Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Leczenie

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 7:42, 10 Maj 2014 Temat postu:

Tai może był w wielu miejscach, może był nawet mądry, ale, choć nie lubił się do tego przyznawać, nie aż tak.
- Nie mam pojęcia! - nie krzyczał oczywiście celowo. Głos jego podnosił się nieco jedynie z uwagi na nerwy, stres związany z porodem.
Jajo zaś, nie zwracając żadnej uwagi na niekompetencje otaczających je gryfów, niosło się dalej. Mniej więcej po połowie długości przyśpieszyło, wysuwając się w całości z tej części ciała, z której się wysuwało. Ot, po prostu się wysunęło, na białe prześcieradło, i leżało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 7:50, 10 Maj 2014 Temat postu:

Elsa wybiegła i wróciła z inkubatorem i ręcznikiem. Z namaszczeniem wytarła i włożyła jajo do inkubatora.
-Zrobię co w mojej mocy, żeby i ona i małe były zdrowe.-zapewniła Taihena.
Pobiegła po ręcznik i wodę. Zwilżyła czoło znoszącej.
-Spokojnie, będzie dobrze.-powiedziała.
Miała taką nadzieję... Spokojniej czekała na drugie jajo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julian
Młode


Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:24, 10 Maj 2014 Temat postu:

Cóż, użyszkodniczka nigdy jajkiem nie była, toteż bladego pojęcia nie ma, jak długo Julek siedzieć w skorupce będzie, nim ostatecznie rzec o nim będzie można 'narodzony'. Biologię też miała ładne lata temu - a i tam, choć przez całe LO zmagała się z rozszerzeniem przedmiotu, milionem łacińskich nazw oraz określeń rzekomo polskich (których i tak nie sposób powtórzyć), nikt nie pisnął chociażby słówkiem o rozwoju gryfów czy smoków. Inne dziobaki, nawet dinozaury oraz tysiące podgatunków mchów i porostów... ale nie gryfy i nie smoki. Ciekawe, dlaczego?

Trwał w bezruchu, bo i otoczenie skorupki na ruch nie zezwalało. A nawet, jeśli było inaczej - ruchy te na pewno musiałyby być niesłychanie ograniczone. Maleńkie serduszko biło z pozoru niespokojnie i dość szybko, co pewnie dałoby się usłyszeć po przytkaniu uszka do powierzchni jajka. Jajka, które na razie było jedynym otoczeniem, które - chociażby względnie i pobieżnie - znał mały stworek. Ni to lew, ni orzeł. Gryf. Istota, która posiadała jeno najlepsze cechy obu tych zwierząt. Mityczny, niespotykany, balansujący niebezpiecznie na granicy wymarcia (choć jeszcze się na dobre nie urodził - ot, paradoks).

// Taj wejdzie nieco później - matula ją na targ wyciągnęła xD //


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 9:06, 10 Maj 2014 Temat postu:

Będzie krótko, bo złapałam szlaban.
Tai trzyma za łapkę, pozostałe dwa jaja się znoszą, Vivian się nie rusza, choć tętno się jej stabikizuje. Błędów w poście dużo, bo telefon. Do odzyskania internetu poradzicie sobie już beze mnie?
Przepraszam za utrudnienia. W razie problemów możecie Tai'em kierować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anaela
Młode


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:13, 10 Maj 2014 Temat postu:

No dobrze, z racji, że show chyba powinno nadal być czymś zapełnione, jakimś wydarzeniem, można - mam nadzieję - uznać, że wkroczy następna bohaterka, tudzież wypadnie, bo przecież dopiero w zniesionym jajku, ukształtowana na razie przez naturę, poskładana mała istotka, tak, coby pasowała do jajka. I oczywiście pasuje do niego, może bardziej, niż do świata zewnętrznego i społeczności. Którą wypada zasilić, tak to marnie z jej rasą. Wypada dorabiać kolejne pokolenia.
Ale to kiedyś. A teraz jajo, w pewien sposób bezużyteczne, jeszcze nie znające swojego wielkiego (ewentualnie małego) przeznaczenia. To dobrze, bowiem tak spokojnie, jak nie będzie pewnie nigdy więcej. Tak więc oznaki życia, ciche, przeznaczone tylko dla uszu zainteresowanych, błogi spokój. Jak gdyby cały wrzechświat w jajku. Później będzie w duszy, zapewne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:14, 10 Maj 2014 Temat postu:

Elsa wzięła z pościeli pozostałe dwa jajka. Umyła i włożyła do inkubatora na kółkach.
-Lepiej, żeby ona jeszcze tu została.-stwierdziła.
Pchając wózek dotarła w róg sali. Była z siebie względnie zadowolona. Usiadła i patrzyła. Ona kiedyś też była tak mała...Tylkoże one mają matkę i ojca... Będą szczęśliwe... Kiedy już wyjdą z jaj będą miały rodzinę...


Post krótki, bo.... brak weny?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elsa dnia Sob 10:17, 10 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirella
Młode


Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:19, 10 Maj 2014 Temat postu:

A w trzecim jajku - chociaż zapewne jeszcze o tym nie wiedziała - znajdowała się i ona. Kolorystycznie nieco odmienna, ale zapewne słodka i urocza. Nawet rodzice tak wspomnieli przy opisie charakteru - więc niech nikt nie śmie się z tym nie zgodzić! Przez skorupę słyszała dźwięki, których nigdy wcześniej nie zaznała. Skuliła się jeszcze mocniej, o ile zezwalało na to siedzenie w jajku. Nie chciała tam być. Wróć tam, gdzie byłaś - w końcu nie było tam tak źle!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:41, 10 Maj 2014 Temat postu:

Elsa nadal wpatrywała sie w jajka. Spokojnie leżały w ciepłym inkubatorze. Miała nadzieję, że ich matka czuje sie dobrze... Taihen na pewno jest szczęśliwy. Za kilka tygodni pojwią się trzy nowe gryfy. A na dodatek jego dzieci... Na pewno będą zdrowe i mądre... A na razie- ani pęknięcia. Widocznie było im dobrze i ciepło.
-Już niedługo, maluchy- powiedziała.-Już niedługo zobaczycie naszą piękną Krainę.-
Pewnie nawet jej nie słyszały... Ale cóż, jest mała szansa, że jednak tak się stanie. Nie mogła się doczekać, kiedy w inkubatorze pojawią się trzy pisklaki, Taihen je zobaczy i będzie zadowolony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:21, 10 Maj 2014 Temat postu:

Szlaban, szlaban i po szlabanie. Obiad im smakował, to odwołali.

Tai uśmiechnął się, widząc trzy jaja. Wykluć się powinny niedługo, w końcu samo znoszenie się nieco opóźniło...
Spojrzał na swoją partnerkę, nieświadomy jeszcze faktu, że nie obudzi się ona raczej w najbliższym czasie. Śpiączka...
Ale nie psujmy nastroju! W końcu własnie został ojcem nie jednego, a trzech jaj.
Inkubator? Ach ta technika... Teraz już nie trzeba dniami i nocami wysiadywać, rezygnując z posiłków i snu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anaela
Młode


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:25, 10 Maj 2014 Temat postu:

I dobrze, a czy ktoś, kogo pokarano ciekawością, nie powinien dziubka spod skorupki pokazać pierwszy? Jeśli już przeleżała dość czasu, fizycznie w jajku, psychicznie może w jakimś nieznanym nikomu świecie umysłu, gdzie roją się najpierwsze marzenia, oznacza to raczej, że wykazała dość cierpliwości, ba, nawet zachowała się dość grzecznie, by teraz zacząć się sposobić do pierwszych figli. Uznajmy. W swoim prywatnym kąciku poruszyła się leciuśko, zmusiła niemrawe ciałko do maluczkiego gestu, który co prawda w widoczne skutki nie obfitowało, nie rozłupało niczego, ale na początek musi ujść. Może w ten sposób ni za wolno, ni za szybko nie będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:11, 10 Maj 2014 Temat postu:

Stał i patrzył na swoje trzy pociechy, zamknięte póki co w jajach, niemożliwe do zobaczenia. Zastanawiał się, jakie niespodzianki kryją się w skorupkach, co na niego czeka. Samczyki? Samiczki?
Marzył mu się odważny syn, godny następca. Mądry, silny i rozważny, honorowy. Innymi słowy zwyczajnie podobny.
Nie zastanawiali się z Vivian jeszcze nad imionami. Teraz zaś, nieprzytomna już dłuższy czas, nie mogła takiej rozmowy przeprowadzić. Wszystko spada więc na niego... Trzeba wymyślić trzy imiona dla samca i trzy dla samicy. W końcu płeć dzieci pozna dopiero po wykluciu...
Samiec... Jakieś ładne, dumne imiona. Może... Reikan, Julian i Otto? To świetne imiona.
A dla samicy? Anaela, Mirella lub Iris.
I załatwione. Mamy po dwa imiona na jajo, zobaczymy, co się wykluje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:50, 10 Maj 2014 Temat postu:

Elsa spojrzała na Taihena. Zbadała puls jego partnerki. Słabo...
-Tai, po pierwsze gratuluję. Ale mam też złe wieści. Stan twojej partnerki nie jest najlepszy... Jajka są bezpieczne pilnuję ich cały czas. Czy chciałbyś tu jakiś czas zostać? Jesteś głodny?- zakończyła litanię Elsa.


Krótko bo na fonie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:59, 10 Maj 2014 Temat postu:

/Odpisik mi wisisz w Wysokich Trawach, czy jak to się zwało/

Dobrze, trzeba tę listę pytań i informacji rozłożyć na czynniki pierwsze, wybrać kilka kwestii najważniejszych i na ich podstawie zbudować wypowiedź.
Rzecz najważniejsza, to oczywiście stan Vivian. Potem odpowiedzi na pytania.
- Bardzo źle? Czy ona...?
Najważniejsze z pewnością. Pytania skwitował jedynie dwoma krótkimi skinięciami dziobem, oczekując odpowiedzi na pytanie zadane przez siebie. Jedzenie wydawało mu się w tym momencie mało ważne, najbardziej przejmował się stanem Viv.
Spojrzał na nią z troską. Wyglądała wyjątkowo krucho, biała na tle białej pościeli. Wychudzone, jakby pozbawione większości mięśni skrzydła wyglądały, jakby miały się załamać pod samum ciężarem spojrzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:25, 10 Maj 2014 Temat postu:

- Najprawdopodobniej śpiączka. Powinna tu trafić wcześniej. Jest jednak nadzieja.. - stwierdziła Elsa. Było jej szkoda Taia. I jego dzieci.. Poszła poszukać koca i poducy. Podała Taiowi. Objęła go po przyjacielsku. Biedny. Rozścieliła mu posłanie na ławce przy inkubatorze. Podała mu suszoną wołowinę... Biedny Taihen...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:54, 10 Maj 2014 Temat postu:

- Ale...
Jak to? Jeszcze nie tak dawno nic jej nie było, wszystko grało. Potem utrata przytomności... Liczył, że szybko się wybudzi, że wszystko będzie w porządku. Powinien przybyć tu już wtedy, nie czekać.
A jak było? Przybył, gdy zauważył, że się zaczyna.
- Śpiączka. - powtórzył bezbarwnym tonem.
I co teraz?
Spojrzał na jaja w inkubatorze. Nie może się nad sobą rozczulać. Wkrótce się wyklują, będzie musiał o nie zadbać.
Spojrzał na trzymany kawałek mięsa, jakby zastanawiał się, do czego służy.
Viv... Jego ukochana Viv... Śpiączka... Boże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:11, 10 Maj 2014 Temat postu:

Elsa spojrzała na Taia. Był taki smutny. Mogła go oszukać, ale i tak prawda wyszłaby na jaw.
- Przepraszam.- powiedziała i rozpłakała się. Gdyby.... No cóż.Stało się... El nie mogła nic na to poradzić... Było jej tak przykro... Zraniła Taia i jego dzieci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 6:17, 11 Maj 2014 Temat postu:

- To nie twoja wina.
Próbował ją pocieszyć, chociaż sam czuł się paskudnie. Czemu? Bo to była jego wina, nie jej. Jego. Nawet, jeśli nie powie tego na głos.
Ponownie spojrzał na jaja. Będzie musiał sam się nimi zająć... Czy bez Viv da radę?
~ Muszę. W tych jajach jest przyszłość Grona Gryfów. ~ pomyślał.
Przyszłość... Ich społeczność utraciła dziś kolejną gryfkę, lecz w zamian zyskała trójkę.
Boże, Viv... Dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:26, 11 Maj 2014 Temat postu:

Elsa otarła łzy.
-Jeśli chcesz będę mogła pomóc przy pisklakach.- powiedziała. Pomyślała, że Taiowi przyda się pomoc... Biedni. Było jej przykro z tego powodu... Jeśli Tai się zgodzi załatwi maluchom lekcje, później jakąś pracę dorywczą, Grono rozwinie się... Tylko niech on nie popadnie w depresję, a one wyklują się zdrowe. Może nawet pną się obudzi... Kto to wie? Wracając jednak do sytuacji. Elsa spojrzała znacząco na minę Taia. Potem jej wzrok powędrował nieco niżej i zatrzymał się na nodze.
- Jesteś ranny!-krzyknęła przestraszona.

//fon//
Mam szlaban, więc nie wiem, czy udă mi się odpisać na trawach, ale spróbuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:42, 11 Maj 2014 Temat postu:

- Dziękuję... Chyba sobie poradzę.
Na jej słowa odnośnie łapy, zagojonej już praktycznie, pokręcił lekko głową. Zaczynał już wychodzić z szoku, kontaktować jakby bardziej.
- Stara jest, noszę ją już od paru miesięcy. Nie przejmuj się. W końcu się zagoi.
Nieco opuchnięta, przecięta czerwoną blizną łapa nie sprawiała większych problemów. Pocisk nie poruszał się zbyt często, zaś sama rana dawno się zasklepiła. Oto Tai'owa logika - jeśli nie krwawi, nie warto zwracać uwagi. Podobnie zapewne podszedłby do zapalenia płuc czy innej grypy. Nie krwawi? Nie ma się czym przejmować, przejdzie samo.
Dopiero teraz zwrócił uwagę na trzymane w zdrowej łapie mięso. Jakoś tak bez przekonania zaczął je jeść, dziobem odrywając mniejsze kawałki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julian
Młode


Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:42, 11 Maj 2014 Temat postu:

A i Julek jest ciekawski, zatem czekają nas godziny swoistych "zawodów" czy zmagań. Będzie zabawnie. Będzie, niemniej jednak na razie nic nie jest. Nieco białka, skorupka oddzielająca od świata - od radości, smutków, gniewu czy aprobaty. Małe ciałko, zawieszone pomiędzy światem a niebytem. Małe ciałko, niemające jeszcze pełnej kontroli nad swymi członkami. Brak owej spowodował, iż niezbyt mocne uderzenie, widocznie pod postacią ledwo zauważalnego drgnięcia skorupki. Tak ulotnego oraz krótkotrwałego, iż niełatwo można określić, czy rzeczywiście miejsce miało, czy też jedynie w świecie fantazji i złudzeń zawieszonym było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 428, 429, 430 ... 432, 433, 434  Następny
Strona 429 z 434


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin