Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Gorące źródło

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Croix
Dojrzewający


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:23, 11 Paź 2012 Temat postu:

- Niestety nie, ale może kiedyś będzie taka możliwość - odpowiedział. Przyjrzał się dokładnie szczeniakowi. Samotniczka... - Co Cię tutaj, malutka, sprowadza? Nie boisz się zwiedzać Krainy, która ostatnimi czasy zrobiła się bardzo niebezpieczna? - zapytał spokojnym tonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:30, 11 Paź 2012 Temat postu:

- Nie znam się na szczeniakach. Złapiesz? - zapytał, wystawiając łapki do wilka. Ach tak, zamierzał nią rzucić. Skoro chcą zjadać siebie nawzajem, to rzucanie szczeniakiem nie jest złe, prawda? Poruszył uszkami, zerkając na źródełko. Ach, to wszystko wyjaśnia, czemu jest tutaj tak duszno. Nie dla Seva. Chociaż.. Wolał słony klimat mórz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Croix
Dojrzewający


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:07, 16 Paź 2012 Temat postu:

- Chyba jednak nie, ponieważ czas zwiedzić inne miejsca Krainy - odpowiedział. Ruszył powolnym krokiem przed siebie. Ciekawe, kogo tym razem spotka? - Bywaj, Rudy - rzucił jeszcze do lisa i odszedł. Czas na przygooodę!

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laika
Młode


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:15, 24 Paź 2012 Temat postu:

Z racji, iż trzymający Laikę Severus ma reset jeśli idzie o miejsce, uznajmy, iż odszedł, odstawiając małą wilczycę na podłoże. Młoda zatem nerwowo rozejrzała się dookoła, rozmasowując raz jeszcze obolały od uderzenia łebek. Sprawdziła. Jest. Jest guz! Trudno, jakoś to będzie. Odbiegła, uważają tym razem na wszelakie przeszkody.


zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:20, 27 Paź 2012 Temat postu:

Krokiem marszowym, wysoko unosząc łapy i trzymając w górze łeb, zawitała w miejsce to Nirdosa. Rozejrzała się dookoła, stwierdzając, iż to chyba odpowiednie miejsce na krótki przystanek. Usiadła pupą niedaleko źródła, zastanawiając się, czemuż to ono paruje. Nie wpadła nawet na myśl, że może występują tu Gorące Źródła, zapewne gdyby wiedziała - już dawno wskoczyłaby do niego po sam nos. Dopiero po chwili dotarło do niej, że jej luby - który zapewne niebawem się wyłoni z oddali - za wodą nie przepada. Głupia, niemądra, głupia! Plasnęła się łapą w czoło.

Nie mogąc jednak doczekać się przybycia lubego, odwrócila się na pięcie i odeszła, niespiesznie, bo i do czego się spieszyć? Miała dość wiecznego pośpiechu, wyścigu szczurów. Zamierzała odpocząć.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nirdosa dnia Śro 21:03, 05 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:15, 03 Sty 2013 Temat postu:


Powoli, energicznie rozglądając się na boki, z zainteresowaniem analizując każdy szczegół mijanych miejsc, nad Gorącym Źródłem pojawiła się Amiru. Jej ogonek poruszał się miarowo na boki, krojąc niczym nóż miękką tkankę mroźne, zimowe powietrze. Zatrzymała się nagle, dostrzegając strużki unoszącej się nad niewielkim wodnym zbiornikiem. Para? Jeśli coś paruje na zimnie, zapewne znaczy to, że... ale czy to możliwe?
" Nie przekonasz się, jeśli nie sprawdzisz" - przemknęło waderze przez myśl chwilkę przed tym, jak doskoczyła do źródełka, niepewnie wsuwając doń jedną z niewielkich, szczenięcych łapek. Przednią prawą, bo czemu by nie? Uśmiechnęła się wesoło, gdy zorientowała się, iż ciecz jest... gorąca? Zaśmiała się krótko, po czym wskoczyła chyżo do wody. Tego jej bylo trzeba! A fakt, jak zimno będzie po opuszczeniu źródełka? Kto by o tym myślał? Wolała rozkoszować się przyjemnym ciepłem, niźli zaś zamartwiać na zapas. Najwyżej zamarznie. Zaśmiała się cicho, dziewczęco pod ciemnoróżowym noskiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:39, 03 Sty 2013 Temat postu:

Felixa przygnał tu fakt, że samo to miejsce wydawało się roztaczać wokół siebie jakąś dziwną, przyjemną aurę ciepła. Cóż, może dlatego, że było tu dość dużo ów gorących źródeł i poustawiane blisko siebie samoistnie ocieplały powietrze? Młody wilczek raczej by na to nie wpadł.
Niemal nie zaklaskał radośnie, widząc ciepłą, niemal gorącą wodę - Naprawdę kocha takie miejsca - miał nawet takie jedno w pobliżu domu - no, przynajmniej podobne. Szkoda, że były tam te wredne, zmutowane aligatory.
Ah, przynajmniej teraz będzie mógł skorzystać z tych wspaniałych zbiorników wodnych. Niewiele myśląc wskoczył do jednego z nich, siłą uderzenia tworząc dość duży plusk. Jakże wielkie było jego zdziwienie kiedy ujrzał w nim również młodą wilczycę.
- Hejka! - rzekł radośnie, trochę się do nie przybliżając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:47, 03 Sty 2013 Temat postu:


Kiedy Felix pokonywał kolejne metry, zbliżające go do źródła, Amiru właśnie wsunęła się głębiej, mocząc wszystko, co mogła, po same czubki uszu. Zatem kiedy nieznacznie wystawiła ciemne radary, a ten radośnie krzyknął, siłą rzeczy przestraszyła się i podskoczyła, łapkami mocno odbijając od dna. Och, to tylko wilczek, jesteś przewrażliwiona! Smoka poznałaś, cienie też... A małego szczenięcia się boisz? Zaśmiała się pod noskiem, wystawiając łebek i obracając go w stronę malca.
- Cześć! Jestem Amiru. Wskakuj, woda jest taaaka ciepła - zachęciła, z uśmiechem wykonując znany wszystkim gest łapką. Zaśmiała się jeszcze raz, po czym z zawadiackim uśmiechem chlapnęła wodą tuż niedaleko samca, uważając, by przypadkiem nie zmoczyć jego futra, wszakże oziębić go mogła. A nie chciała przecież, żeby ktokolwiek odczuwał przez nią jakikolwiek, minimalny chociażby, dyskomfort, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felix
Dojrzewający


Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:17, 05 Sty 2013 Temat postu:

/Znaczy on już wskoczył. x3/

Maluch usadowił się wygodnie w pobliżu szarej wadery, czując, jak ciepło powoli rozchodzi się po jego małym ciele. W sumie miła odmiana, zwykle tak zimno mu było, że niemal nie zamarzał, a tym razem jest mu niebywale gorąco. I to podobało mu się o wiele bardziej.
- Ja jestem Felix. - rzekł do wilczycy, uśmiechając się w jej stronę radośnie i wesoło - ukazując dwa rządki białych zębów. No, prawie białych.
- Skąd jesteś? - spytał po chwili, ponownie wlepiając świecące oczy w wilczyce. Tak, albowiem, jego oczy mienią się delikatnym, jasnym blaskiem. Przynajmniej jak w nocy chodzi, to widzi coś!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:39, 06 Sty 2013 Temat postu:

/ jak ja głupia czytam? -.- przepraaaszam x D /


Z uśmiechem skinęła niewielkim, szczenięcym łebkiem, kiedy samczyk uraczył ciemne jej uszka swoim imieniem. Całkiem ładnym i przyjemnym, dodać tutaj należy. Poruszyła niespiesznie końcem ogona, co było raczej trudno do zauważenia zważywszy na fakt, że znajdowała się w większości pod wodą. Natrafiła na opór cieczy, wiadomo, jednakże wcale nie zraził jej ten fakt.
- Ja? Wiesz... w sumie... w sumie stąd, urodziłam się w tej Krainie. A Ty? - odbiła pytanie, z zainteresowaniem przekrzywiając główkę w prawo. Jej jasne, błękitne ślepia o zaskakującej głębi spoczęły spokojnie na jego pyszczku, wcale nie we wścibski czy natarczywy sposób, a przeciwnie, łagodnie zawisły gdzieś w okolicy niebieskich kryształków, zwanych oczyma przez tych, których duch nie wykazuje ni trochę polotu. Kąciki jej pyszczka nadal trwały delikatnie uniesione, a ogon raz po raz przesuwał się pod wodą, czasem od niechcenia smyrając ledwo odczuwalnie ogonek samca, co nie zdawało się wcale krępować młodej wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shingo
Dojrzewający


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:42, 10 Sty 2013 Temat postu:

Spomiędzy pobliskich drzew (bo polana znajduje się zapewne jak większość ich, pomiędzy drzewami?) wyłoniła się szarawa sylwetka dzielnie kroczącego przez zaspy młodzieńca. Łapy stawiał dość raźnie, pewnie i w miarę szybko, wkładając w chód swój niemało energii. Z resztą co się dziwić, pokonywanie takich ilości śniegu naprawdę nie lada krzepy wymaga. Poruszył lekko uchem, pokonując niemałym susem kolejną z białych gór. Co to? Wilki?
- Hej, hej! - zawołał, nie paląc się jakoś szczególnie do pokonania dzielących go od tejże parki kilku metrów. Nie, nie stał w miejscu. Zmierzał w ich stronę, jednak z dziwnym ociaganiem się, które wcześniej miejsca mieć nie miało. Przekręcił lekko łeb, badawczo mierząc ich spojrzeniem. Szczeniaki. To wiele wyjaśnia.
- Tyłki sobie w tej wodzie odmrozicie... - zauważył optymistycznie, znajdując się już nieopodal źródła. Jakoś nie zauważył, że jest ono gorące. Przecież każdemu zdarzyć się może, tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:48, 10 Sty 2013 Temat postu:


Zamarła, słysząc czyjś głos. Zaraz jednak odzyskała jakieś tam poczucie własnego ciała, zezwalające jej, aby odwrócić łebek i sprawnie przeanalizować, kto też zmącił jej spokój i poczucie względnego (bardzo względnego, nawet) bezpieczeństwa. Przełknęła głośno ślinę, zanurzając się w wodzie po same uszka. Jeśli to kolejny cień? Nawet nie miała dokąd uciec... Kiedy ten jednak zjawił się już całkiem blisko i wyskoczył ze swoją jakże przyjemną teorią, nadęła się niczym jigglypuff w momencie, kiedy grono najwierniejszych nawet słuchaczy zwyczajnie zasypia przed końcem jego popisu.
- To chyba gorące źródło, ne? - mruknęła tylko, nadal pozostając "ukrytą" pod parującą, przyjemnie ciało ogrzewającą, wodą. Poruszyła niespokojnie uchem, mierząc tamtego znudzonym spojrzeniem. Głupi? Ślepy? Niedorozwinięty?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiru dnia Czw 22:48, 10 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shingo
Dojrzewający


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:53, 10 Sty 2013 Temat postu:

Przekręcił łeb jeszcze mocniej. Najwyraźniej zdawał się nie zauważać, że młoda jest dziwnie przestraszona czy coś. A może to widział, a nie zamierzał komentować, kto go tam wie. Usiadł zadem na śniegu, drapiąc się w zamyśleniu tylną łapą gdzieś po karku, za uchem zdaje się. Widocznie miało to stanowić jakiś dziwny sposób odwrócenia uwagi od popełnionej gafy, kto to tam wie.
- Gorące, nie gorące, jak je opuścicie, to wam dopiero mina zrzednie - wymamrotał, prostując się w siadzie. Jego bystre, ciemnoniebieskie oczy wodziły powoli od samczyka do samiczki i na odwrót, od samiczki do samczyka. A może on im przeszkodził? Ale... żeby w tak wczesnym wieku? Nie, chyba nie. Aczkolwiek dzisiejsze najmłodsze pokolenie podobno tak szybko dorasta, weź tutaj staraj się za nim nadążyć. Nie dasz rady, nie ma bata!
- Shingo - rzucił jakby od niechcenia, wstając na równe łapy. Nie zamierzał sobie zada odmrozić, o nie! Jeszcze nieco musiał mu posłużyć. Na czym by siedział, gdyby z tego został jedynie kawałek sopla?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:59, 10 Sty 2013 Temat postu:


W sumie... czy on nie miał nieco racji? Na zewnątrz nadal był trzaskający mróz, nie zmieni tego nawet fakt chwilowego wygrzania się w ciepłych wodach krystalicznie czystego, niewielkiego źródełka. Niepewnie spojrzała na Felixa, następnie zaś całą uwagę koncentrując na Shingo. Niedobrze. To było pewne. Nawet nie zabrała kocyka, żeby sie w niego otulić, jak to było całkiem niedawno w restauracji, do której zabrała ją świeżo poznana ciocia... Przełknęła dość niedyskretnie ślinę.
- Może nie będzie tak źle? Bardzo zimno jest tam, na zewnątrz? - tutaj mała Amiru wyciągnęła nad wodę łapkę, którą wskazała miejsce, znajdujące się poza źródełkiem. Prościej - pokazała na coś, czego nie było, a było ułożone koło samca.
- Amiru... - dodała niepewnie. Może nie powinna każdemu się przedstawiać? Nie miała pewności, czy Mort nie posłał za nią szpiegów z krainy deszczowców czy coś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shingo
Dojrzewający


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 23:02, 10 Sty 2013 Temat postu:

- Nie, skąąąąd! - rzucił, nieco zapewne sarkastycznie, pokręcając energicznie głową. Zaraz też zmuszony był do ponownego odrzucenia łba, tym jednak razem w celu ułożenia niesfornej i ani trochę nieposłusznej grzywki. Uśmiechnął się ciepło, chociaż z pewnością dość "cwaniacko" w stronę młodej wadery. Amiru. Dziwne imię. Ale nie jemu oceniać, krytykiem ksyw nie był. Może to i nawet lepiej.
- Tylko smarki zamarzają. Ale nie przejmuj się, zwisające z nosa sople są bardzo seksi - dodał tylko, szczerząc się niczym kretyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 23:10, 10 Sty 2013 Temat postu:


Amiru nieprzyjaźnie zmarszczyła czoło. Nie będzie byle samiec jej wykpiwał! Shingo, też mi coś! Gdyby była kobietą, zapewne właśnie w geście oburzeniem przepełnionym założyłaby ramiona na siebie i zadarła nosa. Była niestety wilkiem, toteż spełnić mogła jedynie drugi z powyższych punktów. Zgrzytnęła zębami, co było efektem ubocznym mocnego zaciśnięcia szczek.
- Mądry się znalazł! Mądry, co nawet nie wie, że jak coś na mrozie paruje, jest ciepłe! - wycedziła w jego stronę, nie siląc się zbytnio na nazbyt szerokie otwieranie pyszczka. Poruszyła zdenerwowana uszkiem.
- W takim razie zostaję tutaj do wiosny! - mruknęła jeszcze tylko, tym razem całkiem chowając się pod wodą. Jedynie bąbelki, które od czasu do czasu unosiły się na powierzchnię, kiedy ta wypuszczała nagromadzone w płucach powietrze, sugerowały, że w ogóle gdzieś tam sobie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shingo
Dojrzewający


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 23:15, 10 Sty 2013 Temat postu:

Shingo jedynie parsknął niekontrolowanym śmiechem. Ale skoro wadera była pod wodą, może nawet tego i nie usłyszała. Pewnie to i lepiej, jeszcze by focha strzeliła... chociaż nie, na to już za późno, księżniczka już zdążyła się obrazić. Zabawne, bo on nawet nie powiedział niczego złego. Ale co począć, nie dość, że dzieciak, to jeszcze płci pięknej. To je kobieta! tego nie zrozumisz! Pokręcił łbem.
- Tak, tak, płetwy są jeszcze piękniejsze! I jakie twarzowe do tego - zauważył, siadając na krótką chwilę na podłożu. Zaraz jednak wstał, przypominając sobie na własnej skórze, że śnieg mimo wszystko jest zbyt zimny. I mokry. Nieprzyjemny, tyle. Poruszył radośnie nosem, marszcząc go dość zabawnie kilka razy. Mokry proszek usiadł mu na nim, łaskocząc i ziębiąc. Niedobry śnieg! Zadarł łeb. Zaczynało prószyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:24, 11 Sty 2013 Temat postu:


Miał szczęście, że młoda była cała pod wodą, wraz z uszkami, dzięki czemu nie słyszała jego kolejnej z kaśliwych uwag. Ile jednakże wytrzymać można pod wodą? Zaraz też wyściubiła nosek, żeby jakoś nałapać powietrza. Wysunęła po chwili cały łebek, piorunując spojrzeniem samca.
- Nadal tu jesteś? - warknęła, sama zaskoczona własnym tonem. Zamrugała nerwowo. Pewnie nie powinna się była unosić, prawda?
- Prze... przepraszam, nie chciałam - dodała, nieco ciszej, spuszczając nieznacznie łebek, na skutek czego zamoczyła nieco podbródek. Spojrzała na niego z zakłopotaniem, wszakże rzeczywiście, nie mogła denerwować się za każdym razem, kiedy coś jej nie przypasuje. Musi być twarda, prawda? Jak inaczej ma sobie poradzić z armią cieni, nasłaną na nią ze strony ojca czy coś? Nie, nie może się unosić. Uśmiechnęła się ze skruchą, przepraszająco.

Wyskoczyła z wody, otrzepała futerko.
- Ja już pójdę... - rzuciła, by następnie rzucić się pędem przed siebie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiru dnia Pią 21:28, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:18, 12 Sty 2013 Temat postu:

Podskakując, Violetka znalazła się tuż przy brzegu. Przyglądnęła się swojemu odbiciu i zamachała puszystym, fiołkowo-czarnym ogonem. Zauważyła nieznajomą, przynajmniej wydawało jej się, że nieznajomą, postać. Przywitała basiora skinięciem głowy i łapą zaczęła rozgarniać śnieg. Za chwilę jednak przestała, by lepiej się przywitać. - Witam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shingo
Dojrzewający


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:26, 12 Sty 2013 Temat postu:

Miał odpowiedzieć Amiru, że nic się nie stało i że nie ma jej za złe. W myśl zasady "kto się czubi, ten się lubi". Nie zdążył. Zanim jednak przełknął zniknięcie młodej wadery, dojrzał kolejną sylwetkę, której jasne futro przyjemnie komponowało się z białym śniegiem. Podszedł nieco bliżej, a gdy tamta się przywitała, z uśmiechem i entuzjazmem, którego można mu jedynie pozazdrościć, powiedział:
- Witaj! Jestem Shingo, z Watahy Wiatru - przedstawił się, jednak nie wspomniał, że z watahą łączy go tyle, co wcale, bowiem zanim na dobre się zaaklimatyzował, opuścił dolinę, krainę, czy gdzie tam mieszkał. Zamerdał energicznie siwym ogonem o białej końcówce, szczerząc nadal ząbki w uśmiechu. Przyjaznym i nie natarczywym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 107, 108, 109 ... 113, 114, 115  Następny
Strona 108 z 115


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin