyce. Chciała aby jej wybaczyły.
- Przepraszam - szenęła raz jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Pon 16:17, 17 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin