Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Leczenie

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:19, 16 Lut 2014 Temat postu:

Spoglądała z pewnym rozpaczliwym utęsknieniem na myszkę.
- I co teraz? - zapytała, nie przenosząc wzroku na lekarkę. Nie odczuwała żadnej potrzeby kontaktu wzrokowego z rozmówcą. Kolejny przejaw przenoszenia cech userki na postać.
Ponoć Lea miała jej załatwić łapkę. Czyżby ktoś o tym zapomniał?

Mysz oparła się łapkami o ściankę słoiczka i rozglądała się nerwowo. Nie można było powiedzieć, by spodobało jej się nowe mieszkanie. Było za małe i nieumeblowane. I klimatyzacja nie działała. Ale przynajmniej były ładne widoki, choć równało się to także z pozbawieniem prywatności. Trzeba zamówić do tego domu jakieś zasłony albo rolety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:54, 16 Lut 2014 Temat postu:

A, tak, faktycznie! Pochłonięta pakowaniem userka na śmierć zapomniała o łapie. Skleroza. Za dużo masła i sera. Tylko... Userka nie jada ani masła, ani sera. Jada jajka i mięso, bo to pożywniej. Hmmm...
Ależ ja lubię trzykropki.
Leośka pokiwała głową.
- Zdaje się, że biorę cię na stół i doczepiam ci dodatkową łapę. Chyba, że nie chcesz. Mogę też wykorzystać komórki macierzyste i ci ją wyhodować na grzbiecie, ale trwałoby to miesiące i byłabyś tu uziemiona.
Dość ciekawy widok: łapa wyrastająca na środku grzbietu. Jednak w miejscu, gdzie być powinna z jakiegoś powodu, którego userka nie ogarnia, nie mogła być. Trzeba było wyhodować, a potem zrobić przeszczep. Skomplikowane toto strasznie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:03, 16 Lut 2014 Temat postu:

Pokiwała głową, przenosząc wzrok na lekarkę. Jakoś nie satysfakcjonowała jej wizja łapy w miejscu, gdzie nie powinno jej być.
- Wolę raczej tę pierwszą opcję.
Czekała na jakieś dalsze rozkazy - sama zupełnie się na tym nie znała i wolała wykonywać polecenia niż próbować coś zrobić samodzielnie. Jeszcze zrobi coś źle. A zatem? Co ma zrobić Wheat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:38, 16 Lut 2014 Temat postu:

- Na początek... Może usiądziesz? Muszę ci pobrać krew, żeby sprawdzić, czy nie jesteś uczulona na coś. Potem prześwietlimy miejsce po łapie aby się upewnić, że nie ma tam ostrych krawędzi, które mogłyby cię skaleczyć, gdy doczepię ci protezę.
Ciekawe, czy Wheat się połapie, że testy alergiczne nie mają nic wspólnego z łapą? Hmm... Nie była Lekarzem, więc chyba raczej nie.
Wyjęła nową strzykawkę z opakowania, po czym założyła igłę. Miała nadzieję, że wilczyca nie boi się zastrzyków, by mogłoby się zrobić... niezręcznie. Na przykład byłaby konieczność uśpienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:47, 18 Lut 2014 Temat postu:

Bać się zastrzyków? A skąd! Jedyną rzeczą, jakiej bała się Wheat, były duże wysokości. Resztę fobii wyśmiewała.
Skinęła głową, siadając tam, gdzie miała zasiąść. Grzeczna i posłuszna. W końcu chyba chciano dla niej dobrze, prawda?
A userka chce, aby koniec końców Wheat uświadomiono, kim jest, czy może raczej - kim była. Między innymi po to przywlekła tu postać. A teraz wysłała post i poszła oglądać live z Ukrainy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 8:39, 19 Lut 2014 Temat postu:

