Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad Ptaków

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Enary
Dorosły


Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:03, 30 Mar 2011 Temat postu:

- Nie chciałabym zawracać ci głowy moimi problemami... ale jeśli kiedyś znajdziesz na tę naukę trochę wolnego czasu, byłabym ci naprawdę wdzięczna - odpowiedziała i uśmiechnęła się do Carly radośnie. Jak na razie Enary na każdym kroku spotykała wilki sympatyczne i skore do pomocy. O ludziach nie wspomniała. Nie zamierzała trzymać w tajemnicy tego, że przez prawie całe życie była na utrzymaniu ludzi, ale nie wiedziała, jak inni to przyjmą. Moze takich się tu odrzucało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:09, 30 Mar 2011 Temat postu:

- Oh, ja znajduje czas na wszystko, to zaden problem. Enary, na mnie zawsze mozesz liczyc. I, na prawde, upolowanie dla Ciebie krolika, ktory z pewnoscia zaspokoilby twoj glod, to dla mnie doslownie chwila - usmiechnela sie wesolo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enary
Dorosły


Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:15, 30 Mar 2011 Temat postu:

- Jeśli tak, to chętnie skosztowałabym jakiegoś niedużego szaraczka - powiedziała. Była piekielnie głodna, od dwóch czy trzech dni nie miała niczego w pysku. Jej żołądek wydawał z siebie coraz głośniejsze burczenie z każą godziną. Lecz nie chciała się nikomu narzucać. Enary zdążyła się już nauczyć, że nie powinno się żyć na czyjejś łasce. To nie prowadzi do niczego dobrego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 6:11, 31 Mar 2011 Temat postu:

Brazowooka kiwnela glowa i wstala, rozsuwajac lekko lapy i pochylajac glowe lekko w dol. Byla skupiona. Jednoczesnie weszyla, sluchala i szukala w ziemi wibracji. W koncu gwaltownie zerwala sie do biegu i zniknela w krzakach. Chwile pozniej Enary mogla uslyszec ostatni, zduszony krzyk (zeby nie bylo, to kroliki krzycza przy smierci, nie zawsze, ale krzycza) konajacego krolika w sprawnych szczekach skrzydlatej. Wyskoczyla minute pozniej z krzakow i podeszla do Enary, kladac krolika przed nia. Sama odeszla i polozyla sie, oblizujac pysk z krwi, ktora na nim pozostala. Bylo jej niewiele. Przymknela leniwie oczy, kladac leb miedzy lapami. Coz, ona zazwyczaj jadla rzadko. Zwyczajnie uwazala, ze nie ma czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enary
Dorosły


Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:41, 31 Mar 2011 Temat postu:

- Szybko... musisz doskonale polować - stwierdziła z uśmiechem, przyglądając się wilczycy. Wyglądała na wysportowaną, do tego musiała doskonale tropić, dzięki profesji szpiega... Enary pomyślała, że ona pewnie nigdy nie będzie w polowaniu tak dobra, jak Carly. - Dziękuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:44, 31 Mar 2011 Temat postu:

- Doskonale? To zwykła rzecz. Raczej każdy wilk to potrafi tak dobrze. Ty też się nauczysz, zobaczysz. Nie ma za co - uśmiechnęła się. Jej ogon latał na boki, jednakże nieco leniwie, nieszybko. Energia krążąca nieustannie z wielką mocą w ciele tej wilczycy nieco ucichła na jakiś czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enary
Dorosły


Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:48, 31 Mar 2011 Temat postu:

Na widok martwego królika ślina zaczęła obficie napływać do jej pyska, lecz wilczyca wciąż patrzyła pytająco na Carly. W końcu to ona upolowała tego zwierzaka, czyżby nie chciała go skosztować?
- A ty nie chcesz spróbować? - zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:21, 31 Mar 2011 Temat postu:

Wilczyca pokiwala przeczaco lbem na boki. - Nie. Nie jestem glodna. Jedz, jedz, nie krepuj sie - dodala, machnawszy lapa ponaglajaco. Przeciez krolik jest dla Enary, to jej jedzenie. Jesli skrzydlata bedzie glodna, sama sobie cos upoluje. Golebie siedzace na wodospadzie zlecialy na dol, siadajac na barkach szkarlatnej wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enary
Dorosły


Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:58, 02 Kwi 2011 Temat postu:

- Dziękuję ci. Bardzo ci dziękuję - powiedziała i posłała Carly pełne wdzięczności spojrzenie. Pewnie gdyby nie ta wilczyca, Enary niedługo padłaby z głodu. Zabrała się za pałaszowanie królika. Była tak wygłodniała, iż wydawało jej się w tej chwili, że jest to najsmaczniejsza rzecz na świecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:02, 02 Kwi 2011 Temat postu:

Wilczyca położyła ponownie łeb między łapami, nie przeszkadzając Enary w konsumowaniu mięsa. Jej myśli powędrowały ku jej nowemu przyjacielowi - Taharakiemu. Był taki szczęśliwy. I jednocześnie taki teraz podobny do Carly. Sytuację mieli niemalże identyczną, tylko że Bóg często sobie żartował ze skrzydlatej i akurat jej na czas tymczasowy musiał życie rozpier.. zepsuć, mówiąc najładniej o tym, jak można.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enary
Dorosły


Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:24, 03 Kwi 2011 Temat postu:

Królik został pochłonięty w zawrotnym tempie. Teraz przed Enary leżały nienadające się do spożycia szczątki zwierzaka, a wilczyca namiętnie oblizywała przybrudzony nieco krwią biały pysk. Popatrzyła na Carly. Wilczyca wyglądała na zamyśloną...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:00, 03 Kwi 2011 Temat postu:

Carly uniosla uszy i leb, zwracajac wzrok na krolika, przekrzywiajac glowe na bok. - Musialas byc bardzo glodna. Zjadlas blyskawicznie - usmiechnela sie i zasmiala krotko. Jej ogon machal teraz wolno na boki w gescie zamyslenia. Po chwili wstala i rozlozyla skrzydla z usmiechem. - Milo bylo cie poznac, Enary. Do zobaczenia - zaraz potem wzbila sie i odleciala.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Wto 13:15, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:54, 25 Wrz 2012 Temat postu:

Wbiegła tutaj tak prędko, jakby gdzieś się paliło. Nie raczyła się nawet obejrzeć, z gracją pokonując kolejnymi susami skały tak, że teraz wdrapała się z niemałym trudem na głowę orła, siadając nań wygodnie. Otuliła ogonem jedną z tylnych łap, wyczekująco stukając jedną z przednich o kamienny łeb ptaszyska. Wystukiwała marsza weselnego, kiedy zaś zdała sobie z tego sprawę, odczuła chęć zapadnięcia się pod ziemię. Westchnęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:44, 27 Wrz 2012 Temat postu:

Wbiegł, pokonując większość trasy w niezdarnym biegu. Na pokładzie biegał - jednak mało, bo łapy szybko mu się ślizgały na wilgotnej posadzce i to często, gdyż mieli łajbę z oryginalnymi wcięciami i dziurami, przez co fale wpadały na pokład. Poruszył uszami, zatrzymując się i niemal wpadając na Ont. Oczywiście nie mógł ominąć jakże wielkiej atrakcji, jaką było zmoczenie sobie łapek. Sapnął, tykając ją po boku wilgotnym noskiem.
- Nieładnie tak uciekać. - rzekł żartobliwym tonem, rozglądając się. Huh. W ch*j drzew wokoło!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:31, 27 Wrz 2012 Temat postu:

Zaśmiała się na jego uwagę o rzekomej ucieczce. Przesadzał. Ona tylko chciała od niego odsapnąć. To nie ona narzucała tutaj nazbyt szybkie tempo. nie ona! Odwróciła łebek w jego stronę.
- Odrobina ruchu jeszcze nikomu nie zaszkodziła! - Rzuciła pogodnie, delikatnie klepnąwszy samca w ramię. W łapę... wilki ramion nie mają... nieważne! Cóż, Severus podobno nie lubił dotyku, tymczasem dość dobitnie ostatnimi czasy się go domagał. Dziwne i zarazem fascynujące. A że Ont nauczycielem z powołania, kręciło ją wszystko, co mogło napełnić jej mózgownicę nowościami, wiedzą, której nie posiadała - a która zaiste może okazać się niebywale przydatną. Zamrugała nieco nerwowo, oto bowiem dotarło do niej, iż od pewnej chwili gapi się tępo na Rogatego. Jakby usiłując zamaskować zażenowanie, niewiele myśląc poderwała się do skoku do wodospadu. Zatrzymała się dosłownie w ostatnim momencie, ledwo łapiąc równowagę. Plasnęła się w czoło.
- Ale ja głupia! Przecież woda jest teraz lodowata! - Mruknęła niby to pod nosem, na tyle jednak głośno, iż i Sev mógłby dosłyszeć jej słowa bez większego problemu. Usiadła, kręcąc z dezaprobatą łbem. Chciała uniknąć zakłopotania, naraziła się na jeszcze większe. Zabawne. Przewrotność losu. Chcesz przed czymś uciec, a to dopada cie po jakimś czasie ze zdwojoną siłą. Nie ma to jak tchórzostwo w czystej postaci. Zapadłaby się pod ziemię, dość prawdopodobne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:54, 28 Wrz 2012 Temat postu:

- UCIEKAŁAŚ! - jęknął z oburzeniem, przekrzywiając łebek niczym głupi szczeniaczek. Again.
- Łapanie wilczyc to nie moje hobby, wybacz, kochanie. - mruknął ciszej, patrząc z niepokojem na wodospad. Nie lubił wysokości, śmieszne. Patrzył potem uważnie na nią nie myśląc, jak wysoko tu jest i jak bardzo lodowata jest woda - cóż, do tego ostatniego był przyzwyczajony. Często skakał do syrenek, nawet jeśli woda była lodowata.. Zastygł, obserwując, jak ta przygotowuje się.. do skoku? Wariatka. Już chciał coś mruknąć, gdy zaprzestała. Odetchnął z ulgą.
- Lodowata woda nikomu nie zaszkodziła. :'D - wyszczerzył się, tykając ją nosem po grzbiecie i zachęcając do skoku. Oczywiście, skoczyłby za nią. Dżentelmen się znalazł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:30, 28 Wrz 2012 Temat postu:

Dmuchnęłam w zamarznięte dłonie.
Huh, mrozy północy się zbliżają. Niesamowity ze mnie zmarźluch, nie ma co!
Siedziałam nieruchomo. Z początku po prostu się zamyśliłam, jednakowoż szybko zwyczajnie straciłam rachubę czasu. Dzień, tydzień, miesiąc... Och! Siedzę tu już trzy miesiące! Zaprawdę, bycie duchem jest męczące. Coraz bardziej odgradzasz się od świata żywych. Nie dotyczą cię ich problemy, radości, a nawet czas. Jesteś. Po prostu i nic więcej.
Podniosłam się ociężale. Długa grzywka opadła mi na zwężone oczy. Niezwykłe, jestem duchem, a kudły rosną mi nawet szybciej niż za życia. Kiedy ostatnio myślałam, były jeszcze całkiem krótkie. Teraz sięgały niemal do pasa. Powinnam je ściąć? Nie, nie teraz.
Spojrzałam na wilki. Nie znałam ich, no tak. Czy w tej krainie żywy pozostał ktoś jeszcze ze "starych znajomych"? Czy wszyscy już poumierali? Nawet Alfy? Ach, toż to byłaby wielka szkoda, gdyby Atritę opuściło życie ze starości! Zapewne przyniosłabym na jej grób jakiś stęchły kwiatek. Ot tak, z poszanowania. Coś tam jeszcze mam w tym moim niby-sercu.
- Ej ty! - wskazałam wyciągniętą dłonią na białą wilczycę i podeszłam do nich. Nadal byłam wielkości małego dziecka. Dziwne. - Który mamy miesiąc?
Łypnęłam na samca. No nie. To teraz już wpuszczają tu wilkołako-podobnych? Co się dzieje z tym światem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:58, 29 Wrz 2012 Temat postu:

Chwiejnym krokiem przyszła tutaj Seele, która od jakiegoś czasu siedziała w jednym miejscu. Pociągnęła nosem i ziewnęła dziwnie. Cicho ty było, bardzo cicho. Skostniała dusza szła dalej przed siebie. Nie mogła uwierzyć, że to już jesień, już od kilku dni jest jesień. Nadal to do niej nie docierało. To jedna z pór roku, która dla Seele zlatuje bardzo szybko. I już nawet się nikt nie obejrzy, a będzie nowy rok. A nie! Przepraszam, w 2012 ma być koniec świata. Hah, ona nie ma się już o co martwić. Pokręciła lekko łbem, z zamkniętymi ślepiami, a na jej pysk wdarł się przebrzydły uśmieszek. W końcu przystanęła, by podrapać się po łbie. Dusza pociągnęła nosem i dostrzegła w oddali drugą, znajomą jej już duszyczkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:20, 29 Wrz 2012 Temat postu:

Spojrzałam na milczące wilki. No tak, standard. Splunęłam im pod nogi i odwróciłam się na pięcie pokazując swą niebywałą dojrzałość w kontaktach międzyludzkich.
- Och, Seele! Ty żyjesz! - wykrzyknęłam w kwaśnym żarcie. - Byłabyś na tyle miła i zdradziła mi, który mamy miesiąc? Te tutaj osobniki chyba zamarzły z przerażenia lub same nie wiedzą, który dzień mamy.
Niezbyt konkretne przywitanie po miesiącach nie widzenia się, jednakże co inna dusza mogła robić ciekawszego niż ja? Zapewne tak jak ja spędziła ostatnie tygodnie z tyłkiem na zimnej skale.
Miałam tyle pytań. Och, aż tyle! Tylko, czy Seele zna odpowiedzi? Naprzykrzać się od razu nie wypada. Czekałam cierpliwie na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:57, 29 Wrz 2012 Temat postu:

Przekrzywił głowę, widząc podchodzącą zjawę. Było to o tyle dziwne bo.. bo była to zjawa. I co najmniej nie szczękała łańcuchami, nie jęczała i nie prosiła o łaskę. Przekrzywił łebek jeszcze bardziej, tykając niepewnie wilczycę, coby mu dopomogła. Poruszył noskiem, widząc kolejną zjawę. Co jest do cholery? Ta kraina jest jakaś je**ięta, skoro duchy łażą sobie gdzie chcą. Zaczynało go to irytować. Nie miał ochoty siedzieć między umarłymi, którzy będą do siebie gruchać jak dwa gołąbki. Na splunięcie tylko cicho prychnął, cofając się o krok i znów zerkając na lodowatą wodę. Nie, nie miał ochoty spaść czy skoczyć, chociaż był do tego przyzwyczajony. Siedzenie na szczycie wodospadu też nie było mu w smak, jednak siedział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin