Zimny Wodospad...

Rook

- smok? wiesz, w mojej krainie trza było trzymać się z dala od smoków z innego klanu. - powiedział.

Diamond

Tu niema klanów,wszystkie smoki to jedność-rzekł i usiadła pod drzewem.Witaj-rzekła miło do szczeniaka.Lubiła małe wilczki,czyste,kochane,bez skazy i kłamstw,słodkie i zabawne.Odwróciła ku niej wzrok ciepły i wesoły.

Baks

Przybiegł z ciemności. Rozglądnął się i dokładnie przyjrzał się zawsze pięknej Dia, smokowi, i szczeniakowi. Podszedł lecz się nie przywitał i położył

Diamond

Spostrzegła Baksa,szybkim ruchem wskoczyła w krzaki i zaszła go od tyłu-Witaj przyjacielu-szepnęła mu do uszka.Patrzyła na niego z góry,stała nad nim.Oczy jej zabłysły,nie dało się ukryć bo jej sierść błyszczała jak neon w blasku księżyca.

Baks

Hay-krzyknął do wilczycy
Co się tak czaisz po ciemku, i czemu nie spisz? Podszedł do niej
-Nie no łał zmieniłaś się od ostatniego naszego spotkania, im starsza tym piękniejsza - powiedział i zaśmiał się robiąc banana na pysku :)

Diamond

Dlaczego nie śpię,a co może robić samotna wilczyca w nocy?-spytała i uśmiechnęła się tym samym mierząc tajemniczo wzrokiem Baksa-Za to ty dalej ten sam,silny,postawny,przystojny i szarmancki wilka jakiego pamiętam-dodała i zarumieniła się lekko.

Baks

Tiaa staram się być zawsze sexi, no wiesz.
Czemusz to samotna jesteś? Przecież ty kogoś miałaś? Zanik pamięci kogo xD

Sherii

Przyszła i Sherii xD
Zobaczyła kilka znajomych jej wilków:
- Witajcie - powiedziała, a jej futro błyszczało w blasku księżyca.

Diamond

Spuściła pysk,zamilkła na chwilę i wymamrotała-Tak...miałam-westchnęła-Szkoda,że jestem tak bezwartościową laleczką,którą można się pobawić i wyrzucić-dodała i cicho wzdychnęła a z jej oczu spłynęła gorzka krystaliczna łza.

Baks

Aa tam głupoty gadasz. Nie jesteś laleczką-dodał
Tak czasem bywa, chyba oO
Popatrzył na przybyłą wilczyce-cześć-powiedział do niej

Sherii

- Co tam u Ciebie Diamond? Słyszałam, że Drak wrócił... - powiedziała, wyłaniając się zza jakiś krzaków.

Diamond

Nie masz racje laleczkę ktoś by podniósł,ja jestem śmieciem rzuconym w kąt przez Draka-rzekła i uniosła pysk,kolejna łza spłynęła.Nie chciała odwracać wzroku w stronę Sherii nie wszyscy muszą widzieć jak płacze.

Baks

Usiadł. "Przestań się mazać, chłopaki nie płaczą"-powiedział do wilczycy

Diamond

Ja się nie marzę,głupku-rzekła wesoło i strzeliła go po pysku ogonem.Zakryła się nim jak wachlarzem.Zamrugała oczkami,uśmiechając się delikatnie.Co u ciebie i Berthy?-spytała zainteresowana,ale nie odsłoniła połowy pyszczka.

Baks

Hmm jak by to tak fajnie ująć...
Nie jestem już z nią, może ona jest jeszcze ze mną bo nie wiem że ja z nią nie jestem a mówiąc inaczej po prostu nie była mnie godna.-powiedział i podszedł do Dia

Diamond

Aha-rzekła z miną zrozumienia dla Baksa,po chwili się zaczęła śmiać.Co ty tak się przybliżasz?-spytała dalej mrugając długimi rzęsami.Oczy jej zabłysły,powachlował się ogonem.

Sherii

Słuchała z za ciekawieniem, rozmowy Diamond i Baksa xD

Baks

Hmm nie wiem to tak jakoś samo, łapy idą ku tobie, serce mocniej bije a w głowie 100 myśli-rzekł i spojrzał wilczycy głęboko oczy...

Diamond

Zarumieniła się,szybko przysłoniła ogonem,po chwili przejechała nim Baksiowi po pyszczku i zaczęła się śmiać.Zatrzepotała rzęsami,zerknęła na Sherii i chwila,moment odsunęła się-Baks nie jesteśmy na jakiejś bezludnej wyspie,tu jest szczeniak moja przyjaciólka i znajomy smok-zauważyła.

Baks

Spojrzał na nią ze dziwieniem, i co z tego? Czy my coś złego robimy? Chyba nieeee