Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad Miłości

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:19, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Itami przyszła nad wodospad. Udało jej się trafić. Nie było tutaj nikogo. Aż dziwne że znalazła zakątek w tej krainie bez tłumów. Wadera podeszła na brzeg. pochyliła się i zaczęła pić zimną wodę. Wilczyca wyprostowała się i zastrzygła uchem rozglądając się czy nikogo na pewno nie ma. Itami dmuchnęła na grzywkę. Znowu się pochyliła i zaczęła pić wodę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:17, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Nieśpiesznym krokiem, delikatnie i lekko łapy stawiając - ot, jakby wręcz unosiła się nad ziemią, nie dotykając jej nawet czubkiem palca - w stronę wodospadu kolejne metry pokonywała pewna rosła wadera, otulona futrem w kolorze najczystszego śniegu. A tego tutaj nie brakowało. Gdzie ta obiecana światu wiosna? Ktoś tutaj ma dobry humor i spłatał nam figla, zdecydowanie. Zmarszczyła czoło, dostrzegając przy zbiorniku zarys postaci - nieco mniejszej od niej, z czym równoznaczna jest ranga Itami. Jednak nie jest to najistotniejsze, czyż nie? Nie mniej jednak Ontaria przystanęła, obserwując przez krótki moment istotę. Wilk. Pierwszy, którego tutaj spotkała. Nie wypada nie skorzystać więc z okazji poznania pierwszego mieszkańca tejże rozległej krainy! Ruszyła więc, bynajmniej nie przyspieszając, w stronę wadery. Na jej facjatę wkroczył szczery i całkiem niewinny, niczym u szczenięcia, uśmiech.
- Witaj! - rzuciła pogodnie, kiedy tylko zbliżyła się ku wilczycy. Skłoniła niezbyt nisko, może nieco aż za płytko, łepetyną, niejako w geście powitania. Zatrzymała się kilka kroków od niej, coby nie naruszać jej strefy intymnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:26, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Itami siedziała i pila spokojnie wodę. Gdy doleciała do niej woń wilczycy i usłyszała ją uniosła na nią spojrzenie. Ucho prawe jej klapnęło opadając na prawe oko. Tak czasem się u Itami działo. Waderka przekręciła głowę patrząc uważnie na nieznajoma. Uśmiechnęła się do niej promiennie.
- Cześć! -Przywitała się wesoło patrząc na nią bacznie.
- Ależ masz wspaniałe futro! -Powiedziała wilczyca szczerze zafascynowana kolorem jej futra. Boże! Ta biel była wręcz oczojeb*a niczym śnieg. Ba ona była w barwie śniegu oczywiście to futro. Wadera dmuchnęła na grzywkę co za tym szło na klapnięte ucho. Gdy udało jej się postawić oba spojrzała na nią rozbawiona z tego że ucho jej klapnęło. Ją często to rozbawiało. Itami machała ogonem wesoło na boki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:30, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Ontaria odruchowo uśmiechnęła się, zabawnie unosząc kąciki warg. Tak, niejeden mówił, iż uśmiech jej niewinny, pomimo przeżytych przez waderę lat, nadawał jej młodzieńczego uroku. Instynktownie spojrzenie jej lazurowych oczu o niesłychanej głębi przeniosło się na prawe ucho młodej wadery, szybko jednak powracając na jej ślepia, czego wszakże kultura wymagała.
- Dziękuję za miłe słowa. - odpowiedziała wesoło, skinąwszy łepetyną - Jestem Ontaria. - przedstawiła się, obdarzając nowo poznaną waderę ciepłym uśmiechem. Odetchnęła głęboko, zapraszając sporą ilość mroźnego powietrza do płuc. Oto czas na odpoczynek, miała za sobą całkiem długą i rzeczywiście męczącą podróż. Ale oto już koniec jej uciekania. Teraz najwyższa pora, aby się ustatkować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:32, 18 Kwi 2012 Temat postu:

(Żeby nie było, że się wtrącam w rozmówkę:P)

Antharas przyleciał tu by napoić swe spragnione cielsko. Leciał wysoko po czym lotem nurkującym wylądował na wodzie. Rozprysk sięgnął spory obszar.
-Ahhh...- wysapał.
Schylił się by łyknąć troszkę wody. Jego pragnienie nie było adekwatne do słowa "troszkę" bo przy jego rozmiarach mógł wypić na prawdę sporo.
Po tej czynności obrócił się w stronę dwóch wader. Zdążył się jednak przyzwyczaić do ich wzrostu. Patrzył więc z góry na obydwie samice z ciekawością.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Antharas dnia Śro 20:55, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:36, 18 Kwi 2012 Temat postu:

A Ontaria rozdziawiła pyska. Pierwszy raz widziała takiego stwora. Tam, skąd uciekła... ach, jakże ona nienawidzi tego słowa... w miejscu, z którego odeszła smoki nie hasały po drogach na co dzień. Ba! One nie hasały w ogóle nigdy nigdzie! Przełknęła głośno ślinę, po czym szepnęła w stronę Itami:
- Muszę Cię przeprosić na moment. - a głos jej nieco zadrżał. Zrobiła kilka kroków w stronę wielkiego gada, przyglądając mu się z niemałym zainteresowaniem. Nadal jednak zachowywała pewien dystans, na wypadek ucieczki, aczkolwiek doskonale zdawała sobie sprawę z faktu, iż nie miałaby najmniejszych nawet szans w starciu z ów istotą.
- Eee.. cześć? - bardziej spytała, niźli stwierdziła, zadzierając białą łepetynę ku górze, a jej jasne ślepka próbowały zakotwiczyć się na oczach gada, co nie było proste, jak tu bowiem wytrzymać tak długo, gapiąc się w górę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:41, 18 Kwi 2012 Temat postu:

// To może kolejka Ontaria, Itami, Antharas?

- Ależ nie ma sprawy! -Zawołała Itami wesoło.
- Ja jestem Itami. -Przedstawiła się z nieznikającym pogodny uśmiechem. Wadera miała przewyborny humor którego nie dało się zepsuć. Gdy nagle jakiś cień przysłonił niebo wilczyca spojrzała w tamtą stronę. COŚ! Wielkiego wylądowało w jeziorze. Było naprawdę ogromne. przynajmniej z jej perspektywy. Itami wskoczyła za starszą waderę. Okey Szamani.... przerabiała ich. Demony... przerabiała je. Ale takie Cosia!? Nigdy. Wilczyca spojrzała lekko przestraszona i zaskoczona do góry na smoka.
- Co to takiego?! -Zapytała drżącym głosem. Itami nigdy w życiu nie widziała takiej bestii. Nie wiedziała jakie ma zamiary ani nic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Itami dnia Śro 20:41, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:46, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Anth spojrzał z jeszcze większą premedytacją na wadery, a szczególnie na tą co odważyła się podejść bliżej. Schylił łeb bardzo nisko by przyjrzeć się samicy.
-Witaj malutka!- rzekł po czym uśmiechnął się odsłaniając swe kły. W sumie to nie miał złych zamiarów, a nie mógł przecież uśmiechać się bez odsłonięcia swego uzębienia. Jednak i to mogło przerazić nie jedną istotę.
-Jestem Antharas, syn Valakasa.- oznajmił, a w jego głosie rozbrzmiewała duma bo imię ojca może nie było tu znane, ale stamtąd gdzie pochodził... Był jednym z największych i najsilniejszych smoków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:51, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Oto wielkie kły wywołały pewne wrażenie na waderze. Na tyle silne, iż cofnęła się odruchowo, całkiem przypadkiem przydeptując waderę, która, jak dobrze userka post pojęła, znajdowała się za jej plecami. Odwróciła więc głowę, uśmiechając przepraszająco, szybko jednak powróciła wzrokiem na smoka. Trzeba czujnym być, czyż nie? Dopiero po chwili uświadomiła sobie, że oto Itami zadała jej pytanie, wytłumaczyła zatem:
- To smok, Itami. Prawdziwy smok. Nie wiedziałam, że one jeszcze żyją. - po czym skierowała swe słowa, nieco już pewniej i z większym przekonaniem, w stronę mitycznego gada:
- Ja jestem Ontaria. Córka Pokusy. Znaczy... do niedawna tak myślałam. - dodała, przygryzając dolną wargę. Bolało. Nadal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:55, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Itami spłoszona spojrzała na wilczyce gdy się nagle cofnęła wpadając na nią.
-Nic się nie stało. -Powiedziała cicho. Wadera patrzyła z wielkim zaciekawieniem na smoka.
- Nigdy takiego nie widziałam. -Dodała cicho bardziej sama do siebie niż do nich. Hmmm... ciekawe czy to były złe czy dobre stworzenia. Słysząc jak się przedstawiaja postanowiła również to zrobić. Wychyliła się zza wadery i stanęła koło niej.
- Jestem Itami.... -Powiedziała tylko. Dodała by czyją jest córką gdyby tylko wiedziała kim byli jej rodzice. Wadera lustrowała ogromnego smoka z wielkim zainteresowaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:03, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Smok z zaskoczenia machnął skrzydłem tak jakby wyglądało to na atak, jednakże... Miał problemy z prawym skrzydłem. Coś mu tam albo to przeszkadzało albo uwierało...
Otrząsnął się i spojrzał jeszcze raz na towarzyszki.
-Wiecie... Smoków jest pełno, może nie w tej krainie, ale poza nią... Zdziwiłybyście się- znów uśmiechnął się.
Schylił łeb już do tego stopnia, że miał go na wysokości korpusów wader.
Dla zabawy dmuchnął w nie powietrzem z nozdrzy, tak mocno, że myślał, że się zaraz wywrócą w wodzie.
Zaśmiał się ponownie.
-Wybaczcie, to dla mnie nowość, że można takie istotki zdmuchnąć jak zapałki, bez obrazy!- dodał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:11, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Zachwiała się, tracąc na krótką chwilę równowagę. Och, jakże dobrze, że w porę ją odzyskała, inaczej ktoś musiałby podnosić ją z ziemi. Zaśmiała się pod nosem, całkiem ciepło i życzliwie, omiatając wpierw spojrzeniem młodą Itami, następnie przenosząc wejrzenie na smoka. Jest ich więcej? To znaczy ile? Stadko? Stado? Banda? Wielka banda? Mlasnęła, z zainteresowania przekrzywiając łepetynę w prawą stronę - tak, nieco jako szczeniak. Sporo jej pozostało z tego okresu, jak widać. Niby dojrzała, niby dorosła... a jednak pozostało w niej sporo z dzieciaka.
- Zapałki? Nie śmiesz mnie chyba porównać do deski, olbrzymie? - zawołała pogodnie. Pewnie udałaby właśnie jakieś oburzenie czy coś, jednak odczuwała pewnego rodzaju respekt względem smoka, którego niekoniecznie chciałaby obrazić czy urazić swym zachowaniem. Nie znała go, nie wiedziała też na ile może sobie pozwolić, czy może z nim na luzie pożartować, czy lepiej nie ryzykować, wszakże czyż nie od zawsze mawiano jej: nie igraj z ogniem! A o ile dobrze pamiętała opowieści niejakiej Pokusy, ognia smokom nie brakowało! Nie zbyt widziała jej się rola pieczonego mięsa, więc wolała na razie jeszcze nie pozwalać sobie na zbyt wiele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:18, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Itami gdy dmuchnął tak powietrzem poleciała do tyłu. Po chwili usiadła otrzepując się. Oblizała wesoło nos. Ależ to było fajne takie dmuchnięcie. Niczym na karuzeli. Itami jako iż młodsza od swej towarzyszki zachowywała się jak na młodzika przystało. Wadera wyskoczyła przed Ontaria'e z uśmiechem.
- A mógłbyś zrobić tak jeszcze raz? -Zapytała. Oczywiście chodziło o to dmuchnięcie z nosa. Wilczyca przyjrzała się teraz z bliska stworzeniu zwanego smokiem . W sumie nie był aż taki straszny.
- Więcej?! O no to fajnie! -Dodała bardziej swobodniej niż dwie minuty wcześniej. Wadera posłała Antharas'owi wesoły uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:24, 18 Kwi 2012 Temat postu:

-Nie ma sprawy!- sapnął wykonując ponownie ten sam "trik".
Skoro waderze to się podobało? Czemu nie! To był bezcenny widok.
Popatrzył na białą waderę. Zbliżył swój gadzi pysk blisko jej kufy by mieć ostry kontakt wzrokowy.
-Olbrzymie powiadasz?- spojrzał groźnie nie odsuwając swej paszczy.
Oczywiście na myśli miał żart z przestraszeniem wadery. Po krótkiej chwili parsknął śmiechem jak nigdy.
-Wybacz, dziś mam poczucie humoru, ale tak nie jest zawsze.- przyznał.
Jednak polubił te istotki. Były dla niego nie groźnym, acz bardzo przyjaznym gatunkiem.
Po chwili dopowiedział to co miał dokończyć.
-Poza tą krainą mogą być nawet i setki gatunków smoków!- wrzasnął podekscytowany.
W rzeczy samej, w jego krainie było sporo, na prawdę sporo smoków, nie koniecznie tak życzliwych jak Antharas.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Antharas dnia Śro 21:25, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:30, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Gdy smok parsknął szczerym (tak przynajmniej jej się zdawało, oby się nie pomyliła, inaczej - olaboga!) śmiechem, demonstracyjnie przetarła pysk wierzchem łapy, z której następnie jakby strząchnęła gwałtownym ruchem ciecz, ot, zabawa w "poplułeś mnie, masz doprawdy soczystą wymowę". Najwyżej ją zeżre, przypiecze, coś-tam-jezcze-gorszego, trudno. Żyje się raz. Potem najwyżej będzie go straszyć jako zmora. Już chciała rzucić jakimś tekstem na temat zamontowania błotników, jednak sobie w porę darowała.
- Nie jest zawsze? Coś Cię trapi, Olbrzymie? - spytała, szczerze zatroskana. Taka była - anioł. Zawsze przekładała los innych nader swój własny i to właśnie najpierw innym gnała na pomoc, całkiem ignorując własne 'ja'. Spojrzała na gada, a w ślepiach jej jakby dawny blask zmienił się w ledwo tlącą iskierkę. Oto właśnie jej humor uległ zmianie. Oto właśnie do mózgu dotarł swego rodzaju alarm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:37, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Tak Itami zawsze miała radochę z takich bezsensownych rzeczy. Tak kiedy smok sapał ta się wywracała i się śmiała z tego. To było fajne uczucie. Jednak coś bardziej ją zaciekawiło. Podeszła do smoka na tyle blisko że wbiła wzrok w jego skórę na paszczy.
- A mogę cię dotknąć?! -Zapytała głośniej aby mieć pewność że doleci to do smoka. Ciekawe jaki smok jest w dotyku. jak wata cukrowa?! A może jak pianka?! Albo lepiej może w dotyku jest jak galareta?! Ej nie! Musi się przekonać jaki smok jest w dotyku. Wadera dmuchnęła na grzywkę. Słuchała ich rozmowy ale bardziej ją ciekawiło to jaki jest smok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:44, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Anth lekko zdziwił się pytaniem "kolorowej" wadery. Jednak po chwili się uśmiechnął.
-Oczywiście, że możesz.- rzekł po czym schylił się tak nisko by samica mogła go dotknąć.
Starał się też odpowiedzieć na pytanie drugiej rozmówczyni.
-Chodzi o to, że czasami tak jest, że mam zły dzień.- odpowiedział.
Przeważnie zamykam się w sobie i czekam aż złość minie. No cóż... Nawet Antharas miał coś po swoim ojcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:50, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Skinęła łepetyną w oznace zrozumienia.
- Każdy miewa gorsze dni. Mam tylko nadzieję, że kiedy się spotkamy, a Ty akurat nie będziesz w humorze, nie skończy się to wypaloną dziurą w sierści - rzuciła pogodnie, puszczając porozumiewawcze "oczko" w stronę gada. Kątem oka namierzyła rozentuzjazmowaną wilczycę. Jakże ona jej kogoś przypominała! Tylko kogo, pomyślmy... a tak, była zupełnie taka sama, niczym młoda Ontaria. Jeszcze, zanim dowiedziała się, iż istoty, do których mówiła "mamo" czy "siostro", tak naprawdę są dla niej całkiem obce, a jej rodzona matka... no właśnie, dlaczego ona jej nie chciała? Choć obiecała sobie, że kiedyś się dowie i rozwiąże tę tajemnicę, z biegiem czasu traciła wiarę i nadzieję, iż to w ogóle możliwe. Cały młodzieńczy zapał gdzieś prysł, a ona pozostała sama, z niedosytem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itami
Dojrzewający


Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:56, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Itami słysząc zgodę zamachała ogonem wesoło. Wadera podeszła do niego i dotknęła go. Jego skóra była taka jakaś....
- Nie jesteś ani jak wata cukrowa ani jak olbrzymia pianka a tym bardziej galaretka.... -Powiedziała Itami jeżdżąc łapką po jego pysku,
- Jesteś jak guma do żucia! -Powiedziała kojarząc sobie wesoło jaki w dotyku jest smok. Wadera usiadła i zastrzygła uchem. Spojrzała na Ontaria z wesołymi iskierkami. A zaraz po tym smoka.
- Każdy smok jest jak guma do żucia? -Wypaliła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:03, 18 Kwi 2012 Temat postu:

-Hmmm.- Zastanowił się chwilkę.
-Raczej nie. My smoki jesteśmy pokryci grubymi łuskami, bardzo odpornymi na urazy mechaniczne oraz wyższe i niższe temperatury.- oznajmił dla informacji. Fakt faktem, smocze łuski były jedne z najtwardszych elementów na ich ciele. Pełniły przecież rolę obronną.
Spojrzał na Ontario.
-To bardzo miłe co mówisz, cieszę się, że się mnie nie obawiacie. To wiele dla mnie znaczy.- oznajmił z uśmiechem.
-Pora bym ja wam zadał jakieś pytanie!- wrzasnął nagle.
-Czy wilki są romantykami?- spytał zaciekawiony.
Jego gatunek nie za bardzo przepadał za miłostkami, toteż Antharas czuł pustkę i samotność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin