Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Biała Plaża

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

lubisz jeździć nad morze ?
tak
85%
 85%  [ 86 ]
nie
14%
 14%  [ 15 ]
Wszystkich Głosów : 101

Autor Wiadomość
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:48, 02 Lip 2012 Temat postu:

Hmm... Z jednej strony miło by się było schłodzić w wodzie, z drugiej zaś ów woda była za daleko, a on w końcu leżał. Może by jakoś tak się doczołgać...
- Ciepło się robi, lato idzie - stwierdził, wykonując kilka dziwnych ruchów. Przesunęło go to o jakieś ćwierć metra w stronę zbiornika. - Może to i lepiej, ostatnio zima była strasznie długa - dodał, przewracając się tym razem na bok. - W końcu można odsapnąć - dokończył, przeturlał się do wody i z chlupotem wpadł w zbiornik. Ach... Od razu lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:21, 03 Lip 2012 Temat postu:

Ciepło? Lato? Też mi odkrycia. Niemniej jednak samiec nie był nawet w stanie tego skomentować, obserwował bowiem niezbyt... codzienne... zachowanie samca. Ta, sztuczki i akrobacje, do cyrku to by się ten dowódca pewnie i nadawał. Że też nie wpadł na to, iż na tego typu przekręcanie się z całą pewnością zużyje więcej energii, niźli na zwyczajne wstanie i podejście do wody. Nie jemu jednak to oceniać, uśmiechnął się jedynie - nieco może pobłażliwie - pokręcając łbem.
- Coś chyba nie należysz do szczególnie energicznych i ruchliwych - rzucił obojętnie, acz wprawny obserwator bez większych trudności dopatrzyłby (czy dosłuchałby, w sumie) się pewnej iskry radochy. A u tego osobnika to całkiem odmienny stan rzeczy, na ogół ton jego jednolity, obojętny, nie wskazywał, by ten odczuwał jakiekolwiek emocje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:11, 13 Lip 2012 Temat postu:

Retes zamyślił się. Na jakiej podstawie rozmówca wyciągał podobne wnioski? Hm, zapewne dostrzegł jego specyficzne zachowanie.
- Oszczędzam energię. Nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć, kto wie - jeszcze się okaże, że zmarnuję wszystkie siły i będę musiał walczyć z wrogiem na jej ostatkach - powiedział spokojnie. No tak, na pewno o to właśnie chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:46, 16 Lip 2012 Temat postu:

Nie skomentował słów samca... no, przynajmniej nie uczynił tego w sposób werbalny, po prostu jego łeb jakby sam zakręcił się kilkukrotnie wokół własnej osi, a płuca basiora tchnęło ciężkie, choć całkiem bezgłośne westchnięcie. Jasne. Oszczędzanie sił. No nic, nie marnujmy na to jęzora, nie warto. Od Retesa na odległość dawało uparciuchem. Kąciki warg tropiciela nieznacznie się uniosły, formując pysk w krzywym grymasie. Wszedł głębiej i wskoczył do wody, uginając łapy - tak, iż całkiem się zanurzył, mocząc każdy milimetr ciała, od czubka nosa po sam kraniec ogona, po czym na powrót się wynurzył, zwracając spojrzeniem ku dowódcy.
- Na mnie chyba najwyższa pora. Jednak czuję, że jeszcze nieraz zdarzy się nam spotkać. - no przecież należeli do tej samej watahy, czyż nie? Kiedy Taharaki awansuje wreszcie na dowódcę tropicieli, zapewne nieraz czy nie dwa natkną się na siebie to tu, to tam. Uśmiechnął się koślawo, wychodząc z morza, a chłodne krople słonej wody spływały po pasmach jego całkiem gęstego futra, dając przyjemne orzeźwienie. Gdy wydostał się na brzeg, osuszył energicznym ruchem ciało ze zbędnych kropli, rozchlapując je przy okazji na znaczną odległość, znacząc różne wzory na jasnym piachu. Swoją drogą kto stworzył świat, popełniając tak proste błędy jak chociażby to, iż piach okropnie klei się zmoczonych kończyn?
- Do zobaczenia zatem. - dodał, krzywiąc się i obserwując oblepione nieziemsko łapy. Uroczo. Potrząsnął energicznie i entuzjastycznie kończyną, zupełnie, jakby miało to coś zdziałać czy zapobiec klejeniu się białych ziaren. Siarczyście zaklął pod nosem, po czym po prostu odwrócił się i odszedł.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:04, 23 Paź 2012 Temat postu:

Oczywiście, Severus jest idiotą. Ale o tym wspominam w każdym poście. Tyle, że na końcu. Trzeba więc coś zmienić. Wilk nie wyglądał za dobrze. Szedł powolnym krokiem po plaży, nieco przygarbiony. Zapewne pod ciężarem poroża, dokładnie jednego. Z drugiego zostały liche resztki, chociaż nadal mógł komuś wbić je w tyłek. Jego lewa, przednia łapa była pięknie obandażowana, choć opatrunek był już ubrudzony. Przecież Severus nie dba o to, czy włazi w bagno czy w kałużę. Cokolwiek. Mimo niezbyt zachęcającego stanu zdrowia najwidoczniej łażenie po plaży sprawiało mu ogromną przyjemność, jeśli nie powiedzieć rozkosz. Na pysku miał obojętny wyraz, nieco skrzywiony, bo szczęka nadal go pobolewała po szczękościsku, jednak w oczach miał iskierki tlących się w nim emocji. Dla niego morze, plaża, piach, bryza która szarpała mu futro było czymś więcej niźli tylko klimatem nadmorskim. Tym bardziej jego wzrok wpatrywał się w taflę wody, z pewnym błyskiem nadziei.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:12, 23 Paź 2012 Temat postu:

I ona wybrała się na przechadzkę, klnąc niewybrednie pod nosem na piach, włażący pomiędzy paluchy, co powodowało swego rodzaju dyskomfort, dodatkowo uwierało tu i ówdzie. A potem jest jęczenie, że poduszki pocięte, że podrażnione, że obrzmiałe... A jakże miało by być inaczej? Piach, argh! Po co tu w ogóle przylazłą? Zaczęła sobie wyrzucać ów nietrafną decyzję w głowie, pokręcając nią raz po raz, nieco też jakby z zamiarem wytrzepania piachu, który niesiony powiewem bryzy złośliwie czepiał się jej lichego, wytartego w wielu miejscach, szorstkiego futra. Miała wrażenie, że wszystko paskudnie ją swędzi. Klapnęła zadem gdzieś niedaleko zmasakrowanego (tak, hiperbole są okej) samca, krzywiąc w sposób nieatrakcyjny pysk. Już i tak miała te przeklęte drobiny wszędzie, zatem nie ma nic do stracenia, kościstym zadem zajmując miejsce, gdzie jasnego proszku było okropnie dużo. W nosie tam... Zmęczyła się, czas na odpoczynek. Ileż można się wlec na tych chuderlawych łapkach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:19, 23 Paź 2012 Temat postu:

Poruszył noskiem. Ach, tak. Katar od razu uciekł, jakby morze się nad nim zlitowało i przeczyściło mu nos. Można tak ująć. Często nozdrza miał poklejone po sztormach szarą, szczypiącą solą. Nie wspominając o uszach, które sól zżerała, podkarmiana jeszcze przez upalne słońce. Dlatego Szklane Wieże wklepywał mu w owe uszyska maść, gdy tylko go złapał. Dotąd mu jednak została niechęć do dotykania swoich uszek. Wręcz mu tego brakowało.
I znów wpadłby na kogoś, gdyby nie to, że niebieskawe futro Gehenny rzucało mu się w oczka. Nie wliczając jego wściekle różowego futra. Kiedyś oskubie za to Sammysia. Poruszył się niezgrabnie, jak zwykle, przystając na poranionej łapie i zaraz znów się skrzywił.
- Fajne różki. - mruknął, nie widząc lepszego tematu do rozpoczęcia rozmowy. A gdzie dzień dobry, pocałuj mnie w pośladki czy coś? Nah, Severus miał gdzieś przywitania, każdą ich formę także. Czując dziwne zainteresowanie istotą, która mu mało wilka przypominała (bo to idiota) przysiadł obok, z najwyższą lubością wtulając zadek w piach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:52, 23 Paź 2012 Temat postu:

A ta wymownie zmrużyła ślepia, zupełnie, jakby kolor samczego futra poraził jej delikatnie oczęta, których czerwień spoczęła właśnie spokojnie na porożu samca. Niekompletnym, to fakt. Ale co robić, nie jej to problem. Kiedy ten ośmielił się bez zapytania jej o zgodę najzwyczajniej w świecie zagaić, warknęła jeno gardłowo do samej siebie, na tyle zaś głośno, że tylko ślepy albo głupiec nie byłby w stanie dostrzec ów wyraźnego przejawu niezadowolenia. Jakaś różowa maszkara ma czelność przerywać jej lenistwo, zmąciwszy bezczelnie ciszę i aurę spokoju, którą dotąd jeno delikatnie (albo wcale i nie, ale wiadomo, tłumaczenie tłumaczeniu nierówne) mąciła dość silna bryza i szum rozbijających się o plażę fal.
- Jasne. Przynajmniej moje poroże jest kompletne i nie wyglądam przez nie jak kretyński pederasta - mruknęła całkiem obojętnie, nawet nie trudząc się na tyle, by którykolwiek z mięśni drgnął. Obojętność, bijący od niej chłód oraz ogólna niechęć, oto wszystko to, czego dopatrzeć w jej sylwetce czy postawie mógłby doszukać się nawet mądry obserwator o niebywale wprawnym oku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:01, 23 Paź 2012 Temat postu:

Chociaż jego pysk przyjął obojętny wyraz było widać, że powstrzymuje on uśmiech. Lekkie drgnięcie mięśni, a może ten błysk w oku? Nie, jego oczy co moment zmieniały wyraz. Kurczę, powtarzam się. Zastrzygł uszkiem, przez chwilę trwając bezruchu jakby trawiąc jej słowa.
- Nie spinaj się tak~ - odparł po dłuższej chwili, przekręcając głowę nieco na bok. - Chyba nie próbowałaś samodzielnie odłamać swoich uroczych różków, prawda?
Właściwie, to zamierzał ją zirytować. Była obojętna z miny, ale wcześniej się krzywiła, niczym wielka madame na widok nieświeżych małży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:08, 24 Paź 2012 Temat postu:

Och, ona bywa porywcza, fakt. Ale tylko, kiedy jej się... chce. Mruknęła coś pod nosem, niewyraźnie, ale tonem lekceważącym w takim stopniu, że od samego słyszenia mamrotania niejeden by odpuścił, odwrócił się na pięcie i zniknął z pola rażenia. Zapewne nie Severus, o czym Gehenna zdawała sobie doskonale sprawę. Wstała i otrzepała się niczym pies po kąpieli, wyzbywając się choć nieco nadmiaru piasku. Powoli, ociężale (choć waga i postura jej zapewne się z tym stanem niesłychanie dobitnie kłóciły) obeszła basiora dookoła, raz po raz cmokając z wyraźną dezaprobatą.
- Nie jestem kretynem, by pozbyć się tego, co odznacza mnie na tle takich samych, jednakowo nudnych, kreatur. Marne podróbki. - Mruknęła na zakończenie, siadając naprzeciw Sev'a. Jej niebieski grzebień falował w rytm wiewów chłodnych mas powietrza, a krwistoczerwone tęczówki lustrowały sylwetkę samca chłodnym i obojętnym do granic spojrzeniem. Cholera, ale ten róż bije po oczach! Zaklęła pod nosem, robiąc z łapy coś na kształt "daszku" - ot, przystawiła ją do czoła, aby ograniczyć docieranie do ślepi promieni słonecznych, których co prawda było już całkiem niewiele, ale jednak zawsze coś. Może wtedy kolor futra samca (samca w różu, aha) przestanie aż tak dręczyć jej biedny zmysł wzroku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:12, 24 Paź 2012 Temat postu:

Siedział spokojnie, gdy ta robiła mu typowy przegląd. Cóż, nie mógł się powstrzymać, aby parę razy nie zawiesić wzroku na jej kościstym zadku. Lubił kościaki? Sevowy zmysł szukania drugich połówek kłócił się z zmysłem szukania sobie kochanek. Ale nie wnikajmy. Podczas, gdy ta oglądała jego plecki, na jego mordzie wykwitł szczeniacki wyszczerz.
- Wystarczy mi już to, że jestem różowy. Czyż nie jestem uroczy?~ - rzekł teatralnym głosem i zamachał do tego zdrową łapką w również teatralnym geście. Jak Gehę, mogła zauważyć, na opuszce miał piękne wypalone runo. Pirackie runo. - Ale jak widać, do czegoś się przydaje. Radzę nie cmokać na morzu, wargi Ci wyschną.
Tak, różowe futerko było jedynie przeszkadzaczem, jednak dla bardziej wrażliwych patrzałek było nieznośne i kujące. Przeniósł wzrok z jej noska na jej błękitny grzebień. Hmm. Była co najmniej dziwną istotą, jednak coraz bardziej był pewien, że też była wilkiem. Tylko bardziej koślawym, o.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:27, 24 Paź 2012 Temat postu:

Zaśmiała się gardłowo, słysząc jego uwagę o popękanych wargach. Czy wilcze wargi (o ile istnieją?) mogą popękać? Machnęła zamaszyście błękitnym ogonem, uporczywie wlepiając szkarłatne tęczówki w ślepka landrynki, tkwiącej przed jej nosem. Odstawiła łapę na podłoże. Runo? A co ją to interesuje? Taką ignorantkę, przejawiającą niejednokrotnie zapędy skrajnego egocentryzmu? Machał jej bezczelnie przed nosem łapskiem oszpeconym czymś, czego ona sama nie znała. I niewiele ją interesowało, co to za dziwne coś. Sama userka nie ma bladego pojęcia, co to w sumie jest, z run zna bowiem jeno leśne i złote. Ale co tam, wierzy na słowo, że i pirackie istnieje.
- Daruj sobie tą zakłamaną troskę, kochaneczku. - Mruknęła niedbale, pochylając niebezpiecznie blisko facjaty samca. Gdyby chciał wystarczyłoby, aby wykonał niewielki ruch, by poczuć na sobie dotyk jej obślinionych przesadnie warg. Uderzyła ogonem o podłoże, wcale nie lekko, utrzymując nieco niedyskretne spojrzenie. Może wręcz wlepiała się w Sevka agresywnie? Też dość możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:52, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Czy ja się troszczę? Ostrzegam. Gdybyś widziała parę lasek, które co najmniej smarowały sobie wargi farbą, coby nadać im czerwony kolorek, a potem łaziły całe dnie po łajbach aby komuś dać d**y. Wiesz, jak wracały? Skóra z warg im schodziła, choć nie tyle od słońca, wiatru i soli, co od ilości pocałunków i gryzień, którymi zostały poczęstowane przez swoich 'kochanków'. - odparł na to, z całkowicie innym błyskiem w oku.
- Mówiąc to, mam na myśli istoty, które poruszając się na dwóch łapach. A raczej nogach. Kojarzysz może? - przekrzywił znów łebek, patrząc na nią ciekawy. Była dziwna, też miała różki jak on i zapewne nie była stąd. Być może także spotkała dwunogów, tudzież tak zwanych anthro wilków, jak to się mawia w wyszukiwarce? Trudno mi to sprecyzować, niestety~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:03, 24 Paź 2012 Temat postu:

Taaa, ludziowilków. Userka nie cierpi wszelkich wilkołakopodobnych, zwłaszcza na forach. Ale co robić, za modą nie nadążysz. Zaśmiała się tuż obok wilczego ucha.
- A wiesz, gdzie ja mam te Twoje ostrzeżenia? - Warknęła nieprzyjaźnie, odsuwając łepetynę od samca. Nie będzie jej byłe różowa, lokata pokraka mówić, jak ma się zachowywać. Uderzyła mocniej ogonem o podłoże, uśmiechając złowieszczo.
- Porównujesz mnie z marnymi dzi***mi? - Mruknęła jedynie obojętnie, co mogłoby niejednego zaskoczyć, biorąc pod uwagę fakt, iż przed momentem warczała niczym jaka kosiarka spalinowa czy autobusy pokroju Ikarusa, w których niejednokrotnie nie zamykają się drzwi. A nawet, jak się zamykają, robią to słabiutko, o czym userka wie doskonale. Kiedyś takie harmonijki ją chwyciły za bary i nie ma przebacz. Ale co robić, jak kierowca ślepy?
- Nie obchodzą mnie żadne pokraki, niezależnie od tego, na ilu kończynach się przemieszczają - mruknęła oschle, przesuwając pazurami o podłoże. Wbiła je całkiem mocno, zatem na skutek ów czynu pod jej łapą powstały rowki. Wcale nie płytkie, ale co począć. Po chwili i tak piach je zasypał, odeszły w niepamięć i tyle. Spiorunowała nagle spojrzeniem krwistoczerwonych ślepi samca. Parsknęła mu prosto w facjatę cynicznie, po czym znów opuściła spojrzenie. Zaczęła oglądać z uwielbieniem pazury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:14, 24 Paź 2012 Temat postu:

A co userka sądzi o ludzipodobnychcosiów? Nic, bo nimi nie gra. :'D
- Kobiety~ - wzdychnął pod nosem, przecierając teraz obandażowaną łapką nosek. - Czemu wy sądzicie, że was porównuję? Reagujesz tak samo jak inna wilczyca. Tylko wam gadam o swoich stronach, miau.
Tak, musiał miauknąć na koniec. Często nazywano go Gadającym z Kotami, gorzej było jednak, jak tym kotem rzucał w morze. Poruszył znów noskiem, odwracając wzrok z wilczycy na morze. Piękne morze.
- W sumie, przebywałem z nimi parę latek i przyznam, że są wkurzający. Szczególnie w kontaktach z czterołapkowymi osobnikami. - mruknął po chwili, znów zerkając na nią, a raczej na jej nosek. Miała taki seksowny nosek. Uśmiechnął się szerzej. Idiota, będzie kobiety oceniać po nosach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:33, 24 Paź 2012 Temat postu:

Parsknęła ponownie, kiedy ten zaczął nudne przemówienie. Zapewne pozostawiłaby je na poziomie żałosnego monologu, ale nie dała rady z racji, iż poważnie drażnił ją rogaty dziwoląg. Taaa, i mówi to wadera, która ma rogi jako nosorożec, ulokowane jeden za drugim, niebieski, jaśniejący grzebień na grzbiecie i takie same poduchy na palcach. Pokręciła głową, wyraźnie rozbawiona.
- A czemu wy wrzucacie nas do jednego worka? Jestem inna, niż te wszelkie do siebie podobne, takie same. Ciężko wśród nich znaleźć "tę pierwszą", której podróbkami jest reszta tych wszelkich paniusi. Porównaj mnie jeszcze raz do jakiejś miernoty, a przestanę być miłą. - Warknęła w jego stronę, unosząc spojrzenie. Jej seksowny nosek poruszył się nieznacznie, a czoło zmarszczyło, niczym tafla smaganego sztormem morza. Ale... czy niespokojną toń można nazwać taflą? Nie, to chyba oksymoron. Ale kto tam wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:42, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Właściwie - zaczął, również poruszając noskiem i zmrużając oczęta. - Chciałem Cię zapytać, czym ty do cholery jesteś.
Tak, powraca jego stary ton. Cholera, k**** i tak dalej. Poruszył raz jeszcze noskiem, jakby szukając noskowego porozumienia z jej narządem węchu. Byłoby miło, gdyby chociaż jej nosek go lubił. Ale jak można lubić kogoś, kto intensywnie pachnie morską bryzą i wodorostami? Severus mógł jednak szczycić się pięknymi ząbkami i jakże świeżym oddechem. Dieta z owoców morza jest korzystna.
- Widzisz, są tutaj wilki i nie wilki. A raczej takie wilki z rogami. Jak ty. O. - mruknął po chwili. Nie wspominał o sobie. Jego już dodali do worka 'wilk'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:50, 24 Paź 2012 Temat postu:

Warknęła niezadowolona, a jej grzebień nastroszył się złowieszczo, co jednakże szybko stało się jedynie ulotnym złudzeniem, wszakże posiadała długie kosmyki włosów, którymi wiecznie targał nielitościwy wiatr, zatem te nie mogły sterczeć, zwyczajne i logiczne. Wybiła się mocno tylnymi, nieco krzywymi i mocno chudymi łapami, rzucając się na samca z zamiarem przewrócenia go na grzbiet. Z racji, iż ten nie spodziewał się zaiste jej "ataku", dawało jej to przewagi. Aż dziw, iż tak kościste łapska mogą być całkiem silne, czyż nie? Mimo pozorów, Gehenna nie była mniej potężna czy słabsza od innych, normalnie wyglądających, wader. Podobno siłą dorównywała niejednemu samcowi, ale to jedynie pogłoski. Pogłoski, które zapewne kiedyś uda się GeHe zweryfikować. Tak czy inaczej, pochyliła się ku radarowi wilka / XD / - temu, od strony złamanego rożka (aż mnie na lody wzięło!) - po czym wycedziła przez zaciśnięte w gniewie zęby:
- Nie "czym", a "kim", padalcu!
Przez cały ten czas mocno wbijała łapska w klatę samca, ale robiła to na tyle delikatnie czy z wyczuciem, że wbijała paluchy, pazurów nawet poczuć basior nie mógł. Delikatna? Zabawne. Strużka śliny stoczyła się z kufy, opadając obok pyska samca, zwilżając tym samym piach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Śro 17:53, 24 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:56, 24 Paź 2012 Temat postu:

Severus do sporych wilków nie należał. Ani do tych najlepiej umięśnionych. Raczej należał do tych mniejszych i zwinnych. Oraz.. z puszystym futerkiem. Od pewnego czasu trawiła go nie tylko choroba, ale i rany, więc Gehęęę nie powinna się dziwić, że go przewaliła. Dziwnie się czuł, gdy samica leżała.. na nim :C
- No dobrze, kim. - mruknął trochę niepewnie, zerkając nieśmiało na ślinę, która niemal go pobrudziła. - Jesteś wilkiem, czy nie?~
Lepiej zapytać wprost i dowiedzieć się czegokolwiek, zanim zrealizuje się swój plan niechybnej śmierci z łapek wilczycy. Oj tak, jego kolejne głupie pomysły.
Nie pasowało mu także, że gniecie mu klatę. Bądź co bądź był osłabiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:06, 24 Paź 2012 Temat postu:

Puszystych? Severus mechaty, jak Stitch! Ale do rzeczy, pewne zboczenia lepiej pozostawić na uboczu. No, przynajmniej czasami. Oblizała pysk, chowając umorusany resztą lepkiej śliny ozór do pyska. Nieszczególnie interesowało ją to, iż zapewne basiorowi może być pod nią niewygodnie. Nie obchodził jej żaden dyskomfort, który stricte jej nie dotyczył. Niemniej i jej było niezbyt komfortowo, wszakże co innego tkwić na stojąco na jakimś puszystym dywaniku, co innego zaś siedzieć kościstym zadem na względnie płaskim podłożu. A może... może to jakoś połączyć? Może usiąść kościstym zadkiem na puszystym dywaniku? Tak, to by miało sens. Niemniej z niewiadomych przyczyn Gehenna pomyślała całkiem inaczej, niźli osóbka nią kierująca i na złość jej zeszła z ciała samca, siadając naprzeciw. Jej klatka piersiowa unosiła się i opadała niemiarowo, a usta łapczywie łapały spore dawki powietrza. Uspokajała się. Byłe głupota, a ta się wścieka! Jak userka... Ciekawe, czy i Gehennie tak szybko mija?
- Nie, jestem jednorożcem. - Mruknęła obojętnie, szyderczo unosząc lewy kąt pyska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57, 58  Następny
Strona 56 z 58


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin