Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad natury

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Seth von Wiegemesser
Dorosły


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:54, 20 Lip 2012 Temat postu:

- Dobrze. - Rzekł powstając z miejsca. - Prowadź zatem.
Jego wyszczerz nadal tkwił na jego pysku, jakby namalowany farbą niezmywalną. Ogon wilka poruszył się powoli i delikatnie i po chwili począł bujać się na boki jak szalony. To był taki jego manewr radosny i szczęścia. No cóż, taki był jego nastrój w tym momencie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:40, 20 Lip 2012 Temat postu:

Wadera przytaknęła.
-Dobrze więc.- rzekła, i, twardo stąpając po ziemi, ruszyła ku jezioru. Tak, i ona była szczęśliwa. Ciekawe... Ciekawe jest to, że ona w ogóle się zakochała. Ona!

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth von Wiegemesser
Dorosły


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:21, 20 Lip 2012 Temat postu:

Seth podążył za partnerką, zastanawiając się jak wygląda miejsce, do którego oboje zmierzali. Na pewno było to jezioro wypełnione masą słodkiego kakao, ale co dalej? Może jeszcze kwaśne liście kasztanowca, albo tęczowa trawa, kto wie? Z pewnością nie Seth.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:28, 07 Wrz 2012 Temat postu:

Przybłąkał się tu z mozołem jakby nic się nie chciało... Zaiste, nic a nic mu się teraz nie chciało. Po spotkaniu dwóch znajomych, dziwne wyniósł z tego odczucia. Jednak teraz nie mógł zaprzątać sobie tym głowy...
Położył się przy brzegu opierając pysk na prawej łapie, zawsze tak czynił gdy chciał sobie poleniuchować, albo przemyśleć parę kwestii. Spoglądał w taflę wody niczym zahipnotyzowany. Co chwile coś nowego, dziwny ten świat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:49, 08 Wrz 2012 Temat postu:

Spacerowała zastanawiając się nad swoją przeszłością. Głownie czasem sprzed wyprawy. W końcu dotarła tutaj. Zabawne jak daleko mogą ponieść nogi, kiedy się ich nie pilnuje. Podeszła do tafli zamaczając w niej łeb. Musiała otrzeźwieć z zamyślenia, bo to przytępiało umysł. Gdy wyciągnęła łeb i otrzepała go z wody zauważyła Morta. Był niedaleko niej a ona nawet nie zwróciła uwagi. To na prawdę nie wróżyło nic dobrego, skoro od razu nie zauważa innego osobnika.
- Witaj Mort. - powiedziała tak samo jak poprzednio i zastanawiała się, po co to w zasadzie robi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:29, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Odchylając lekko łeb w stronę znajomego głosu, spojrzał na przybyłą tu Elenę. Ciekawe... Jakoś wcześniej nie mieli okazji się spotkać, lecz na przekór wszystkiego, los krzyżuje ich drogi.
- Witaj Eleno. - odpowiedział, wstając powoli i z należytym szacunkiem kłaniając się. W końcu ona także okazywała mu ów szacunek, toteż wypadałoby odwzajemnić ten gest.
- Zapewne nie szukałaś mnie specjalnie... - zapytał po chwili, powracając do dawnej pozycji, czyli kładąc się przed taflą wody, opierając łeb o prawą łapę, lecz tym razem skierowany w stronę wadery. Chciał bowiem mieć ją w zasięgu wzroku.
Jego zainteresowanie całą tą zaistniałą sytuacją rosło z minuty na minutę, bo przecież... Dawno się nie widzieli, a teraz jakby coś chciało, by się w końcu spotkali... Dziwne uczucie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:47, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Położyła się niedaleko samca i założyła łapę na łapę.
- To prawda, nie poszukiwałam cię. Niemniej leży mi na sercu to jak cię potraktowałam. Wybacz mi proszę. - odparła patrząc w dobrze sobie znane oczy. - Popełniłam błąd. Nie wiem co się ze mną stało. Nie chcę toczyć z tobą wojen. To co zrobiłam było podłe i całkiem do mnie niepodobne. Cały czas myślałam o tobie. - powiedziała to co sądziła, co czuła i co powinna była powiedzieć. Dodatkowo też ona się zmieniła. Z wyglądu naturalnie. Pobyt w rodzinnych stronach dał jej ukojenie i możliwość samodoskonalenia, co oczywiście wykorzystała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:53, 09 Wrz 2012 Temat postu:

- No cóż... - rozpoczął samiec.
- Najwyraźniej tamten samiec był wyżej postawiony w hierarchii no i zapewne też pasował do Ciebie lepiej niż ja. Masz rację... Zostawiłaś mnie samego, bez wytłumaczenia, bez jakiejkolwiek pomocy... - dodał po chwili, spuszczając jednocześnie wzrok, który wbił się w taflę wody niczym nóż w masło. To było okropne uczucie, którego ów samiec nie zapomni.
- Zastanawiam się jednak, jak Ty się poczułaś, gdy spotkałaś się z tym samym. - wydukał po cichu... Może to nie było taktowne zdanie, które skleił Mort, ale nie chował bólu jaki mu sprawiła Elena... Nawet nie próbował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:09, 09 Wrz 2012 Temat postu:

- Mniej niż to kiedy myślałam o tobie. - odparła patrząc na samca a w jej oczach było widać szczerość. - Nigdy sobie nie wybaczę tego co zrobiłam. Nie wiem co się stało ze mną. Znam Samuela tak długo, nigdy nic nie czułam do niego i nadal nie czuję. Przechodziłam kryzys emocjonalny i żałuję, że dotknęło to ciebie. Co mam zrobić, byś mi wybaczył? - zapytała kładąc swoją łapę na łapie Morta. Widziała jak bardzo go to boli i nie mogła sobie tego darować. W jej oczach pojawił się dwie maleńkie łzy. Było widać, że to ją męczy i nie jest to jej obojętne co czuje samiec. Jakie to życie jest głupie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 2:18, 09 Wrz 2012 Temat postu:

- Skąd mogę mieć pewność, czy to co mówisz, jest szczere tym razem... A co jeśli znów pojawi się taki ktoś, kto wyrwie Ciebie i znów dostanę to na co nie zasłużyłem? - oznajmił, lekko wydzierając swoją łapę spod łapy Eleny.
Oj nie... Teraz nie był już taki ufny. Zaufał jej tak bardzo, a ona tak po prostu powiedziała, że nic do niego nie czuje i poszła przed siebie... Jak to uznała, że się zmieniła, ale czy na lepsze? Mort sam nie wiedział co o tym sądzić... Na razie jednak nie chciał pakować się w coś co mogłoby znów go zdenerwować.
- Nie wiem co mogłabyś zrobić... Na chwilę obecną to nie za bardzo Ci ufam... - odrzekł z premedytacją.
Spojrzał na jej oczy, które niemal wyglądały jak mieniące się w wodzie - kryształki, a jej łzy przypominały spadające świetliki, gasnące wraz z tym jak upadały na ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:29, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Elenę zabolało to, jak wilk zabrał swoją łapę. Po jej policzkach potoczyły się duże łzy a ona odwróciła wzrok.
- Nie powinnam była wracać... - powiedziała zamierając na chwilkę by po chwili cofnąć swoją łapę.
- Cały czas kiedy byłam w Chinach... nie było dnia, bym o tobie nie myślała. Tyle razy przez to cierpiałam. Wiele razy zrywałam się z miejsca i chciałam tu wrócić by cię odnaleźć i porozmawiać. Zaufaj mi. Proszę. Nigdy więcej cię tak nie potraktuję. Nigdy więcej cię nie skrzywdzę. Tylko błagam, wybacz mi, bo więcej tego nie zniosę. - mówiła a po jej policzkach toczyły się łzy. W pewnej chwili wyrwała łbem do przodu i pocałowała basiora. Dlaczego? Nie wiedziała już co ma zrobić. Spojrzała mu w oczy i zawstydzona odwróciła łeb. Chciałaby zapaść się pod ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 2:38, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Mort słuchał z uwagą tego co mówi do niego samica. Czyżby to była prawda? A może tylko tani chwyt na który miała go owinąć wokół łapki? Cóż... Co prawda każdy zasługuje na drugą szansę, ale czy ona rzeczywiście się zmieniła na tyle, by jej zaufać?
Chciał coś oznajmić, gdy nagle Elena pocałowała go tak jak nigdy dotąd...
Basior nie oderwał się od tego pocałunku, jednakże to nastąpiło trochę za szybko...
- Emm... - przez chwilę jego mowa została jakby wyłączona na skutek zakłopotania. Trwało to ładne parę chwil.
Nie mógł ukryć tego, że to było miłe, ale też nie mógł zapomnieć tej fatalnej przeszłości. Cóż... Teraz musiał stanąć na wysokości zadania i zdecydować czy da szansę waderze na lepszy start.
- Cóż... Nie wiem co mam powiedzieć teraz, lecz... Widzę, że zależy Ci na tym. Zatem... Wybaczam Ci to co mi zrobiłaś, ale nie myśl, że zapomnę o tym tak szybko jak to się stało. Nie zrozum mnie źle, ale potrzebuję trochę czasu. - oznajmił spokojnie i bez nerwów. Nie miał powodu na to by być zdenerwowanym, wręcz przeciwnie, czuł się już o wiele lepiej, jednakże... Przez jego myśl przeszła także inna wadera o imieniu - Nirdosa, która i tak jest namiętnie zakochana w Samuelu... Trudno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:57, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca odwróciła powoli łeb. Na jej policzkach były ślady łez. Nie do końca była przekonana czy to co usłyszała jest prawdą. W końcu jednak w to uwierzyła.
- Co tylko chcesz. - powiedziała wyraźnie szczęśliwa, a po jej polikach znów spłynęły łzy, tym razem jednak łzy szczęścia. Niewiarygodne jakie szczęście się do niej uśmiechnęło. Nic się teraz dla niej nie liczyło, poza tym tylko, że Mort jej wybaczył. To było najważniejsze. Uśmiechnęła się lekko a w jej oczach znów pojawił się błysk radości. Ten sam co kiedyś.
Tak samo teraz dopiero sobie uświadomiła, że Mort nie odsunął się kiedy go pocałowała. Delikatnie się pochyliła i ucałowała wilka w policzek.
- Dziękuję. - szepnęła mu do ucha i dopiero teraz odsunęła łeb. Kilka łez potoczyło się po jej policzkach, ale kto by tam myślał o tym? Uśmiechnęła się ciepło patrząc ponownie w zielone ślepia basiora i tak zastygła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 3:09, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Mort lekko się zarumienił. No cóż... Mimo wszystko nie zapomniał tamtych chwil, gdy spędzał beztrosko czas na plaży z Eleną... To było coś pięknego... Musiał sobie wybić z głowy tylko Nirdosę... Ona nie jest z "wyższego poziomu" toteż mógł się tylko łudzić, że coś się wydarzy między nimi.
Coś się rodzi i umiera, a jego miłość do Nirdosy przy Elenie powoli umierała... Tak chyba powinno być. Z kolei starania wadery poruszyły nieco samca... Nie mogła udawać, że płacze, a także nie mogła grać niczym profesjonalny aktor w tym momencie.
Pora by się pogodzić z tym co się ma, a Elena była jedną z tych niewielu wader, które potrafiły zrozumieć naturę ów samca.
- Myślę, że wszystko się ułoży tak jak powinno być już wcześniej. Wybaczyłem Ci i mam nadzieję, że tym razem nie dasz mi powodu do przykrości. Nie chciałbym drugi raz przechodzić przez to samo. - oznajmił, po czym pochylił łeb na znak szacunku do Alfy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 3:26, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Także ona pamiętała to, jak dobrze czuła się w jego towarzystwie. Dobrze jej było wtedy przy nim i coś ją walnęło w łeb i o mały włos już nigdy by tego nie odzyskała. Jak zwykle, więcej szczęścia jak rozumu.
Słuchała z uwagą co mówił do niej, chłonęła każde słowo.
Wilczyca chwyciła w łapy pysk Morta i uniosła z powrotem na odpowiednią wysokość.
- Nie kłaniaj mi się więcej. - powiedziała i przesuwając łapą po jego policzku aż do nosa w końcu puściła pysk. Wstała, by ponownie zanurzyć łeb w zimnej wodzie. Potrzebne jej to było by ochłonąć i doprowadzić się do normalności. Przecież ze śladami łez wyglądała wprost koszmarnie. I te zaczerwienione oczy... Otrzepała łeb i położyła się na swoje poprzednie miejsce. Poprawiła kruczoczarne, kręcone włosy przekładając je na jedno ramię i wbiła wzrok w taflę jeziora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:15, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Basior jednak nie wziął sobie słów wadery do serca... Jest w końcu kimś ważniejszym, a szacunek do każdego posiada, tyle, że nie każdy zasługiwałby na niego...
Spoglądał na czynności Eleny bardzo uważnie. Po chwili, gdy ta usiadła już na swoje miejsce i spoglądała na taflę wody, basior powstał, rozprostowując wszystkie łapy. Jego zielonkawa grzywa promieniowała blaskiem, zieleń na jego ciele była żywsza niźli trawa na ziemi... Wyglądał przy tym naprawdę przystojnie...
Obrócił łeb w stronę Eleny.
- Uznam to za początek czegoś nowego. - oznajmił, nie kryjąc się z małym uśmieszkiem, który w końcu zagościł na jego pysku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:24, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Spojrzała na niego i przypomniało jej się jak wyglądał, kiedy go poznała. Również wstała i podeszła do niego.
- Miło znów patrzeć na twój uśmiech. - powiedziała i ukłoniła się nieco, uginając przednią łapę. Wyglądało to jak wydłużone dygnięcie. Uniosła łeb ku górze i zerknęła na niego swymi jasnozielonymi oczami, w których błyszczały się wesołe iskierki. Ślady łez zniknęły, a na smutny pysk wpłynął leciutki uśmieszek. Obeszła go, z gracją stawiając łapy na ziemi tak, że nie było ich słychać. Słońce tańczyło w jej włosach i brązowej sierści, a ona przyglądała się Mortowi. Lubiła zieleń, dlatego miała we włosach i na piersi liście.
- Powiedz mi, co robiłeś kiedy mnie nie było? - zapytała w końcu zatrzymując się przed basiorem i zerkała na niego bystrymi ślepiami spod długich rzęs.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:34, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Samiec oglądał się za waderą, dość uważnym spojrzeniem. Mimo, iż nie widział jej spory szmat czasu to zaciekawiła go tak jakby na nowo... Zmieniła się... To było widać. Liczył, że na lepsze.
- Gdy zniknęłaś, szukałem jakiegoś wyjścia z opresji... Początkowo chciałem umrzeć, lecz śmierć nie mogła być tym jedynym wyjściem... Mój brat po części odwiódł mnie od tej myśli, mimo, iż sam już nie żyje. Dla mnie zawsze będzie wzorem. Był i zawsze będzie silnym basiorem, któremu nic nie mogło stanąć na przeszkodzie... - oznajmił Elenie, po czym wstał i spojrzał przed siebie w niebo.
- Przyszedł też czas, że próbowałem ułożyć sobie życie z inną, lecz jak zwykle nie szło po mej myśli... Nie potrafiłem kochać tak jak kiedyś... - dodał po chwili. W jego głosie dało się wyczuć to zakłopotanie, ten lekki smutek... Ale to już minęło!
Mort miał teraz nadzieję, że wszystko powróci do pierwotnego stanu, czyli... Ułoży sobie przyszłość z Eleną... Chyba tak być powinno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:50, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Zbliżyła się doń i otarła się łbem o jego szyję. Delikatnie ucałowała go w policzek i cofnęła łeb.
- To wszystko moja wina. Ale od teraz nigdy już nie pozwolę cię skrzywdzić, nikomu. - powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się ciepło. Zbyt wiele złego zrobiła temu wilkowi, mimo, że powinna obdarzyć go najlepszym z uczuć. Teraz postanowiła mu to wynagrodzić. Tym bardziej, że jej serce już dawno upominało się o bliskość z sercem właśnie tego osobnika, żadnego innego. I wreszcie teraz się ono uspokoiło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:56, 09 Wrz 2012 Temat postu:

Mort się lekko przekrzywił. Chyba Elenie chodziło bardziej o krzywdę psychiczną niźli fizyczną... On doskonale potrafił postawić się nawet silniejszemu od siebie, nie ważne czy słusznie czy niesłusznie, mógł walczyć o to co uważał za słuszne.
- Dziękuję Ci za to wsparcie. Nie chcę jednak, byś to Ty mnie broniła przed każdym, nie jestem jeszcze na tyle stary, czy zdziadziały, by nie poradzić sobie w walce, wręcz przeciwnie... Chcę się szkolić na jeszcze lepszego Wojownika. - oznajmił pokrótce, po czym zbliżył się do Eleny.
Jego serce znów poczuło to "coś" co powodowało u niego miłe odczucia.
Czyżby to był koniec jego udręk miłosnych? Czy w końcu zazna tego spokoju przy tej jedynej? Czas pokaże.
- Popatrz tam! Co to jest?? - nagle fuknął na cały głos, jednocześnie wskazując łapą na byle co.
Oczywiście to była podpucha, ale liczył, że wadera się nie spostrzeże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Nie 21:57, 09 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin