Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Diamentowy wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kroenen
Dojrzewający


Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dritte Reich, mein Freund.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:47, 02 Mar 2014 Temat postu:

Odwrócił się i spojrzał pytająco na Shaeerę. Łaziło to za nim, jakby przywiązane było. Wydawało mu się to nieco dziwne, choć kiedyś bywało podobnie; odwykł od bycia na szczycie, bycia uwielbianym, od wydawania innym rozkazów. Przysiadł pod drzewem.
- Powiedz, Shaeero - zapytał po pewnej pauzie, pozwoliwszy sobie na zadanie nieco mniej ważnego pytania. -Masz jakichś przyjaciół? Wrogów?
Zapytał ot tak, pierwsze pytanie, jakie przyszło mu d ogłowy. Może przy okazji dowie się, kogo jeszcze możnaby nastawić przeciw unter. Albo kogo zlikwidować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:53, 02 Mar 2014 Temat postu:

Sha nie zastanawiała się długo.
- Ciebie, Kematiana, Flover i Wheat. A wrogów... Nie mam. Jakoś nikt nie chce zostać moim wrogiem... A co się robi, jak się ma wrogów?
Wlepiła w niego spojrzenie czerwonych patrzałek, po czym uśmiechnęła się. Na próbę pociapała ślepiami jak blondynki z reklamy tuszu do rzęs.
- A ty? Masz przyjaciół? Wrogów? Partnerkę?
Uśmiechnęła się szerzej, wyczekując odpowiedzi.
Wiewiórka imieniem Cthulhu dotarła tymczasem na miejsce. Nie zawsze udawało się rudemu gryzoniowi złapać na darmowy lot...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kroenen
Dojrzewający


Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dritte Reich, mein Freund.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:56, 07 Mar 2014 Temat postu:

Uśmiechnął się.
- Chciałbym poznać twoich przyjaciół. Na pewno wykażą się zrozumieniem i chęcią przyłączenia się na wieść o nadchodzącym odrodzeniu rasy aryjskiej...
A Shaeera sama w sobie była niczym taki smoczy Hitler. Wąsacz głosił wyższość rasy aryjskiej, a sam wyglądał jak wyjątkowo brzydki Żyd. Przedziwny człowiek.
- Ja raczej nie zagłębiam się w związki międzywilcze. Nie zwykłem ufać nikomu innemu jak sobie. To najbezpieczniejsze podejście. A wrogiem mi każdy przeciwnik Imperium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:15, 07 Mar 2014 Temat postu:

- A co to "rasa ryjska"? - spytała, przegapiając jedno "a".
Na pociapała ślepiami raz jeszcze, po czym uśmiechnęła się najładniej, jak umiała.
- A ja? Kim dla ciebie jestem? Lubisz mnie?
Czekała na odpowiedzi na pytania: jedno dość mało ważne i jedno, które zadecyduje o jej przyszłym życiu. A w każdym razie o najbliższych wydarzeniach. Tak bardzo chciałaby usłyszeć potwierdzenie, że żywi do niej chociaż sympatię... Z sympatii może przecież w końcu wyrosnąć prawdziwe i silne uczucie, zaś z braku jakichkolwiek ciepłych emocji nie wyrośnie nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kroenen
Dojrzewający


Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dritte Reich, mein Freund.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:25, 10 Kwi 2014 Temat postu:

Zaśmiał się pod nosem.
- Rasa aryjska - zaczął, kładąc nacisk na poprawną tego feralnego słowa wymowę - to rasa über. Tych lepszych, prawowitych dziedziców tronu całego globu ziemskiego. Którzy niesprawiedliwie zostali pozbawieni pełni władzy i muszą znosić obecność niższych rasowo osobników.
Jeszcze jedno kółko. Przemaszerował dobre pół minuty, nim odpowiedział na drugie pytanie.
- Lubię, czemu by nie? Każdy, kto rozumie istotę tej swoistej różnicy międzyrasowej jest kimś, komu chcąc nie chcąc muszę okazać szacunek i dobrą wolę.
Zerknął na Shaeerę z uśmiechem, przystając w końcu i siadając na tyłku. Dość spaceru na ten post.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:45, 10 Kwi 2014 Temat postu:

Młode i delikatne serduszko Shy podskoczyło radośnie, słysząc te słowa. Lubił ją! Więc może ją też kochać!
Jej ogon, to niesforne różowe stworzenie mające własny, choć mały, rozumek, nie drgnęło nawet. Tak... Również ogon był oczarowany Kroenen'em.
- Bo ja cię uwielbiam... Jesteś wspaniały! - wypaliła.
A teraz poczekajmy na reakcję. Ostatnio Sha nabrała nieco śmiałości, więc mogę spokojnie strzelać takimi tekstami. Najwyżej kolejny wilk podepcze i wyrzuci jej serduszko. Na starość będzie zgorzkniała. Albo któryś w końcu tego nie zrobi, a ona będzie szczęśliwa... Trudno stwierdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kroenen
Dojrzewający


Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dritte Reich, mein Freund.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 12:50, 29 Kwi 2014 Temat postu:

Reakcja nie mogła być zła. Ot, kolejna fanka cudownej, nienagannie idealnej istoty, jaką był Kroenen - we własnym przynajmniej mniemaniu. Uśmiechnął się zawadiacko, spozierając na Shaeerę z błyskiem w oczach.
- Danke, schlebia mi to. Miło mi słyszeć te słowa z twoich ust - powiedziawszy to, skłonił się lekko ku niej, wciąż z uśmiechem. Ot, odrobina szacunku z jego strony.
- Ale nie rozumiem do końca. Nie jestem wspaniały. Kieruję się po prostu własnym, ważnym celem. Nikt nie jest idealny i nieroztropną śmiałością jest ogłaszanie kogoś 'wspaniałym'. Te tytuły należały się głównie wielkim historycznym władcom.
Oraz krótka lekcja pokory dla smoka. Kroenen za ideał się nie uważał, jedynie za wysłannika Prawdy, któremu przydzielono misję zbawienia świata. Daleko temu było do bycia idealnym. Odbierał to osobiście jako staranie się o jak najlepszą reputację i podejście do wszystkiego. Dzień w dzień znajdował u siebie jednak cechy i odruchy, które, gdyby mógł, wydarłby sobie z piersi bez względu na towarzyszący temu ból. Nie uważał się za ideał, ale to nie znaczyło, że nie chciał nim być. całe jego życie to między innymi codzienne szlifowanie charakteru. Swojego i innych. Dobry to był mimo wszystko wilk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:06, 03 Maj 2014 Temat postu:

Pokiwała łebkiem, przyjmując jego słowa jako prawdę objawioną, spływającą wprost z ust najwyższego boga, bez zarośniętych pośredników jadających szarańczę.
- Będziesz kiedyś wielkim historycznym władcą, prawda? I będziesz wtedy też mnie lubić?
Wlepiła w niego swe różowe oczęta, oczekując na kolejne objawienie, następne przykazanie. Każde jego słowo było przykazaniem, zasługującym na numerek w numeracji rzymskiej i osobną kamienną tablicę.
Cóż powie ws... cudowne bóstwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kroenen
Dojrzewający


Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dritte Reich, mein Freund.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 11:31, 16 Maj 2014 Temat postu:

Zaśmiał się krótko, dobrotliwie. Tak od serca, spoglądając z rozbawieniem migocącym w oczach na Shaeerę.
- Jeślibym miał kiedykolwiek być takowym, z całą pewnością nie zapomnę o tych, którzy wiernie towarzyszyli mi w drodze ku potędze. A ty jesteś niewątpliwie taką osobą.
Przestąpił z łapy na łapę z pewną niecierpliwością dla nadchodzących powoli czasów renesansu aryjskiego imperium. W oczach jego niespokojnie żarzyło się dziecięce podniecenie. Był pewny swojego mniej lub bardziej odległego w czasie tryumfu i żadna siła nie mogła go odwieźć od tej wizji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:00, 16 Maj 2014 Temat postu:

Przykazanie stoktóreś zostało zanotowane w pamięci. Bóg przemówił.
Chciała bardzo powiedzieć mu, co czuje, wyznać prawdę. Teraz właśnie. Ale cóż, jak na złość zabrakło jej słów, gdy patrzyła w te wspaniałe oczy, tak hipnotyzująco piękne. Mogła by tak patrzeć całe życie.
I zapewne patrzeć będzie, bo pytań jakby zabrakło.
Patrzyła więc.
I patrzyła...
I patrzyła...
I brak weny...
I patrzyła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malice
Dorosły


Dołączył: 10 Maj 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:19, 17 Maj 2014 Temat postu:

Jako, że jest szybsza od swej siostry przybyła nad wodospad z minutę wcześniej. Rozejrzała się po okolicy dostrzegając czarnego wilka i... właściwie nawet nie wiedziała co to było. Uniosła łeb delikatnie do góry i poczęła węszyć w powietrzu. Nigdy wcześniej nie czuła tak przedziwnego zapachu. Zaintrygowana, niepostrzeżenie podeszła trochę bliżej zachowując jednak znaczną odległość. Czekała na siostrę. Bez niej nigdzie się nie rusza. Nie ma mowy o samotnej kąpieli.
Usiadła tak aby mogła znów przyjrzeć się świecącej kuli przyczepionej do jej ogona. Zawsze robiła to gdy się nudziła. Potrząsnęła nią obserwując odbijające się cudnie na trawie refleksje o wielu odcieniach fioletu. Zgarbiła się nieco aby móc przyjrzeć się jej bliżej. Zmrużyła nawet oczy ale nic nadzwyczajnego nie dostrzegła. Machnęła zrezygnowanie ogonem uderzając tym samym kulą jak i nim o ziemię. Dało się słyszeć jedynie głuche uderzenie, nic więcej, żadnej magii, a szkoda.
Zaczęła ponownie przypatrywać się nietypowej parze, a zwłaszcza fioletowemu cosiowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:41, 17 Maj 2014 Temat postu:

Wpadła tuż za siostrą, spokojnym, spacerowym, rozkołysanym chodem. Nie miała w zwyczaju spieszyć się bez potrzeby. To świat miał czekać na nią - nie odwrotnie. Omiotła miejsce spokojnym wzrokiem, jednak nie zwróciła szczególnej uwagi na obecne postacie. Przywykła do różnorodności niekiedy najbardziej oryginalnych tutejszych mieszkańców. Dorównała siostrze i zauważyła, że ona z ciekawością przygląda się dwójce wilków widocznych w oddali. Jeden z nich miał futerko w podobnym odcieniu co ona. Chociaż po uważniejszym spojrzeniu do Mathilde dotarło, że stworzenie nie było pokryte sierścią. I miało skrzydła. Postanowiła na razie nie zaprzątać sobie tym głowy. Pyrgnęła Malice w łapę na wysokości kłebu i rzuciła porozumiewawcze spojrzenie, by następnie wskazać w stronę wodospadu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malice
Dorosły


Dołączył: 10 Maj 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:56, 18 Maj 2014 Temat postu:

Wstała na równi z przybyciem jej siostry i gdy tylko dostała ten jakże porozumiewawczy gest skinęła głową i pomknęła szybko do wodospadu ciągnąc za sobą ogon, który, no niestety, był dosyć ciężki.
Łapy z gracją i niezwykłą lekkością odbijały się od ziemi a ona zdawała się płynąć po jej powierzchni. Bardziej z biegu przypominała wstęgę, którą targa wiatr. Ot, takie gibkie i zwinne zwierze z niej.
Kiedy była już zaledwie parę metrów od wodospadu przybrała jeszcze bardziej na prędkości i z dużym wyskokiem wskoczyła do wody. Jej oczy iskrzyły niepohamowaną radością tak jak jej pysk, który zaraz po wynurzeniu był cały wyszczerzony z wywalonym jęzorem.
- No, wskakuj, brudasie! - Powiedziała słowa, które zawsze powtarzała przy ich dawnych kąpielach. Zamyśliła się, wspominając tamte czasy. Dziwne, zostawiające takie piętno na ich zachowaniu. Z pozoru normalne... ale tylko z pozoru wydawały się normalne te siostrzyczki zła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:03, 20 Maj 2014 Temat postu:

Zbliżyła się do siostry, trochę wolniejszym lecz o wiele bardziej dostojnym krokiem. Zawsze stawiała łapy w ten elegencki, dystyngowany sposób, jednocześnie kołysząc ogonem na boki. Przystanęła na chwilę przed brzegiem; jej futerko było już wilgotne, bo im bardziej zbliżała się do wodospadu, tym mocniej obryzgiwały ją kropelki ze spadającego strumienia. Zimne, kłujące kropelki, bo woda z górskich potoków była przecież lodowata. Przystanęła na brzegu, wzdragając się przed zamoczeniem. Ostrożnie zamoczyła jedną z przednich łap, po czym natychmiastowo ją cofnęła, mając wrażenie że na chwilę trafiła do mroźnych czeluści piekieł. Skrzywiła się, patrząc na siostrę. Nienawidziła zimna od kiedy pamięta; mieszkanie na północy, gdzie śnieg leżał przez 3 pory roku, było dla niej prawdziwą torturą. Gdy przemogła sie w końcu, stanęła na płytkim, kamienistym dnie zbiornika przednimi łapami i z antycypacją spoglądała na spadającą wodę. Minie jeszcze chwila zanim zamoczy się w strumieniu wodospadu; chyba że siostra uczyni to za nią..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mathilde dnia Wto 13:04, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malice
Dorosły


Dołączył: 10 Maj 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:54, 21 Maj 2014 Temat postu:

Spojrzała na siostrę bardzo mocnym, charakterystycznym wzrokiem i uniosła jedną brew do góry, po czym wybuchła psychicznym śmiechem i machnąwszy mocno ogonem oblała całą swą siostrę. I kiedy to tak, zapewne, Mathilde stała jeszcze trochę nie do końca zorientowana, Malice wyczuwszy odpowiedni moment wyskoczyła gibko z wody aby być obok siostry. Wskoczyła na jej plecy i z impetem runęła z powrotem do wodospadu.
Jak to bywa po skokach do wody - była pod wodą, a więc szybko się wynurzyła począwszy od noska. Zaczęła majtać głową na wszystkie strony w celach pozbycia się ciężkiej cieczy, która ciągnęła ją na dół.
- Och, kochana moja, nie bądź aż nazbyt tak drętwa. Tutaj nie ma dworu, możemy być swobodne, czerpać z tego radość! Siostrzyczko moja. - Krzyczała aby nie zagłuszył jej wodospad. Jak to w zwyczaju jej było, mówiła dosyć teatralnie, oglądaliście Ogniem i Mieczem (albo inne produkcje tego typu)? No, intonacja podobna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:50, 24 Maj 2014 Temat postu:

Uuh. I nie, nie chodzi tutaj o pierwiastek o liczbie atomowej 116, lecz o myśl Mathilde w momencie zetknięcia się z taflą wody. Jednakowoż, po pierwszych kilku nieprzyjemnych sekundach zanurzenia w lodowatej kipieli, odczuła także płynącą z kąpieli błogość. Woda była pełna łaskoczących bąbelków, wzburzanych przez strumienie lejącej się z góry wody. Po wynurzeniu głowy, oczywiście pierwszą jej reakcją była skrzywiona mina i zabójcze spojrzenie w stronę siostry. Po chwili jednak roześmiała się beztrosko.
- Oczywiście, masz rację - rzekła, odgarniając mokre włosy z oczu. Po czym raptownie, przerywając czynność w połowie, wykonała szybki ruch łapkami i wysłała w kierunku Malice ogromny chlust zimnej wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malice
Dorosły


Dołączył: 10 Maj 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 8:04, 25 Maj 2014 Temat postu:

Czując chlust zimnej wody i widząc reakcję swej ukochanej siostry zaśmiała się beztrosko. Gdy już miała zamiar odpowiedzieć jej tym samym, przerwała ruch w połowie i miast tego przypłynęła do niej bliżej. Miała kamienny wyraz pyska, który wyrażał konspirację skierowaną tylko wobec jej siostry, aby tylko ona mogła usłyszeć tych parę słów, które miała w zanadrzu. Ustawiła się w wodzie, tak, że pływała w miejscu, że tak powiem, o kierunku tym samym co jej siostra, równolegle do niej, lecz! o innym zwrocie, tak, że jej słowa trafiały prosto do uszka Mathildy.
- Czy tylko mnie niezwykle frasuje ten oto twór dziwny na brzegu? O, tam, widzisz dobrze, różowe to i dziwne stworzenie. A wilkiem nie jest. - Skończywszy wypowiedź odwróciła się w kierunku małego smoka, oczywiście nie wiedząc co to jest. Czuła mały niepokój jednocześnie wiedząc, że przecież jej to żadnej krzywdy nie wyczyni. Ale cóż to jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 379, 380, 381
Strona 381 z 381


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin