Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Płomienne Impasto [III zebranie]

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Krater Wulkanu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:01, 11 Lis 2010 Temat postu:

-Myślę - przerwała wilczyca z niesmakiem - że przede wszystkim powinniśmy skończyć jeden wątek obrady nim zaczniemy drug. - zamilkła na chwilę, patrząc na nowo przybyłe wilki. - A wiec cel tej watahy, jak jeśli dobrze pamiętam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reneesme
Wojownik


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie godnyś..
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:54, 13 Lis 2010 Temat postu:

-Cel watahy, powinien Ci być dobrze znany, a ta obrada poczęła zajmować więcej niepotrzebnych wątków. - zmrużyła ślepia, patrząc na nową z poważną miną.
-Póki co, by rozpocząć jakiekolwiek mniemania o naszym wspólnym osiągnięciu, trzeba doprowadzić do ładu zawartość stada.. - ciągnęła dalej.
-Skoro zamknęliśmy już, tamte męczące sprawy, możemy przejść do owych zmian, na rzecz ulepszenia watahy, a to znaczy, naszego najważniejszego celu. - dokończyła obserwując uważnie obecnych. Szczeniak też dobrze gadał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:42, 13 Lis 2010 Temat postu:

Zaśmiała się szorstko, na pierwsze słowa wadery. - Cel tej watahy jest jasny jak wszystkich innych, czyli jak rzyć borsuka w ciemną noc. Jeśli Go znasz, to proszę, powiedz! Twoja poprzedniczka proponowała za cel czynienie dobra? Uważasz wiec, ze cel jest jasny? - znów zaśmiała się chropowatym głosem. - Nie wątpię, że trzeba wiele trzeba ustalić, wiele trzeba wyjaśnić. Nie wątpię, że struktura watahy jest ważna, zwłaszcza po owej watahy załamaniu. Jednak na cóż struktura watadze bez celu?
Mówisz, że cel jest jasny. Dążenie do władzy? Pokazanie swojej siły? A co dalej. Będziemy potężni i co? Jednak nawet to nie jest oczywiste dla wszystkich, czego przykładem była wcześniej wspomniana twa poprzedniczka. Swoją drogę, szybko ją zastąpiono - ostatnie zdanie powiedziała bardziej do siebie, niż innych. - Jedyne, co jest tu w miarę klarowne, to charakter tej watahy. I nie trzeba Go opisywać, bo każdy Go zna. Cel, natomiast nie. - zamilkła, świdrując spojrzeniem swych jasnych oczu czarną wilczycę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reneesme
Wojownik


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie godnyś..
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:09, 15 Lis 2010 Temat postu:

-Czy nie jasny Ci jest prosty język? - uniosła jedną brew pytająco. Owszem, ceniła zdanie wadery, jednakże ta powinna uważać na to co wychodzi z jej pyska. Nie żywiła jakiejś urazy dumy, ale wiedziała, że nie łatwo będzie jej wybrnąć na dobre stanowisko.
-Powiedziałam, że najważniejszym, a przynajmniej póki co, celem watahy, jest jej ulepszenie. Potrzebujemy zająć się stadem jak należy, a nie mamy nawet łowców.. Chodzi o dogodne życie w naszym wspólnym miejscu. - mruknęła, dość wyraźnie.
-Uważam, że wstępując do watahy dobrze zapoznałaś się z jej charakterem, skoro tu jesteś.. - zmrużyła ślepia, będąc na razie opanowaną, a i nieco chłodną.
-W zasadzie owa potęga, wcale nie jest taka ważna, jednak dobrze jest mieć wyjątkowe stanowisko w świecie, a i zaprzyjaźnione klany.. Tu chodzi mi na przykład o smoki, czy inne stado. - wadera nie sądziła, że teraz najważniejszy jest cel, a rozwinięcie stada na tyle, by czuć się w nim bezpiecznie.
-Jak powszechnie wiemy, ogień jest niszczycielem, a my wojownikami, jednakże wilki płomieni nie są często skore do większych celi, a zabawy i życia w pełni ~ jak się da.. - dodała. Owszem, dobrze znany powinien być fakt, iż wataha ta często wolała się 'byczyć', niżeli pracować.. Wadera nie była zadowolona nastawieniem do siebie - nowej w Ogniu, gdyż poprzedniczka Alfy nie wiedziała nawet jaki charakter ma jej 'wielka rodzina'.
-A co do mojej poprzedniczki, to z pewnością wiadomo, iż pomyliła ona nieco wartości tego miejsca.. Dla każdego, kto tu należy, powinien być znany nasz charakter i nasze prawa.. - spojrzenie utkwiło na Agresji. Alfa z jakiegoś powodu czułą, iż szara wilczyca nie zna zbytnio praw stada i jego wartości. Więc... Co ona tu robi?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Reneesme dnia Pon 19:12, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:03, 19 Lis 2010 Temat postu:

Wilczyca zmięła w ustach szpetne przekleństwo. Nie zgadzała się z wilczycą, zamilkła jednak. Była nowa, nie chciała zadzierać z alfą. Ukorzyła się, spuszczając wzrok i kładąc uszy po sobie. Nie było to wpisane w jej charakter, ale wiedziała, gdzie jej miejsce. Kilka niezbyt cenzuralnych słów paliło w język, milczała jednak mając świadomość, że zbyt zuchwałe zachowanie źle się dla niej skończy. To był Ogień, a ogniem łatwo się sparzyć. To nie był już wiatr, gdzie mogła spokojnie zanegować decyzje alfy i odejść. Leżała, oczekując reakcji i zdania innych zgromadzonych tu wilków, z większym niż ona stażem, tak życiowym, jak i w owej watadze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:28, 23 Lis 2010 Temat postu:

Przysłuchiwała się z błyszczącymi oczyma dyskusji pomiędzy nową Alfą a Agresją, przechylając ciekawie łeb i skacząc wzrokiem od jednej do drugiej. Na kufie błąkał się radosny uśmiech, zaś puszysta szara kita poruszała się energicznie i żywo.
- Owszem, jednym z naszych celów powinna być odbudowa Watahy, która ucierpiała po tak długim czasie zapomnienia i marności - odezwała się w pewnym momencie, dostrzegłszy kapitulację byłej członkini Wiatru. Czyżby wreszcie znalazła ona kogoś, kto w jej oczach zasługiwał na szansę na szacunek? - Jednak aby podźwignąć nasze zapleśniałe, stare jestestwa musimy posiadać wystarczająco wiele sił, chęci i mocy. Z resztą, proces odbudowy już się zapoczątkował, co objawia się w zmianie pary rządzącej - Dwukrotnie... - oraz zwołaniem tego zebrania. Musimy jednak przypomnieć się innym, że nadal istniejemy, nadal trawy pośród nich i nie damy się stłamsić jak słaba iskra. Powstanie z popiołów, rozpalenie pożogi - to nasza siła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reneesme
Wojownik


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie godnyś..
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:50, 23 Lis 2010 Temat postu:

-Czyż nie to, wciąż powtarzam? - uniosła brew, spojrzawszy na waderę, która postanowiła również obrać głos. Alfie wydawało się, że wilczyca powtórzyła to, o co jej chodziło.
-Żeby wataha poczęła się rozwijać, najpierw trzeba wzmocnić jej, że tak powiem, 'wyposażenie'. Chodzi mi tu między innymi, o zaangażowanie wilków w stado. - wymamrotała. Była stanowcza i dość chłodna.
-Może jakieś propozycje, skoro nie pasują wam moje. - dodała spokojnie, aczkolwiek z nutką zjadliwości. Była nadmiernie uparta, wiedziała, że i tak zrobi to, co uważa za słuszne - rzecz jasna z konsultacją drugiej Alfy. Mimo tego, tu każdy mógł zabrać głos i wyrazić swoje racje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Reneesme dnia Wto 20:52, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:31, 24 Lis 2010 Temat postu:

- Nie miałam na myśli tego samego, co ty, Szanowna Alfo - odezwała się z uśmiechem, schylając nieco łeb przed waderą. - Moim zdaniem potęga i moc to nadrzędny cel, gdyż bez tego nie zdołamy odbudować watahy. Owszem, odnowienie Klanu jest bardzo istotne, lecz bez odpowiednich środków i siły nie uda nam się to. Tak więc, jak widzisz, nie miałam na myśli dokładnie tego, co Ty - wyjaśniła spokojnie, acz wesołym tonem. Niezależnie od sytuacji czy powagi rozmowy, zawsze dominowała u niej radość z życia i energiczność. Bo po cóż się smucić, burmuszyć i przybierać nudne, poważne miny, skoro równie dobrze można uśmiechając się prowadzić dyskuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reneesme
Wojownik


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie godnyś..
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:24, 24 Lis 2010 Temat postu:

Zmrużyła ślepia. I ona powtarzała z początku o potędze watahy, jednak nie wnikała już, czy ktoś słuchał / czy nie.
-Dobrze więc, skończmy to nieporozumienie. - dodała łagodniej, jednak nadal z poważną miną. Każdy z nich miał krztę racji, trzeba było podejść do sprawy porządnie.
-Więc sprecyzujcie swoje racje dokładniej. Jaki powinien być nasz pierwszy, określony krok? - przejrzała sylwetki obecnych, jakoś mało było chętnych do wyrażania swych ambicji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Reneesme dnia Śro 13:24, 24 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Pią 12:53, 24 Gru 2010 Temat postu:

Phobs zaczynał wątpić, czy członkowie watahy w ogóle maja jakieś pomysły. Trzeba to było zakończyć i zwołać nowe, bardziej konkretne zebranie. Tak więc powrócił do idei z początku zebrania. Wielki ogień na środku polanki powoli przygasał; był dużo mniejszy niż na początku.
-Podsumujmy więc - Sepira odeszła, jej miejsce zajęła Rape. Agresja została oficjalnie przyjęta. Celem naszej watahy jest kształcić się i zdobywać nowe odznaczenia. - rzekł trochę zniesmaczony. Płomień był już jedynie małym ognikiem - ledwie się tlił, dogorywał. Phobs potężnym ciosem łapy zdusił ogień.
-Zebranie uważam za zamknięte. - wydusił z siebie.
-Porażka... - dodał pod nosem. Zniknął między drzewami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:39, 26 Gru 2010 Temat postu:

Wilczyca prychnęła ze wzgardą i wstała. Porażka, tak to dobre słowa. Ale... - Ta wataha jest jak feniks. Stary Ogień musi wygasnąć, by nowy mógł się zapalić. Teraz stary został stłamszony. Heh. To dobrze. Jeśli tak dalej pójdzie, ta wataha dość szybo dźwignie się na łapy. a to daje heh, szanse rozwoju - Wstała, spojrzała na zebranych, Skłoniła lekko łeb pozostałej na miejscu alfie i magiczce. Potem bezceremonialnie odwróciła się i odeszła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:08, 27 Gru 2010 Temat postu:

Podniosła się ze swego miejsca, posyłając zgromadzonym wesoły uśmiech. Ona nie uważała tego zgromadzenia jako porażki - w końcu członkowie, co prawda tylko niektórzy, ale jednak!, poznali się i zaznajomili się z Alfami. Na dodatek wykryto, iż jedna z pary nie pasuje do dzierżonego stanowiska i zamieniono ją na kompetentną osobę. Nie wspominając o nowym członku stada, co jeszcze bardziej radowało Kaji.
Wilczyca przeciągnęła się i ruszyła w swoją stronę, nucąc pod nosem skoczną melodię. Już wkrótce nie było jej w tych okolicach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth von Wiegemesser
Dorosły


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:08, 30 Gru 2010 Temat postu:

Seth już nie wiedział, z kim trzymać, więc z ulgą przyjął wiadomość, że zebranie się zakończyło. Jednak wiedział, że ta wataha była jego domem. Nie wszyscy się zgadzali, lecz większość dążyła do tego samego. A Alfa mówiła z sensem. Sam chciał, gdy tylko dorośnie, wstąpić do szeregu z najlepszymi. Służyć jej do końca. Za nią zginąć. To byłaby najlepsza śmierć. Uśmiechnął się pod nosem i powoli opuścił to miejsce. Przynajmniej dowiedział się przydatnych rzeczy o życiu watahy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reneesme
Wojownik


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie godnyś..
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:50, 30 Sty 2011 Temat postu:

Poczekała jeszcze chwilę w namyśle, aż wszyscy znikną z tego miejsca. Wstała i spokojnie podeszła do paleniska. Ułożyła po sobie uszy i nachyliła się ku ziemi. Jej ponury wyraz pyska zmienił się nagle w coś wyraźnie wrednego. Uśmiechnęła się do siebie i wyszczerzyła kły, mrucząc coś pod nosem. Po chwili już jej nie było. Posępnym krokiem udała się stronę bliżej nieznaną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Krater Wulkanu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin