Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:23, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przyszedł tutaj, potężny czarny basior stanął na krawędzi urwiska. Jego dzikie ślepia lustrowały wilki po drugiej stronie przepaści. Błysnął kłami w szyderczym uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:25, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Pojawił się znikąd. Usiadł na skałach z dumnym wyraze pyska, pewny siebie wyprostował swą dorodną sylwetkę. Machnął ogone i zawinął nim łapy. Szatańskim wzrokiem lustrował wszystko co się ruszało. Jego wyraz pyska był jak zwykle nikczeny i szyderczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:33, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Spostrzegł Sasoriego i demoniczny uśmiech zagościł na jego pysku. Dwukolorowe ślepia mignęły w ciemności, przeskoczył on i jednym susem był za Sasorim - Witam ponownie. - mruknął swym ochrypłym ciężkim tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:43, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Nie odwrócił się i też nie był zaskoczony..
-Ta... co za zbieg okoliczności.. - zaśmiał się parszywie.. Pewność siebie zawwsze towarzyszyła teu wilkowi. Jego ina była szatańska, a zarazem dość poważna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:49, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Obchodząc go dookoła stanął przed nim i zmierzył go wzrokiem. Fuknął coś pod nosem i oblizał swe kły. Był jak zawsze spokojny...zamiótł ogonem kilka razy. - Co słychać? - zadał niby interesujące go pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:57, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Spojrzał na niego tylko kontem oka znudzony..
-Nic ciekawego/... - odparł bez emocji.. Jego gesty był do irytacji puste..
-A ty co.. szukasz wrażeń.. - zakpił nieco patrząc mu prosto w oczy bez żadnych skrupułów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:59, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Być może...- uśmiechnął się kątem pyska. - ...nie wyobrażaj sobie za dużo. - pozostawiając go wskoczył na jakąś gałąź nie daleko i zmrużył ślepia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:06, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Haha.. pozwól, że Ci coś wyjaśnie.. - mruknął tajemniczo , a zarazem bestialskim tonem, którego ów wilk jeszcze nie słyszał.
-Jeśli próbujesz komuś dorównać lub kogoś przewyższyć to uważaj.. bo nie nie zdołasz.. - warknął z szyderczy uśieszkiem.
-Co innego znów jeśli szukasz doświadczenia.. - dodał spokojniej i znów wrócił do opanowanego siadu.
-Nie udawaj króla świata bo wiem z doświadczenia, że to aż tak nie działa.. - uśiechnął się cwanie jakby za tym kryło się coś więcej, jakiś przykład..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:12, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Jesteś płytki Sasori...nie udaję ani króla świata ani tym bardziej nie będę się poniżał by przewyższyć ciebie. To ty nieustannie szukasz zaczepki...jak ci coś nie odpowiada we mnie to możemy to inaczej załatwić - zeskoczył z gałęzi a jego ślepia mignęły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:20, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Jaki miły komplement.. - zaśmiał się..
-Masz rację.. jestem płytki i szukam zaczepki bo życie byłoby bez tego nudne.. - wrócił do poważniejszego stanu lecz wciąż patrzył bez skrupułów w oczy Donn'a.
-Jestem w tej krainie dużo dłużej niż ty.. Wciąż robię sobie wrogów, bo to moi przyjaciele.. - mówił, szatańskim niskim tonem. Jednak nie po to by się jakoś pokazać z tej niby strasznej strony tylko po prostu, już taki miał głos.
-Nie znasz wilków i nie wiesz co kryją w sobie młody.. - cichym głosem szeptał do niego krążąc wokół jego osoby , nie spuszczając z niego oka.
-Próbuje Ci podpowiedzieć, bo przykułeś moją uwagę.. - dodał.
-Ja też nie wiem co kryje się w Tobię i nie próbuje odgadnąć, sztuka w tym żeby potrafić docenić siłę przeciwnika.. - nie zatrzymywał się, za każdym krokiem wbijał pazury do ziemi. Wcale nie chciał walczyć z Donn'em choć zwykle to uwielbiał. Chciał mu trochę jakby hmm, wytłumaczyć jak naprawdę to jest z nim..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Śro 18:23, 11 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:48, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
- W tej o to chwili zdobyłeś mój szacunek...jako jedyny wilk w tej krainie. - zaśmiał się swym ochrypłym głosem - Brawo Sasori...- naprawdę w tej chwili zaczął szanować tego wilk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dea
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:08, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Wpatrywała się pustym wzrokiem przed siebie nie zwracając uwagi już na nic,machała wolno ogonem po chwili coś sobie przypomniała i wybiegła szybko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 20:01, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante
Gość
|
Wysłany: Pią 15:19, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
Mały szczeniaczek kroczył przed siebie ostrożnym, niepewnym krokiem. Przystanął nieopodal przepaści i rozejrzał się po okolicy z zachwytem w oczach. To miejsce wydało mu się takie niebezpieczne i... zakazane. Usiadł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajra
Gość
|
Wysłany: Pią 15:24, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
-A ty mały co tu robisz?-zapytał nagle cichy i ponury głos który zdawał się biec z bardzo daleka.Do Dantego podeszła wilczeya o zielonej sierści w czarno-białej apaszce.
-Jestam Lajra i albo ja albo ty z kadś się znamy.-uśmiechnęła się i usiadła obok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante
Gość
|
Wysłany: Pią 15:35, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
Gdy usłyszał nieznajomy głos, tak się przestraszył, że aż podskoczył. Spojrzał na nieznajomą wilczycę. - J-ja? Bo... chyba się zgubiłem - odpowiedział, po czym przyjrzał się wilczycy. - Nie, ja pani nie znam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajra
Gość
|
Wysłany: Pią 15:37, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
-A ja cię owszem... podaj imiona rodziców mały to cię zaprowadzę...-powiedziała i uśmiechnęła się ,,Krisi ładny synuś..." myślała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante
Gość
|
Wysłany: Pią 15:39, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Centino i Kristal - powiedział krótko, po czym spojrzał gdzieś w dal i dodał. - Ale ja chciałem jeszcze trochę pospacerować...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajra
Gość
|
Wysłany: Pią 15:42, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Nie martw się, własnego wnuka szybko nie wydam na pastwę matki-uśmiechnęła się lekko i podeszła do krawędzi urwiska.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante
Gość
|
Wysłany: Pią 15:44, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przekrzywił lekko łepek, przyglądając się wilczycy. Nie podążył za nią, bał się zbliżać do krawędzi. - Pani jest moją babcią? - zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajra
Gość
|
Wysłany: Pią 15:48, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Tak... wstyd mi Kris już ma dzieci a ja!!Jeszcze nie...-kopnęła mały kamyk który spadł w przepaść, odeszła od przepaści i usiadła... pazurem napisała na ziemi ,,Drak" jednak szybko zmazała napis i poprawiła go na ,,Aron" westchnęła i ,,Arona" także zmazała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|