Jednak uświadamianie nie wychodziło najlepiej... Wheat była wyjątkowo oporna. Ale coś pomyślimy.
Tymczasem Leośka wybrała średniej wielkości szklaną strzykawkę, po czym nałożyła na nią igłę. Na łapie Pszenicy zapięła opaskę, po czym pobrała krew. Odpięła opaskę, po czym podała pacjentce gazik.
- Trzymaj, żeby nie krwawiło.
Krew trafiła do małej ampułki. Następnie Lea przeprowadziła kilka badań, o których userka nie wie nawet, na czym polegają. Wynik był jednoznaczny: to była dokładnie ta sama Wheat. Zajmiemy się tym, spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 9:34, 19 Lut 2014 Temat postu:

Samiec w końcu tu dotarł. Droga była trochę męcząca. Ale Rubin dał radę.
Gdy przyszedł do Lecznicy zapukał w drzwi i cicho wszedł. Usiadł koło drzwi i czekał na Lekarkę. Czy mógł powiedzieć jego dziewczynę? Nie. Lea musi się sama określić.
- Ciekawie tu... - szepnął rozglądając się po pomieszczeniu. Tym w którym się teraz znajdował.
Otulił się ogonem, aby zakryć trochę rany. Aby nie odstraszyć od siebie pacjentów.
Uśmiechnął się lekko i czekał.
Czekał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:42, 19 Lut 2014 Temat postu:

Lea podniosła wzrok znad badań, kierując go na Rubina. Następnie pogrzebała w szafce, wyjmując malutką buteleczkę pełną przeźroczystego płynu.
Wydobyła kolejną strzykawkę, po czym napełniła ja płynem. Wycisnęla kropelkę na podłogę, by pozbyć się powietrza.
- Lepiej, gorzej? - zapytała, podchodząc do wilka.
Pomachała mu przed nosem strzykawką, po czym mocno złapała go za łapę.
- Jak będziesz grzeczny, dostaniesz lizaka.
Wbiła mu igłę w bark, w jeden z większych znajdujących się tam mięśni, a następnie wstrzyknęła surowicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 9:46, 19 Lut 2014 Temat postu:

Samiec tylko zacisnął zęby. To działo się tak szybko. Ale nie bolało go tak bardzo.
- Lepiej. - powiedział z uśmiechem.
Patrzył na pracującą samicę. Była piękna. To trzeba przyznać. Samiec wyśmiałby każdego kto tak nie uważa. Taki to on już był.
- Będę grzeczny, nawet bez lizaka. - zapewnił z uśmiechem.
Jego ogon leżał na ziemi.
Czemu userka wspomniała o tym ogonie? Tego nawet ona nie wyjaśni. Trudno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:54, 19 Lut 2014 Temat postu:

Teraz Leośka zaopatrzyła się w pęsetkę, bandaże i malutkie nożyczki. Oczywiście wszystko sterylne, jakże by inaczej.
- Nie ruszaj się.
Ostrożnie odczepiła pierwszy z brzegu opatrunek i spojrzała na ranę. Delikatnie rozchyliła poszarpane brzegi, przyglądając się jej wnętrzu. Za pomocą pęsetki usunęła drobinki, które dostały się do rany. Następnie nożyczkami ucięła te skrawki skóry, które były zbyt uszkodzone, by się poprawnie zrosnąć. Następnie ścisnęła mocno brzegi rany i obandażowała ją. Nie przejmowała się w tym momencie bólem, jaki może sprawić Rubinowi - bezboleśnie się tego zabiegu przeprowadzić nie dało.
Następnie zabrała się do kolejnej rany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 9:58, 19 Lut 2014 Temat postu:

Bolało. Bolało jak cholera. Ale samiec próbował ignorować ból. Nie zawsze się udawało, ale przy kilku ranach tylko zacisnął mocniej zęby.
Chciał być silny. Starał się być silny. Musiał być silny.
Próbował uśmiechać się do samicy przez cały czas. Ale te opatrywanie ran nie zawsze na to pozwalało. Próbował. To najważniejsze.
Czy Lea zrozumie, że jest dla niego ważna? A może po prostu nie chce tego zrozumieć?
- Dziękuje Leo. Za wszystko. - szepnął tak, aby tylko ona mogła to usłyszeć. A co ona na to odpowie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:05, 19 Lut 2014 Temat postu:

Skończywszy łatanie samca poklepała go po wolnym od ran kawałku grzbietu.
- Nie musisz dziękować. Kto wie, może kiedyś mi się zrewanżujesz?
Wyciągnęła pudełeczko z tabletkami z kolejnej szafki.
- Jedna tabletka rano, jedna wieczorem. Opatrunki zmieniasz co wieczór przed pójściem spać. Jakby coś zaczęło puchnąć, dziwnie pachnieć, wydzielać ropę lub zmieni kolor, to natychmiast przychodzisz z tym do mnie. Przed zmianą opatrunku koniecznie umyć łapy.
To rzekłszy zaczęła zbierać cały potrzebny przy zabiegu majdan. Chusteczkę z drobnymi zanieczyszczeniami wyrzuciła, zaś resztę rzeczy wrzuciła do wysokoprocentowego nadtlenku wodoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:48, 19 Lut 2014 Temat postu:

Na pierwszą wypowiedź samicy samiec z uśmiechem powiedział:
- Oby nie. -
Chodziło mu oczywiście, oto, aby nic się samicy nie stało. Nie miał nic złego na myśli i Lea powinna to zrozumieć, lub chociaż się tego domyśleć.
A przy drugiej wypowiedzi wadery pokiwał głową i powiedział:
- To... Wytłumaczyć ci wszystko od początku? -
Chciał. Bał się tej rozmowy, ale był gotów. Chciał aby wadera wszystko zrozumiała. Bo może jeśli dowie się wszystkiego co i jak, to będzie w stanie mu zaufać i być z nim szczęśliwa?
Wyjdzie w praniu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:26, 19 Lut 2014 Temat postu:

Po raz kolejny pozostawiona samej sobie gdzieś na trzecim planie, niczym postać epizodyczna w jakimś filmie z wyjątkowo zagmatwaną i nieprzewidywalną fabułą. Ale kogo to w sumie obchodzi? Na pewno nie userkę. W końcu ostatecznie wszystko znajdzie swoje rozwiązanie i zakończenie. Po prostu nabijemy trochę dodatkowych postów, pląsając między dwójką pozostałych bohaterów tego tematu.

Dlatego też Wheat posłusznie czekała na swoją kolej do lekarza (niezłe porównanie, a jeśli się sprawdzi, to trochę tu poczekamy...), przysłuchując się rozmowom i przyglądając poczynaniom pozostałej dwójki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:37, 20 Lut 2014 Temat postu:

Lea pokręciła łbem.
- Nie dzisiaj, nie teraz. Widzisz, jestem zajęta. Zobaczymy się jeszcze, wtedy mi wytłumaczysz. A na razie idź do domu, zjedz coś i połóż się spać. Wtedy będziesz szybciej zdrowieć.
Wyjęła skądś lizaka i wcisnęła Rubinowi do łapy.
[color-#336633] - Mam pacjentów, rozumiesz. Wpadnij może kiedy indziej, to pogadamy.[/color]
Poczochrała mu grzywkę przyjaznym, cioteczkowatym gestem. Następnie, jakby uznając całą sprawę za odhaczoną i wilka za poskładanego do kupy, ruszyła w kierunku Wheat, w celu zabrania jej na prześwietlenie. Zaś userka ruszyła wypatrywać posta, w którym Pszenica łapę utraciła by dowiedzieć się, co wykaże rentgen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:46, 20 Lut 2014 Temat postu:

Powodzenia w szukaniu, bowiem sama userka zupełnie nie pamięta, gdzie i kiedy miała miejsce utrata kończyny. Może jedynie podrzucić ogólne, najważniejsze fakty - podczas misji przeprowadzanej przez Karenaj, po nie rozwiązaniu zagadki, spod ziemi wyrosło... coś, co urwało czy też odgryzło jej łapę, jednocześnie odpowiednio bandażując pozostały po niej kikut. Długi czas jeszcze po tym zdarzeniu chodziła z tymże bandażem, nie pamiętając, skąd go ma, ale przekonana, że póki się trzyma, to niech się trzyma, a spadnie sam, gdy nadejdzie czas.

Userka się nagadała, a Wheat zaczęła wymieniać spojrzenia ze swoją myszą, wciąż niezbyt zadowoloną z nowego mieszkania, do jakiego trafiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:58, 20 Lut 2014 Temat postu:

A żebyś wiedziała, że się udało. Prześledźmy to, a okaże się mniej trudne, niż mogłoby się wydawać. Najpierw dotarłam do Karty Postaci naszej kochanej Szynki. Tam dowiedziałam się, że straciła łapę na wyprawie. Na pasku u góry kliknęłam "Szukaj" i w autora wpisałam "Wheat", zaś w słowa "łapa". Potem wybrałam temat, który jako jedyny był wyprawą. Przeczytałam go od deski do deski i wiem, że łapa Pszenicy została odgryziona, więc oddzielona w miejscu znajdowania się stawu. Następnie pożywił się nią niejaki Smoczy Strażnik. Wiedziałam o tym jeszcze przed przeczytaniem powyższego postu. Proszę o brawa!

Leośka tymczasem ponownie przywlokła urządzenie do prześwietleń. Dzięki bogu było na kółkach. Postawiła je obok łóżka, na którym siedziała Wheat.
- Łapa na iksa. - powiedziała.
Uruchomiła maszynę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Czw 12:59, 20 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:10, 20 Lut 2014 Temat postu:

Otrzymujesz darmowe ciasto i dożywotni zapas kakaa, bo ja cały czas szukam tego tematu. Dajże link przy okazji, jeśli możesz. Jestem nieudolnym człowiekiem.

A Wheat oderwała wzrok od myszy i przyjrzała się urządzeniu, które właśnie nadjechało. Potem skinęła łebkiem i zrobiła to, co jej zrobić kazano, czyli ułożyła łapkę na tym wspaniałym, niewątpliwie idealnym iksie. Reszta postu była paplaniną userki, która nie bardzo miała już co napisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:52, 20 Lut 2014 Temat postu:

A proszę, proszę. http://www.wilki94.fora.pl/misje-ukonczone,149/polany-szczesliwcow-potepionej-klepsydry,9904.html
Dziękuję przy okazji za ciacho i kakałko, na pewno się przyda.

Zaś Lea... Załamała się. Tak właściwie, to nawet nie. Raczej o mało co nie parsknęła śmiechem. Oczywiście, jej wina. Użycie słowa "łapa" w stałej i niezmiennej komendzie było błędem. Chciała przecież prześwietlić miejsce po łapie, nie zaś tę drugą, zdrową.
Powstrzymując śmiech pokręciła łebkiem.
- Wybacz... Nie ta łapa. Chodziło mi o to miejsce, gdzie była druga.
Kisielek ewidentnie userce nie służy. A Lei słodycze, jeśli już o tym mowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:38, 21 Lut 2014 Temat postu:

- Oh.
Nie wydawała się być zaskoczona. Nie była też zła, choć może co poniektórzy za to słowne niedopatrzenie mogliby poczuć się urażeni. W każdym razie Wheat do takich snobów nie należała, a słowa Lei przyjęła z szerokim uśmiechem.
Zdjęła łapkę z wyznaczonego miejsca.
- Hai, rozumiem.
Posłusznie ułożyła na iksie drugą kończynę, czy może to, co kiedyś nią było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 416, 417, 418 ... 432, 433, 434  Następny
Strona 417 z 434


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin