Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Morze 'Martwe'

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:01, 11 Paź 2012 Temat postu:

Zamurowało go na widok siostry. Zamurowało do tego stopnia, iż nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Nie był przygotowany na jej atak, ot co. Na skutek ów braku przygotowania runął jak długi na grzbiet, a Taimi zapewne przewróciła się na niego. No, chyba, że była w stanie rządzić grawitacją - a więc siłą, rządzącą światem... Tak, to ma sens! Zaśmiał się pod nosem. Szczerze, ciepło oraz autentycznie, czego Abbey zaiste nigdy nie byłaby świadkiem, gdyby nie bliska obecność siostry Tropiciela.
- Też się cieszę, że Cię widzę. Wyrosłaś! - Zauważył, nieudolnie próbują wygrzebać się spod ciała 'Latorośli'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:05, 11 Paź 2012 Temat postu:

Młoda zaśmiała się donośnie, schodząc mozolnie z brata. Nie chciała go przygniatać. Słysząc jego słowa, skinęła łebkiem z gracją.
- Masz rację. Ale też ile miałam na to czasu? Całe mrowie! - Zauważyła, merdając ogonem jak jakieś niezwykle wesołe szczenię, którym mentalnie jakby jeszcze była.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:11, 11 Paź 2012 Temat postu:

Potakująco skinął łepetyną. Fakt. Miała go. Ile to się nie widzieli? No cóż, kilka miesięcy będzie. Przy ich ostatnim spotkaniu zdaje się, iż był jeszcze z Sharerą. Ileż to się w jego życiu od tamtej pory pozmieniało! Odetchnął, kiedy z przepony jego spełzło miłe, acz dość pokaźne obciążenie. Uniósł się do siadu, wlepiając zielone oczy w facjatę siostrzyczki. Małej, kochanej, młodziutkiej. Zawsze już taka będzie. Dla niego, przynajmniej. Wiadomo, jak to już bywa pomiędzy rodzeństwem - zwłaszcza, kiedy nie ma się ojca ani matki. Tak. Tak własnie było!
- Rzeczywiście. Jesteś jeszcze śliczniejsza, niż podczas ostatniego spotkania. - Skomplementował odważnie wygląd Taimi, uśmiechając lekko i przyjaźnie. Odetchnął głęboko.
- Nie wierzę więc, że nie masz mi nic do opowiedzenia. Co tam u Ciebie? - Zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:14, 11 Paź 2012 Temat postu:

ha! Pewnie, coś by się tam znalazło! Jej ogon nadal poruszał się energicznie na boki, a kąciki pyszczka trwały uniesione w serdecznym uśmiechu, który odkąd odnalazła brata i przypomniała sobie, kim jest, niemal nie znikał z jej buzi.
- Jestem Nianią, to taka chyba największa zmiana. - rzekła z dumą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:19, 11 Paź 2012 Temat postu:

Taaa, zawsze lubiła szczenięta. Taką właśnie ją zapamiętał sprzed wypadku oraz z czasów, kiedy to się odnaleźli po to tylko, aby za moment zaś rozdzielił ich los. Nie wiedział, gdzie była ani co się z nią działo, niemniej cieszył się, że już jest przy nim. Jak za starych dobrych czasów, kiedy to niejaki Sasori przewijał się przez jego dzieje, głuchym echem obecność tę pieczętując. Nic to. Nie ma co w nieskończoność rozpatrywać przeszłości, należy żyć chwilą obecną. A w chwili obecnej uradowany był tym, że właśnie ma przed sobą istotkę, którą tak bardzo kochał.
- Gratuluję zatem. Ja tam do dzieciaków łapy nie mam, więc wiem już, komu będę swoje podrzucał. - Pozwolił sobie zażartować, wywalając w stronę Taimi różowy ozór, oczywiście wydarzenie to urozmaicając głośnym dźwiękiem, charakterystycznym dla ów zachowania. Wiadomo, w czym rzecz. Zaśmiał się, chowając jęzor w pysku. Kochana, poczciwa Taimka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:21, 11 Paź 2012 Temat postu:

Udając obrażoną założyła ramię na ramię. Nadęła się i wypięła mocno policzki. Nie będzie jej brat podskakiwał. Że co, że starszy, to może może? Jeszcze czego.
- Ale wiesz, od rodziny opłata extra. - rzuciła całkiem poważnie, odpłacając się takim samym gestem. Tylko ozorek miała mniejszy, zgrabniejszy i ładniejszy. O!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:25, 11 Paź 2012 Temat postu:

Co? Wyrosła i do tego zrobiła się pyskata? JEGO Taimka? Niemożliwe.
- A kiedyś byłaś taka słodka i grzeczna. Co się z Tobą stało. - Westchnął, udając niezadowolenie, może nawet żal. Po chwili doskoczył jednym, sprawnym susem ku niej, łapskiem swym perfidnie czochrając jej grzywkę. A czochrać było co! Co sobie będzie żałował. Zaśmiewał się przy tym niczym szczerze czymś uradowane dziecko. Stary, a głupi. I do tego... taki inny... tylko przy niej i przy Carly zdawało się, że autentycznie i naprawdę szczerze się śmieje. Spontanicznie się radował. Niemożliwe. Dwie kobiety, a zmieniają gbura w dziecko! Niańka, chyba nie na tym to polega?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:30, 11 Paź 2012 Temat postu:

Skrzywiła wymownie pyszczek, równocześnie nieco gniewnie ściągając brwi. Uh! Wszystko, tylko nie jej włosy! Nie włosy, nosz! Wyrwała się jakoś ze śmiercionośnego dla grzywki uścisku samca. Zaklęła pod nosem, przeczesując na pozór niedbale łapą grzywkę. Nawet fakt, że była mokra tak jej nie przeszkadzał jak to, że brat popsuł jej fryzurę! Niedobry! Skąd mu się zrodziły takie zagrania? Zawsze był tym poważnym i rozważnym.
- Widzisz, wiele się nauczyłam od Ciebie, jesteś ze mnie dumny? - wyparowała bezlitośnie, robiąc słodką minkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Czw 20:30, 11 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:34, 11 Paź 2012 Temat postu:

- Tyle razy prosiłem, byś rozważnie obierała osobników, których zamierzasz podciągnąć pod kategorię wzorów do naśladowania! - Jęknął donośnie, zaprzestając dokuczania Taimce. Cóż, co za dużo, to niezdrowo, jeszcze wadera gotów przed nim uciec. I zaś się gdzieś zaszyje na długie, długie tygodnie, czego wcale nie chciał. Przełknął ślinę, kręcąc łbem.
- Cwaniara. - Skomentował obojętnie, aczkolwiek z wyraźną sympatią, w głosie swoim ulokowaną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:36, 11 Paź 2012 Temat postu:

- Też Cię kocham, braciszku. - dodała, anielskim głosikiem. Tak, wiele się uczyła od dzieci, z którymi wręcz uwielbiała przebywać. W dzisiejszych czasach, w świecie realnym, pewnie już dawno wylądowałaby na komisariacie, oskarżona o jakąś pedofilię. Zaśmiała się wesoło. Stęskniła się za tym staruszkiem, naprawdę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:41, 11 Paź 2012 Temat postu:

No i co na to odpowiedzieć mógł Taharaki? Westchnął jedynie zrezygnowany, bezradnie rozkładając łapy. Miło na sercu się zrobiło, kiedy dotarło do niego jej wyznanie, mimo tego, że doskonale przecież o tym wiedział. Rodziną byli. Mieli swego czasu tylko siebie. A że ich losy potoczyły się tak, nie zaś inaczej... Nie ich to wina. Wypuścił głośno powietrze, uśmiechając krzywo w stronę siostry.
- Nie waż się znowu znikać! - Powiedział, dość moralizatorskim tonem. Tonem z rzędu tych, co to nie znoszą sprzeciwu. No co? Tyle miesięcy jej nie matkował, czas nadrobić stracone chwile! Niech Tai sobie nie myśli, że zniknęła na taki szmat czasu, powróciła jakby nigdy nic - i obejdzie się bez kary! O nie! Taharaki już się o to postara, by młoda miała nauczkę i już nie znikała. Nie pozwoli jej na to i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:46, 11 Paź 2012 Temat postu:

A go wzięło na morały! Ciekawe. Może napuścić na niego jakiegoś demona, to się może uspokoi? Swoją drogą ciekawe, czy ta blizna przy lewym oku... Możliwe. Nie miała jednak odwagi zapytać. No, albo po prostu zapomniała, bo w jej głowie zbyt wiele na raz się przewijało myśli, by którąkolwiek na dłużej spamiętać.
- Zostanę - powiedziała, przykładając lewą łapkę do piersi, gdzieś na wysokości serca. A może i żołądka? Anatomia nigdy nie była jej mocną stroną! - Obiecuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:12, 14 Paź 2012 Temat postu:

Łosz, jak Taharaki dziwnie patrzy z ekranu. Straszny jest...

Miłość, tfu. A jeszcze nie dawno mieli się wynosić, co mogło być nawet ciekawe, na swój sposób sympatyczne. Zawsze jakaś okazja do poprzebywania z tym interesującym samcem. Ach, głupoty gadasz Abbey... Jej oblicze zastygło w momencie gdy usta, na wypranym z uczuć pysku, były idealnie równoległe do ziemi. Rodzina jakiej tobie brakuje, co? Trudno, na to nic nie poradzisz, choć cieszyć się cudzym szczęściem też nie musisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:17, 14 Paź 2012 Temat postu:

/ ops, zapomniałąm, że tu jestem. Muszę się wynieść, jestem w 4 miejscach o_O niemądra ja! /

- Och, muszę uciekać! - zauważyła. Dopiero teraz spostrzegła obecną tutaj waderę, skinęła więc jej nisko głową.
- Przepraszam, nawet się nie przedstawiłam... - zauważyła z żalem.
- Taimi jestem. Przy najbliższej okazji będę grzeczniejsza. - zażartowała.
- DO widzenia! Trzymaj się, braciszku. - po czym zniknęła z pola widzenia. W podskokach, a jakże by inaczej? \


zt/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:22, 14 Paź 2012 Temat postu:

/ i co, siostra ma CI wlepić tera osta? : P /

Spojrzał za znikającą siostrą z krzywym uśmiechem. Jasne. Znał te gadanie. Poszła sobie i pewnie znów minie wiele tygodni, nim się spotkają. Ostatnio miał dziwną tendencję sterczenia w miejscu, przez co odczuwał (zarówno on jak i userka) dziwny zastój postaci. Ale cóż począć, samopoczucie skutecznie utrudnia pisanie sensownych postów.. Tak, czy inaczej, pomachał jeno łapskiem za znikającą Taimi, po czym powrócił spojrzeniem na obecną tutaj Abbey. Niedobry, zapomniałeś na śmierć, że ona tutaj jest! Wypuścił głośno powietrze, uśmiechając koślawo, co zapewne w jego mniemaniu stanowić miało przepraszający grymas.
- O czym my to... - zamyślił się na krótki moment, by zaraz nieco entuzjastyczniej (spotkanie z siostrą ma na niego zły wpływ...) wykrzyknąć:
- A, racja, mieliśmy poszukać miejsca osłoniętego od deszczu. Jakieś propozycje? - Wyparował, z nadzieją spoglądając na waderę. On sam z miejsc zadaszonych znał jedynie Wesołą Śmiertkę, ale chyba nie jest to najodpowiedniejsze miejsce, chociażby z powodu, iż teoretycznie on tam właśnie siedzi z April, w oczekiwaniu na Kaji. Ale to inna historia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:07, 14 Paź 2012 Temat postu:

Przez chwilę userka uśmiecha się podle do monitora, zastanawiając jak wyglądałaby konwersacja Taharaki'ego z samym sobą. O tak, bez tego komentarza by się nie obyło w poście. Może i nic specjalnego w nim nie ma, ale zawsze. Tymczasem Abbey w milczeniu kiwa łbem, zapominając, iż słowa czasem też są konieczne, bo mimika nie mówi wszystkiego. - Ongiś miałam przyjemność przebywać w restauracji ''Złoty Smok'' - palnęła. Oj, tak, dawne czasy, gdy w jej okolicy przebywała Ino. Zostawiła ją, pewnie dla tego swojego partnera. Czort z nim, czort z nimi wszystkimi, za wyjątkiem tego tutaj szanownego pana.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abbey dnia Nie 15:26, 14 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:16, 14 Paź 2012 Temat postu:

A ten tutaj szanowny pan zamyślił się ponownie. Za dużo myślisz, Tahi, po zadzie jeszcze za to zbierzesz. Ale... Ten cały "Złoty Smok"... Coś mu to mówiło... Tylko za nic w świecie nie potrafił sobie w tym momencie przypomnieć, co.
- W porządku, pamiętasz drogę do tego całego gada? - Wyparował, patrząc na facjatę wadery pytająco. W sumie... w chwili obecnej było mu wszystko jedno, dokąd pójdą, byle zimne krople nie spadały na jego łeb. Jakoś nie przepadał za przemoczonym futrem, a zdaje się, że już padało całkiem mocno. Ale userka nie pamięta tego szczegółu, kto by sobie zaprzątał łeb pogodą? Oblizał w skupieniu wargi. Chyba... Jak przez mgłę, tak! O tym miejscu mówiła mu Elena (chyba nawet zwała się wtedy jeszcze Evaną?) lata temu, kiedy to miał raczej średnio przyjemne spotkanie z Sasorim. Nie pamiętał tylko, czy było to przy okazji pierwszej, czy raczej drugiej "randki" z demonicznym witeziem. W sumie... Wtedy nie był jeszcze witeziem, zdaje się... O tak, było to dawno temu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:36, 14 Paź 2012 Temat postu:

Tym razem ponownie milczenie, przerywane jedynie kilkoma sapnięciami, podczas zbyt energicznego kiwnięcia łbem. Miłych chwil się nie zapomina, gdy w życiu się od nich nie roi. Ostatecznie nawet za pierwszym razem to ona przywlokła siebie i przyjaciółkę w to miejsce.
- Chodź - mruknęła. Kilka niepewnych kroków, zwieńczonych zaplątaniem łap (widać skutki przedawkowania wódki, którą tym razem powinna sobie darować) wystarczyło by odzyskać równowagę. Potem już tylko nieznaczne skrzywienie trajektorii drogi zakłóca jej marsz. Pospieszne spojrzenie za siebie, by rozeznać się w sytuacji. Nie ma co, jej kompan jest w wieku podobnym, a nawet starszym, raczej zbytnio nie powinna się o niego martwić. No, chyba iż w tym wieku zasłabnie gdzieś, co jej groziło już od dawna, a na razie nie dosięgło.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abbey dnia Nie 15:36, 14 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:53, 14 Paź 2012 Temat postu:

Skinął łbem jakby w odpowiedzi na rozkaz wadery. Iść za nią? Spoko. Niespiesznie, jak to miewał w zwyczaju, leniwie wręcz, ciężkim i głośnym poniekąd chodem, zmierzał za nią. Zabawne, na co dzień nieporadny, ociężały, kiedy trzeba zmienia się w dobrego tropiciela, który jest w stanie podejść naprawdę blisko zwierzyny i jej nie spłoszyć. Post krótki, userkę znów bierze bardzo kiepskie samopoczucie, a jeszcze trzeba wyjść z domu i iść po chleb. Niewdzięczny los, nikt nie patrzy na to, że cierpisz trzeci z rzędu dzień. Nic to.

Zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin