Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Legowisko Białego Kła i Savi.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sevi
Dorosły


Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:04, 09 Paź 2010 Temat postu:

Sevi wreszcie się obudziła. Znów zasnęła. Zobaczyła całą rodzinę prócz Krillana. ,, Ciekawe gdzie ten urwis jest?" pomyślała. Jednak była pewna , że siedzi on przy ogrodzeniu. Zobaczyła kilka dziesiąt liści spadających przed norę. Jednak nie chciało jej się ich zebrać na ściółkę. Była taka zaspana...
-Wiem że jest wcześnie...- powiedziała do rodziny i przeciągnęła się. Poczuła drażniący ją z każdą minutą głód. ,,Pewnie Kieł nie polował" pomyślała i przeraźliwie wolno poszła w poszukiwaniu jedzenia. Zobaczyła zająca. O dziwo białego! Był on z osady ludzi ale Sevi o tym nie wiedziała. Nawet nie zabijając go chwyciła zwierzę i szybko pobiegła do legowiska. Weszła do sypialni w której była rodzina. Położyła królika. Nadal żył.
-Jak chcesz córeczko weź go sobie- powiedziała. Jakoś wolała, żeby córka zrobiła z nim co chce. Czy go weźmie za zwierzę czy zje to należało do niej. Zaczęła odpoczywać, bo sporo się usapała. Postanowiła wyruszyć na polowanie troche później. Jak będzie nieco ciemniej. Może wtedy sarny przyjdą bliżej a nawet ( tak się czasami zdarza) podejdą do rzeki żeby się napić. Sevi nie miała już siły myśleć i zaczęła się wylegiwać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyu
Dorosły


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:35, 09 Paź 2010 Temat postu:

Ale my jesteśmy przed norą :D

Miyu nadal czekała na reakcję ojca. Lecz gdy usłyszała jakieś dźwięki dochodzące z nory i odwróciła się w jej stronę. Po chwili wyszła z niej Sevi. Miyu uśmiechnęła się delikatnie i zamachała szybko ogonem. Jednak gdy usłyszała słowa, które powiedziała podniosła jedną brew do góry. Według niej nie było wcześnie. Słońce było już na niebie! Było późno, a oni nic nie robią! (; o) Dla niej było to nie do zrozumienia. Siedziała tak i czekała aż coś się zdarzy, jednak nic dopóki mama nie wróciła z białym królikiem, którego wypuściła tuż przed nią. Miyu uśmiechnęła się szeroko i oblizała kiełki, po chwili rzuciła się do gonitwy przed uciekającym zającem. Zaznaczmy przez co zaczęła się oddalać od legowiska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sevi
Dorosły


Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:57, 10 Paź 2010 Temat postu:

Sevi ziewnęła szeroko i niemal nie zauważyła jak jej córka uciekła. Szybko pobiegła w jej stronę i złapała za szyję na karku. Spojrzała na nią ostro i zaniosła przed norę. Tak na prawde nie była mocno zła.
- Idę na polowanie. - powiedziała do Miyu- a jak wrócę pobawimy się.
Szybko przeskoczyła ogrodzenie z róż i poszła szukać jedzenia. po 20 minutach miała już dość więc poszła cicho w stronę wioski. Zaczęła iść dookoła szukając kurnika aż znalazła. Zakradła się i schowała za ścianą. Kury na szczeście spały. Sevi szybko złapała dwie które były obok siebie i uciekła z dwoma kurami. Usłyszała szczekanie psów i strzały ze strzelby. Zamknęła oczy aż wreszcie była w lesie. Westchnęła głęboko Kury zdążyły umrzeć. Była tak zmęczona, że zjadła jedną. Od razu czuła się lepiej. Jednak dziwnie by było ,że nie ma nic dla rodziny. Mimo tego zaczęła wracać. W drodze do domu zobaczyła dorosłą i sporą sarnę. Oblizała się. Taka sarna starczyła by na długo. Położyła kurę i zakradła się. Czekała dobre 10 minut aż ona oddali się nieco od stada. ,, Ciekawe czemu sarny są w stadach? Byłoby szybciej i łatwiej je złapać" pomyślała. Napięła łapy i skoczyła na sarnę. Zażarta walka trwała. Sevi ugryzła ją w klatkę piersiową. Sarna stanęła na dwóch kopytach i zwaliła w ten sposób wilczycę. Sevi nie dała za wygraną i od razu skoczyła jej do gardła. Złapała sarnę za szyję z całej siły. Zwierzę skakało wystraszone i próbowało kopać. Sevi dostała kilka kuksańców bo była dosyć długa. Usłyszała huk. Nagle sarna padła. Szybko spojrzała kilka metrów za nią był myśliwy ze strzelbą. Sevi była zmęczona walką ze sarną ale złapała ją za szyję i zaczęła ciągnąć. Kilka strzałów ją pożegnało. Nie miała czasu więc przeszła przez tysiące kolców i rzuciła sarnę przed norę. Zaczęła sapać i kichać. Myśliwy biegł za nią. Musiała go zabić. ,,Przynajmniej nie wziął ze sobą psów" pomyślała i skoczyła na niego. Uderzył ją kilkakrotnie strzelbą. Sevi natomiast pogryzła go. Człowiek w końcu nie miał już siły. Wilczyca uśmiechneła się i zostawiła go na pastwę losu. ,,Niech umiera" pomyślała i poszła tam gdzie była sarna. Przypomniało jej się, że nie wzięła kury ale to mała strata. Mogła jeść dużą sarnę w gronie rodziny. Oczywiście jeśli tylko ona zechce. ,,Pewnie zobaczył kurę i dlatego strzelał" pomyślała znów i padła zmęczona na ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyu
Dorosły


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:23, 10 Paź 2010 Temat postu:

Kiedy mama złapała ją za kark zdziwiła się lekko, ale dopiero gdy spojrzała na nią w sposób taki w jaki spojrzała zrobiła naburmuszoną minę. Fuknęła cicho, bo czemu ktoś ma jej coś takiego robić? Nie robiła nic złego! Poszła tylko za królikiem, ale żeby mama niedługo się nie zdziwiła. - Okej. - Odpowiedziała. A na jej twarzy pojawił się cwaniacki uśmiech, a nawet bardziej o wyrazie diabelskim niż cwaniackim. W jej głowie zaczął się rodzić plan, a przerwały go strzały! Nerwowo przeniosła wzrok w kierunku lasu, a raczej tego co działo się za nim. Jednak uszy postawiła na sztorc gdy nagle z niego wybiegła Sevi, a za nią coś co biegało na dwóch nogach. Nie miało uszu, ogona, pazurów ani futra. Pisnęła cicho i poleciała w stronę drzewa. Schowała się za nim mając nadzieję, że nic nie będzie. Ale jak następnym razem się wychyliła tego czegoś nie było. - Mamo! Co to było? - Zapytała powolnie do niej podchodząc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krillan
Duch


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:38, 11 Paź 2010 Temat postu:

Nagle coś paraliżującym ruchem uderzyło w małą. Miyu mogła poczuć jak owe 'coś' zmiata ją z gleby swoim ciężarem. Wkrótce potem okazało się,. że to jej brat wpadł na nią z cwaną miną, skory do psot. Warknął na nią, kiedy już odskoczył od jej małego ciałka. Doskoczył, szarpnął za ucho i znów odskoczył z szyderczym uśmieszkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyu
Dorosły


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:46, 12 Paź 2010 Temat postu:

No i dokładnie tak było. Małą Miyu coś odrzuciło i wręcz uderzeniem przygniotło do ziemi, tyle że już w innym miejscu. Szczeniak wydał z siebie jakiś dziwny jęk, który miał w sobie nutkę bólu. Gdy usłyszała warknięcie uchyliła jedną powiekę i przed sobą zauważyła większego od siebie wilka, który miał trochę znajomy zapach. "Krillan?" Zapytała w myślach, a jej ogon zamachał. Ojjj, ta biedna mała istotka... Jeszcze ni wie co to świat i nie zna się na charakterach innych, ale ma czas się jeszcze nauczyć. Gdy brat do niej doskoczył i szarpną za ucho, odebrała to jako taką zabawę, zaczepki rodzeństwa. Ociężale wstała na łapki i ugięła przednie, tak że głowa znajdowała się bliżej ziemi, a zadek nadal wysoko (xd). Warknęła swoim szczenięcym warknięciem co brzmiało ... śmiesznie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miyu dnia Wto 17:11, 12 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krillan
Duch


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:21, 12 Paź 2010 Temat postu:

Cóż, Krillan było sporo większy od młodej wilczycy. A właściwie wyglądał masywnie i to prawie jak jego matka, co graniczyło z cudem.. Coś stało się ostatnio w tym lesie. On sam nie mógł uwierzyć w to jak dorósł i jak wyglądał. Jakby za sprawą czegoś magicznego. Był ponurym, acz inteligentnym wilkiem. Od urodzenia wszyscy wiedzieli, że coś jest z nim nie tak. Zawsze znikał i zwykle nie chciał jeść, całymi dniami obserwował wilki, a jego słowa przypominały mądre tezy dorosłych i doświadczonych wilków, kiedy to był zaledwie szczeniakiem. Spojrzał na dużo mniejszą od siebie siostrę i uśmiechnął się zaczepnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyu
Dorosły


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:56, 12 Paź 2010 Temat postu:

Uniosła jedną brew w zdziwieniu. A czemu się dziwiła? Trudno stwierdzić. Usiadła na czterech literach i spojrzała z dołu na brata. "No tak... najlepiej rozmawiać z kogoś łapami." Zaśmiała się w myślach. - Jesteś Krillan dobrze sądzę? - Zapytała patrząc w górę. Wiedziała, że się nie myli, to było dla niej pewne. No ale trzeba czasami coś powiedzieć. Uśmiechnęła się szeroko ukazując śnieżnobiałe kiełki, które potem zniknęły po to by pysk wrócił do normalnego stanu. Przekrzywiła lekko łeb w bok i czekała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliwia
Nowy


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z ciemnego lasu
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:30, 12 Paź 2010 Temat postu:

Wilczyca wystraszona szukała miejsca cichego .Stała i się rozglądała,pomyślała sobie ze nikogo nie ma więc usiadła i zamkneła oczy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oliwia dnia Pią 19:36, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sevi
Dorosły


Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:06, 15 Paź 2010 Temat postu:

//Oliwia zaczynaj zdanie od dużej litery i rób odstępy po kropce//

Sevi ucieszyła się , że jej dzieci się lubią. Przynajmniej tak uważała. Spojrzała na inną wilczycę.
-Witaj.- powiedziała chłodno jakby zwracała się do wroga. ,,A więc dobrze Krillan już przyszedł" pomyślała i znów popatrzała na dzieci. Kochała je najbardziej na świecie. Tak samo jak swojego partnera. Czyli bardzo. Weszła do spiżarni, były tam resztki sarny. ,, Chyba zapomniałam sama, że ona tam jest" pomyślała znów i zaczęła jeść. Wkrótce zjadła wszystko. Wyszła z nory. Usiadła i patrolowała teren.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliwia
Nowy


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z ciemnego lasu
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:35, 15 Paź 2010 Temat postu:

Nowa wilczca wystraszła sie ale po chwili odpowiedziała cichym głosem -Witaj.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oliwia dnia Pią 19:36, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyu
Dorosły


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:27, 17 Paź 2010 Temat postu:

A Miyu obserwowała swojego już dorosłego brata wielkimi oczami. Czekała na jakąś sytuacje z jego strony ale chyba to jednak nie miało żadnego sensu. Teraz mogła dla niego wydawać się małym bachorem, który tylko chodzi po tym świecie i brudzi. Choć prawda była zupełnie inna. Kątem oka rzuciła w stronę przybyłej w to miejsce wilczycy, aby następnie znów zwrócić wzrok ku bratu. Usiadła i z naburmuszoną miną wpatrywała się w niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sevi
Dorosły


Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 11:56, 18 Paź 2010 Temat postu:

// Jestem w szkole i dlatego za dużo nie powiem o naszym życiu wiesz gapią się ;p//
Spojrzała na córkę.
-Coś się stało?- zapytała córki i podeszła do niej. Sama była jakaś smutna. Nie lubiła kiedy ktoś był smutny albo się kłócił. Spojrzała na nią jakby chciała jej powiedzieć o czymś smutnym.
- Może chcesz jeść albo... Może bawić się....no nie wiem...- powiedziała jąkając się. Jakoś od razu była niepewna. Usiadła i owinęła ogon wokół łapy Westchnęła ciężko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyu
Dorosły


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:30, 18 Paź 2010 Temat postu:

-Nie no... Nic się nie stało. - Powiedziała wpatrując się teraz w rodzicielkę. Potem spojrzała na swoje łapy i znów na mamę. - Różnimy się. - Rzekła bez żadnego specjalnego tonu, choć może był on obojętny? Potem jej wzrok przeszedł na ojca, Krillana, siebie i znów matkę. - Wszyscy jesteśmy inni. - Zauważyła. I wstała powolnie z siadu. - Wiesz co mamo... Ja nie, nie jestem głodna. Chciałabym się przejść. Niedługo wrócę. - Odpowiedziała z lekką nutką, jednak słyszalną smutku. Musiała pomyśleć, takie młode dziecię a już ma jakieś problemy. Jednak z drugiej strony każdy wiek jakieś tam swoje ma.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliwia
Nowy


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z ciemnego lasu
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:54, 19 Paź 2010 Temat postu:

Nowa wilczyca bała się że ktoś ja zaatakuje więc patrzała na wszystkich uważnie i ostrożnie podchodziła bliżej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krillan
Duch


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:12, 25 Paź 2010 Temat postu:

Zignorował wilki i zadumał się, kryjąc we własnym świecie.. Dla niego nie liczyły się zbyt relacje między członkami rodziny. Jedynie akceptował swą matkę i Miyu.. Reszta była dla niego, jakby obca. Ojca nie znosił,czuć było od niego zapach dziwny. Unikał go jak tylko mógł, nie chciał mieć z nim nic wspólnego. Szkoda mu było tylko matki. Kierował się zwykle swoim potężnym umysłem, jednakże jeśli czegoś nie znosił - to nie i koniec. Rozglądnął się jeszcze chwilę. Skinął łbem waderze i po chwili zniknął gdzieś za drzewami. Jego wygląd różnił się całkowicie od reszty rodziny. Był brązowy i miał długą kremową grzywę. Lewe ucho rozszarpane do połowy, a na głowie dziwne niby rogi. Jego ślepia, jarzył się na ostry żółty, a język przypominał nieco ozór gada. Wyglądał nie typowo. Myśliciel, potęga umysłu, nie mięśni..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sevi
Dorosły


Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:53, 29 Paź 2010 Temat postu:

Sevi spuściła głowę i zamyśliła się. Ogarnęła ją dziwna cisza. Wiedziała , że nie ma potrzeby tak stać i nic nie robić. Weszła do nory i zjadła zająca który leżał w spiżarni. Po tym poszła do nory ,,sypialnianej" i zaczęła się wylegiwać. Przeciągnęła się i zamyśliła. Wydawało jej się, że czas tak szybko leci a ona nie nadąża. Jej syn już dorósł córka niemal też. Westchnęła i spojrzała na łapy. Wyglądały jakby nigdy się nie skaleczyły ani nic jej się nie stało. Wydawało jej się to dziwne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Kieł
Dorosły


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nad Rzeki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:52, 29 Paź 2010 Temat postu:

Ocknąwszy się ze snu,czy tam zamyślenia,podniósł się i poszedł do nory. Spojrzał ospałym wzrokiem na Sevi.
-Idę się przejść gdzieś. Wrócę.. Później ? - Rzucił,po czym z powrotem się odwrócił i polazł w stronę wyjścia. Przeszedł przez nie,a następnie,gdy znalazł się na zewnątrz, poszedł w las. Nie w okolice nory, o nie. Kieł polazł dalej,z daleka od tego miejsca.

*NMGT*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sevi
Dorosły


Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:37, 31 Paź 2010 Temat postu:

Sevi została sama. Tak przynajmniej uważała. Czuła taką okropną i drażniącą pustkę. W sercu i wszędzie. Wstała i wyszła z nory. Poszła do lasu i wtedy poczuła się jak potwór. Chciała zabijać i zobaczyć krew. To było silniejsze od niej. rzuciła się w las. Niczym na oślep złapała jakieś zwierzę i zabiła. Uspokoiła się wkrótce. Zrozumiała , że zrobiła coś złego i nie zabiła zwierzęcia. Przy niej leżała jakaś mała dziewczynką. Pomyślała sobie , że źle zrobiła lecz po chwili zmieniła zdanie. Poszła jakby nic się nie stało. Dotarła do rzeki i tam wskoczyła do wody. Nurkowała i bawiła się. Wkrótce położyła się na brzegu myśląc.
-,, Nawet nie zauważyłam , że już przyszła jesień"- pomyślała i spojrzała na łapy. Były nieco we krwi. Szybko je odmyła po czym usiadła na pagórku i wyła ile miała siły. Brzmiało to jak żałosny płacz. A co czuła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lyka
Dorosły


Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:30, 02 Lis 2010 Temat postu:

-Mamo ja chcę mieć partnera!Krzyknęła Lyka nie była wściekła lecz obrażona.
-Dlaczego ja nie mam faceta?Zapytała się każdego który tutaj jest


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin