Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przepaść

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:03, 09 Lis 2013 Temat postu:

- Masz zrobić to, czego wymagam mój drogi dlatego, że wolisz tam nie spaść. Poza tym... Będziesz przy całym procesie "używania", jak to określiłeś świętej pamięci lekarza, by potem odesłać go tam, skąd przybył. Masz go tu ściągnąć.
Głos Taihena, słodki podczas większej części wypowiedzi przy ostatnim zdaniu zrobił się nagle zimny i twardy niczym stal.
- Więc słucham... Będziesz grzeczny? - zapytał jeszcze.
Musiał go przekonać, zastraszyć. Dla dobra Viv. Jeśli Lekarz nie zajmie się jej skrzydłem, to ta zostanie uziemiona do końca życia. A tego nie chcemy...
Jest też inna sprawa. Taihen postanowił nie korzystać ze skrzydeł, dopóki ona nie będzie mogła tego zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:23, 09 Lis 2013 Temat postu:

W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pewien bardzo oklepany pomysł. Popatrzył ostatni raz w dół i zbadał cały teren. Nie miał zamiaru słuchać się kogoś większego. Nie czuł się bezsilny, przynajmniej teraz. Tak nagle przyszła mu odwaga.
- Dobra, dobra, to mnie tam odstaw. - Fuknął, zaczynając się lekko huśtać. Chciał mieć grunt pod łapami. Nie czuł się tutaj bezpiecznie, ale trudno. Jakoś trzeba sobie chyba radzić, nie?
Czekał, czekał wytrwale na reakcję gryfa. W ogóle jakim cudem on go znalazł? Jakim cudem stwierdził, że jest magiem? Charllie miał mieszane uczucia. Bardzo mieszane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:32, 09 Lis 2013 Temat postu:

- Grzeczny chłopiec.
Tai poszybował w dół. Szybowanie nie jest chyba lataniem, prawda? Więc jego honor pozostaje nietknięty.
Wylądował na stercie gnijącego mięsa obsypanego piórami. Aż nim telepnęło, gdy uświadomił sobie, że stoi na gryfie. Czym prędzej zszedł więc. Stanął na jakimś wolnym kawałku, po czym puścił wilka.
- Proszę bardzo. Oto twoje miejsce pracy. Do dzieła. I jeszcze jedno - nie życzę sobie, by lekarz był pokryty gnijącym mięsem. To niehigieniczne. Wyczyść ciało, zanim je wskrzesisz. I pamiętaj, na wypadek, jakbyś chciał uciekać: stąd nie ma wyjścia. Otaczają cię kamienne ściany ciągnące się wiele kilometrów. Zostaniesz tu dopóty, dopóki cię stąd nie zabiorę. Więc ruchy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:15, 10 Lis 2013 Temat postu:

Super, czyli z ucieczki nici. Cholera, cholera, myśl Charllie, myśl! Musisz stąd jakoś nawiać.
- Yh, poszukam. - Bąknął drepcząc po wszystkich gnijących tutaj ciałach. Nie ruszało go to, podobnie jak nieprzyjemny zapach. Ważny był fakt, że miał podłoże pod łapami. To nic, że akurat wszystko co pod nim, było gnijące i rozpadające się.
Powoli zaczął się oddalać od gryfa. Udawał, że szuka tu kogoś, a tak naprawdę starał się odejść jak najdalej.
- On chce Cię wykorzystać, Twoje moce. - Syknął głos w głowie. Wilk zaczął się zastanawiać, o jakie moce mogłoby chodzić. Przecież coś takiego jak magia nie istnieje, więc w czym rzecz?
Krążył sobie w kółko, po tych truchłach. Myślał, dużo myślał, nawet teraz ucieczka nie była mu w głowie. Ale posłuszeństwo też nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:38, 10 Lis 2013 Temat postu:

Taihen również zaczął przechadzać się pomiędzy trupami. Głównie były to wilki, chociaż trafiło się też nieco zwierzyny łownej - sarna, łoś etc. Wyglądało to wszystko jak jedna upiorna zbiorowa mogiła.
Nie wiedział za bardzo, czego powinien szukać. Szukał więc czegokolwiek. Jakiegoś przedmiotu wskazującego na rangę, na ten przykład. Niestety, nic, co wskazywałoby na lekarza nie rzuciło mu się w oczy. Ołówek, zardzewiały sztylet, zgniły kawałek papieru, brązowa gnijąca torba... Nic ciekawego.
Zaraz, zaraz...
Tai wrócił się, po czym sięgnął po torbę. Nadgryziona zębem czasu rozsypała się mu w łapach. W środku było coś, co wyglądało na martwą książkę, potrzaskane naczynia szklane, zardzewiały nożyk, płótna... To może być to.
- Ej, magu! Znalazłem. - zawołał, a jego głos odbił się echem od ścian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:14, 10 Lis 2013 Temat postu:

Skrzywił się nieco, po czym podreptał w stronę gryfa. Przedmioty rozsypane na jakimś trupie. Przeglądnął je ostrożnie, ale tak naprawdę nie miał pojęcia co robi. Nie znał się na tym, ani odrobinę.
- Teraz jeszcze ciało. - Sapnął, machając lekko ogonem. Był znudzony i zmęczony, zupełnie niczym. Może za dużo wrażeń jak na jeden dzień? Tak, zdecydowanie.
Rozglądnął się dookoła. Chciał stąd uciec, nawet bardzo. Jedynym sposobem może być w sumie biały proch, którego miał przy sobie jeszcze trochę. Jeżeli teraz to wciągnie, nie będzie go nic obchodziło, nawet jeżeli miałby stanąć w obliczu śmierci. Czy to dobry pomysł? No cóż, na lepszy to on już nie wpadnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:21, 10 Lis 2013 Temat postu:

Logicznym jest, że będzie to jeden z wilków leżących blisko torby, czyż nie? Było ich dwa.
- Do wyboru, do koloru. Nie wiem, który to. Ale pamiętaj - żadnego mięsa.
Tai cofnął się krok, czy dwa. Chciał zostawić magowi trochę miejsca na czarowanie. Poza tym... Nie ma gwarancji, czy truposz nie zaatakuje po odżyciu.
Bacznie obserwował ruchy maga. Chciał wiedzieć, kiedy ten zacznie robić coś, czego nie powinien. Wtedy trzeba będzie zabrać go na górę i po podrzucać...
- Do dzieła. - rzucił jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:02, 10 Lis 2013 Temat postu:

Oblizał pysk i zasiadł nad truchłem. I co on miał niby teraz robić? Nie wiedział, czego wymaga od niego gryf, nie wiedział też, po co konkretnie miałby kogoś ożywić. Najlepsze jest to, że w ogóle powstawało pytanie: jak?
Wpierw zerknął na wilka po prawej, potem tego po lewej. Różnica nie była wielka, ten nadgniły i ten nadgniły. Ten szary, ten biały. Nie mógł określić, czy któryś to basior czy też wadera. Z tym miałby już większy problem.
Przejechał łapą po podłożu i wyszczerzył się psychicznie. Nie chciało mu się nic robić, oj nie chciało. Ale może... Może proszki pomogą? Zastygł w bezruchu i wpatrywał się w oba ciałka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:10, 10 Lis 2013 Temat postu:

- I co?
Nie obchodziło go w tym momencie, że może zdekoncentrować maga. Chciał rezultatów i chciał ich natychmiast!!! A jeśli on czegoś chce, to zazwyczaj to dostaje.
Każda chwila zwłoki była chwilą, gdy Vivian uwięziona jest na ziemi. Trzeba jak najszybciej jej pomóc, a to oznacza, że wilk ma ożywić trupa lub oba NATYCHMIAST!!!
Gryf bacznie obserwował wszystko, ale nic się nie zmieniało. Mag się nie ruszał, nie ściągał nawet energii.
- Działaj, albo cię zeżrę, chociaż nie wyjdzie mi to raczej na zdrowie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:26, 10 Lis 2013 Temat postu:

- Zeżresz mnie i obaj będziemy mieli spokój. Znajdziesz innego maga, a ja w końcu nie będę nikomu truł życia. No, może faktycznie Ciebie wtedy zatruję. - Bąknął, przeciągają się i przyglądając obu trupom. Zastanawiał się wpierw, którego z nich miałby wybrać. Podniósł się i okrążył oba wilki. Biały, czy szary? Szary, czy biały? Dylemat, który może zadecydować o jego życiu. Ale właściwie, to po co on się przejmował? Gdyby zginął, na świecie byłoby o jednego debila mniej. Nikt by się tym faktem nie przejął, a co najwyżej tylko ucieszył.
Przystanął przy białym ciele, szturchnął je niepewnie łapą. Zgniłe, ohydne, ale mimo wszystko da się tutaj wysiedzieć.
- Dla odwagi. - Westchnął cicho, wyciągając swoją sakwę z białym prochem. Wziął jedną, malutką dawkę, ale taką naprawdę malutką. Ponownie przywiązał sakiewkę do łapy i potrząsnął łbem. Może teraz, jeżeli nie będzie sobą, wymyśli coś głupiego, a gryf uwierzy? Może wlezie w skórę tego tutaj umarlaka i poudaje żywego. Kiedy Charllie jest na haju - wszystko jest możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:42, 10 Lis 2013 Temat postu:

- Nie ma innego maga... - mruknął tak cicho i niezrozumiale, że wilk z wielkim tylko trudem mógłby usłyszeć i zrozumieć.
Bacznie przyjrzał się trupom. Biały, szary, szary, biały... Oprócz tego były zasadniczo identyczne. Trzeba więc strzelać.
- Zacznij od szarego - rzekł.
Jeśli szary będzie nietrafiony, to najzwyczajniej się go odeśle, prawda?
Gryf z zainteresowaniem przyglądał się wilkowi zażywającemu proszek. Ciekawe, co to. I po co to. "Na odwagę"? Nie spotkał się dotąd z niczym, co powoduje przypływ odwagi. Nie wierzył raczej w takie specyfiki. Odwaga to coś, co bierze się z serca, a nie z wątpliwego pochodzenia proszku. Chociaż... Możliwe, że proszek ów pomaga w magii? Jeśli tak, to wilk może zeżreć i całą sakiewkę. Byle wreszcie zabrał się do wskrzeszania.
Nagle do głowy gryfa wpadł pomysł. Odbił się kilka razy wewnątrz czaszki, zanim trafił do ptasiego, niestety, móżdżka... Wybaczcie, za dużo ostatnimi czasy czytuję tych Pszenicznych analiz.
Z kieszeni przestrzennej, w której mieszkańcy Krainy trzymają swoje rzeczy Tai wyjął kilka ksiąg. Udało mu się kiedyś odwiedzić skarbiec inkwizycji... Zyskał sporo doświadczenia oraz kilka zbędnych zupełnie przedmiotów.
Rzucił księgami w wilka. Może to mu nieco pomoże? Magiczne księgi...
Musi się udać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:25, 10 Lis 2013 Temat postu:

Kiedy oberwał książkami, uskoczył na bok. Cholera, co on go chciał, zaksięgować na śmierć?
- I co? Mam sobie je zjeść? - Fuknął, nie czekając już nawet na odpowiedź. Złapał pierwszą lepszą i zaczął przeglądać. Nic przydatnego, nic ciekawego, paplanina stara i już. Wziął kolejną, przeglądnął - też nic. Dopiero w trzeciej wyszukał coś, co w miarę może mu się przydać. Teraz tylko powstaje pytanie, jak może skumulować swoją energię?
Powoli oglądnął szare ciałko, nie powinien go tykać. Niemniej jednak musiał, żeby jakoś zaspokoić tego gryfa. Hm.
- Ogarnij się w końcu, on Cię wykorzystuje, a Ty się dajesz! Żałosne, dziecinne, jesteś do niczego! - Postarał się go zignorować, jak raz.
- Breathe Life. - Starał się skoncentrować na tym co robi. Nie szło mu to łatwo, albowiem głos w głowie non stop go rozkojarzał. Niezbyt fajnie. Ciężko było.
Jego starania jednak nie poszły na marne, ciało drgnęło. Charllie musiał udawać nieporuszonego, a naprawdę był roztrzęsiony. On i moc? Jeszcze taka? Z pewnością nie przywołał jego ducha, to ciało musiało być opętane czy coś... Bo jego magia nie obejmuje świata zmarłych. Musiał jakoś inaczej przywrócić to stworzenie do życia. O ile w ogóle je przywrócił.
Nie odezwał się słowem, tylko patrzył, jak "to coś" się podnosi. Jego robota jest chyba wykonana, nie wiedział, poczuł się bardo słabo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 8:50, 11 Lis 2013 Temat postu:

Taihen kiwnął dziobem, gdy umarły stał się nieumarłym. Teraz trzeba tylko sprawdzić, czy to ten, o którego chodziło.
- Witaj wilku. Zdradź nam, kim byłeś i jakie nosiłeś miano za życia.
Wielki gryf nawet nie patrzył teraz na maga. Był nieważny. Teraz ważny jest tylko zom... tfu! nieumarły. I to, czy może mu pomóc.
Badawczy wzrok gryfa skierował się ponownie na truposza. Czy on nie miał być obrany? A z resztą... Zajmą się tym później. Chyba, że to nie ten. Wtedy najpierw mag obierze białego, a potem go ożywi. Tai nie chciał, by coś gnijącego dotykało ran jego ukochanej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:20, 11 Lis 2013 Temat postu:

Charllie z dąsami usiadł na zadku i popatrzył gdzieś w bok. Już stracił jakiekolwiek zainteresowanie tym wszystkim, nie chciało mu się nawet na to patrzeć. Fajnie, ożywił wilka, jest takim szaleńcem, może już sobie iść? Nudziło go ciągłe siedzenie tutaj, bardzo. Skoro już odwalił swoją robotę, można go wypuścić, prawda?
____
Szary wilk rozglądnął się z dezorientacją dookoła. Wpierw popatrzył na swoje dosyć nieświeże ciałko, a następnie na gryfa. Ukradkiem oka zauważył również trzecią osobę, jaka tutaj przebywała.
- Witaj mój drogi nieznajomy... Czy mógłbyś mi wyjaśnić, co tak właściwie się stało? Czemu jest tu tylu martwych? - Spytał, uważnie przyglądając się trupom. Zimne, sztywne i nie pachną najlepiej. Czego innego można się spodziewać po zmarłych?
- Byłem Betą jednej z watah... I medykiem. - Dodał mniej pewnie, nadal nie rozumiejąc, co się tutaj wydarzyło.

______
Mag machnął ogonem, podniósł się z siedzenie i zaczął gdzieś iść. Nic tu po nim, ale najlepsze jest to, że nie ma jak uciec. Hura, Charllie, Charllie! Sam wkopałeś się w to gówno, to teraz z niego wyjdź czysty.
Wilk zaczął obwąchiwać inne ciała, a było ich tutaj troszeczkę. Najbardziej jednak zainteresowało go już praktycznie całkowicie rozłożone ciałko, malutkie. Zapewne należało do szczenięcia... Nieprzyjemne obrazy powróciły, wyobraził sobie, że on jest tym martwym. Mało brakowało, by się tak przecież nie stało. Tyle, że on leżałby spopielony w trawie, a nie rozłożony w dziurze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charllie dnia Pon 12:31, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:40, 11 Lis 2013 Temat postu:

/biesiadowała? Sugerujesz kanibalizm?/

- Wybacz, ale nie żyjesz. Zapewne od dość dawna... Miejsce, w którym aktualnie się znajdujemy to dno Przepaści. Z drobną pomocą tego tam - gryf wskazał na maga - Przywróciłem ci życie, aby prosić o przysługę i podzielenie się mądrością.
Prawdopodobnie wilk żył w czasach, gdy Tai podróżował, toteż się nie spotkali. Gdyby żył wcześniej gryf zapewne by go znał. Znał większość przywódców... Ale dlaczego? Pewien był, że istniał tego ważny powód, ale nijak nie mógł sobie go przypomnieć.
Myślami wrócił więc do ożywieńca.
- Jak cię zwą, Beto? - zapytał po chwili.
Dobrze jest dowiedzieć się paru rzeczy o rozmówcy. Taihen czuł, że wilk podczas swej kadencji nabył wiele mądrości. Może by się nią podzielił? To bardzo pomogłoby w ambitnym planie władcy wszystkiego, co widać dookoła. Planował on bowiem zjednoczyć gryfy i stanąć na czele grona. Ale to dopiero w dalekiej przyszłości, gdy ich przybędzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:29, 11 Lis 2013 Temat postu:

//Chodziło mi raczej o przebywanie tutaj. Ahm, zmienię.//

Basior pobiegł do ściany przepaści. Spojrzał w górę i westchnął ciężko. Może znów odwali jakieś czary mary i się stąd po prostu wydostanie? Raczej nie, był za słaby na jakiś mocniejszy czar. Musiał zregenerować swe siły.
Oparł się więc o ścianę skalną i czekał. Tu było wygodniej.
________
- Martwy? Cóż, zapewne masz rację, albowiem byłem jednym z pierwszych wilków tej Krainy. Nie pamiętam już nawet jak długo istnieje... - Zaśmiał się i przekręcił głowę, coś dziwnie strzeliło. Nie spodobał mu się ten chrzęst. Mlasnął i popatrzył na gryfa badawczym wzrokiem.
- Deli, jestem Deli. - Dorzucił łagodnie, nie należał do jakiś tam szaleńców... Na pierwszy rzut oka.

________
On się nudził i nudził, coraz bardziej. Nie mógł w końcu już wytrzymać. Popatrzył na dwójkę nieco oburzony.
- Ej! Pospiesz się, bo Twój kolega niedługo znów pójdzie spać! - Krzyknął, ruszając nerwowo ogonem. Fakt, czar nie będzie trwać tak długo, a nieznajomy ponownie stanie się tylko kupą zgnilizny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:48, 11 Lis 2013 Temat postu:

- Czy pomógłbyś mi i uleczył moją partnerkę? Ma uszkodzone skrzydło, nie może latać... Potrzebuje pomocy Lekarza, oni zaś odeszli z Krainy dawno temu. Proszę.
Taka wspaniała istota, jaką jest gryf prosi o pomoc gnijącego wilczego trupa? Ciekawa scenka. Jego honor, duma i takie tam poszły się bujać, gdyż chodziło o Vivian.
Gryf spojrzał na Deli'ego badawczo. Czy ten mu pomoże? Czy w ogóle zdąży? Czy też rozsypie się w stertę kości, zanim Viv przybędzie.
Trzeba temu zapobiec.
- Magu! - Tai odwrócił się do zamaskowanego wilka - Czy jesteś w stanie pobrać energię ode mnie, żeby podtrzymać Deli'a?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:21, 11 Lis 2013 Temat postu:

Ładnie się urządziła, nie ma co. A raczej to Taihen ją ładnie urządził. No tak, bo najlepiej ją zostawić samą, i niech sobie idzie jak jej powie, niech sobie znajdzie ścieżkę, niech błądzi, tak, to był doprawdy genialny pomysł!
Trochę czasu zajęło jej znalezienie drogi, ale w końcu, po wielu próbach i ślepych zaułkach, dotarła. Nie wyglądała na specjalnie zadowoloną z powodu tego nieoczekiwanego, samotnego spaceru, ale Tai nie pozostawił jej specjalnego wyboru. Mogła wprawdzie sobie pójść w pierony, ale aż tak podła nie była.
Kiedy schodziła w dół, była już stuprocentowo pewna, że to miejsce nie będzie polaną. A już tym bardziej otwartą przestrzenią. Niech no tylko go dorwie, niech no tylko go dopadnie w swoje łapy! Zaraz poznasz gniew kobiety, ty niesubordynowany, niewychowany gryfie!
Przemykała pod ścianą ze wstrzymanym oddechem, widząc masę trupów spoczywających na dnie. Miała nieodparta chęć zawrócić, do może Taihen był kanibalem i chce ją zjeść? A, bzdury pleciesz! Ale okolica zdecydowanie nie wróżyła żadnych dobrych wrażeń.
Kiedy w końcu ukazał się jej oczom, o mało nie zwymiotowała widząc nieboszczyka. Chryste, co to właściwie było?! Żeby się nie przewrócić, musiała oprzeć się o ścianę. Co on właściwie planował? Chciał żeby padła na zawał serca?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:03, 11 Lis 2013 Temat postu:

- Da się zrobić, raczej. To wszystko zależy od tego, w jaki sposób skrzydło jest uszkodzone. Złamane, albo po protu przestawione? - Uśmiechnął się, machając lekko ogonem. Zerknął na Maga, który stał pod ścianą. Czy on ma zaraz iść spać? Jakoś nie spieszyło mu się do "domu". Wolał sobie tu pochodzić jeszcze, pozwiedzać. Ale dobra, mniejsza już z tym.
________
Miał odpowiedzieć, ale na widok drugiego gryfa aż go cofnęło. I co? Teraz jeden rozpruje mu brzuch, a drugi wypruje wszystkie flaki? Na samą myśl o tym, zrobiło mu się niedobrze. Bleh.
- Mam jeszcze trochę swojej, ale spokojnie... Chwilę jeszcze wytrzyma. W każdym bądź razie musi się streszczać. - Westchnął ciężko, odsuwając się od ściany. Cały czas utrzymywał tego dziwnego medyka przy życiu, cały czas energia z jego rdzenia była pobierana. No cóż, męczył się, ale mimo to nie chciał nic od gryfa "zapożyczać".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 5:13, 12 Lis 2013 Temat postu:

- Złamane i ponownie zrośnięte krzywo. Nadpalone. Nie wiem, co jeszcze. Byłbym bardzo wdzięczny, gdybyś chociaż zobaczył, co da się zrobić.
Tai odwrócił się, dopiero teraz zauważając partnerkę.
- Niespodzianka! - zawołał, uśmiechając się do niej - To jest Deli. Jest... To znaczy był Lekarzem i potrafi ci pomóc.
Widział po jej wyrazie dzioba, że miejsce jej się niespecjalnie podoba, ale cóż. Nie da się skołować ożywieńca nie zbliżając się do trupów, czyż nie?
- Jakby co, nie krępuj się magu. - dorzucił jeszcze.
Nie mógł pozwolić, by Deli rozsypał się w proch w połowie zabiegu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 280, 281, 282 ... 284, 285, 286  Następny
Strona 281 z 286


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin