Zielone Urwisko.

Crystal

Zielone Urwisko znajduje się przy terenach ludzi. Jest tam trochę niebezpiecznie, dlatego ludzie rzadko tam przychodzą. Dlatego owe miejsce idealnie nadaje się dla wilków. Dookoła rośnie wiele traw i drzew - stąd pochodzi nazwa. Trzeba być tu wyjątkowo cicho, ponieważ górskie echo, 'podgłaśnia' nawet ciche dźwięki, a wycie wilków na pewno, dzięki niemu usłyszeliby ludzie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Sharera

Przyszłam w to miejsce i rozejrzałam się dookoła, usiadłam obtuliłam łapy ogonem. Czekałam, aż ktoś przyjdzie.

Crystal

Crystal właśnie przechodziła tą okolicą. Zobaczyła, że ktoś jest na Zielonym Urwisku. Postanowiła więc na nie wejść. Nie trwało to długo, gdyż wspinaczki górskie do dla niej pikuś. Gdy była już na szczycie ujrzała fioletowo-kremową wilczycę.
- Hej! Jestem Crystal. A ty? - zapytała, siadając przy wilczycy.

Sharera

Zobaczyłam białą wilczycę, podeszłam do niej.
-Hej ja jestem Sharera miło mi cię poznać-powiedziałam i usiadłam koło wilczycy i zaczęłam się jej przyglądać.

Crystal

- Mi również. - powiedziała i uśmiechnęła się. Sharera wyglądała bardzo przyjaźnie.
- Z jakiej Watahy pochodzisz? - spytała. Pytała o to praktycznie każdego nowego znajomego, chociaż sama dokładnie nie wiedziała czemu. No, ale o co miała niby pytać za pierwszym razem?

Sharera

-Ja pochodzę z watahy wody, a ty?-zapytałam i przyglądałam się jej. Może zostaniemy przyjaciółkami?- zadałam jej kolejne pytanie i czekałam na odpowiedź.

Crystal

- Ja z Wiatru. - oznajmiła - Przyjaciółkami? Czemu nie. Ale na razie bądźmy po prostu znajomymi, okey? Nie dodaję do przyjaciół ledwo poznanych osób... Rozumiesz mnie... - powiedziała. Była otwarta na nowe znajomości, jednak aby należeć do jej przyjaciół trzeba najpierw zasłużyć.

Sharera

-Ja tak samo, ale myślę, że mogę tobie zaufać, masz partnera?-zapytałam po czym się uśmiechnęłam i czekałam na jej odpowiedź.

Crystal

- Też uważam, że jesteś osobą godną zaufania. - powiedziała z uśmiechem - Partnera jeszcze nie mam. A ty? - zapytała. Jeśli o nią chodziło to nawet chciała mieć partnera. No bo kto by nie marzył o osobie która byłaby ci bardzo bliska, której mógłbyś powierzyć wszystkie sekrety i tajemnice... Przyjaciel tych wszystkich wymagań spełnić nie może.

Sharera

-Ja... też nie mam i chyba nie znajdę-odpowiedziałam i uśmiech znikł mi z pyszczka, po czym pojawił się smutek, po chwili usiadłam i patrzyłam w ziemię, po czym łzy pojawiły się w moich oczach.

Crystal

Crystal popatrzyła na wilczycę smutnym wzrokiem. Usiadła obok niej i powiedziała:
- Nigdy nie mów nigdy. A może znajdziesz partnera jeszcze w tym miesiącu? Nie żyj przeszłością, tylko idź ciągle na przód! Co z tego, że przez kilka lat nikogo nie znalazłaś? Maz przed sobą jeszcze wiele dni, więc żyj tymi nowymi! Gdybym ja ciągle myślała o tym co było kiedyś i gdybym te chwile chciała jak najdłużej zatrzymać, zapewne nie byłoby mnie w tej krainie. - oznajmiła i lekko się uśmiechnęła, aby jakoś pocieszyć Sharere. Miała nadzieję, że to co powiedziała jakoś podniesie ją na duchu.

Sharera

Podniosłam łeb i spojrzałam na wilczycę, z moich oczu nadal spływały łzy. Nie wiedziałam co powiedzieć więc nie powiedziałam ani jednego słowa, tylko spojrzałam się na wilczycę.

Crystal

Crystal uśmiechnęła się do wilczycy i popatrzyła na nią takim wzrokiem, jakby chciała powiedzieć: ,,nie martw się". Położyła się obok niej i próbowała jak najszybciej zmienić temat.
- Od dawna mieszkasz w tej krainie? - zapytała. Było to kolejne pytanie, które dość często powtarzała przy poznawaniu nowych osób. O to chyba najlepiej zapytać na początku znajomości, a nie od razu o to jaki jest twój ulubiony kwiatek, lub czy lubisz patrzeć w gwiazdy?

Sharera

-No już jakiś czas, a ty?-zapytałam po czym podeszłam do rysunku, usiadłam przed nim i spojrzałam się na niego po czym na wilczycę uśmiechnęłam się do niej.-Cieszę się, że cię poznałam dawno z nikim nie rozmawiałam-dodałam i czekałam.

Crystal

- Ja jestem tu dość krótko. W czwartek minęły dwa tygodnie. - oznajmiła - Też cieszę się, że cię poznałam. Ogólnie lubię poznawać nowe osoby. - powiedziała. Po chwili wstała i rozejrzała się dookoła. Widok był przepiękny! Gdyby potrafiła to na pewno wzleciałaby nad to miejsce i podziwiała je z góry...

Sharera

Uśmiechnęłam się do wilczycy, po czym spojrzałam w tą samą stronę co Crystal i podziwiałam widoki, było to bardzo piękne, ciężko było coś o tym powiedzieć, trzeba było zobaczyć własnymi oczami.

Crystal

Wilczyca po chwili przestała marzyć o lataniu i myślami powróciła do teraźniejszości.
- Które z miejsc w tej krainie lubisz najbardziej? - zapytała. Gdyby jej zadano to pytanie zapewne nie wiedziałaby co odpowiedzieć. W prawdzie mieszkała tu od dwóch tygodni, ale zdążyła zwiedzić wiele miejsc. Jednak ulubionego nie dałaby rady wybrać.

Sharera

Gdy usłyszałam wilczycę, pomyślałam przez chwilę.
-Nie mam takiego, ale jak znajdę to dam ci znać obiecuję-powiedziałam i uśmiechnęłam się do wilczycy po czym wstałam.
-Może znasz jakąś zabawę, albo może o czymś pogadamy?-zapytałam wilczycę i czekałam na jej odpowiedź z niepokojem.

Crystal

- Sama nie wiem... Nie kojarzę żadnych gier. Nie mam też za bardzo pomysłu na temat rozmowy. - oznajmiła i spuściła na chwilę głowę do góry. Była trochę zmęczona i nie chciało jej się myśleć. Położyła się więc w oczekiwaniu na to, aż wilczyca coś wyduma.

Sharera

-To może, pomarzymy, albo będziemy zadawać pytania i musimy odpowiadać zgodnie z prawdą-powiedziałam i czekałam na wilczycy odpowiedź, miałam nadzieje, że się zgodzi.