Polanka

Speed

Na słowo "wyprawa", zaczął kląć coś pod nosem, jednasz szybko wrócił do swego poprzedniego zajęcia. Podrzucił jabłko do Bloo, Okami, Kiry oraz reszty którzy byli w zasięgu wzroku

Kyuubi · Gość

Och. Chyba Speed zapomniał że ona nieżyje. Zamachała ogonem, patrząc jak jabłko turla się w jej stronę. Kiedy wkońcu było obok jej łapy zaczęło się spalać, przez płomienia. Przmknęła ślepia.

Speed

- Sorry Okami, zapomniałem - odparł - A może się uda - powiedział i rzucił w jej stronę 15 następnych. Patrzył jak jabłka lecą w jej stronę.

Blooshya

Spod zmrużonych szyderczo powiek przyglądała się, jak Eggi rzuca jabłkami w Okami. Ech. Westchnęła. Schowała swoje jabłko, po czym rozejrzała się po polanie.

Lee

Kyuubi · Gość

Jednak spaliły się, spadając po chwili na ziemię, tuż przed jej łapy. Chyba jej nie docenił. Zamachała ogonem, teraz można było zauważył płomienie.

Lee

Westchnął... Czuje się jak obiekt do eksperymentów...
Trzeba będzie sprawdzić co potrafię. Uśmiechnął się 'mrocznie' i oblizał kły, jedynie co wie, to, to że ma strasznie ochrypły głos.

Speed

Wziął trzy jabłka i prze teleportował się za Okami rzucił ją nimi.
- Musi się udać - odparł i wrócił na swoje pierwotne miejsce. Patrzył jak jabłka lecą tuz za Okami.

Kyuubi · Gość

Znów spłonęły. Uśmiechnęła się ironicznie, nawet nie odwracając się. Nadal siedziała jak siedziała, machając ogonem. Why?

Blooshya

Jej wzrok padł na czarnego basiora. Czyżbyś był.... modyfikowany genetycznie? O.o Prychnęła. To jeden z tych wymysłów 'ludzi'.

Lee

Wierz mi, nie chciałabyś... Warknął na nią.
Nienawidzę ludzi, najchętniej, to bym ich zmiótł z powierzchni ziemi. Wbiła pazury w podłoże, przez co ziemia spod jego pazurów wylazła na wierzch.

Kyuubi · Gość

- Ale wkońcu nie jesteś sam. - prychnęła. Trawa wokół niej zżółkła, wysuszyła się. Ziemia popękała. Poruszyła uchem.

Lee

Wiem i mam taką nadzieję, że tak pozostanie. Lekko się uśmiechnął, spojrzał na jakże nerwową Okami.
Mogłabyś powiedzieć, kto mógłby wyruszyć? Wyciągnął łapy z ziemi i wygodnie usiadł.

Blizna

- Yeah. - mruknął pod nosem, układając ogony na boki. Poruszył uchem, mierząc Speed'a wzrokiem. Prychnął.

Blooshya

Też. Mruknęła. Otrzepała się. Zmrużyła oczy żeby lepiej dojrzeć daleki horyzont.

Kyuubi · Gość

- X, Lee, Bloshya. - powiedziała. Przymknęła ślepia. //sory, nie mam weny. x_X

Blooshya

Czyli pełna obstawa. Prychnęła nieco ironicznie. Nikt oprócz nas?

Lee

Eh... Co do wyprawy.... Ziewnął, był dzień, zawsze wtedy jest śpiący ><.
... kiedy wyruszamy i na co mamy się przygotować? Zapytał, gdyż może być to wyprawa na śmierć i życie.

Speed

- Ja tam lubię ludzików - odparł i spojrzał na resztę - Pewnie dlatego bo nie miałem z nimi żadnych złych przeżyć, a nawet wręcz przeciwnie - powiedział i prze teleportował się na drzewo - To były czasy - mruknął do siebie.

Kyuubi · Gość

- Nikt. - powiedziała. - Spotkamy się w górach. (znaczy zrobimy temat, Kira zrobi x_X). - mruknęła i znikła.