Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Potok Pstrągów

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:12, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Jego szkarłatne ślepiska wypełnione karminowym błyskiem zaraz spoczęły na spłoszonej wilczycy, od której aż bił zapach strachu, czystego przerażenia. Wyszczerzył swe ostre zębiska, zaraz rozwierając paszczę i wypluwając gwałtownie następny z rzędu potok głodnego, łaknącego pożreć wszystko na swej drodze ognia.
A lis śmiał się przy tym. Śmiał się głośno i chrapliwie, wreszcie mogąc rozprostować łapy. Wreszcie mogąc zaszaleć i pobiegać po Krainie, znów mając możliwość zasiania odrobinę chaosu.
Cóż, może trochę więcej, niż odrobinę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:05, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Shinq przechadzała się po krainie. Ostatnio coś mało była widoczna. Ni to kryła się, ni to zniknęła na dłuższy moment... Bywa i tak. Wadera przez cały czas gapiła się na taflę wody, która zaczęła dziwnie drżeć i psuć odbicie wilczycy. Ta spojrzała przed siebie i ujrzała lisa z dziewięcioma ogonami. Zatkało ją kakało, heh. Jeszcze nie widziała TAKIEGO lisa w tej krainie. Rozdziawiła paszczę i cofnęła się kilka kroków w tył. "Dobry lisek, grzeczny lisek. Siad." - przyszło jej do łba. Ale głos odebrać musiało, to całe spotkanie. Shi wpadła akurat na białą samicę i chrząknęła.
- Przepraszam... em, kto to? - spytała nieco dziecinnie. Jej błękitne oczy zalśniły, a ogon z umiarkowaniem falował na wietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:29, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Na dźwięk głosu nowo przybyłej wadery, wielki lis zwrócił swe ślepia na wilczycę o ciemnej sierści oraz niebieskich oczach. Z pyska nie znikał oszalały grymas mający przypominać uśmiech, a z nozdrzy uchodziły długie, wykręcające się w powietrzu ścieżki czarnego dymu.
- Nie wiesz, dziecko, kim jestem? - zapytał szyderczym, huczącym głosem. Głosem, który wprowadzić w drżenie potrafił najtwardszego Wojownika. - Ts, nie powinno mnie to dziwić. Przez te tysiąc lat pewnie wiele się zmieniło i nie uczy się już Was o Opiekunach Ziemi. - Splunął krótko kulą ognia, która trafiła w najbliższe, dotąd ocalałe drzewo. Po tym czynie wyprostował się dumnie i przedstawił dudniącym tonem: - Jam jest Hono-no Ninetails Fox! Istota stworzona z Płomienia Wszechświata i wieki temu zdradzona przez wilki Ognia, które zapieczętowały mnie w Przeklętej Czarze. Ale teraz jestem wolny i NIC już mnie nie powstrzyma.
Na potwierdzenie ostatnich słów wyrzucił z gardła sznur poskręcanych płomieni, które trafiły w wodę. Ciecz pod wpływem ogromnej temperatury wyparowała, zaś biedne pstrągi, które nie zdołały uciec, zamienił się w popiół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:38, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Wadera podniosła pysk i odetchnęła. Nom, od razu się uspokoiła.
- Przykro mi, że Cię oszukali. Też bym była zła. Tylko że minęło kilkaset lat i czasy się zmieniły. Już nie ma tych niedobrych wilków. One się podporządkowały. Przecież jesteś teraz silny, duży i sprytny, więc kto chciałby z tobą zadrzeć? - odpowiedziała i zadrżała momentalnie. Czuła ten chrypki głos.
- Ja jestem z Watahy Wody, nie znam Ognia aż tak dokładnie. Nazywam się Shinq, jestem Wojownikiem. Więc... miło mi Cie poznać, dziewięcioogonowy lisie. - uśmiechnęła się kącikiem ust. Przez cały czas była niepewna i nieco rozkojarzona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:43, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Prychnął głośno, a wraz z tym w powietrze wzleciało kilka kolejnych, strzelających iskrami płomieni. Nachylił się do przodu, z jego pyska wydobył się czarny, gęsty i duszący dym, który zdawał się wypełniać przestrzeń nicy mgła.
- I sądzisz, że zapomnę te tysiąc lat uwięzienia? Te tysiąc lat, gdy przychodzono do mnie o porady i wychodzono, zostawiając mnie samego? Tysiąc lat, podczas których zaledwie paru z was, wilków, przybyło ze mną porozmawiać? Tysiąc lat, podczas których gniłem w Przeklętej Czarze, rozpamiętując zdradę tych, którym pomagałem?! - huknął na sam koniec i wyszczerzył ostre, zakrzywione zębiska.
Dziewięć ogonów śmignęło w powietrzu, tnąc je ze świstem i uderzając w kilka drzew, które runęły na ziemię wyrwane z ziemi bądź przełamane na pół. Niemal natychmiast zajęły się one ogniem, który pożarł je w zaledwie kilka chwil.
- [b]Nie obchodzi mnie, z jakiego stada jesteś! Nie obchodzi mnie, kim jesteś! Nie obchodzi mnie, czym się zajmujesz! Jestem już wolny i zniszczę wszystko, co mi będzie przeszkadzać! Wszystko, co stanie mi na drodze albo mi się nie spodoba!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:50, 21 Wrz 2011 Temat postu:

- Dobrze, to teraz ja zachowam się jak nieusłuchany pierwszak z umorusaną buzią i będę ziać dżemem, co? - spytała Shinq i podniosła ogon, jednocześnie ukazując szatański uśmiech, którego zapewne widujecie często, co nie?
- Wilki, które Cię zraniły, już dawno cierpią za swoje w Piekle. to co było, jest już nie istotne! Ja gdy byłam mała, cierpiałam! Nie kochali mnie rodzice, ani rodzeństwo! Żyłam na własną łapę! Spałam pod gołym niebem, polowałam sama! Myślisz, że tylko ty czułeś się źle?! Że tylko Ciebie już nic nie obchodzi?! Że chcesz wszystkich pozabijać, porozrywać na Amen?! Spójrz na mnie! I co widzisz?! Jakąś gnidę, która ma wszystko gdzieś?! - krzyknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:02, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Zaśmiał się. Zaśmiał się głośno i ochryple, nie przejmując się wcale przekazem, jaki chciała wbić w niego wilczyca.
- Myślisz, że mnie to obchodzi? - zapytał szyderczo, nachylając się jeszcze niżej i niemal dotykając ją swym nagrzanym, dużym nosem. - Myślisz, że ja, egoistyczna Istota, uronię łzę nad Twoim losem? Że ja, zamknięty tysiąc lat w więzieniu i pozostawiony samemu sobie, uronię łzę nad tak żałosną istota jak Ty, która nie potrafi rozróżnić wielkości cierpienia i wyrządzonej krzywdy? Twoje marne przeżycia nijak się mają do mych!
Dmuchnął gęstym, czarnym dymem prosto w jej kufę.
- Wiesz też, jaka jest jeszcze jedna poważna różnica między nami? Ja mam potęgę, ja mam moc, aby się zemścić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anexia
Dorosły


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:18, 21 Wrz 2011 Temat postu:

A któż tu się wtrynił w rozmowę? Ishett, oczywiście! No bo jakże by nie, userka chciała ją zaznajomić z liskiem, bez względu na skutki. Mała kropka zaczęła pojawiać się na horyzoncie, coraz bardziej się zbliżając. Nadal mając uśmieszek na pyszczku, podeszła do zwierząt i jak gdyby nigdy nic przywitała się. - Heika! - Rozległ się pełen entuzjazmu głosik wadery. Miała wyjątkowo dobry humor, przyjęli ją do watahy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaguya
Dorosły


Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podniebne Królestwo
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:24, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Kaguya czym prędzej czmychnęła w krzaki niezauważona, wystraszona tak bardzo, że nawet nie patrzyła gdzie biegnie, wskutek czego kilka razy się potknęła i walnęła o drzewo. Mimo to nie zważała na to i biegła ile sił w łapach, biegła, biegła..

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:17, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Nawet nie spojrzał na nowo przybyłą waderę - niezwykle młodą jeszcze, chociaż względem niego każdy był jak szczenię - a tylko tupnął lewą łapą, dalej wlepiając swe szkarłatne ślepiska w irytującą, rozczulającą się nad sobą osobniczkę. Kiedy tylko szpony jego kończyny dotknęły ponownie ziemi, spod nich wybuchły językowate, wijące się ognie, które nachyliły się niebezpiecznie ku Ishett. Pożoga wyrwała się spod pazurów lisa i pognała niby rozpędzony rumak prosto na wilczycę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anexia
Dorosły


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:22, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Ta nie wiedząc co się dzieje, odskoczyła, próbując uniknąć płomieni. Jak na osobę dorosłą była niezwykle dziecinna... ale to trochę nie w temacie.
- Ej, ej! Spokojnie! Nie trzeba przecie atakować nieznajomych osób! - Powiedziała co wiedziała, uśmiechając się głupkowato w stronę wielkiego lisa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:31, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Niestety wadera nie zdołała uniknąć całego ataku i futro na jej lewym barku spaliło się, przez co i skóra doznała poparzeń.

Wreszcie jego karminowe spojrzenie skierowało się na nią, mierząc ją krwiożerczym wzrokiem. Fuknął, wyrzucając w powietrze kolejne kłęby dymu, i wyprostował się na całą swą wysokość. Dziewięć ogonów poruszało się za jego sylwetką, niszcząc wszystko na swej drodze, łamiąc drzewa, ryjąc nowe koryta w gruncie.
- A kimże Ty jesteś, żałosna dziecino, aby podnosić na mnie głos? - zapytał grzmiącym tonem, kierując się w jej stronę i szczerząc swe ostre zębiska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anexia
Dorosły


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:36, 21 Wrz 2011 Temat postu:

D:

Wadera zaczęła skakać jak poparzona bo... była poparzona. Będzie musiała udać się do lecznicy, co bark bolał niemiłosiernie. - Lisek, nie denerwuj się... Nie możemy się jakoś... dogadać? - Powiedziała, tym razem trochę ciszej, by nie uznał tych zdań za krzyk. Nie chciała tworzyć sobie wrogów, wolała by wszystko układało się jak w bajce. Nie wiedziała jakie jest życie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:02, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Zarechotał raz jeszcze, wychylając się mocno do przodu i zbliżając swój ogromny łeb do drobnej waderki. Uniesione wargi ukazywały cały czas białe, lśniące od ognistego blasku zębiska. Cała sylwetka lisa, która jakby otoczona była piekłem, a on tkwił tam niby sam Diabeł, wydawała się całkowicie nieziemska, napawająca przerażeniem oraz trwogą zgubne serduszka.
- Dogadać? Po co, skoro mogę Was zgnieść jak głupie muchy? - huknął, po czym oblizał kły jęzorem w wygłodniałym geście. - Albo też pożreć. Nie jadłem nic przez tysiąc lat!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fikis
Duch


Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:30, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Fikis powolnymi krokami powróciła na potok pstrągów, bo głupio jej było, że zostawiła Kudosa samego. Bała się o niego. Gdy dotarła na miejsce, to zauważyła wielkiego lisa z dziewięcioma ogonami. Stanęła jak słup soli, a jej ciało zaczęło się całe trząść, jeszcze nigdy nic takiego nie czuła. Połknęła swoją ślinę i podeszła do wadery, która gadała do dziewięcioogoniastego. Zaciekawiło ja to, jednak jak na razie nie potrafiła wydusić, ani jednego słowa. Była jeszcze mała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anexia
Dorosły


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:43, 21 Wrz 2011 Temat postu:

-Mała, uciekaj stąd. – Rzekł, spoglądając na małą waderkę. Stanęła przed małą, tak by ochronić ją przed ewentualnym atakiem lisa. Była bardzo rodzinna i kochała szczeniaczki. [/i] – Nie tylko siła się liczy…[i] – Rzekła nie pewnie, nie chciała pogarszać swej i tak już złej sytuacji. Chciała być odważna i opanowana, w końcu chciała zostać magiem… ale nie mogła, przez co jej nogi trzęsły się jak galareta.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anexia dnia Śro 20:43, 21 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:50, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Zaśmiał się w głos, zaraz obrzucając dwie małe - drobniutkie w porównaniu do niego - istotki szyderczym, na wpół rozbawionym spojrzeniem. Na kufie jego jawił się drwiący grymas, podczas którego w dalszym ciągu pokazywał swe ostre zębiska mogące bez problemu rozgryźć rosłego wilka na dwoje.
- Nie łudź się, iż kogokolwiek obronisz, nędzna dziecino - rzucił, jeszcze raz przejeżdżając jęzorem po zakrzywionych, nawołujących o krew kłach.
Dał krok w przód, a spod stóp jego umknęły płomienie, które rozpierzchły się na wszystkie strony, szukając nowych ofiar, nowego pożywienia.
- Ponieważ i tak złapałbym Was dwie za jednym klapnięciem szczek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fikis
Duch


Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:57, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Dyniowa samica wpatrzyła się w samca. Po co ma uciekać? Może będzie ciekawie, jednak bardzo niebezpiecznie. Zamachała ogonem i po chwili odzyskała kontrolę nad swoim ciałem i głosem.
- Kim jesteś wielki lisie? - zapytała z zaciekawieniem. Znała legendy o lisie z dziewięcioma ogonami, jednak on chyba został zapieczętowany. Czyżby ktoś go uwolnił? Zastanawiała się nad tym. Nie cofała się, ponieważ ona nie bała się śmierci, a ból nawet lubiła, jednak...jej serce biło w przyspieszonym tępię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:57, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Shinq zarechotała głośno, że aż jej łzy poleciały.
- Mnie nie obchodzi nic, nawet mój los, który nazwałeś marnym. Być może egoizm i zło rządzi, lecz niekoniecznie musisz się unosić nade mną i innymi. Powinieneś znaleźć bratnią duszę, lisie. Ale jak chcesz, twój świat, to nie moje życie. A co do mocy... heh. Możesz mnie zabić, śmiało, lecz zauważ, że ja jako pierwsza zdołałam do Ciebie coś powiedzieć. Strach był duży, jednak się przyzwyczaiłam. Budzisz miła atmosferę, ale co Cię to obchodzi. - odpowiedziała spokojnie i na chwilę zerknęła w stronę Ischett.
- Czołem. - rzekła, powracając myślami do puszystego Foxia :3 .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:21, 22 Wrz 2011 Temat postu:

Zaśmiał się po raz kolejny, a z pyska jego wyleciały przy tym nowe płomienie. Miejsce to i tak już było zniszczone, spopielone, niemal nic się nie ostało. Wszystko pożarte zostało przez wygłodniały ogień, który nareszcie mógł ucztować.
- Taka jesteś odważna, nędzna istotko? - Wyszczerzył zębiska, a po futrze jego przemknęły galopem iskry. - Czy byłabyś tak odważna, gdybym na oczach Twych wymordował Twoją Watahę? Czy byłabyś taka odważna, gdybym na oczach Twych pożarł Twą rodzinę i przyjaciół? - Głos był cichy, złowieszczy, acz dalej dudniący w sercach wszystkich.
Hono-no był zdolny do takiego czynu, nie zrobiłoby mu to żadnego problemu. Zignorował pytanie młodszej wadery, skupiając swe karminowe spojrzenie na 'hardej' Wojowniczce. Jakże on uwielbiał łamać innych - taka już natura Ognia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 10 z 35


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin