Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:08, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
En wygięła grzbiet w łuk i łapami przygniotła barki basiora do ziemi. Nieco brutalności? Nie zaszkodziło nikomu. Przeciągnęła pazurami po jego klatce piersiowej robiąc na niej niewielkie i prawie bezbolesne szramy jak po udrapnięciu kota. Taki znak przywłaszczenia, albo znak iż "Enary tu była" xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:37, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes ponownie się odwrócił. Jakoś wolał być na górze. Tak jak teraz. Nie poczuł nawet pazurów Enary na swoim ciele, jednak uśmiechnął się nieznacznie i zamruczał jak zadowolony kot. Jako Wojownik był silniejszy od Enary, jednak nie zauważył nawet, że może zbyt mocno przyciskać ją do podłoża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:56, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
En wykręciła ciało tak, że prócz odebrania przyjemności Retesowi teraz miał pod sobą jej plecy a ona uśmiechała się złośliwie. Zobaczymy jak młody ogier na to zareaguje, co zrobi by odzyskać źródło takich doznań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:20, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
Fuuuuuuuuu! Co zrobiłaś z poprzednim avem? -.- Tu jest... jest... krewetka! Nienawidzę krewetek.
Retes czując, iż Enary znowu cuś ciekawego wymyśliła niemal westchnął.
- Cóż się stało, kochanie? - spytał zgryźliwym tonem nachylając się nad waderą i lekko całując ją w szyję. Zmrużył oczy i uśmiechnął się... dziwnie. Tak, jak to się zwykle uśmiechają ludziska, którzy wcale nie próbują ukazać tym sposobem radości, a konsternację zaistniałą sytuacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:03, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Samica wybrała się na przechadzkę. Zrywała sobie rumianek i zauważyła dwa wilki. Nie chciała patrzeć, co robią. Taka jest już miłość. Jej nie trwała długo, nie była prawdziwa. Ale teraz znalazła tą idealną. Swojego wybawcę. Uśmiechnęła się do siebie i pomaszerowała nad morze.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:57, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Taka mała niespodzianka. - powiedziała i zakryła tyłek ogonem. - Ile się nastarasz by dostać to czego chcesz? - zapytała kuszącym głosem i polizała go po nosie na zachętę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:13, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes zerknął na Enary i jej obrzydliwie różowe włosy. Dziwnie zmalała ostatnimi czasy i wydawała się bardziej... pulchna? Ponadto straciła ten piękny, biały kolor futra zastępując go jakimś nieokreślonym brązem. Ach, widać się kobieta starzeje. No, było nie wyrywać takiej starej babki, tylko zająć się młodszymi. Niemniej wilczek postanowił podołać zadaniu i uśmiechnął się nieznacznie, udając że nie dojrzał spadku urody wadery.
- A czego niby chcę? - postanowił udać przygłupa.
Nie umiałam się powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:53, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
//zmieniłam avka, bo na tym ma złośliwy wyraz pyska :P a krewetka to dodatek uboczny :P//
- Mnie i mojego wnętrza. - powiedziała obracając się i tylną łapą powodując ponowne wejście samca w jej kobiecość. Uśmiechnęła się z zadowolenia i ponownie objęła całe ciało samca łapami i ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:12, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Samiec westchnął i ponownie zaczął poruszać biodrami, coraz szybciej z każdą mijającą chwilą. Łapę wplótł we włosy Enary, przezwyciężając obrzydzenie ich kolorem. Może biała wadera kiedyś wróci...? W każdym razie brał co przylazło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:18, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Mmmm, ostro się robi. To dobrze. Mały Reteś się spisywał, nie ma co. Choć przydałoby jej się szaleństwo, taki brak zahamowań, brutalność lecz w granicach i poddanie się instynktom. Raczej tego młodego nie będzie na to stać no bo czego się spodziewać po drugim zaledwie razie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:51, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes, jakby czytając w myślach Enary, przyszpilił ją za ramiona do podłoża, aby nie w głowie były jej ucieczki i tym podobne. Na jej wargach, pysku i szyi składał coraz mocniejsze i bardziej namiętnie pocałunki, nie ustając jednak w poruszaniu biodrami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:26, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Zamruczała w ogromnym zadowoleniu. No i zaskoczeniu. Było coraz lepiej! Młody był coraz lepszy w te klocki ale jeśli zacznie wykorzystywać swoje doświadczenie to En wróży mu mnóstwo złamanych waderzych serc i tyle romansów ile największy casanowa nie zdołał zaliczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:45, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczek jakoś całkiem zapomniał o nagłej zmianie wizerunku En na gorsze i dalej robił swoje, nie zaprzestając jednak składania namiętnych pocałunków na pyszczku i szyi wilczycy. On zaś czuł, że jeszcze nie raz się spotkają. I to w podobnych okolicznościach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:55, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
En postanowiła zakończyć te przyjemności. Musi kolejnych uwieść! Wyślizgnęła się spod samca i ze złośliwym uśmiechem stwierdziła
- Wybacz mi mój drogi, ale ja jestem zaspokojona. Poza tym pora na kolejne rybki. Nie ty jeden pływasz w tym morzu. A ja mam tylko ulubieńców, których sobie wymieniam. Jesteś taki sam jak ja, więc wiesz o czym mówię. I nie martw się, Stelli otworzę wkrótce oczy. Jest za młoda na taką krzywdę, jej serce jest zbyt słabe i za mało doświadczone na coś takiego. Nie pozwolę na krzywdzenie dzieci. Obojętnie przez kogo. Mam serce. - powiedziała i obróciwszy się na pięcie odbiegła stąd truchtem.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:36, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes tylko prychnął. Stella? Warknął pod adresem obrończyni społeczeństwa i wstał spokojnie, po czym powolnym krokiem zaczął oddalać się... Gdzieś. Może zwiedzi inne miejsce, może pozna kogoś nowego... Tyle w końcu osób w krainie ostatnimi czasy się pojawiło.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:36, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Jaki dzisiaj nastrój miała Hats? Była zamyślona, pustym wzrokiem patrzyła przed siebie, w dal. Można rzec, że była nieobecna. Nie zauważyła nawet kiedy dotarła na polankę. Mała polanka jak zwykle wszystkie polanki obrośnięta była niczym innym jak zieloną.. trawą! A gdzieniegdzie pojawiały się kolorowe kwiatki bądź zioła. Nie, nie przyszła tu zbierać roślinki na swoje "magiczne maści". Co ona o tym wiedziała? Było to jej takie hobby, tak samo jak pielęgnacja ogrodów. Wróćmy jednak do tematu - podążała wolno. Łapa za łapą przemierzała polanę, po której wiatr swobodnie pędził własnym tempem. Rozwiewał delikatnie na boki blond grzywkę samicy i odsłaniał jej miodowe ślepia, które częściowo był przymknięte. Któż wiedział, że naturalny kolor jej "włosów" to brąz? Raz naturalne przyciemnianie, raz rozjaśnianie pozwalało na łatwą zmianę. Było jej to na.. łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:02, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Deebie wparowała na polankę, wciąż myśląc o Takashim. Zatrzymała się gwałtownie spojrzała na otaczający ją świat. To jej pierwsza samotna wyprawa. Nagle spojrzała na swoje tylne łapy, które... były fioletowym dymem. Westchnęła. Powoli demon przejmuje jej ciało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:10, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Chcąc się rozluźnić i zapomnieć o bożym świecie naraża się swój spokój, gdyż wszystkie zmysły pracują na większych obrotach. Nie dziwne, że Hats usłyszała drepczącą niedaleko waderę. Nie było to takie trudne, bo polana była mała. Jednak nie tylko słuch ją nie zawiódł. Węch - znała dobrze zapach Debry jak i Ravena, więc ich "mieszanka" była wyczuwalna u młodej. Jak dotąd poznała jedno z potomków "demonicznej pary". Nie wiedziała, że jest ktoś jeszcze.
- Witaj. - odezwała się z lekkim uśmiechem. Szczenię było bardzo małe. Miku zastanawiała się czy uciekło od rodziny? Miało dość nadopiekuńczości..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:24, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
//W poprzednim poście pomyliłam imię... Przepraszam! Jest Thánatos, a nie Takashi//
Młoda podniosła łepek do góry i spojrzała na blondynkę. Przeniosła wzrok na dym... którego na szczęście już nie było. Podeszła niepewnie do dorosłej wilczycy.
- Cześć. Jak się nazywasz? Ja jestem Deebie - powiedziała spokojnie.
~ Chyba powinno być: "Ja jestem przejmowana przez demona ~ zaśmiał się głos.
- Zamknij się, Thánatos. Daj mi spokój! - warknęła.
~ Jaaasne, oczywiście. Najpierw tylko przejmij nade mną kontrolę. Na razie jednak jesteś dzieckiem, nie możesz tego zrobić, nie masz tyle siły woli - demon ponownie się zaśmiał i zamilkł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:48, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
/ Spokojnie.. Nic się nie stało xd /
Hats usiadła przed Deebie, przyglądając się jej chwilę. Jednak żeby jej nie spłoszyć uśmiechnęła się wesoło i machnęła płynnie ogonem.
- Deebie..? Ładne imię. Ja nazywam się Hatsune. - odpowiedziała jej wesoło. Coś jednak ją zaniepokoiło. Kolejne słowa szczeniaka były warknięciem, na pewno nie skierowanym w stronę Miku. Wymyślony magiczny przyjaciel? Ale do takiego raczej się nie krzyczy by się zamknął. Gdyby poszła drogą dedukcji to zapewne by rozwiązała zagadkę, ale nie miała dzisiaj ochoty.
- Thá-na-tos? - przesylabizowawszy wypowiedziane przez młodą imię, przekręciła lekko łeb na jedną stronę. - A kto to..? - dodała po chwili, ciekawa odpowiedzi. Może była zbyt wścibska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|