Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Miasto

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:08, 20 Lut 2011 Temat postu:

Crystal chwilę się zawahała. Nie wiedziała dokładnie co ma robić. Jednak zawsze znajdowała wyjście z każdej sytuacji, więc miała nadzieję że coś wymyśli...
- Nie wiem. Poczekajmy jeszcze chwilkę. - powiedziała. Jednak nigdy nie pozwoliłaby temu 'czemuś' jej lub Elvanowi zrobić, więc wbiła pazury w ziemię, pokazała swoje białe kły, a w jej oczach 'płoną' ogień walki.
- Niech tylko to coś tu zajrzy, a pożałuje... - powiedziała sama do siebie i czekała na reakcje intruza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:41, 20 Lut 2011 Temat postu:

Elvan nagle skoczył przed nią. - Nie, nie atakuj to coś. Przecież ich jest tutaj dużo, mogą nas obojga zabić. Może lepiej ja odwrócę tego czegoś uwagę a ty przebiegniesz do lasu. - rzekł. Wilk nie oczekując na odpowiedź Crystal wybiegł z krzaków i pobiegł prost w to ''coś''. Gdy był już blisko dziwnej istoty zaczął szczekać i szerzyć swe ostre, białe kły. Istota nagle wzięła kamień do rąk. Elvan zaczął okrążać dwunożną istotę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:20, 20 Lut 2011 Temat postu:

Crystal nie miała zamiaru słuchać Elvana. Nie wybaczyłaby sobie gdyby jemu coś się stało, a ona by przeżyła. Skoczyła od tyłu na człowieka, przewracając go przy tym. Zabrała mu kamień i wyrzuciła go najdalej jak zdołała. Wbiła mu pazury w plecy, warcząc przy tym jak nigdy dotąd. Spodziewała się, że to 'coś' okaże się bezbronnym pijaczkiem spod sklepu. A tu co? Gościu którego nazwać można by było nazwać mini-pudzianem. Wilczyca zostawiła na nim kilka zadrapać, oraz lekkie ugryzienie na ręce. Nie chciała go zabijać, tylko po prostu unieszkodliwić na jakiś czas. Gdy człowiek raczej nie miał już siły, Crystal korzystając z okazji, od razu z niego zeskoczyła.
- Biegnij za mną! - krzyknęła do Elvana i najszybciej jak tylko mogła zaczęła biec. Nie wiedziała na co natrafi, ale chciała być jak najdalej od ludzi. Nagle ujrzała niewielki rów - akurat zmieściłyby się w niego dwa dorosłe wilki. Skoczyła więc w niego i poczekała aż Elvan ją dogoni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Nie 18:25, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:16, 21 Lut 2011 Temat postu:

Elvan ze z dziwieniem patrzał na Crystal. Kiedy człowiek leżał już na ziemi postanowił ją dogonić. Gdy już miał startować to ''coś'' złapało go za tyną łapę i rzuciło o chodnik jak kamień. Wilk nie poddając się wstał wskoczył na niego i przewrócił go. Basior nie chciał tym istotom nic nie zrobić, więc nic mu nie zrobił tylko pobiegł dalej. Pod czas biegu istota ta również nie poddawała się pobiegła za nim. Elvan musiał jakoś zareagować więc zatrzymał się i wbił mu w nogę swe białe, ostre kły, powodując straszny ból. Człowiek nie mógł się podnieś, a wilk dobiegł do wadery. Siadł koło niej i rozmyślał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:26, 21 Lut 2011 Temat postu:

Wilczyca nie wiedziała co zrobić. Z jednej strony chciała nawrzeszczeć na Elvana za to, że nie potrzebnie się dla niej narażał, a z drugiej, chciała rzucić mu się na szyję i cieszyć się, że nic mu się nie stało. Jednak pohamowała się i opiekuńczym głosem zaczęła mówić:
- Nic ci nie jest? - zapytała, oglądając basiora z każdej strony - Przecież on mógł cię zabić! I to jeszcze dla mnie na niego skoczyłeś... Nigdy więcej tego nie rób, proszę! - krzyknęła. Już dość dawno nie zależało jej na kimś ta bardzo. Po chwili ochłonęła ze wszystkich emocji i udało jej się złapać porządny oddech.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Pon 21:27, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:28, 25 Lut 2011 Temat postu:

Elvan spoglądał na Crystal bardzo uważanie. Nagle zrobił się ''czerwony'' i zaczął się jąkać. - Bo, bo... ja cię trochę bardziej lubię niż lubię jak koleżankę, przyjaciółkę... - rzekł jąkając się. Po chwili wilk patrzał swym wzrokiem na waderę jakby się czegoś obawiał. Gryzł się z myślami. Po co jej to mówiłem? Lecz i tak czekał na ruch wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:32, 25 Lut 2011 Temat postu:

Wilczyca lekko się zarumieniła.
- Wiesz... Ja też lubię cie bardziej niż przyjaciela. - odrzekła też lekko się jąkając. Bała się, że Elvan zmieni wtedy opinię na jej temat i nie będzie chciał się już z nią przyjaźnić. No ale życie jest po to by iść ciągle naprzód. Kiedyś trzeba zaryzykować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:53, 25 Lut 2011 Temat postu:

Elvan trochę bardziej śmiało zapytał. - To może będziemy ''chodzić''? Po czym siadł na swój tyłek i zaczął ponowienie oczekiwać. Co prawda wilk bał się tego, że pomyśli, iż jest dziwny. Basior podniósł swe uszy do góry i próbował jak najbardziej usłyszeć wszystkie słowa wypowiadane przez wilczyce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:58, 25 Lut 2011 Temat postu:

Serce Crystal zaczęło bić coraz mocniej, a do jej oczu powoli napływały łzy szczęścia. Po chwili jednak je zamknęła aby się nie rozpłakać i 'rzuciła się Elvanowi na szyję':
- Tak... - powiedziała po cichu, zaraz jednak powtarzając to głośniej, aby basior to na pewno usłyszał. Od dawna nie była taka szczęśliwa. Chciała tą chwilę zatrzymać jak najdłużej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:14, 25 Lut 2011 Temat postu:

Elvan również ucieszył się i nie odpychał przytulonej do jego ciała wadery. Po chwili wilk przestał ją przytulać. - Niestety muszę już iść. Do zobaczenia. - rzekł. Było mu ciężko oderwać się od wadery ale cóż obowiązki wzywają. Zanim poszedł przytulił mocno waderę i było widać tylko jego ogon, którym machał.


z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:20, 25 Lut 2011 Temat postu:

Wilczyca pomachała mu na pożegnanie. Nie chciała się z nim rozstawać, szczególnie w takiej chwili, ale przecież jeszcze się zobaczą i to nie jeden raz. Nie było sensu tu dalej siedzieć więc dość szybkim krokiem poszła do swojej jaskini. Była naprawdę szczęśliwa i czuła się tak jakby w środku była wypełniona bąbelkami powietrza...

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:38, 10 Lut 2012 Temat postu: Salem rozrabia w mieście

Wilk przybył tu w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Do jego nozdrzy dochodził ciekawy zapach. Oparł się przednimi łapami o śmietnik i wywalił wszystkie śmieci. Salem rozgrzebał odpadki jednak nic go nie zainteresowało. Zresztą tu nie znalazłby tego czego szukał. Powoli ruszył środkiem ulicy. Do jego uszu doszedł pisk opon. Odskoczył na bok i uniknął śmierci pod kołami samochodu. Usłyszał jeszcze krzyki zdenerwowanego kierowcy, więc szybko umknął w ciemny zaułek. Przeskoczył nad płotem jakiejś posesji i znalazł się tuż koło psa ... Wielkich rozmiarów owczarek stał na przeciw niego. To się nazywa szczęście! Salem pobiegł w bok i przecisnął sie pod płotem. Chyba musi bardziej uważać. Odchodzącemu szczeniakowi towarzyszyło głośne szczekanie. Koło niego mignął brązowy kształt. Maluch bezmyślnie popędził za kotem. Już był blisko dorwania uciekiniera gdy jego uwagę przykuło coś ciekawszego. Oparł się o mur i zajrzał przez uchylone okno. Znalazł to czego szukał. Wślizgnął się do małego pokoju i złapał do pyska MP3. A potem ,słysząc za sobą głośne krzyki, gnał do lasu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Salem dnia Pią 22:38, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joke
Dojrzewający


Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:42, 21 Maj 2012 Temat postu:

Wilczek zjawił się w mieście. Od razu chodził sobie ulicą, a ludzie na jego widok coś krzyczeli. Jednak niektórzy uważali, że Joke jest słodki. Nie zwracał na tych niedorozwojów uwagi. Nie byli godni uważać sie za stworzenia najmądrzejsze. W każdym razie, wilczkowi zaczęło być gorąco. Za gorąco. Wszedł do jakiegoś sklepu, rozbił kamieniem szybke od lodówki chłodzącej, i zabrał z niej największą butelkę picia. Akurat trafił mu się Mountain Dew. Uciekł czym prędzej, ponieważ właściciel zaczął go gonić. Gdy uciekł w jakąś ciemniejszą uliczkę. Osłoniętą praktycznie całą cieniem, otworzył butelke i upił kilka łyków. Nie pił łapczywie, powoli i opanowanie. Pił, pił aż w końcu jedna czwarta butelki była opróżniona. Sapnął głośno i usiadł wygodnie na równo, przyciętej trawce a butelke postawił obok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella Ferine
Hybryda


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:58, 21 Maj 2012 Temat postu:

Zjawiła się w tym miejscu jak zwykle ponura Izabella. Musiała ochłonąć od krainy i od jej mieszkańców. Same dorosłe wilki, a ona dopiero dojrzewa. Westchnęła i usiadła niedaleko lisowatego równieśnika. Czuła przygnębiającą atmosferę tego miejsca, lecz przynajmniej było ono osłonięte od smrodu miasta i ludzi. Odetchnęła i położyła się. Nie miała na nic ochoty.

[Brak weny]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joke
Dojrzewający


Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:18, 21 Maj 2012 Temat postu:

Basiorek widząc jakieś stworzenie, nie podobne do żadnego, jakie widział otworzył szeroko oczy. Jednak po chwili skarcił siebie w duchu, za to, że chciał tą osobe ocenić. Podszedł do niej i ukłonił się. Butelke znowu postawił obok siebie.
- Witaj, Joke jestem. Co robi tutaj taka wadera jak ty? - zapytał się i delikatnie uśmiechnął. Pokazał na zimną butelkę napoju pomarańczwowo cytrynowego.
- Chcesz? - zapytał i postawił butelke pomiędzy nimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella Ferine
Hybryda


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:22, 21 Maj 2012 Temat postu:

Izabella natychmiast wstała, niby spłoszona, a niby gotowa do ataku. Ach, to tylk on... - Izabella. Izabella Ferine. - przedstawiła się. Powąchała butelkę szybko i niezauważalnie. Interesowała ją jej zawartość. - Co to jest? - Zapytała szczerze zaciekawiona dziwną cieczą. Nigdy takiego czegoś nie widziała na oczy, pewnie znów wymysł ludzi, miała nadzieję, że nie trujący. Spojrzała w oczka basiorowi. - Co to za dziwna ciecz jest w środku tego kawałka szkła? - Zapytała znów i usiadła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joke
Dojrzewający


Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:33, 21 Maj 2012 Temat postu:

Wilczek postawił uszy na sztorc.
- Ach przepraszam za wystraszenie. Co jest w butelce? i nie jest to szkło, a plastik, tyle, że przezroczysty. Wydaje się, że jest to szkło. W środku jest zimny napój gazowany który smakuje cytrynami, limonką i pomarańczą. Naprawde wspaniale orzeźwia. Jednak, jeśli wolisz tego nie próbować, mogę skoczyć po coś innego. - oznajmił i delikatnie uśmiechnął się. Następnie zamiótł delikatnie podłogę ogonem i czekał na jej odpowiedź. No coż, Joke aki był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella Ferine
Hybryda


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:36, 21 Maj 2012 Temat postu:

Iza skrzywiła się lekko, lecz postawiła uszy na sztorc, pierwsza oznaka zaciekawienia wilkiem, dosłownie pierwszy raz od kiedy istnieje, czyli od całkiem niedawna. Uśmiechnęła się delikatnie. - Hm, mogę skoczyć razem z Tobą. - Mruknęła. Ożywienie to nie było skutkiem tego, że chciała dorównać rówieśnikowi. Chciała zobaczyć, jak to jest traszyć Dwunogów na ich własnym terenie, który ukradli w zasadzie zwierzętom, niż zwierzęta im.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joke
Dojrzewający


Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:51, 21 Maj 2012 Temat postu:

Basiorek wstał, otrzepał sobie prostym ruchem futro. Poprostu ogonem pacnął sobie w plecy aż kurz poleciał. A więc sie zacznie.
- Ja robie małe zamieszanie, ty bierzesz co chcesz do picia. Okej? - zapytał i spojrzał jej w oczy swymi mądrymi oczyma. Bursztynowe ślepia które były spokojne, nagle dało zobaczyć się w nich iskre adrenaliny. Basiorek stanął na wejściu w uliczke.
- Chodź spokojnie za mną. Nic sobie nie rób z ludzi, oni tez nie będą sobie robić z ciebie nic szczególnego. - oznajmił i począł iść powoli uliczką główną w strone jakiegoś sklepu. Wybrałten najłatwiejszy do obrobienia. Jego bursztynowe oczęta stały się czerwone, krwisto czerwone. Czas aby się zabawił. Stanął przy sklepie i czekał na towarzyszke. Dopiero wtedy zrobi zamieszanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella Ferine
Hybryda


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:57, 21 Maj 2012 Temat postu:

Jeleniowata natychmiast pobiegła za wilkiem. Gdyby nie jej tylne łapy zakończone kopytami nie stukały o chodnik, byłaby się zachowała bezszelestnie. Westchnęła i stanęła obok Joke'a. Czekała, aż zacznie zamieszanie. Wzrokiem wyszukała sobie napój. Już wiedziała, co weźmie. Zachichotała i uśmiechnęła się. Cwaniak. Pierwszy raz od... paru dni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin