Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Test Schatta na Łowcę

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Samotnicy / Opuszczone Pole - Cmentarz / Ukończone testy [Samotnicy]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:50, 02 Mar 2011 Temat postu:

Schatt nie mógł teraz zaatakować. Były przygotowane. Ewentualny atak nic by nie dał. Mogły bez problemu uciec albo się obronić. Musiały się uspokoić. Przypadł do ziemi i powoli zaczął przesuwać się w ich stronę, pozostając jednak poza zasięgiem wzroku. Zawsze wolał wykorzystywać spryt niż siłę. Atakując teraz, postawiłby wszystko na jedną kartę. Łosie mogły się uspokoić - a wtedy nic by mu już nie przeszkodziło - lub zacząć uciekać, a wtedy nie mogłyby dostatecznie dobrze skupić się na obronie. To było jedyne wyjście - czekać. Nie miał zamiaru ryzykować. Cierpliwość się opłacała, a pośpiech nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:58, 02 Mar 2011 Temat postu:

Łosie zaryczały jeszcze zaniepokojone, lecz z czasem poczęły się w miarę uspokajać. Jeden z nich schylił się, zaczynając znów spożywać swój pokarm. Drugi jednak pozostał bardziej czujny, ostrożnie rozglądając się dokoła i jednocześnie starając się zjeść choć odrobinę roślinności. Mięśnie nadal miał spięte, trzymał się blisko bardziej wyluzowanego towarzysza - bardziej doświadczona zwierzyna, aż chciało się rzec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:07, 02 Mar 2011 Temat postu:

Schatt niepewnie zaczął sunąć w ich kierunku. Jeszcze się nie ujawniał. Pozostawał przecież drugi łoś. Brakowało zaledwie kilku sekund. Małej chwilki. Jednak Schatt nie powinien jeszcze atakować. Może łosie były niemal bezbronne, ale to właśnie mogło zgubić niejednego wilka. Nawet kopyta stanowiły zagrożenie dla wilka, który nie był zbyt duży. A nawet taki mógł odnieść poważne obrażenia. Wystarczyło być nisko, co często było wysoko wskazane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:33, 02 Mar 2011 Temat postu:

Łosie niczego nie zauważyły, jednak jeden z nich, ten bardziej doświadczony, węszył niespokojnie i rozglądał się co chwilę. Nie chciał dać podejść się drapieżnikowi, lecz zapach jego już więcej nie pojawił się wraz z podmuchami. Stworzenie mimo wszystko w dalszym ciągu pozostawało czujne, nie chciało zginąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:44, 03 Mar 2011 Temat postu:

Schatt ciekał cierpliwie. Nie mógł się spieszyć. Musiał je podejść, gdy będą myślały, że nic im nie grozi. Tamten węszący z pewnością szybko by go zobaczył, a wtedy minąłby zaledwie ułamek sekundy, gdyby i ten drugi dowiedział się o jego obecności. Jednak Schatt maksymalnie daleko wysunął się w ich stronę. Nie mógł zrobić już ani kroku dalej. Wtedy byłby odsłonięty. Musiał być cierpliwy. To czasem jest nieoceniana wręcz cecha dobrego Łowcy, nigdy nigdzie się nie spieszy. Wszystko pomału.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:35, 03 Mar 2011 Temat postu:

Podejrzliwy łoś zamruczał cicho, po czym skubnął szybko trawę. W dalszym ciągu rozglądał się bacznie, gdyż intuicja mówiła mu, iż zapach nie bierze się znikąd i nigdy tak szybko nie znika. Nie, gdy wyraźnie mówi, krzyczy, że należy do drapieżnika. Zwierzę poruszyła się w bok, dojrzawszy kępkę szmaragdowej, soczystej zieleniny. Schylił się, chcąc ją pożreć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:14, 04 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie nadarzyła się okazja! Schatt nie mógł jej przepuścić. Skoczył w stronę łosia, chcąc zadać cios na wysokość barku. Wiedział, że jeśli będzie działał szybko i rozsądnie, to może pozbawi łosie możliwości ucieczki. Musi tylko dobrze rozpocząć. Potem wszystko pójdzie już jak po maśle. Odwrócił się i skoczył na drugiego łosia. Zdawał się być łatwiejszą zwierzyną, bo pewnie jeszcze nawet go nie zauważył. Jak te zwierzęta potrafią być bezmyślne!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:43, 05 Mar 2011 Temat postu:

Pierwszy z zaatakowanych łosi zarżał dziko, w napadzie paniki wymachując swym sporym porożem na wszystkie strony. Drugi, osłupiały i zaskoczony nagłym atakiem drapieżnika, nieruchomo trwał na swym miejscu, wpatrując się w rozgrywającą się scenę wielkimi ślepiami. Dopiero gdy wilk rzucił się ku niemu, odwrócił się w strachu i niedoświadczeniu w przeciwną stronę z zamiarem prędkiej ucieczki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:51, 07 Mar 2011 Temat postu:

Łosie zrzucają poroże po okresie godowym, starsze osobniki w listopadzie, a młode w grudniu i styczniu. - Wikipedia.
Do tego czasu chyba zbyt wielkie nie urosło... :]


Schatt zaatakował drugiego łosia. Musiał go jakoś zranić, bo wtedy nie będzie mógł uciec. Nie pamiętał, czy zadanie polegało na upolowaniu akurat obydwóch łosi, ale zawsze dzięki temu będzie miał pewność. Przynajmniej tak wywnioskował z kontekstu. Póki co szło mu chyba nie najgorzej. Najważniejsze, to nie okazywać niepewności. Schatt może nie do końca był pewien, którego łosia atakować, lecz nie dawał po sobie tego poznać. Po prostu atakował najbliższego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:34, 10 Mar 2011 Temat postu:

Wiem, ale wtedy nie byłoby zabawy x]

Łoś zaryczał ze strachu oraz bólu, czując wpijające się w ciało pazury. Rzucił się do szybszej ucieczki, rozpaczliwie pragnąc wydostać się z zasięgu kłów i szponów drapieżnika. Starszy, podejrzliwy osobnik wreszcie przestał się rzucać, aby sapnąć z gniewem i rzucić się ku wilkowi z pochylonym łbem, nadstawionym do ciosu porożem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:42, 10 Mar 2011 Temat postu:

Schatt jednym ruchem znalazł się po drugiej stronie rannego łosia. Musiał już go tylko dobić, a przez ten czas mógł on go częściowo osłaniać. Może uda mu się wykorzystać siłę przeciwnika przeciwko niemu samemu? Musi tylko myśleć logicznie. Doświadczony łoś przy odrobinie szczęścia wpadnie na swego "kolegę" i Schatt będzie miał wszystko ułatwione... Jednak sam też musiał działać. Zatopił kły jeszcze głębiej, by zwierzę nie mogło uciec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:46, 10 Mar 2011 Temat postu:

Starszy łoś nie zatrzymał się nawet wtedy, gdy na jego drodze znalazł się ranny, młodszy towarzysz. Zapach krwi jeszcze bardziej go podjudził, przez co rzucił szaleńczo łbem i rzucił się, przyspieszywszy kłus, gwałtownie w przód. Wpadł na zmagającą się ze sobą dwójkę, raniąc w bok kompana, zaś wilka trafiając w bark porożem. Zapanował chaos, nastąpiła plątanina, ciała przygniatały się nawzajem, kopyta wierzgały dziko...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:53, 10 Mar 2011 Temat postu:

Schatt zatoczył się delikatnie, zaraz jednak wstał, chcąc wykorzystać nadarzającą się okazję. Młodszego nie było sensu atakować, gdyż ten i tak nie mógł uciec daleko, więc zajął się tym doświadczonym. Bark bolał niemal przy każdym ruchu, jednak on nie zwracał na to uwagi. Wiedział, że postępuje lekkomyślnie próbując od razu zatopić zęby w karku, jednak inne punkty były niewiele bezpieczniejsze. Po prostu skończył i wbił zęby. Znowu zaryzykował. Przypuszczał nawet, że łoś będzie próbował go zrzucić lub zranić porożem, więc sam odskoczył, nie pozostając łatwą ofiarą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:31, 10 Mar 2011 Temat postu:

Łoś stoczył się z młodszego kompana, rzężąc i charcząc z powodu ugryzienia w kark. Nie poddawał się jednak - nawet gdy oddech uciekał, nawet gdy serce zwolniło swój bieg - i rzucił ku drapieżnikowi długim susem oraz nadstawionym porożem. Nawet nie zauważył, jak zza pnia wyłania się płomienistej barwy cień i ukraca szybko cierpienie towarzysza, przegryzając mu krtań. Rita nie miała z tym najmniejszego problemu, gdyż zwierze było już na wpół padłe, zmęczone, zesztywniałe ze strachu, utraty krwi i stłuczeń. Drugiego, starszego łosia atakującego zdającego nie tknęła, nie skoczyła na pomoc młodszemu basiorowi, chcąc zobaczyć, jak sobie poradzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:36, 12 Mar 2011 Temat postu:

Schatt odskoczył w bok, pozwalając łosiowi biec dalej. Czy wypadało wspomnieć, że stało tam drzewo? No cóż, może łoś sam się wykończy... Jednak wilk był przygotowany do skoku. Zyska wystarczająco dużo czasu, gdy łoś będzie próbował się zatrzymać. Sytuacja... no cóż, była niemal bez wyjścia. Jednak wiedząc, że nie ma sytuacji bez wyjścia, zakładał, że może jeszcze jakieś wyjście jest. Rzucił okiem na Egzaminatorkę, która przed zaledwie ułamkiem sekundy poderżnęła gardło młodszemu łosiowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:44, 12 Mar 2011 Temat postu:

Łoś ledwo wyhamował, uderzając boleśnie bokiem w konar, lecz nie zamierzał się też poddawać. Zamachnął się szeroko porożem w stronę drapieżnika, mając nadzieję na trafienie go. Atrita usiadła spokojnie tuż przy martwym ciele młodszego zwierzęcia, obserwując czujnie całą sytuację.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:02, 12 Mar 2011 Temat postu:

Schatt odskoczył zręcznie. Jeszcze trochę bolał go bark po poprzednim uderzeniu, lecz ból nie był już aż tak dotkliwy. Najważniejsze było wykorzystać energię i siłę łosia przeciw niemu samemu. Widać było na pierwszy rzut oka, że łoś był już bardzo zmęczony, jednak nie można było go ignorować. Był gotowy walczyć. Wilk wiedział, że łoś wie, że może zginąć. I był pewien, że łoś jest świadomy tego, że Schatt wie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:08, 12 Mar 2011 Temat postu:

xD

Sfrustrowany chybieniem łoś zarżał dziko, po czym, pozbierawszy resztki sił, rzucił się jeszcze raz na drapieżnika. Był wykończony i doskonale wiedział, że umrze. Jednak jeżeli miał już wybrać się na drugą stronę, zabierze tego bezczelnego wilka ze sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:19, 12 Mar 2011 Temat postu:

Schatt zrobił kilka kroków w bok. Miał nadzieję, że łoś będzie na tyle wykończony, by zaraz paść na ziemię. Jednak mimo wszystko był gotowy zadać ostateczny cios. Czy zrobić to teraz i odesłać zwierzynę na drugą stronę? Nie... Lepiej będzie poczekać. Nie lubił się spieszyć. Wiedział, że łoś dalej jest niebezpiecznym przeciwnikiem, którego nie powinno się ignorować, ale Schatt nie miał zamiaru dać się zabić. Nie on. Robił proste uniki, które nie tylko nie wymagały wysiłku, ale były proste w wykonaniu i tylko złe ich dobranie mogło przeszkodzić. Tak... wykorzystywanie siły przeciwnika... Tym Schatt zajmował się od zawsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:32, 14 Mar 2011 Temat postu:

Łoś zarżał z wściekłości, bezskutecznie starając się trafić młodego, unikającego konfrontacji basiora. Na dodatek zaczęły plątać mu się kończyny, a ciało stało się nagle straszliwie ciężkie. Sfrustrowany powłóczył się uparcie ku drapieżnikowi, nie dając tak łatwo za wygraną, a jednak tracąc coraz bardziej siły, słaniając się, męcząc i rzężąc z bólu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Samotnicy / Opuszczone Pole - Cmentarz / Ukończone testy [Samotnicy] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin