Polana deszczu

Fibi

Siedziałam z dala i patrzyłam co się dzieje

Czarny

uśmiechnął się śmiał sie z Sabatha

Fibi

polozyłam pysk na łapach

Donbarlog

przyjechał głaz i przybiegł diamencik.powiedziałem do nich-pobawcie się-a głaz wziął krzaka i łaskotał nim sabatha a diamencik zmiejszył się i zaczął skakać po nim a ja się śmiałem

Czarny

witaj Don - powiedziałem
jak tam twoje pokemony ? - spytałem Bim i Weed spali obok mnie

Donbarlog

dobrze,jak widać-wskazałem na pichu i na golema i diamencika-spubuje ich namówić do czego innego bo sabath zaraz padnie-powiedziałem i orywałem pichu od sabatha ale i tak zaraz znowu się czepiały.powiedziałem-nie uda mi się ich od niego odciągnąć bo nie mam już ich owocka ulubionego a poza nim one nic nie jedzą

Czarny

no to co teraz - powiedziałem przytrzymując Bima i Weed bo chciały chucić sie na Sabatha

Donbarlog

hhmmmm...o!wiem!-powiedziałem i powiegłem w las.za chwilę wróciłem z owocami dla wszystkich.krzyknąłem-żarcie!-ale nikt nie zareagował.poza diamencikiem który przestał skakać aby zjeść owoca.-mały efekt-powiedziałem kręcąc głową

Czarny

Bim i Weed chuciły się do koszyka
trochę większy efekt - powiedział patrząc jak wyżerają wszystko

Donbarlog

a niech jedzą-powiedziałem parząc ja wyżarły wszystko z koszyka.popatrzyłem na moje pichu że pokolei padają na ziemie.-sabath miał farta że one się nie wyspały-powiedziałem i wyrzuciłem bima i weed z koszyka razem z owocami i zbierałem do niego moje pichu.w koszyku od nich było żółto i powiedziałem-no to myślę że będą spać do jutra

Czarny

uśmiechnąłem się Bim i Weed zjadły wszystkie owoce a potem usnęły
wezmę je też będę długo spać - powiedział przytuił je

Paige

Przyszłam, ziewnełam.

Czarny

cześć - powiedziałem
mam na imię Czarny a ty - spytałem

Paige

Paige- odparłam.

Rukhsar

Przydreptała. Stała i spojrzała z zastanowieniem na mokrą trawę, po chwili zaczęła się w niej tarzać xD

Boozer

Przyleciałem

Sky

Podbiegła do tarzającej się rówieśniczki z lizakiem x). - Siemm! - szczeknęła przyjaźnie.

Rukhsar

Spojrzała na Sky.
- Elio elio - przywitała się i wystawiła łapę robiąc żółwika xD Spojrzała na pana Shamana, otworzyła szeroko pysia i zdziwiona wskazała drugą łapą na wilka xD
- Pan teź nie wziął rutinoscorbinu! Jak pani Kira!! I dlatiego wy jeśteście tacy niewyraźni! xDDD

Boozer

Zrobiłem potworną minę i podleciałem do Ruka

Rukhsar

Zrobiłam słodką minę.
- Hehe tio było fajne, może pan tak jeście raz? xD - zapytała xD