Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wierzbowa Polana

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:08, 04 Sty 2013 Temat postu:

W pewnej chwili, z krzaków zaczęła wyłaniać się błękitnobiała sylwetka. Była to Crystal, która zaczęła robić krótkie wycieczki po krainie. Dawno nie chodziła nigdzie, sama. Wciągnęła powietrze, a następnie westchnęła ciężko, wypuszczając je.
Piękne miejsce, śnieg, lekki chłód i te wierzby, które łączyły się w jedną całość.
Cryśka podeszła do nich i oparła się przednimi łapami o pień, zerkając w górę. Kiedyś tam wejdzie, ale na razie niech myśli o przyziemnych sprawach.
Cmoknęła parę razy, siadając pod wierzbą, w białym śniegu i rozglądając się dookoła. Przyjemnie jej tu było, oj bardzo.

//Mega brak weny x.x//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:27, 04 Sty 2013 Temat postu:

Można by rzec, Kaori wbiła nad polanę. Wiatr przeczesywał jej jasne włosy i puszyste futerko. Znów była sobą. Teoretycznie. Czułą się dziwnie obco w swoim ciele, albowiem przyzwyczaiła się do tamtego, ludzkiego. Wtem poczuła znajomą woń. Czyżby to ona?
- Crystal! - zawołała, radośnie wymachując ogonem. Tak, coś czego jej brakowała przez tamten okres. OGON. Piękny, wspaniały, miękki i puszysty ogon. Tak, to z pewnością Cryssia. Jej przyjaciółka. Ciocia jej córki.
- Dawno cię nie widziałam, co u ciebie? - spytała, przytulając przyjacielsko Crystal.
Zimno nie doskwierało jej jak wcześniej. Było... cieplej. Nie gorąco, nie potężnie zimno, po prostu chłodno. Cóż, jeszcze niedawno Crystal towarzyszyła jej przy porodzie. Spotkały się dopiero teraz. Kiedy... Flo zniknęła. Przepadła. W kącikach oczu Kaori pojawiły się pojedyncze łzy. Łzy strachu i obaw. Czyżby jednak kochała swą córę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:08, 05 Sty 2013 Temat postu:

Uniosła łeb, słysząc znajomy głos. I zraz przed nią pojawiła się Kaori.
- Witaj Kaori! - Powiedziała z uśmiechem, machając ogonem.
- U mnie.. Prawie bez zmian, lepiej mów co u ciebie! - Dodała, przechylając łebek na bok. Na prawdę dawno się nie widziały, a szkoda. Przynajmniej teraz udało im się spotkać.
Cryśka dostrzegła łzy, w oczach samicy i położyła jedno ucho po sobie
- Czy coś się stało? - spytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remus
Nowy


Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niewiadomo
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:27, 11 Sty 2013 Temat postu:

Wylądował pomiędzy drzewami i ukrył się w krzakach na szczęście był niskiego wzrostu więc był niezauważalny w tak gęstych krzakach.Nie znał nikogo z tu obecnych więc strach przezwyciężył odwagę jaką ukazywał przy znajomych.Milczał by nie zdradzić swojej obecności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:01, 12 Sty 2013 Temat postu:

Kaori. Imię zaświrowało jej w uszach. To p r z e s z ł o ś ć.
- Bez zmian? Przecież widzę, że się zmieniłaś. - zaśmiała się serdecznie - Ostatnio Seth się gdzieś podziewa, tudzież Flo... ona zniknęła. I od jakiegoś czasu nie jestem już Kaori, a Anastasie. - odrzekła.
Była sama. Czuła się, jakby nikt jej nie kochał... nikt. Sama. Czuła chłód emocjonalny. Pustkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:15, 19 Sty 2013 Temat postu:

Ach, wierzby! Jak ona lubiła te drzewa! Nie miała pojęcia dlaczego, w przeszłości nie wydarzyło się nic specjalnego, przez co miałaby pałać do nich jakimś sentymentem. A jednak jakimś sposobem były czymś wyjątkowym w jej oczkach. Może to przez delikatne, cienkie gałęzie, które dzięki temu jakie były mogły swobodnie zwisać w dół, będąc dodatkowo przeciążonymi przez malutkie listki. Może to właśnie ta niezwykła delikatność tych mimo wszystko masywnych drzew powodowała u niej taką opinię, a nie inną. Radosnym, nieco podobnym do kociego krokiem weszła na polankę rozglądając się dookoła. Drzewa, które były w sumie główną atrakcją ów miejsca były zupełnie ogołocone poprzez zimowe mrozy. Na ich gałęziach nie trudno było zauważyć szron czy większe drobinki lodu, które w świetle księżyca nadawały temu wszystkiemu większego uroku niż chyba było to możliwym. Zachichotała po cichu. Dorastająca wilczyca, a jednak nadal była dzieckiem. Mało tego - była tego świadoma. I w żadnym wypadku jej to nie przeszkadzało, chciała cieszyć się swoją dziecinnością najdłużej jak jej wypadało. Tą beztroską, brakiem problemów, obowiązków czy koniecznością wyznaczania rzeczy ważnych nad ważniejsze. Może właśnie też dlatego w obecnej chwili była tutaj, a nie tam gdzie oczekiwałaby jej chociażby Carly - na obradzie własnej watahy oraz Wiatru. Oj, żebyś potem tego Komciu nie żałowała..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:46, 20 Sty 2013 Temat postu:

Violett wbiegła i tu. Tak, trzeba szukać miejsca zamieszkania, takiego na stałe. Już z daleka widziała wierzby, choć świerki i jodły przysłaniały jej widok. Zaczęła więc biec - nie chciała tracić czasu. Dobiegając, zauważyła nieznajomą sylwetkę. Zatrzymała się tuż przy niej i machając ogonem uśmiechnęła się. - Cześć. - powiedziała cicho i trochę nie pewnie. W końcu, czy można ufać pierwszej lepszej osobie znalezionej po środku jakiejś ukrytej w lesie polany? Czy w ogóle można ufać komuś innemu niż rodzicom? Spojrzała na wierzby i przyjrzała im się. Nie, to miejsce nie będzie się nadawać. Postanowiła jednak poczekać, by trochę porozmawiać z nieznajomą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:35, 20 Sty 2013 Temat postu:

Drgnęła prawym uchem w momencie, gdy zmysł słuchu wyłapał jakiś dźwięk. Jakby nie patrzeć nader zwyczajny i jej znany, bo ktoś się zbliżał. Jednak różniący się od innych poprzez fakt, że każdy porusza się inaczej, mimo że na czterech łapach - w typowy dla siebie sposób. Och, jak ona uwielbiała zajmować się takimi "bzdurami"! Obserwować wszystkie żyjące wokół istoty i w młodym umyśle rejestrować zachowania, gesty, tiki czy inne tego typu rzeczy. W pewnej chwili, gdy nieznajoma osóbka pojawiła się wokół niej, powolnym ruchem gałek ocznych, skupiła swoje spojrzenie na ów przybyłej.
- No cześć. - Szczeknęła wręcz radośnie i machnęła żywo ogonem. Wilczyca była mniej-więcej w jej wieku o czymś świadczył sam wygląd i wzrost, czy chociażby budowa. Zlustrowała wzrokiem wizualność młodej wadery i trudno było nie zauważyć wyjątkowości jej umaszczenia. Była tak kolorowa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:29, 20 Sty 2013 Temat postu:

Jakby nie patrzeć - nieznajoma była w jej wieku i wyglądała na dość miłą, a Violce brakowało przyjaciółek... Więc może by tak...? Wpatrując się w piękne futro Komatty, stwierdziła, że trzeba się przedstawić. - Jestem Violetta, a ty? - kolejny mach puszystym odrostem w kolorze fioletowym i czarnym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:38, 20 Sty 2013 Temat postu:

- Komatta, miło mi poznać. - W tym momencie skłoniła się lekko, wykonując gest łapką godny średniowiecznych rycerzy, gdy dane im było poprosić piękną niewiastę do tańca. Ach, to ją wzięło - dzieciak! Zachichotała cichutko, tą samą łapką zasłaniając pyszczek, a chwilę potem usadowiła swój szanowny zadek na zmarzniętej ziemi. Wzdłuż kręgosłupa przebiegł dreszcz, ach, nie była przyzwyczajona do przymrozków. Rozejrzała się nieco uginając szyję i na boku poruszając głową, jakoby miała kogoś wypatrywać i w końcu zatrzymując ją wraz ze ślepiami na Violetcie szepnęła:
- Skąd jesteś? - Końcówkę wypowiedzi powiedziała już dość entuzjastycznie, że szept wręcz zmienił się w delikatny pisk, na szczęście nieszkodliwy dla uszu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:40, 20 Sty 2013 Temat postu:

Również cicho zachichotała, patrząc na jej gesty. Violettcie również było zimno, ale nie dawała tego po sobie poznać. - Stąd. Urodziłam się w tej krainie. - odpowiedziała zadowolona. - A ty? - zapytała z ciekawością, dosyć cicho, jakby przekazywała tajne informacje w miejscu, gdzie ktoś może je usłyszeć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:51, 20 Sty 2013 Temat postu:

Przekrzywiła zdziwiona fioletową łepetynkę.. Machnęła ogonem i przyłożyła łapkę do brody w geście myśliciela. Przez chwilę siedziała w ciszy, jakoby faktycznie się nad czymś zastanawiając. Acz w rzeczywistości po prostu chwilowo się wyłączyła, zapatrzyła w jakiś nieistniejący przed nią punkt z niewiadomego powodu. Potrząsnęła głową, gdy świadomość postanowiła do niej wrócić.
- Naprawdę stąd? - Spytała z może nawet wyolbrzymionym zadziwieniem, odchrząknęła cicho, sprowadzając się na normalny ton. - Jakim cudem Cię nigdy nie spotkałam? Echh.. ta Kraina jest stanowczo zbyt wielka! - Oznajmiła robiąc minę obrażonej pięciolatki. Ale co jej to da? W sumie wiadomo, że nic. Drgnęła parą długich uszu.
- Powiem Ci, że.. nie wiem, dosłownie nie wiem skąd jestem. Wiem, że w sumie przez samą siebie trafiłam tutaj i.. jestem tutaj od szczeniaka, więc no już jakiś czas. - Szeroki uśmiech, a dokładnie jego kąciki delikatnie przymrużyły wilcze oczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleo
Dorosły


Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z daleka :P
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:00, 20 Sty 2013 Temat postu:

Cleo przyleciała na tą polane. Wylądowała przy Violetta i Komatta. wiatr ją zniósł i odeszła kilka metrów (około 1 metra). Siadła i patrzyła się z ciekawością na wilczyce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:16, 20 Sty 2013 Temat postu:

Przez chwilkę się zastanowiła, by po chwili zapatrzeć się w oczy rozmówczyni. - Ciekawe... Też uważam, że powinnyśmy się wcześniej spotkać. Zgadzam się z Tobą, jest o wiele za duża. - pokiwała łebkiem, udając gesty dorosłych. Słysząc trzepot gryfich skrzydeł i czując nieznajomy zapach, zastrzygła czarno-fioletowym uchem. Spojrzała za siebie, na kolejną nieznajomą postać, lecz po chwili znów odwróciła się do Komatty.

//A tak właściwie...Podałabyś mi autora arta na twoim avku? I przepraszam za off.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violetta dnia Nie 20:16, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:50, 20 Sty 2013 Temat postu:

- No, ostatnio coraz trudniej mi jest znaleźć tutaj kogoś w moim wieku.. - Przez wilczy pyszczek jakby mignął na swój sposób smutny grymas, który w jednym momencie zniknął, a na jego miejscu pojawił się jakże znany szeroki uśmiech. No tak, gdzie ona by się smuciła, życie na to jest za krótkie, a już na pewno dzieciństwo, którym się jeszcze cieszy. Obejrzała się zaciekawiona w stronę gryfa i klapnęła zębami.
- A tak poza tym.. jeśli mogę - co tu robisz? Znaczy w sensie czy coś konkretnego? - Zapytała wracając do niej spojrzeniem. Cóż, ona gdziekolwiek by się nie pojawiła, nie miała ku temu większego celu. Aczkolwiek czyjeś powody, jeśli takowe istniały wydawały jej się ciekawszymi i interesującymi na jej wyimaginowany sposób.

Pewnie, nie ma problemu, ale pozwolisz, że jutro, bo sama muszę go na nowo znaleźć. Autorkę miałam zapisaną na drugim komputerze, ale się popsuł ;< Jutro Ci podam na pw c:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleo
Dorosły


Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z daleka :P
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:00, 20 Sty 2013 Temat postu:

Jestem tutaj aby wypocząć a przy okazji poznać nowe osoby Jestem Cleo a ty- powiedziała i z uśmiechnęła się przyjaźnie do wilczycy. Podeszła nieco bliżej i usiadła koło nich. Zaczęła czyścić swoje pióra tak zawzięcie, że nie interesowało ją co się teraz stanie.Szukała nowych znajomości. Stare zniknęły. Kiedy skończyła spojrzała na wilki przyjaźnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:24, 20 Sty 2013 Temat postu:

- No, ja chętnie bym się z kimś zaprzyjaźniła... - westchnęła. Na kolejne pytanie już miała odpowiadać, ale uprzedziło ją tamto nieznajome stworzenie. Czy to do niej było kierowane pytanie, czy do Viol? Westchnęła głośno, lustrując spojrzeniem Cleo. Nie dawała po sobie poznać, że jest zdenerwowana. Nie lubiła, gdy ktoś wtrąca się w środku rozmowy, ale bywa.

//Okej. Dzięki c:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violetta dnia Nie 21:25, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 1:25, 21 Sty 2013 Temat postu:

Komatta spojrzała niepewnie na gryficę i uśmiechnęła się do niej kącikiem pyska. Cóż, jak zauważyła userka Viol, to właśnie do wilczycy pytanie było skierowane, a odpowiedź nieznajomej wprowadziła Kom jedynie w lekkie zakłopotanie.. Odchrząknęła cichutko i wzruszyła ramionami, na tyle na ile u wilków jest to możliwe xd. Na jej słowa natomiast drgnęła lekko uszami, widocznie nie ona jedna potrzebowała kontaktu z równymi sobie..
- Cóż, chcieć podobno nie znaczy móc, zawsze można obalić ten mit. No a co dwie głowy to nie jedna, prawda? - Uch, ale jej się na powiedzonka wzięło, no proszę. I w tym momencie jej brzuch jakoby przyznał jej rację głośnym wołaniem o pokarm. Oplotła wokół niego obie łapki, lekko je przyciskając. A następnie odpowiedziała śmiechem z powodu samej siebie.
- Ale najpierw! Proponuję coś zjeść. Nie będziemy przecież działać na pusty żołądek. W ten sposób ledwo da się myśleć, a co dopiero obalać mity. - Klapnęła znacząco śnieżnobiałymi kiełkami, kończąc wypowiedź uśmiechem już chyba faktycznie na stałe przyklejonym do kufy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatta dnia Pon 1:26, 21 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violetta
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:17, 21 Sty 2013 Temat postu:

A może...Może wszystkie trzy będziemy przyjaciółkami? Perfekcyjne trio. Albo trzy muszkieterki! - Viol na samą myśl o tym, rozpromieniła się. Słysząc burczenie brzucha, odruchowo spojrzała na swój po czym zaśmiała się. - Dobry pomysł. Więc gdzie idziemy? Cleo, idziesz z nami? - wesoła, machając puszystą kitą, zaczęła podskakiwać, by po chwili nagle się poślizgnąć. Upadła i zaśmiała się - byłą to dobra zabawa. - Właśnie! Zapomniałam się przedstawić! Jestem Violetta, ale dla Ciebie i Komatty może być Viol, Violet czy jakkolwiek chcecie! - wyszczerzona, strzepnęła z sierści śnieg, który był na niej ledwo widoczny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violetta dnia Pon 16:18, 21 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Burak
Dorosły


Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pola.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:53, 21 Sty 2013 Temat postu:

Miłe miejsce, wiesz, Buraczku? Owszem, miłe. Jakby wyglądało, gdybyśmy rozpoczęli Grę? Słodko. Zaczęłoby się od zdobywania pozycji i władzy, zysków oraz wpływów. Następnie zamknięcia krainy w kajdanach i własnych rządach, aby zacząć się bawić. Ogromne dziury, prowadzone do samego wnętrza, aby ukraść płynne serce ziemi - lawę; użyć jej do utworzenia ogromnych rzek lawy, spuścić je na wroga. Spal się, spopiel, utoń, niech pochłonie Cię piekło! Jakże wyglądałaby ta kraina, szare, czarne niebo w chmurach niczym podczas burzy, sztormu, futro targane wichrami to gorącego to chłodnego powietrza, gryzący, wdzierający się do nosa, uszu, oczu i pyska, zapychający płuca popiół. Czarna ziemia, oblepiona całym g*wnem, resztkami i zgniłymi ciałami, pochłaniana lawą. A wśród krajobrazu apokalipsy tylko oni. Gracze. Prawdziwe demony, psychopaci, którzy utracili emocje i grają. A jakże grają! Utoną oboje w lawie, lecz ten jeden pierw zwycięży, zgarniając wszystkie punkty, itemy oraz chwałę.
Ale nikt nie wyciągnie go z lawy. Nikt nie da pomocnej łapy, gdyby jeszcze trzymałby się skały ostatkiem sił. Gracze. Mordercy narodów. Zaraza nowego, uroczego wieku.
Ponure myśli błądziły mu po głowie, gdy powolnym, leniwym krokiem ciągnął swoją rzucającą się w oczy masę po krainie. Gracz nadal w niej przebywa. Musi go znaleźć. Poprawił okulary na nosku, łapami brodząc w śniegu. Stopniałby i zmieszałby się z popiołem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 15 z 20


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin