Legowiska Darth'a

Mediv · Gość

To nic nieda- Nie jesteś mi wrogiem więc nic... Wolę miec w tobie przyjaciela niż martwego wroga...

Silver Moon · Gość

I tak nie jestem warta Twojej przyjaźni. Więc co za różnica, czy będę żywa czy martwa ? - mówiłam.

Mediv · Gość

Taka że szanuje każdego... Tylko on... Nie ja już nie mogę...- Pobiegłem gdzieś daleko...

Darth

Wstał z ziemii po ciosie mediva, wypluł kilka krople krwii na ziemię - Widzę, że przyszedłeś mnie odwiedzić - powiedział z ignorancją - Jak już mówiłem, nie zależy mi na twojej opinii, co do walki, czekałem, aż dorosnę, teraz dopiero jestem gotów - kontynuował spokojnym tonem - A co do ciebie, Mediv - Z tą żądzą zabijania nie powinieneś nosić miana wojownika - dodał lekko zdegustowany - jeśli dalej chcesz mi wypruć flaki, to spotkamy się na arenie.

P.S.
Mediv - Nie możesz pisać, co moja postać robi, jak wygląda i atakować jej, kiedy mnie nie ma online - to łamanie reguł gry. Ja kreuję Darth'a na silnego i potężnego wilka, wiec proszę, nie wyjeżdżaj z tekstami "średniej wielkości", bo mogę uznać, że mów wilk będzie potężniejszy od twojego - i co na to poradzisz? - Nic ;)

Mediv · Gość

Ale jak już gdzieś powiedziałem to: Ty nigdy niebyłeś szczeniakiem...-powiedziałem z ironią...-Tylko ty większość wilków doprowadzasz do tego stanu... Więc niemów mi kim moge a kim niemoge być...

Ps: Tak że jestem w tej grze właściwie starszy i ty jesteś trochę mały dla mnie nawet jeżeli masz tę swoje fantazje o niepokonanym...

Silver Moon · Gość

Zerknęłam na Darth'a i Mediv'a.

Ps. Ale on ma skrzydła i właściwie on nie może być dla Ciebie mały. Bo on jest dorosły tak jak Ty. ;]

Mediv · Gość

Nie bój się... Powoli przechodzi...

Ps: Ale ja mam gdzieś że umi latać... Skoro on uważa się za takiego herosa to ja uważam się za większego... Tak po prostu.

Silver Moon · Gość

Czy on mówi do mnie ? Mam nadzieję, że nie. Bo ja się nie boję niczego. - pomyślałam.

Ps. Ale nie pisz za niego, łamiesz regulamin ;]

Mediv · Gość

Do was obojga...- przeszłem obojętnie obok Darth'a- Już idę. Będe na Arenie.

Ps: Wiem. Ale mnie trochę poniosło...

Silver Moon · Gość

Nie wiem czy wiesz, ale ja się nie boję niczego, a już wcale nie boję się Ciebie. - powiedziałam szorstkim głosem.

Mediv · Gość

To też wiem...-Powiedziałem na odchodne...- Kiedyś to się złamie...

Silver Moon · Gość

Nic nie rozumiesz. - pomyślałam. Ziewnęłam.

Mediv · Gość

Nie usłyszałem...

Silver Moon · Gość

Ps. Ja to POMYŚLAŁAM. Jak mogłeś to usłyszeć ? xP

Położyłam się, obserwując chmury na niebie.

Mediv · Gość

Szłem...

Ps: A z kąd ja mam to wiedzieć??

Darth

- Niestety, ale całkiem niedawno byłem młodym wilkiem, a jeszcze wcześniej szczenięciem, nikt nie jest od razu dorosły, Mediv. Do 'takiego stanu' nie miałem zamiaru doprowadzić nikogo, i tego nie zrobiłem, jeśli już, to tylko ty tak na mnie reagujesz, nie wiem, co powoduje to twoje uprzedzenie, może to po prostu brak tolerancji - stwierdził chłodno.

P.S.
Mój wilk już jest dorosły, więc może być większy od twojego, nawet, jeśli jest nieco młodszy, ma prawo być silniejszy. Nigdzie nie pisałam, że jest niepokonany, była wzmianka, że stoczył wiele walk, ale to nie czyni z niego herosa, nie pisałam, czy były one wygrane, czy przegrane -.- nie zamierzam go kreować na żadnego bohatera, a, że ty to tak odbierasz - trudno T.T

Silver Moon · Gość

To ja już pójdę, nie chcę przeszkadzać. - szepnęłam.

Darth

- Jeśli ktoś tu przeszkadza, to na pewno nie ty - zwrócił się do Silver Moon, sugerując, ze obecność Mediv'a jest niepożądana w jego legowisku =^.^=

Silver Moon · Gość

Usiadłam, patrząc na korony drzew.

Mediv · Gość

Lecz mnie tam nibyło...

Ps: tak dla jasności ja już wyszłem... Trochę dawno...