Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad cierpienia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:20, 28 Cze 2012 Temat postu:

Samiec siedział tak i wpatrywał się w odbicie, a zarazem rozmyślał nad własną egzystencją.
Jego dumanie przerwało nadejście innego basiora, a ten wydawał się nie być radosny i miły. To w sumie podobnie jak Mort.
Basior wstał z miejsca i podszedł z wolna do "czarnego" - Mort lubił na poczekaniu wymyślać jakieś przydomki, łatwiej rozróżniał osoby.
- Hej. Widzę, że nie jesteś w humorze, czyż nie? - zapytał ochoczo, ale też nie oczekiwał, że ten mu odpowie z pełnym pyskiem wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:32, 28 Cze 2012 Temat postu:

Przełknął. Powoli odwrócił łeb w stronę tamtego. Widział jego zarys w mętnej wodzie, ale jednak jak już musiał do niego zagadać, nie wypada tak go ignorować. Zmierzył sylwetkę samca nieco jakby pogardliwym spojrzeniem. A jeszcze niedawno był taki grzeczny i kochany, proszę. Jednak z odejściem Anniki... Odeszło to, co dobre w jego sercu. Zupełnie jakby gwiazdka wraz ze swoją egzystencją zabrała radość i dobroć, które jeszcze jakiś czas temu szło odnaleźć gdzieś tam na dnie ego serca. Dzisiaj nie było tam niczego poza żalem i złością. Młody - gniewny, tacy nie kończą dobrze.
- Ależ skąd. - burknął niewyraźnie, zupełnie jakby wcale nie chcąc rozmawiać z Mortem. Po części tak właśnie było. Zrobił się arogancki, a jakiekolwiek przebłyski kultury uciekły w niepamięć, zaszywając się z dala od Xaert'a. Ciekawe, jak zareagowałby na ten widok jego ojciec lub matka? Akurat, co ich to interesowało? Opuścili dzieciaka, w nosie mając to, jak sobie poradzi w dalszym życiu. A on dorastał. A oni nie mogli na to patrzeć. I to na własne życzenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:39, 28 Cze 2012 Temat postu:

Mort uśmiechnął się, a w głębi duszy poczuł, że ten młodzian dopiero zakosztował żalu i złości. Dokładnie tak jak Mort, miał powód do złości.
Zaraz... Czy to oznacza, że Mort chce wykorzystać sytuację i przeciągnąć na złą drogę tego samczyka? Całkiem możliwe... Ale co by z tego miał? Chyba tylko wiernego kompana, który poparł by go we wszystkim.
- Wiem, że jesteś zły, widać to po Twoim zachowaniu. Nie masz z czym się kryć. Ta cała kraina to wielka pomyłka. Jesteśmy tylko my i nasi oponenci tacy jak: ludzie, smoki, gryfy. Dokładnie tak samo wyglądałem, gdy podwójnie zawiodłem się na pewnych waderach. - oznajmił ze spokojem, ale też i szyderczym uśmieszkiem. Miał powody, by dzielić się swymi nieudanymi zalotami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:47, 28 Cze 2012 Temat postu:

Waderach. On się nie zawiódł. Nie. Chyba jedynie na Elenie i tym jej faceciku. Przez ich widzi-mi-się odeszła ego jedyna przyjaciółka. Gdyby mógł... rozszarpałby ich chyba na kawałki. Ale wtedy już nigdy nie ujrzałby Anniki. NIe, nie opłaca się ani trochę. Spojrzał na ciemnego samca jak na jakiego oszołoma. Skąd on się urwał, z choinki? Jedyny człowiek, którego Xaert widział, to jedynie iluzja, którą pokazał mu swego czasu Maksymilian. Nie widział tu żadnych innych, dwunożnych istot. A już jakiś czas tutaj przecież żył. Skrzywił pysk.
- Kim jesteś, by mnie pouczać?! - warknął jedynie w stronę Morta, uśmiechając się następnie złośliwie. Co on myśli? Że pojawi się znikąd, pogada swoje i Xaert stanie się jego pupilkiem? Albo że jest psychologiem czy, co gorsza, że młodzian potrzeby takowego specjalisty potrzebuje? No czyż to niedorzeczne? Nastolatek pokręcił z politowaniem i dezaprobatą łbem. Nie, nie będzie się bawić w jego grę. Skoro ma wchodzić w jakiekolwiek gierki, chce mieć bezpośredni wkład w zasady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:08, 28 Cze 2012 Temat postu:

- Przy okazji. Jestem Mort. I wcale, a wcale nie chcę Ciebie pouczać. Nie na tym to wszystko polega. Przypominasz mi tylko mnie, kiedy też chodziłem taki roztargniony z ochotą zemsty, choć mogę się mylić co do Twoich odczuć. Nie bądź dla mnie od razu taki surowy. Nie ocenia się książki po okładce... - rzekł ze spokojem.
Basior wydawał się być wrogo nastawionym do Mort'a. Pech chciał, że zawsze musiał trafić na takich cwaniaczków... Czy choć raz, mógłby poznać swoją bratnią duszę? Zaprzyjaźnić się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:22, 28 Cze 2012 Temat postu:

Obszedł basiora dookoła, mierząc uważnym spojrzeniem. Tak, był od niego większy, ale co się dziwić, Xaert przecie był ledwo podrostkiem. Zabawne, że czuł się już tak niebywale dorosłym...
- Znam już każdy centymetr Twojego cielska. Więc nie oceniam po okładce. - mruknął cynicznie, unosząc w ironią ociekającym grymasie kąciki warg. Nie pouczenie? A więc co to zdaniem tego buraka mogło być? Nie przejmował się tym, czy się cwaniak zdenerwuje, skoro potrafił igrać z ogniem - dosłownie! - drażniąc pewnego smoka, co się będzie cykał z wilkiem? Nadęte to - to jak balon, weźmie się szpilkę i psssss... ujdzie gaz. Słodko.
- Jeśli nie było to pouczenie, to co Twoim zdaniem? - rzucił beznamiętnie, oddalając się od kozaka. Skierował się z powrotem ku wodzie, obserwując zarys swej osoby w brudnych odmętach czegoś, co podobno jest wodą. Pacnął łapą odbicie, a powstała fala na moment zamazała kształty, zmieniając je jeno w ciemniejszą, niewyraźną oraz nieostrą plamę. Tak było lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:35, 28 Cze 2012 Temat postu:

- To była i jest szczera prawda. Nie zaczepiłem Cię po to by się kłócić, czy wyzywać. Skoro lubisz tak rozmawiać, cóż... Nie mamy o czym tutaj mówić. - zerknął na poczynania podrostka.
Kim on w ogóle był? I za kogo się uważał? Mort wcale, a wcale nie miał zamiaru się z nim droczyć. Pewnie jeszcze nie wiele o życiu wie ten młodzian.
- Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem... - wyszeptał, ale prawdopodobieństwo, że basior mógł to usłyszeć, było duże. To co wypowiedział Mort, ma w sobie ukrytą prawdę.
- Nie będę więc się Tobie naprzykrzał, skoro nie podoba Ci się moje towarzystwo, siedź tu sam i gadaj do swego odbicia. - lekko się zaśmiał, po czym zaczął powolnym krokiem wracać skąd przylazł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:52, 28 Cze 2012 Temat postu:

Och, gdyby Xaert wiedział, że i Mort miał pewnego rodzaju zatarg z Eleną... Ale cóż, nie czytał w myślach. Na uwagę na temat gadania do odbicia uśmiechnął się jedynie kąśliwie. Bo on nie ma z kim może gadać? Akurat! Ale... moment... Tsaa... nie ma. Trafiony, zatopiony. Ale nie myślał nawet się tym przejmować Userka wie, że jako przyszły Rebeliant, młodzieniec ten nie może pozwolić sobie na sentymenty. Jedyny, który pozostał, to ten względem Anniki - jedynej istoty, która mogła solidnie namącić w jego egzystencji. Pokręcił zdegustowany łbem. Przestańże myśleć o tym szczeniaku! Co było w niej niby takiego wyjątkowego? Że gwiazda, że świeci? A pfff, pewnie jeszcze niejedną taką spotka! A nawet jeśli nie, trudno. Było, minęło. Nikt nie jest w stanie cofnąć czasu.
- Xaert. - rzucił jedynie całkiem oschle, nie odwracając nawet łba. Słyszał, że tamten się nieco oddalił, jednakże spłynęło to po nim niczym po kaczce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:47, 28 Cze 2012 Temat postu:

A Mort w dalszej części nie rozumiał podejścia ów samca.
Ledwie usłyszał jego imię.
- Xaert... Bardzo ładne imię... A jeśli mogę spytać. Co jest przyczyną Twojej nadzwyczajnej złości? Czyżby ktoś (lub coś) Cię skrzywdził? - zapytał równie oschle, co samiec mu odpowiedział.
Może jeszcze znajdą wspólny język...
W razie czego, Mort nie oddalił się, aż tak daleko by nie słyszeć co mówi Xaert.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Czw 22:49, 28 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:13, 29 Cze 2012 Temat postu:

Wywrócił jedynie oczyma. Imię jak imię, on sam nie dostrzegał w nim niczego specjalnego. Ale co on tam wiedział, jest przecież jedynie głupim smarkaczem...
- Nikt mnie nie skrzywdził. - mruknął ledwo dosłyszalnie, do tego jakby od niechcenia i nieco przez nos. Nie skłamał. W rzeczy samej miał się całkiem dobrze. Jedynie ta rana... Czasem jeszcze piekła, choć regularnie smarował ją maścią. Odruchowo przetarł łapą po piersi. Powstrzymał się, zagryzając wargi, przed syknięciem. Tak, piekło. Ale to nic, wygoi się i samiec będzie wyglądał jak nowy! A temu dziwakowi z zielonym irokezem już nic nie pomoże... Wspólny język? Tylko czy Xaert jest jeszcze w stanie porozumieć się z kimkolwiek? Ostatnie słowa, jakich użył, nie licząc tych kilku mruknięć w stronę Morta, to były pogróżki. Xaercie, cóż to za mrok z wolna spowija twe serce, niszcząc te niewielkie zalążki dobra i światła, które niejaka Annica w tobie rozbudziła? Nie chcesz tego, słyszysz?! Nie chcesz! Młodzieniec potrząsnął energicznie łbem. Zbyt wiele myśli! Zaczynało mu to ciążyć. Chyba lepiej nie myśleć i nie czuć... Bezpieczniej, wygodniej, mądrzej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:34, 29 Cze 2012 Temat postu:

Mort nie wzruszył się odpowiedzią Xaerta, wręcz przeciwnie zaśmiał się w dodatku.
- Słyszałeś o Rebeliantach? Ponoć są groźni dla tej krainy. I w pełni bym ich popierał. Na razie jednak nie wyjdę z cienia... Poczekam na odpowiedni moment. Pierwsze osoby, które zapłacą za wyrządzone krzywdy to Elena i Hiretsuna... - rzekł dość złowrogo. Taak... Nawet jeśli Mort nie zostanie Rebeliantem, to w czym problem, by być pod przykrywką?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:41, 29 Cze 2012 Temat postu:

/ MORT, nikt nie wie o Rebeliantach! Skąd o nich wiesz, poznałeś ich na fabule?
Skarbek, nie wybiegaj tak w przód ... -,-
Gazetka dotyczy userów, nie postaci. /


Elena i Hiretsuna? Helena i Eretsuna też brzmi ciekawie. Ale to tylko takie dopowiedzenie userki. Tak, ma dziwne pomysły. Jak zwykle, przy weekendzie. Na Xaert'a miana te zadziałały niczym czerwona płachta na byka. Gwałtownie odwrócił łeb, przenosząc spojrzenie jaśniejących na żółto ślepi na samca. TA Elena? TEN Hiretsuna?
- Co ci zrobili? - rzucił nadal oschle i obojętnie, z całą jednak pewnością mniej arogancko, niźli jeszcze przed chwilą. Wspólny język?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:30, 29 Cze 2012 Temat postu:

//Wybacz :D Może wybiegam nieco wprzód, ale prędzej czy później się pojawią to można to uznać za mit, że tacy istnieją :D//

Mort uśmiechnął się do samca.
- Otóż wiele... Hiretsuna męczył mojego brata, ostatecznie przeniósł się na mnie, grożąc mi, więc go wyzwałem na pojedynek. Pech chciał, że był mocny tylko w gębie i stracił resztki swej godności. Zbiegł z pola bitwy, nie pozwalając na dokończenie pojedynku... Ja jeszcze z nim nie skończyłem! - warknął dość ostro. Nie tylko Xaert miał w sobie mrok... Mort jest od niego o wiele starszy i z pewnością wie więcej o życiu, a także o zemście... Oj tak...
Spojrzał hipnotyzującym wzrokiem na basiora.
- Zaś Elenka, która jest wysoko postawiona w hierarchii, zdradziła mnie i porzuciła dla innego, tak po prostu! Nawet nie pożegnała się! Zapłaci mi za to upokorzenie... - dodał. Choć Mort obiecał sobie zapomnieć o tych przykrościach, to tego wybaczyć nie mógł za żadne skarby! Muszą ponieść konsekwencje za to co mu zrobili!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:37, 29 Cze 2012 Temat postu:

/ Mort, nie można... Oni nawet jeszcze na dobre nie powstali, była już podobna akcja z Elką bodajże. Póki nie poznasz ich na fabule czy ktoś Ci o nich nie powie = nie wiesz o nich. Logiczne. Atricie by się takie wybieganie nie spodobało... Nawet plotkę musisz gdzieś usłyszeć... //

Zapewne Mort wiedział o negatywnych emocjach i sytuacjach wiecej, już nie tylko ze względu na wiek, lecz zważywszy na fakt, że oto Xaert nie był od urodzenia mściwy. Swego czasu był całkiem sympatyczny, jedyna istota, której dokuczał, to żuczek. Oj tak, ostrą wtedy dostał reprymendę od Annici. I co? I stworzonko, któremu uratowała zadek wgryzło się w jej nosek. Tak, nie warto być życzliwym. Dobrzy dostają zawsze po zadzie od tych mniej szlachetnych. Już wtedy powinien to zrozumieć. Ale nie, wtedy jedynie nabrał podejrzeń. Jednak po tym, jak jego przyjaciółka zapadła w śpiączkę... wiele, ojj, wiele się zmieniło. Elena? Więc on też miał z nią romans? Czy był zatem po części odpowiedzialnym za ciężki stan Gwiazdy? Warknął przeciągle, jeżąc się mimowolnie.
- Morderca. - rzucił jedynie w stronę Morta. Tak, rozumiał wszystko na swój sposób, nie zawsze w pełni racjonalny czy zgodny z faktami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:44, 29 Cze 2012 Temat postu:

- Morderca? - spojrzał na basiora ze zdziwieniem.
Mort za bardzo nie kojarzył o co może mu chodzić.
- Nie powiem, że jestem święty. Zabijałem bo musiałem no i chciałem! Ale już tak dawno nikogo nie uśmierciłem... - dodał po chwili, przywołując na wzór swoje dawne poczynania, jako dorastający basior z Naggaroth.
Może Xaertowi chodziło dokładnie o coś innego? Skąd Mort miał to wiedzieć.
Nigdy nie lubił się domyślać o co komuś chodzi... Wolał mieć wszystko jaśnie i klarownie wytłumaczone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:55, 29 Cze 2012 Temat postu:

- Annica, mówi Ci to coś? - warknął nieprzyjemnie, uderzając w niezwykle niskie tony. Jego wściekle żółte tęczówki mierzyły całą postać Morta, kiedy stosunkowo niezbyt jeszcze umięśnione łapy wiodły ciało dojrzewającego samca dookoła zielonookiego. Pokręcił łbem.
- Jasne, że nic nie mówi! Co miałoby Ci powiem świtać we łbie? Przecież to tylko niewinna Gwiazdka, która popadła w tragiczny stan wraz z odejściem miłości Eleny oraz Hiretsuny. Zapewne wcale się do tego nie przyczyniłeś, bałamucąc tę waderę. - tak, on już miał przygotowany we łbie cały scenariusz, dotyczący odejścia Alfy Ognia od swego partnera, potem romansik z Mortem, który zawrócił jej we łbie. A potem co, jeszcze jeden facet? Odnajdzie go. Odnajdzie i rozszarpie na kawałeczki. Tak! Wszystkich, którzy przyczynili się do śpiączki Gwiazdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:01, 29 Cze 2012 Temat postu:

Mort zawarczał nieprzyjaźnie.
- Zastanów się co mówisz. Układasz sobie urojony scenariusz, a nawet nie wiesz jak było. Hiretsuna sam od niej odszedł i to zapewne z jego winy, ta Twoja "Gwiazdeczka" popadła w błogi sen. Nie obwiniaj mnie za to czego nie zrobiłem. - wyrzucił z siebie całą, zgromadzoną złość.
Jak ten basior mógł go oczerniać? To szczyt bezczelności.
Zresztą... Co Morta obchodziła jakaś mała wywłoka? Nic!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:09, 30 Cze 2012 Temat postu:

Parsknął z dezaprobatą. Urojony, jasne! W życiu nie dopuściłby do siebie takiej myśli. Pokręcił jedynie niezadowolony łbem, po czym oddalił się od tego kozaczka i przysiadł bliżej wodospadu, pyskiem kierując się w stronę zbiornika wody. Przednią łapą począł poruszać w akwenie, przenosząc niejako palcami poszczególne porcje cieczy z jednej na drugą stronę. Akurat. Mu się coś uroiło, jeszcze czego! Mort był winny. Miał to przeklęte znamię wypisane na pysku. Xaert był o tym w pełni przekonany.
- Nie jesteś bez winy - mruknął jedynie, marszcząc złowrogo czoło. Tak nie może być, czemu on sobie bezkarnie łazi po tych ziemiach, podczas kiedy Annica... Nie, to niesprawiedliwe!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:24, 30 Cze 2012 Temat postu:

Czarny basior nie potrafił przemówić mu do rozumu.
- Jesteś młody i głupi. Mam nadzieję, że w przyszłości dokonasz prawidłowego wyboru, wybierzesz odpowiednią ścieżkę. Teraz zaś, lepiej będzie jeżeli się nie będziesz do każdego rzucał. Nie każdy bowiem jest tak cierpliwy jak ja. - rozgadał się, aż zaschło mu w gardle.
Podszedł do brzegu rwącej wody i pochylił łeb w celu łyknięcia "paru" kropelek.
Gdy skończył pić, odwrócił się do basiora.
- Jesteś po prostu ślepy. Uważasz mnie za wroga? Doskonale. Nie wiesz jednak na kogo się porywasz. - w jego głosie zabrzmiało to jak groźba, ale tak nie było.
Xaert miał wybór, albo zaakceptuje równie złego Mort'a, albo czarny basior będzie musiał go przekreślić na swej liście sprzymierzeńców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:53, 30 Cze 2012 Temat postu:

- Zanim zaczniesz mnie pouczać co do kultury, sam ogarnij się na tyle, aby mnie nie obrażać. Ja jak widzisz nie użyłem ni jednego negatywnego zwrotu, by Cię ocenić, aczkolwiek miałbym całkiem sporo do powiedzenia. - warknął. Miał dość, każdy się mądrzył, jaki to Xaert jest fuuu i beee, a sam wcale nie wykazywał choć minimum wychowania i ogłady. Dlaczego przyszło ci, Xaercie, żyć w świecie obłudy, którym rządzi banda hipokrytów? Pokręcił łbem. Każdy taki mądry, a jak przyjdzie co do czego, to każdy okazuje się takim samym baranem.
- Wybacz, ale rady kogoś, kto prawi o czymś, o czym sam nie ma najmniejszego pojęcia, są nic niewarte.
- mruknął jedynie, kręcąc głową ze zrezygnowaniem. Jak widać, świata nie zbawisz. Kretyn pozostanie kretynem. Parsknął, słysząc słowa tamtego. Na kogo się porywa? Niech poczeka, Xaert jeszcze dorośnie i zmężnieje, ten zaś będzie się już jedynie starzeć i tracić swe zdolności, zmysły poczną szwankować. Niechże on nie robi się na siłę takim śmiesznym... Żal patrzeć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin