Świat zmarłych

Inna · Wysłany: Wto 13:51, 25 Mar 2008 Temat postu:

mam nadzieję, że to coś da- spojrzałam na Wrednego, gdy tamci zniknęli.

Demon · Wysłany: Wto 13:54, 25 Mar 2008 Temat postu:

przyszedł pochodził troche ale niebyło tu za ciekawie więc wyszedł

Zorza · Wysłany: Wto 15:07, 25 Mar 2008 Temat postu:

Zniknęłam z Spiritem z ich oczu i rozejrzałam się:
- gdzie jesteśmy? - spytałam

Gość · Wysłany: Wto 15:12, 25 Mar 2008 Temat postu:

Przyszedłem i popatrzyłem po otoczeniu.

Punk · Wysłany: Wto 17:14, 25 Mar 2008 Temat postu:

Poleciałam za Spiritem.

Xand

Przyszedłem

Blacky

Przyszedłem
- Ah... Ile martwych wilków tutaj wyczuwam

Inna

Spojrzałam na nowego, czarnego wilka. Nie opanowałam się i powiedziałam:
- ktoś Ty?

Blacky

Obróciłem głowę w stronę z kąd dochodził głos
- Ja?

Inna

Tak, Ty- powiedziałam.
Obserwowałam go bardzo bacznie, coś mi sie w nim stanowczo nie podobało. Po chwili zorientowałam sie też, że jest niewidomy. Ale to nie to... To biło z niego.

Blacky

Zwą mnie Blacky, ale to tylko imie- zaśmiałem się sztucznie- Jestem śmiercią... Omegą... Końcem końca... mów jak chcesz

Inna

Taki mały a taki odważny- stwierdziłam. Wciąż na niego patrzyłam niepewnie, nie wiedząc czego się spodziewać, zwłaszcza po takim przywitaniu.
Inna jestem- powiedziałam w końcu.

Blacky

Jesteś Inna czy tylko cię tak zwą?

Inna

Mam na imię Inna i tak mnie nazywają. - wyjaśniłam szczenięciu

Blacky

Mam dylemat... Przyłączyć się do watahy nocy czy zosatć tutaj... Tutaj jest tak przyjemnie

Inna

Zastanów się dobrze, bo odwrotów nie będzie- uprzedziłam- i po tym, co mi powiedziałeś nie jestem pewna, czy nie byłbyś lepszym samotnikiem... wybór należy do Ciebie- powiedziałam, podchodząc bezszelestnie i składając ciasno skrzydła po sobie.

Blacky

Chyba jednak zsotanę tutaj

//Mogę tutaj zrobić temat Legowisko Blackiego?//

Inna

// nie, tutaj jest zakaz robienia legowisk, mozesz w 'samotnikach' //

Leo

Zauważyłem siostrę i podszedłem do niej, zapytałem:
- Co Cię tu sprowadza?

Inna

Problem Wrednego. Spirit potrzebował ducha, wziął Zorzę, ale może i Ty mu się przydasz? Nie żebym Cię wyganiała, ale... to ważne.