Zakątek Lii [*] i Massacre'a

Massacre · Wysłany: Pią 16:35, 30 Mar 2012 Temat postu:

-Cuda się zdarzają- uśmiechnął się i swym nosem dotknął noska Lii
-Przy mnie możesz czuć się bezpieczna. Nie oddam Ciebie już nikomu, ani nie dam Ciebie skrzywdzić!- stanowczo powiedział.
Był gotów zapłacić najwyższą cenę za Nią. Nawet jeśli byłaby to śmierć.
Był przekonany, że tego chce.

Lia · Wysłany: Pią 16:58, 30 Mar 2012 Temat postu:

*zamyśliła się*

-naprawdę jesteś taki kochany :D.-Odpowiedziała

*patrzyła się na swojego ukochanego i po głowie chodziły jej myśli że już na zawsze będą razem*

Massacre · Wysłany: Pią 17:02, 30 Mar 2012 Temat postu:

-Kocham Cię, Lia- po wypowiedzeniu tych słów czule ją polizał w nosek i policzek.
Przytulił ją bardzo mocno do siebie i wpatrywał się w jej oczy. Cóż to był za widok!

Lia · Wysłany: Pią 17:06, 30 Mar 2012 Temat postu:

*Lia była oczarowana*

-jesteś taki słodki i kochany...aż brak mi słów-mówiła szeptem. :D

Massacre · Wysłany: Pią 17:14, 30 Mar 2012 Temat postu:

Massacre się zarumienił. Nigdy wcześniej nikt nie komplementował tak jego osobowości.
-Obiecuję Ci, że jutro pokażę Ci jeszcze inne miejsca które są warte uwagi- wyszeptał.
-Od tej chwili moje legowisko jest Twoim legowiskiem- dodał.
-Nie jest może tak piękne jak to miejsce, ale gdyby pogoda nie dopisywała, warto byłoby się gdzieś schować- rzekł do wadery przytulając się czule.

Lia · Wysłany: Pią 17:26, 30 Mar 2012 Temat postu:

-Dzięuję to miłe z wielką chęcią pozwiedzam tą cudowną krainę...no i dziękuję ci za to że jesteś ze mną

*Lia nigdy nie miała kogoś kto był by jej tak bliski*

Massacre · Wysłany: Pią 18:44, 30 Mar 2012 Temat postu:

-Nie dziękuj mi- uśmiechnął się szeroko.
-Popatrz jakie niebo jest kolorowe- zachwycał się krajobrazem. A najważniejsze, że u jego boku miał swoją ukochaną Lii! <3

Lia · Wysłany: Pią 19:33, 30 Mar 2012 Temat postu:

-owszem niebo jest prześliczne...i ty też jesteś śliczny-uśmiechnęła się do niego

*lia była oczarowana tym niebem,i swoim ukochanym*

Massacre · Wysłany: Pią 20:12, 30 Mar 2012 Temat postu:

-Jestem nieco śpiący, a Ty moja kochana?- spytał troskliwie.
-Raczej będzie nam tu cieplutko, śniegu już nie ma, a noce nie są aż tak mroźne- uśmiechnął się do Lii i pogładził ją po jej głowie.
Było słychać jeszcze cichutkie szepty Massacre'a : "Kocham Cię"

Lia · Wysłany: Pią 20:35, 30 Mar 2012 Temat postu:

*przytuliła się do niego i cicho westhnęła*

-tak jesyem nieco zmęczona,i nawet nie zauważyłam że jest już późno.Ale tu jest mi z tobą tak dobrze że dla mnie czas staną w miejscu.

*lia mażyła by te chwile trwały wiecznie*

Massacre · Wysłany: Pią 21:03, 30 Mar 2012 Temat postu:

-To nic, że jest późno moja piękna. Mamy siebie nawzajem i to wystarczy- ponownie liznął Lii w pyszczek i wtulił się w jej futerko. Nawet nie czuł tego chłodu, bo był wtulony w swoją wybrankę.

Lia · Wysłany: Pią 21:16, 30 Mar 2012 Temat postu:

-tak najważniejsze że mamy siebie na wzajem

-kocham cię-szepnęła

*wtuliła się w swojego ukochanego i zasnęła*

Massacre · Wysłany: Pią 21:20, 30 Mar 2012 Temat postu:

Przez chwilę jeszcze spoglądał na swoją waderę. Zależało mu na Niej, a wyglądała tak słodko gdy spała. Bezcenny widok.
Przybliżył swój pysk do jej uszka i szepnął: - słodkich snów słoneczko- po czym otulił ją troskliwie.

Lia · Wysłany: Sob 7:07, 31 Mar 2012 Temat postu:

*następnego dnia*
*lia obudziła się dość wcześnie rano,otworzyła oczy i zpostrzegła że jest ona przytulona przez swojego ukochanego.Było jej tak dobrze,była szczęśliwa.Spojrzala na niego zamknęła oczy i wtuliła się w niego*
-och jaka jestem szczęśliwa-szepnęła sama do siebie.

Massacre · Wysłany: Sob 9:19, 31 Mar 2012 Temat postu:

Massacre słynął z tego żeby leniuchować o wczesnych porach, ale przecież musiał dbać o swoją kochaną Lię.
Wstał po cichutku, porozciągał się chwilkę i popatrzył na waderę.
Jednym susem ruszył w pobliski las.
-Oby nie pomyślała, że ją tam samą zostawiłem- pomyślał.

Lia · Wysłany: Sob 9:24, 31 Mar 2012 Temat postu:

*lia spała głęboko,śniła o jakiś przyjemnych rzeczah,nagle obudziła się i zaczęła rozmyślać*
-ciekawe gdzie on poszedł-pomyślała

Massacre · Wysłany: Sob 9:27, 31 Mar 2012 Temat postu:

Samiec czekał aż będzie miał dogodną porę by zaatakować.
Jednym wielkim susem dopadł swoją zdobycz, był to średnich rozmiarów zając polny w sam raz by wykarmić swoją ukochaną.
Po jakichś 15 minutach wrócił do Niej.
Lia leżała sobie jeszcze w miejscu gdzie leżeli wtuleni w siebie od wczoraj.
Massacre wypuścił z pyska zająca i lekko swą łapą dotknął Lię.
-Kochanie? śpisz sobie jeszcze? przyniosłem Ci śniadanie- uśmiechnął się i podsunął jej zająca.

Lia · Wysłany: Sob 9:36, 31 Mar 2012 Temat postu:

*zamruczała cicho i odpowiedziała*
-nie już nie śpię kochany,śniadanie łał dziękuję-powiedziała wesołym głosem.
*uśmiechnęła się*

Massacre · Wysłany: Sob 9:40, 31 Mar 2012 Temat postu:

-Zające są pożywne- zapewnił Massacre
-Życzę smacznego kochanie- polizał ją czule po policzku na powitanie
Massacre nie czuł się głodny. Był bardzo wytrzymałym wilkiem, ale wiedział, że o swoją wilczycę musi dbać!
Podszedł do rzeczki i napoił się.
-Woda jest cieplutka dzisiaj... aż dech zapiera- mruknął do siebie.

Lia · Wysłany: Sob 9:54, 31 Mar 2012 Temat postu:

-dziękuję ci za śniadanie
*zaczęła jeść*
-ale smaczne-zadziwiła się
*podeszła do rzeczki się napić*
-piękny dziś dzień-powiedziała