Zimny Wodospad...

Taharaki · Wysłany: Wto 18:23, 08 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzał na Sharerę, potem na Axellę.
- Wy się już znacie? Bo jak nie , ja chętnie Was zapoznam. - uśmeichnął się serdecznie.

Sharera · Wysłany: Wto 18:26, 08 Mar 2011 Temat postu:

-Sama nie wiem, ale chyba nie-powiedziałam uśmiechając się do wilka, przysiadłam się koło niego i merdając ogonem, uśmiechnęłam się szczerze. Na chwilę spojrzałam na wilczycę.

Axella · Wysłany: Wto 18:30, 08 Mar 2011 Temat postu:

Nie przejmowała się tym co mówi, i tak wskoczyła i tak, była uparta.
Rzeczywiście zimna, ale bez przesady.
Spojrzała na niego. po czym ochlapała go zimną wodą.

Taharaki · Wysłany: Wto 18:32, 08 Mar 2011 Temat postu:

- No więc to Axella, wilczyca z watahy nocy. - wskazał łapą na siwą waderę, po czym uśmiechnął się i wskazał na drugą wilczycę.
- A oto Sharera, z Watahy Wody.

Po chwili zapytał:
- Okej, dziewczyny. To co robimy? Jakieś propozycje?

Ochlapany lodowatą wodą przez Axellę, wzdrygnął się po czym spojrzał na nią z udawaną złością. Zastanowił się chwilę, po czym wskoczył do wody na tzw. "bombę", rozchlapując sporą ilość kropli na każdą stronę.

Sharera · Wysłany: Wto 18:32, 08 Mar 2011 Temat postu:

Patrzyłam na zachowanie wilczycy, ja też się tak, zazwyczaj zachowywałam. Pomyślałam przez chwilkę, i ruszyłam w stronę wilczycy, gdy byłam już w wodzie, ochlapałam ją, zachęcając do zabawy.

Taharaki · Wysłany: Wto 18:35, 08 Mar 2011 Temat postu:

Basior śmieje się głośno, widząc, jak z wadery ściekają krople wody. Nie czuje zimna, nie ma głowy by o tym myśleć. Znowu poczuł się jak beztroski szczeniak, który zawsze ma `z górki`.

Axella · Wysłany: Wto 18:37, 08 Mar 2011 Temat postu:

uśmiechnęłam się do wadery
-Cześć.- My się znamy.-powiedziała do wilczycy, chlapiąc ich oboje.
-Pamiętasz?-spytała.

Sharera · Wysłany: Wto 18:38, 08 Mar 2011 Temat postu:

Czekając na reakcje wilczycy, spojrzałam na wilka, byłam ciekawa co zrobi jaka będzie jego reakcja. Spojrzałam na wilczyce i uśmiechnęłam się do niej i spojrzałam jej prosto w oczy.

Taharaki · Wysłany: Wto 18:41, 08 Mar 2011 Temat postu:

A on spojrzał na wadery, jakby przynajmniej zamordowały mu matkę. Oczywiście tylko udawał. Uśmiechnął się po chwili złowieszczo, po czym solennie ochlapał wadery od stóp do głów, czemu towarzyszył głośny chichot samca.

Axella · Wysłany: Wto 18:44, 08 Mar 2011 Temat postu:

Wyszłam z wody otrzepując się, dalej czekałam aż odpowie. Usiadłam i wpatrywałam się w nią z delikatnym uśmiechem, i poruszałam leniwie ogonem.

Sharera · Wysłany: Wto 18:45, 08 Mar 2011 Temat postu:

-Tak pamiętam, jak się poznałyśmy-powiedziałam wilczycy i uśmiechnęłam się, po czym mój wzrok przeniósł się na wilka, uśmiechnęłam się, i ruszyłam w jego stronę, przy okazji, trochę go ochlapałam.

Taharaki · Wysłany: Wto 18:46, 08 Mar 2011 Temat postu:

Podjął próbę zanurkowania, jednak z powodu niskiej temperatury wody prędko się wynurzył. Wyszedł na brzeg, otrzepał się z wody, trzęsąc się nieco z zimna. Usiadł niedaleko Axelli, uśmiech nie znikał z jego beżowego pyska.

Sharera · Wysłany: Wto 18:49, 08 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na wilczycę i czekałam na jej odpowiedź, po czy przeniosłam wzrok na wilka widząc, że jest mu zimno zatrzymałam się, jak najszybciej, żeby nie wpaść na niego.

Axella · Wysłany: Wto 18:53, 08 Mar 2011 Temat postu:

Usiadł kolo niej, popatrywała to na wilczyce, to na basiora, była jak szczenię, zachęcała do zabawy za wszelką cenę, podskakiwała wesoło, żeby szybko załapali.

Sharera · Wysłany: Wto 18:55, 08 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się i przyjęłam pozycję do zabawy, merdając ogonem, moje oczy, śledziły jej każdy ruch a mój ogon machał na każdą stronę. Teraz czekałam na jej ruch.

Axella · Wysłany: Wto 18:59, 08 Mar 2011 Temat postu:

Skoczyłam na nią śmiejąc się, i targając delikatnie jej czuprynkę. Bacznie ją obserwowałam co ma teraz zrobić. A tylne łapy mi się cały czas plączą.

Sharera · Wysłany: Wto 19:02, 08 Mar 2011 Temat postu:

Przewróciłam się na bok, i chwyciłam ją za ucho, nie wiem dlaczego, ale lubiłam tak denerwować, wszystkie wilki. Szybko wstałam i rzuciłam się na nią, delikatnie, po czym zaczęłam ja łaskotać.

Axella · Wysłany: Wto 19:07, 08 Mar 2011 Temat postu:

Zaczęłam się śmiać, próbowałam przestać ale nie mogłam się powstrzymać, dałam obie łapy ku górze i zaczęłam ją łaskotać a jednocześnie próbowałam się uwolnić z jej uścisku.

Sharera · Wysłany: Wto 19:10, 08 Mar 2011 Temat postu:

Nie mogłam wytrzymać, przewróciłam się na plecy, nie mogłam się uspokoić, nadal się śmiała, aż leciały mi łzy, po chwili spojrzałam na wilczycę.-Super się z tobą bawię-powiedziałam wilczycy, w moim głosie było jeszcze słyszeć rozbawienie.

Axella · Wysłany: Wto 19:29, 08 Mar 2011 Temat postu:

Szybko wstałam żeby nie powróciła do poprzedniej pozycji- Ja też- Powiedziałam to z trudem bo nie mogłam nabrać powietrza, zaczęłam delikatnie ciągnąć ją za ucho.