Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zdradzieckie urwisko

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:13, 25 Paź 2011 Temat postu: Zdradzieckie urwisko

Potężne i niebezpieczne urwisko, no bo przecież bez powodu nie nazywałoby się zdradzieckim! W każdej chwili może się osunąć jakiś kawałek zeschniętej części ziemi, a na dole czeka kolczata śmierć! Poprzebijają Cię na wylot wysokie i postrzępione skały, jeśli z nich oczywiście postanowisz skoczyć. Miejsce to gdzieniegdzie ma trawę. ,,Kto ośmieli się tutaj przyjść jeden raz, ten...''. Napis jest urwany, nigdy nie został dokończony. Jest on wyryty na jednej ze skał. Znajduje się tutaj od zawsze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 15:16, 06 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shin
Duch


Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:24, 15 Lut 2012 Temat postu:

Wilk przyszedł tu i niespokojnie rozejrzał się wokoło. To miejsce było tak wysoko. Shin bał się takich miejsc. Wciągnął powietrze i zbliżył się do krawędzi. Przełknął ślinę i przysiadł na ziemi. Jego serce biło szybciej a basior o mało nie zemdlał. Jeszcze bardziej zbliżył się do krawędzi. Wstał i bezmyślnie patrzył w ciemność. Podniósł jedną łapę a potem nadal tkwił w bezruchu. Jego oddech zamieniał się w mgiełkę. Dyszał ciężko. Co on chciał zrobić? Nagle zachwiał się, za wszelką cenę starał się złapać równowagę. Jednak było już za późno … Biały wilk runął w przepaść. Mógłby przysiąc że leciał całą wieczność. Nie mógł odpędzić od siebie uczucia że spadanie w dół to przyjemne uczucie. Potem jego ciało przeszył ból. Jedna ze skał przebiła brzuch wilka. Shin dotknął jej łapą. Wszystko działo się naprawdę. Oparł łapy o kamień i zsunął się z niego. Opadł na ziemię. Z jego pyska ciekła krew. Czerwona ciecz zalała śnieg. Wilk wydał z siebie ostatnie tchnienie. Jego ślepia powoli zamykały się. - Dowidzenia świecie – jęknął. I odszedł z tego świata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuuseki
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:40, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Złote skrzydła przecinały warstwę powietrza. Yuu czuła jak łuski zesztywniały jej na grzbiecie, jak wyginały się pchane wiatrem. Machnęła nimi tak zawzięcie, że wywołały huk, który zapewne niósł się jeszcze daleko, daleko... Wreszcie dojrzała jakiś mały, wysoko położony skrawek lądu. Po raz pierwszy od tak dawna, nie widziała tejże krainy. Przechyliła ogon na lewą stronę szykując się do lądowania. Usłyszała świst powietrza i już po chwili opadła na wąski, chwiejny grunt. Smoczyca zacisnęła lekko pazury... Ziemia.
Mhm. – rzuciła powolnie.
Chciała rozkoszować się tą chwilą, chwilą gdzie nikt jej nie przeszkadzał. Westchnęła ciężko i spojrzała w głąb urwiska... Gdyby tak skoczyć. Nie. Nie teraz. Musiała odnowić swoje życie, nie zważając na przeciwności losu. Wtedy będzie pewna... Pewna, że jej ojciec będzie dumny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:02, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Krokiem tanecznym, nie zdając sobie widocznie sprawy z niebezpieczeństwa, zawitała tu Taimi. Zatrzymała się gwałtownie przed samą granicą urwiska, w nosie mając, czy coś się zarwie pod nią, czy raczej nie. Raz wilkowi śmierć! Z wesołym uśmiechem na pysku usiadła na granicy, zwieszając bezwiednie tylne łapy i machając sobie w nimi nierozważnie. Nuciła coś pod nosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:13, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Destiny usiłowała coś upolować. Burczało jej w brzuszku a nie mogła nic znaleźć do jedzenia. Usiłowała złapać jakąś mysz jednak one za szybko uciekały. Tak było tym razem. Destiny biegła dość koślawo i powoli za myszką. Skoczyła na nią potykając się i lądując na ziemi, a mysz tym czasem uciekła do nory. Destiny spojrzała o co się potknęła. Był to ogon jakiejś nieznanej jej wilczycy. Szczeniątko zasłoniło oczka i zwinęło się w kulkę gotowa ze zaraz nieznajoma ja okrzyczy za to że wpadła na nią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:18, 23 Kwi 2012 Temat postu:

A Taimi tylko się uśmiechnęła, ostrożnie schodząc z krawędzi - jeden nieuważny ruch i spadłaby w dół, niechybnie nadziewając się na ostre skały. Spojrzała na szczeniaczka pogodnie, schylając głowę tak, by tamta nie musiała zbytnio zadzierając głowy, by na nią spojrzeć.
- Witaj, mała. Co się dzieje? Boisz się mnie? - skrzywiła się teatralnie, jakby dotknięta tą myślą, jednak zrobiła to na tyle zabawnie, aby tamta nie bała się aż tak.
- Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy. Co cię sprowadza w to miejsce? Gdzie twoi rodzice? Wiedzą, że tutaj przebywasz? Tutaj jest niebezpiecznie, można spaść i sobie zrobić krzywdę, musimy uważać, dobrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:24, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Destiny uchyliła jedną łapkę i spojrzała na waderę. Bardzo dużo mówiła i szczeniątku zajęło chwilę zanim przyswoiła słowa nieznajomej. Na pierwsze dwa pytania pokiwała głową tylko twierdząco. Mała kulka odchyliła również drugą łapkę.
- No bo ja... nie wiem gdzie są moi rodzice... -Powiedziała z płaczem na końcu języka.
- Chciałam coś... zjeść ale myszka... mi uciekła... -Dodała nieco spokojniejszym tonem jednak dalej było w nim słychać smutek. Destiny zaburczało na tyle głośno w małym brzuszku że wadera mogła to usłyszeć.
- Jak to spaść...? Gdzie? -Zapytała nie wiedząc o co jej chodzi. Cały czas głos małej był niepewny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:31, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Potakująco skinęła głową.
- Widzisz, jesteśmy nad urwiskiem. To takie miejsce, położone bardzo, bardzo wysoko. A w dole jest masa skał, na których można zrobić sobie krzywdę, dlatego, dla bezpieczeństwa, nie będziemy zbliżać się w stronę przepaści, dorbze? - wyjaśniła, na wszelki wypadek własnym ciałem zasłaniając dyskretnie stronę, gdzie znajdował się spad.
- Może więc pójdziemy do jakiegoś lasu i razem na coś zapolujemy? Tylko jest jeden warunek, musisz się mnie przestać bać, naprawdę nie zrobię ci niczego złego - uśmiechneła się szczerze i szeroko. Przypomniało jej się jak sama była szczeniakiem. Miło, że wspomnienia powracają.
- A potem poszukamy twoich rodziców. - dokończyła, prostując się, bo kark zaczął ją boleć od schylania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:37, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Destiny spojrzała tylko w stronę urwiska. Om.. no faktycznie ziemia tam się nagle kończyła. Z opisu ten wilczycy wynikało że można robić sobie tam krzywdę więc Destiny sama się cofnęła o krok dla pewności żeby nic jej się nie stało. Nie chciała spadać. Destiny uśmiechnęła się leciutko.
- No dobrze. -Zgodziła się nieco spokojniejszym i pewniejszym siebie tonem. Ucieszyła się kiedy wadera powiedziała że pomoże jej poszukać rodziców. Tak Destiny chciała się z nimi zobaczyć tak bardzo. Jednak nie wiedziała gdzie oni byli. Co bardzo ją niepokoiło.
- A jak Pani ma na imię? -Zapytała się zadzierając pyszczek do góry. Destiny nie mogła się oprzeć i łapkę podniosła do góry aby dotknąć długiego ucha wilczycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:40, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Uśmiechnęła się i nieco zniżyła głowę, aby tamta łatwiej dosięgła.
- Jestem Taimi, ale proszę, nie mówi do mnie "pani", jestem niewiele starsza od Ciebie. - wyjaśniła. Las. Odetchnęła głęboko.
- To co, idziemy najeść się zajączków? Czy preferujesz coś innego? - zagadała promiennie do małej wadery
- No i... Ty już moje imię znasz, ja też chętnie poznałabym twoje. - dodała, puszczając jej oczko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:49, 23 Kwi 2012 Temat postu:

- Zajączki? A co to?.. -Zapytała znowu. Na ot jeszcze Destiny nie polowała a jak polowała to pewnie nie złapała bo zając był szybszy jednak nie wiedziała że się tak nazywa.
- No ja jem czasem myszki. -Powiedziała. Tak jedyne co udało jej się czasem upolować to były myszki. Czasami jakieś inne małe zwierzątko ale zajączka nigdy.
- Ja jestem Destiny. -Dodała kiwając lekko głową. Szczeniątko wstało z ziemi i otrzepała się cała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:53, 23 Kwi 2012 Temat postu:

- Zające to takie gryzonie, większe od myszy, z takimi dużymi uszyskami - mówiąc o uszach teatralnie zademonstrowała, przeciągając łapami w powietrzu tak, jakby przedłużając własne uszy. Uśmiechnęła się delikatenie, po czym przeciągnęła solidnie.
- To jak, ruszamy? - zawołała, po czym dodała:
- Kto ostatni, ten zgniłe jajo! - po czym wybiegła, możliwie najbezpieczniejszą, najmniej stromą stroną opuszczając to miejsce.

zt -> napisz pierwsza w jakimś lesie, bo Taimi da Ci fory :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:59, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Destiny zaśmiała się cicho widząc jakie uszy mają zajączki. Haha wyglądało to naprawdę śmiesznie. Szczeniątko zamachało ochoczo ogonkiem.
- Poczekaj! -Zawołała za nią i ruszyła za nowo poznaną waderę najszybciej jak umiała.

Z.T


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Macky
Duch


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:12, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Przylazła tutaj ciężkim, aczkolwiek niepewnym krokiem. Czekała tu na Anthariasa. Tak dokładniej - na śmierć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:48, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas przyleciał tu by porozglądać się po urwiskach. Zauważył jakiegoś wilka, który był sam.
Smokowi zaburczało w brzuchu. Był chyba głodny.
-Mmm... Apetyczny kąsek.- rzekł w duchu.
Wylądował obok wilka i schylił łeb.
-Witaj mała istotko!- rzekł z szyderczym uśmiechem ukazując jednocześnie swoje kły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Macky
Duch


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:50, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Wilczyca jedynie co zrobiła, to pochyliła się do tyłu. Spojrzała prosto w oczy swojemu "wybawcy"..
-Witaj - również uśmiechnęła się, ale bardziej szyderczo. Ledwo co ukrywała lekki strach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Macky dnia Czw 20:50, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:56, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Smokowi poczęła niekontrolowanie cieknąć ślina z pyska. Ojj... Głód przybierał na sile.
-Powiedz mi... Boisz się śmierci?- spytał waląc prosto z mostu.
Stwierdził, że nie będzie owijał w bawełnę.
Popatrzył na waderę jeszcze wnikliwiej. Czuł, że bije od niej nieskrywany strach. To dawało mu satysfakcję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Antharas dnia Czw 20:56, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Macky
Duch


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:58, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Wadera jednak nie dawała za wygraną i mimo strachu stała dumnie i prosto.
-Tak, boje sie. Ale wiem też, że po śmierci będzie mi lepiej. Kiedy zostane duchem, bede mogła zemścić sie na niektórych, ale to tylko jedna z kilku zalet - uśmiechnęła się - wiadomo, są wady, takie jak brak możliwości dotknięcia, ale dam sobie radę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vera
Nowy


Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z ciemnej nocy
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:07, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Vera z daleka zobaczyła Macky i innego smoka. Za prośbą KaruHana poleciała poszukać waderę. Przyjaźniła się ze smokiem od niedawna, jednak jako drugi smok świetnie go rozumiała.
Poleciała i zagrodziła również dużemu smokowi droge.
-Przykro mi, ona leci ze mną - po czym wzięła w łapy waderę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:08, 26 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas przemyślał słowa wadery. Chyba była zbyt chętna by umrzeć. Może była zarażona jakimś syfem? Szczerze mówiąc bał się spożyć to coś.
Głód w tym czasie rósł w siłę.
-Nie lubię gdy ofiary oddają mi się dobrowolnie.- oznajmił po chwili.
Rzeczywiście co to byłaby za frajda gdyby nie musiał zapolować na ofiarę, która próbuje mu uciec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 1 z 14


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin