Przepaść

Kira

Poczekaj... Jeszcze jest płomyk nadzieji... - szepnęłam. Uroniłam kolejną już, łzę.

Aygikal

Patrzyłam na starania wszystkich zebranych wokół Riva... łza popłynęła mi po pysku "Był tu od tak niedawna a już zaskarbił sobie sympatie tylu wilków..." pomyślałam

Szanta

Patrzyłam na smutne wilki - mi też było trochę smutno.

Kira

Pomóżcie mi... Jest tylko jeden sposób, żeby go uratować. Odkryłam to dopiero teraz. To już jest "lek" ostateczny. - powiedziałam do wszystkich tu zgromadzonych.

Szanta

Jaki - powiedz - powiedziałam głośno.

Kira

Nie wiem czy to pomoże... - szepnęłam. Chodzi tu o energię życiową. Jeżeli jeden wilk, przeniósł by ją na prawie martwego wilka, sam by zginął. Ale, jeśli jest kilka wilków i dają tylko część swojej energii życiowej, to nic im nie będzie, w najgorszym wypadku mogą zemdleć. No więc.... spróbujemy go ożywić, czy zostawiamy go martwego ? - powiedziałam.

Aygikal

Spojrzałam uważnie na Kirę

Kira

Spojrzałam pytająco na wilki. No, więc ? - szepnęłam.

Inna

bez slowa podnioslam sie i polozylam swoje lapy na Rivie, tak jak Kira

Aygikal

Zrobiłam to samo co Inna i Kira

Szanta

Nie wiedziałam czy dać łapę czy nie - myślałam nad tym.

Mediv · Gość

Czekajcie... Może on wróci i powie co sie stało... Wtedy spróbójemy go ożywić...

Szanta

Jednak dałam łapę chodź go nie znałam......

Inna

jesli pojawi sie jako duch, to moze byc za pozno- wycedzilam

Szanta

Wystraszyłam się że może być już za późno.....

Mediv · Gość

Nie jest głupi... Zabezpieczy się jakoś...

Inna

dlaczego to zrobil?- zapytalam Mediv'a

Szanta

Wsłuchałam się w pytanie.

Demon

Przybiegłem tutaj jak strzała normalnie zatrzymałem sie przed kawedzią i znienawiścią patrzyłem w dół - licze do trzech 1!

Inna

odeszlam stad, nie czekajac juz na nic