Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wierzbowa Polana

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Florence
Młode


Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:56, 18 Lis 2012 Temat postu:

Samiczka zaśmiała się i z odruchu przytuliła się do samczyka.
-Masz bardzo ładne imię... Takie ciekawe, tak samo jak ty!-powiedziała z szerokim uśmieszkiem. Nadal przytulała Kematian'a i nie wstydziła się tego. Po kilku minutach puściła go i posłała mu oczko. Ciekawe co na ten przytulasek powie samczyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kematian
Młode


Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:03, 18 Lis 2012 Temat postu:

- Twoje imię też jest niezwykłe. Nigdy takiego nie spotkałem... Właściwie nie wiele osób spotkałem - i zaśmiał się serdecznie. Poczuł się onieśmielony przytulaniem, ponieważ dopiero się poznali, ale również się do niej przytulił. Uroczo. Gdy posłała mu oczko zrobił się czerwony jak burak, ale postanowił uśmiechnąć się jeszcze szerzej. Ogłupiały Twist postanowił się przemóc i spytać.
- Cz...czy poood...obam ci się? To znaczy... yyy... bo widzisz... Jej! Co ja plotę! Wybacz!
Skulił się lekko i (nadal czerwony) patrzył w oczy wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florence
Młode


Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:07, 18 Lis 2012 Temat postu:

Samiczka uśmiechnęła się pogodnie do samczyka. Jej ogon wystrzelił w jego stronę. Dokładnie pod brodę. Uniósł delikatnie pyszczek samczyka na wysokość pyszczka Florence. Samiczka przybliżyła się do niego i zapytała:
-Co chciałeś się mnie zapytać?-nie chciała być nachalna tylko przyjazna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kematian
Młode


Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:18, 18 Lis 2012 Temat postu:

Głupawy uśmieszek całkiem ustąpił miejsca zakłopotanemu pyszczkowi gdy samiczka podniosła swoim ogonem jego brodę.
- Tak... To znaczy nie... I tak i nie. Chcę, ale się boję.
Jego spojrzenie było pełne dziecinnej naiwności i ufności. W końcu się zdecydował.
- Troszkę głupio mi o to pytać. - zaczął powoli i ostrożnia. Tak by nie skruszyć tej delikatnej jak porcelana chwili - Czy ci się podobam?
W końcu to powiedział. Chciał zapaść się pod ziemie, uciec jak naj dalej, ale łapy odmówiły mu posłuszeństwa. Czuł jak pieką go poliki.[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florence
Młode


Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:32, 18 Lis 2012 Temat postu:

Samiczka zarumieniła się troszeczkę i odpowiedziała:
-Tak... Podobasz mi się Twist...-powiedziała głosem miłym i przyjaznym. Kematian to taki słodziak. Wspaniały basiorek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kematian
Młode


Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:43, 18 Lis 2012 Temat postu:

O mało nie podskoczył z radości. Móc powiedzieć takie pytanie i dostać taką odpowiedź! Aż ciepło się zrobiło mu na sercu.
- Widzisz Flo... Czy mogę tak ci mówić? Jeśli tak to dokończe to zdanie; Widzisz Flo, bo ty mi też się podobasz.
I odważył się nawet ją przytulić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florence
Młode


Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:47, 18 Lis 2012 Temat postu:

Samiczka odwzajemniła uścisk i dała samczykowi buziaczka w policzek.
-Jesteś słodki...-szepnęła mu na ucho Florence. Jej łebek opierał się na jego karku. Było jej tak bardzo wygodnie. To była chyba miłość od pierwszego wejrzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kematian
Młode


Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:54, 18 Lis 2012 Temat postu:

Zachichotał cicho. Odwzajemnił pocałunek w policzek. Nie wiedział skąd bierze tę odwagę, ale miał nadzieję, że źródło tej odwagi jest nieskończone.
- Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? Bo jeśli nie to ja jestem żywym dowodem! - powiedział uśmiechając się doń kiedy położyła mu głowę na ramieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florence
Młode


Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:00, 18 Lis 2012 Temat postu:

Flo zamruczała cichutko i zarumieniła się pięknie.
-Wierzę... I chyba właśnie jej doznałam!-odpowiedziała pełna radosnej energii samiczka. Popatrzyła samczykowi w oczy i uśmiechnęła się doń uroczo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kematian
Młode


Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:04, 18 Lis 2012 Temat postu:

Kemowi troszkę zdrętwiał kark, ale nie skarżył się. Nigdy tego nie robił. On jest taki, że jeśli jest głodny i dostanie jedzenie rozda je głodniejszym.
- Chciałabyś się przejść? Może nad jezioro lub w góry?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florence
Młode


Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:09, 18 Lis 2012 Temat postu:

Samiczka przytaknęła radośnie i jeszcze raz dała samczykowi buziaczka w policzek. Wyswobodziła się z uścisku i złapała Kematian'a za łapę. Pociągnęła go delikatnie ku wyjściu. W kierunku jezior.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kematian
Młode


Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:18, 18 Lis 2012 Temat postu:

Znów zachichotał i odwzajemnił pocałunek w polik. Tak krótko się znają... Heh. Poszedł za nią, a w biegu wziął ją na barana i razem odbiegli w kierunku jezior. Ją mógłby nieść na koniec świata i jeszcze dalej!

z.t. x2


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:46, 19 Lis 2012 Temat postu:

Shaeera wylądowała... no dobra, bez owijania w bawełnę - rozbiła się na skraju polany. Na szczęście jej skrzydła zdziałały jak czarny spadochron, łagodząc upadek. Zabolało, ale nie będzie raczej trwałych uszkodzeń. Ale szło jej coraz lepiej! Tym razem trafiła w polanę, a nie w okoliczne drzewa. To się nazywa niezwykły talent! Jeszcze kilka tygodni, i uda jej się wylądować na środku polany. A czegóż to potrzeba, by to osiągnąć? Ano Ćwiczeń. Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Smoczyca ponownie poderwała się do chybotliwego lotu, usiłując wykonać manewr dający chociaż złudzenie ósemki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:58, 30 Lis 2012 Temat postu:

Grunt to wytrwałość. Uśmiechnął się pod noskiem, ot tak, leciuteńko jedynie złośliwie, dostrzegając jakiś kształt rozbijający się o ziemię. Iregal odpowiedział na to tradycyjnym prychnięciem, skrapiając je taką wymownością, że młody rozszyfrował towarzysza jeszcze przed wybrzmieniem dźwięku. Zwłaszcza gdy tuż przed tym oberwał końcówką kociego ogona w czoło. Au? Nie, nie bardzo. Później, na dokładkę, oberwał z liścia od kilku krzaczysk, drzew i innych roślin, których liście dosięgały do poziomu, na którym znajdował się jego nieszczęsny pysk. A to gratka - smok! Cofnął się o krok, z ciekawością, od której zajaśniały mu ślepia, wtapiając w gęstwinę. Pomijając fakt, że ciężko zlać się z czymś ciemnym, gdy jest się białym. Zmarszczył lekko brwi, poprawiając sobie tym samym ostrość widzenia. I z ukrycia się poprzygląda, chociaż przez jakiś czas. O ile nie zdradził go trzask drewna pod własnym cielskiem. Lekkim bo lekkim, ale gałęzie i suche liście oponowały. Na wszelki wypadek przywarł płasko do ziemi, uginając łapy, które aż po miejsce zgięcia zanurzyły się w ściółce. Zad lekko w górze, tylne łapy też zgięte, acz jedynie odrobinę, by biała kita nie rzucała się w oczy pośród zieleni.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noish dnia Pią 18:58, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:13, 30 Lis 2012 Temat postu:

Gwałtowny poryw wiatru zmienił ósemkę w beczkę do tyłu, rzucając jednocześnie w nos woń wilka. Shaeera tym razem celowo skierowała się ku ziemi i... zatrzymały ją drzewa. Czy wszystkie moje postacie muszą być tak niezdarne? Przypomnijmy sobie ostatnie wypadki: Slajd pierwszy, Sha zaryła się w piachu po rogi. Slajd drugi: Sha przeleciała na wylot przez ducha. I tak w nieskończoność. Cyk-cyk. Mamy materiał na slajd trzeci: Sha uwięziona w koronach drzew. O zgrozo! Kiedy ona się nauczy latać?
- Zdejmiesz mnie może? - zawołała do owego wilka, którego woń wyczuła. Nie widziała go, ale miała nadzieję, że znajduje się w zasięgu głosu.
Tu można puścić kolejny pokaz slajdów. Wszystkie te chwile, gdy ktoś ją ratował. Slajd pierwszy: Sha odkopywana przez trójnogą wilczycę. Slajd drugi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:25, 30 Lis 2012 Temat postu:

I guzik z pętelką na czerwonym stoliku. Ale i tak będzie fajnie. Uniósł łeb do góry, przesunął w bok, sekundę przed tym, jak jakaś gałąź miała pogruchotać mu czaszkę spadając. Widać kochana fortuna nadal trzyma go za ogon. Do slajdów można jeszcze dodać Shathow atakującą jego. Jak się ona miewa? A tak, nienawidzi go. No, tego wątku tu wcale nie było, zapominamy. Tym razem grymas na jego mordzie jest nieco bardziej złośliwy.
- Myślałem, że wszystkie smoki umieją latać. Coś na podobieństwo umiejętności przekazanej w genach - Może Sha ma wadę wrodzoną? Albo...
- Ptasi móżdżek nie działa, he? - rzucił pogodnie. I łagodnie. Załapie? Pewnie nie zna tak dobrze biologii. A swoją drogą, to on skąd znał? Załóżmy, że się to i owo poznaje, wędrując po świecie, a nie nauczycielka M. ma tu swój wkład. Przysiadł na zadzie, następnie przekładając ciężar ciała na tylne łapy, balansując nań przez chwilę. Sięgnie, nie sięgnie? Zdawało mu się, że coś tam pochwycił, pociągnął z lekka. Więc to tak smakują smoki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:49, 30 Lis 2012 Temat postu:

- Jestem smokiem. - Stwierdziła rezolutnie. - Wiesz, ciągnięcie za ogon nic nie da, zaczepiłam prawym skrzydłem.
Zaczęła się szamotać, co nieco "wstrząsnęło" wilkiem i strąciło całe kilogramy liści.
- Ojć, sorry - zawołała do białego łba wychylającego się z zaspy - Jak myślisz, dasz radę się tu wdrapać i mnie odczepić?
Ponownie się szarpnęła wzniecając listno-gałązkową zadymkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:21, 30 Lis 2012 Temat postu:

Czasem wilk musi czynić to co musi...
- Iregal, byłbyś tak dobry i pomógł? - spytał cicho. Czując miast twierdzącej odpowiedzi gniewny pomruk, pisnął cichuteńko. - Proszę - dodał. Mruczek zsunął się z jego grzbietu, leniwym krokiem zbliżając ku konarowi. Następnie bezceremonialnie począł się wspinać. Ku górze, bo na dół się raczej nie da.
- Nie dla ciebie, dla niej - mruknął gniewnie, stając na gałęzi. Bury ogon poruszał się lekko, płynąc z wiatrem.
- Więc, panienko, jakieś sugestie co do sposobu ściągania? - spytał jeszcze. Może smoczyca ma jakiś plan.
- Ptasi móżdżek to zmysł równowagi, zgaduję więc, że i ty go posiadasz. Może niesprawny, ale jest - odpowiedział równie rezolutnie biały wilczur, hen, na dole. Taki nieprzydatny, nic nie może zaradzić. Tylko błagać kota o pomoc - dołujące. Ale nie dla niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:40, 30 Lis 2012 Temat postu:

/czy nadal trzymasz ją za ogon?/

- Sugeruję usunięcie tamtych dwóch gałęzi i odwinięcie tej cienkiej - wskazywała kolejno końcem ogona odpowiednie gałązki. Po ich usunięciu mogłaby wyrwać skrzydło z pomiędzy pozostałych - Z poczuciem równowagi nie mam problemu, po prostu nie panuję nad skrzydłami i ogonem. Jakbyś niedawno dowiedział się, że posiadasz dodatkową parę łap, to też by ci nie było łatwo.
Na dowód machnęła ogonem, który jak wiadomo jest w powietrzu wykorzystywany jako ster. Smok bez ogona to tylko duża jaszczurka, nie oderwie się od ziemi.
- Zaraz, to jest koot? - w głosie Shy odbiła się panika - On tu idzie! Ratunku!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:49, 30 Lis 2012 Temat postu:

/Nie./

Buras zatrzymał się raptem, spoglądając na smoczycę. Roztargniona, skwitował oschle. On to ma szczęście. Zerknął na Noisha, tkwiącego bezradnie na ziemi. Mógłby chociaż pokibicować. Cokolwiek, byle nie udawać figury - nikt się nie nabierze. A cel stanowi kuszący (chyba nie obrazi się jak oberwie gałęzią czy dwiema?). Miał właśnie odsuwać i rwać gałęzie, ale... Jeśli Sha się przestraszy i wyrządzi mu krzywdę? Pozostał na miejscu.

W tym samym czasie, nie zdając sobie sprawy, z wiszącego nad nim zagrożenia, samiec wpatrywał się w odgrywaną na górze scenę. Prawie jak oglądać przedstawienie. Phi, nawet w 3D. Fajnie musi być posiadać skrzydła.
- Być może - odparł jedynie, ot tak, króciuteńko, żeby coś powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 13 z 20


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin