Polana pełna kwiatów!

Valerian

kiedy Klej chciała palnąć go jeszcze raz ugryzł ją w łapę

Kaed'rin van Regis

Ał! Położyła się zbulu na podłogę.... Krew obficie ciekła jej złapy, straciła przytomność...

Orussis

Krejzolka?
Co się stało? podbiegla potykając się o własne łapy

Kaed'rin van Regis

Zraniłam sie łapkę -.- Look na swą łapę.

Orussis

przerazona mowi - jestem mala i nie potrafie pomoc :( ale gdzies tu mam bandaż :] xD - owija jej łapę bandażem :) - powinno już tak mocno nie krwawić... a przy okazji :) Oru$$ jestem :)

Rocher

Przyszedł i popatrzył na łape Klej

Orussis

Yyy... Cześć Czerwony... - zwróciła się do wilka który przyszedł - potrafisz jej pomóc??? - popatrzyła na niego dużymi oczami

Rocher

Spróbuje - powiedział do szczeniaka, dotknął łapy klej wypowiedział coś i krew przestała lecieć, a rana znikła

Orussis

Woow!!!

Rocher

Zaśmiał się lekko pod nosem.

Blue Destiny

Przyszła i położyła się z dala od innych wilków... chciała tylko odpocząć...

Rocher

"Uwieżyłem żę Pokochałem ją..." - zanucił

Orussis

tarza się w trawie kichając - psiik! apsiikk! za dużo kwiatów hi hi...

Rocher

Nazdrowie - powiedział do niej

Orussis

:) Dziękuję!

Rocher

nmzc - powiedział patrząc w niebo

Orussis

jakiś rozmarzony jesteś...

Rocher

a nie tak tylko patrze w niebo.

Orussis

Już wiem która to Shoo... :)

Blue Destiny

Położyła głowę na łapach obserwując wilki z ciekawością. Chciała usłyszeć dalszy przebieg rozmowy.