Miejsce dla samotnych

Aygikal

Z daleka obserwowałam wilki myśląc, że chciałabym kiedyś odnaleźć swoją drugą połówkę...

Nim

Usiadła pod drzewem, lekko sie o nie opierając, spojrzała na wilczyce..

Darth

Przyszedł, położył się w oddali, obserwował wilki.

Jaina

Zakręciło mi się w głowie.

Kira

Zamyśliłam się. Położyłam się na grzbiecie. Ale dziś pochmurno... będzie padać. - pomyślałam.

Jaina

Przewróciłam się.

Aygikal

Usiadłam pod drzewem i przez jego liście patrzyłam na niebo

Jaina

Szybko się podniosłam, ale po chwili znów upadłam,.

Aygikal

Po dłuższej chwili zauważyłam wilczycę, poznałam Jaine. Powoli podeszłam do niej - Coś Ci jest? - spytałam zatroskana trącając ją nosem

Kira

Nie widziałam co się dzieje dookoła. Lecz, słysząc, że coś spadło powróciłam do rzeczewistości. Co się dzieje ? - spytałam.

Jaina

Słabo mi...- doparłam.

Aygikal

Nie wiem, ona chyba źle się czuje - spojrzałam na Jaine

Jaina

Pobiegnę do swojego legowiska- stwierdziłam próbując wstać.

Aygikal

Nigdzie nie pobiegniesz, nie masz siły nawet stać. Kira pomóż mi, zaniesiemy ją do lecznicy

Kira

Przytaknęłam. Podbiegłam do Jainy i Aygikal.

Aygikal

Podniosłam ostrożnie Jaine i szybko weszłam pod jej łapy - Kira pilnuj, żeby mi nie spadła... to nie byłoby dla niej zbyt dobre

Kira

Sama będziesz ją nieść ? Może lepiej ja ją poniosę... - powiedziałam.

Jaina

Naprawdę, nie musiałyście...ale dziękuję...

Aygikal

Zmienisz mnie potem, żadna z nas nie poniesie jej całą drogę to dorosła wilczyca a nie szczenię - uśmiechnęłam się do Kiry - Jaina zawsze była dla mnie dobra odkąd tu trafiłam, pozwól mi jej pomóc... nie pomogę jej jako lekarz, bo nie mam takiej wiedzy jak Ty, ale mogę ją chociaż ponieść

Kira

Uśmiechnęłam się. Skoro nalegasz... - powiedziałam.