Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Brama

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Zamek Płomieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:04, 21 Paź 2011 Temat postu:

Deebie ponownie przecięła powietrze ogonem.
- Przynajmniej zauważyłeś, że urosłam. U mnie wszystko dobrze, oprócz tego, że zapomnieliscie o mnie jak i o... Zaraz. Powiedziałeś bracie? DLACZEGO JA NIC O NIM NIE WIEM?! - wrzasnęła. Jej kark bychnął fioletowym ogniem. Na pysku samiczki malowała się złość. Ba, nawet nienawiść. Ona ma brata! O którym nawet nikt jej nie powiedział. Deebie warknęła. - Mam demona. Pod kontrolą. I w kązdej chwili mogę z niego zrobić urzytek! Na tobie też! - warknęła ponownie. Wtem można było zauważyć, że wilczyca zatrzęsłą się. Nagle zaczęła mówić, acz nie swoim głosem. Głos był grubszy i zachrypiały.
~ Taaak... Zosstawiliście ją. Włassną kochaną csssórkę. To byłą idealna okazsssja by przejąć jej sssłabe wówczas ciało. Lecz myliłem sssię. Ona jesst sssilniejsza niż mógłbyś to ssobie wyobrażać. Wiem o niej więcsssej niż ty. Wiele ssstraciłeś. Żałuj. Mwahahaha! ~ demon zaśmiał się psychodelicznie. Deebie znów się zaczęła trzęść. Ba, można była zauważyć, że trochę zmalała. Demon był od niej większy, więc musiał trochę "rozszerzać" ciało. Wilczyca zamrugała oczyma. Nie wieziałą co się stało. To był pierwszy raz.
- C-co się stało? - zapytała cichutko.
~ Nic, kochanie, nic. To tylko ja... ~ otrzymała w odpowiedzi.
- Ale jak to "ty"? - ponownie zadała pytanie.
~ Otóż urzyłem Twoje ciało by powiedzieć co myślę i uważam - demon odparł spokojnie.
- Że co?! Jak to?! - krzyknęła szeptem. Tak, to możliwe.
~ Ujmę to tak: na chwilę przejąłem władzę nad Twoim ciałem. Jednak na krótko. Twoja siła woli jest bardzo... silna - oznajmił.
- Thánatos... Moja głowa... Nie rób tego więcej... Albo wcześniej mnie uprzedź... - jęknęła nastolatka.
~ Ależ oczywiście, moja pani ~ demon odpowiedział i zamilkł. Musi trochę odpocząć. Deebie zamknęła oczy i je otworzyła. Z nienawiścią spojrzała na ojca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:21, 21 Paź 2011 Temat postu:

Elena uniosła jedną brew.
- No prosze... Brawo Raven, nie powiedziałeś swojej córce, że ma brata? Nie wiem jak ona ale ja bym ci przyłożyła. - powiedziała patrząc z ironią na Ravena. Tak, jego demon hył o wiele lepszy. Brakowqło jej Hiretsuny i jego opanowanego głosu. Kiedy wreszcie wróci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Debra
Wojownik


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:39, 21 Paź 2011 Temat postu:

Smukła sylwetka za którą pełzł zielony gad pojawiła się tutaj niedawno.
-Ekhm?-spytała cicho, zza pleców Eleny. Podeszła trochę bliżej zamieszania, ukazując swoją długą kufę, na której gościło coś na kształt zdziwienia jak i złości.
-Że cuś powiedziała?
Pod nogi wadery wpełzł gad, o błyszczących, zielonkawych łuskach. Rozdziawił jedynie paszczę, wydając przenikliwy syk.
~Kolejny głupi wilk, który śmie obrażać Ravena, tylko ze względu na jego siłę?!-syknął rozgniewany, unosząc łeb i patrząc na swą panią.
-Nie masz się czym martwić.-odsyknęła spokojnie. Podniosła łeb i czekałą na odpowiedź wadery.

Debra rozumie i zna mowę węży. Więc nikt oprócz jej i węża nie zrozumiał, co mówią. Chyba, że któryś wilk ma taką umiejętność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:56, 21 Paź 2011 Temat postu:

A Deebie(l) chyba odziedziczyła tę zdolność po matce...? Czy nie?

Deebie uśmiechnęła się delikatnie do Eleny.
- Postaram się trochę opanować. Nie chcę być taka jak on - rzuciła złośliwie. I nagle poczuła ten zapach. Ten głos. Zobaczą ją... - To, co usłyszałaś! Zostawiliście mnie, nawet nie powiedziawszy, że mam brata! Spójrz na mnie. Jestem już nastolatką. Wkrótce dorosnę i nie będziecie mi potrzebni. W sumie już nie jesteście. Całe dzieciństwo musiałam sobie radzić sama - fuknęła na matkę. Odrzuciła fioletową grzywkę do tył€ i spojrzał na węża Debry. Jak ona go nie lubi. Oślizgły gad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:51, 21 Paź 2011 Temat postu:

Lena pokręciła z niedowierzaniem zebrowatą głową, jednocześnie olewając matkę Deebie i jej gada. Po co ma się odzywać, skoro Deebie już sama odpowiedziała na zadane w stronę Eleny pytanie.
- No to pięknie... - westchnęła z politowaniem. Jak można pozostawić samemu sobie własne dziecko? Ona doskonale pamiętała kiedy jej Stella była malutka, potem była nastolatką a teraz jest dorosłą wilczycą i mimo to, nadal się o nią martwi. A oni z wyboru nie powiedzieli jej o bracie i na dodatek ją opuścili... Cudnie. - Deebie, tak? Nie przejmuj się, masz swojego demona, z tego co widzę to ogarniętego. A to powód do radości. Szkoda tylko, że Hiretsuna nie może wychować Ravena. Czekam kiedy on wróci i znów zamknie jadake twojemu ojcu. - dodała tylko wywijając końcówką paskowanego ogona koło swojego pyska.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Sob 8:26, 22 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:59, 21 Paź 2011 Temat postu:

Demoniczna ponownie uśmiechnęła się do Eleny.
- Tak, Deebie. Mhm, ogarniętego... To prawda. Przez ostatni czas tylko on mi towarzyszył. Byłoby ciekawie poznać Hiretsuna - rzuciła. Spojrzała to na Raven'a, to na Debrę. Później znów przeniosła wzrok na Elenę. - A ty jak masz na imię? - zapytała spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:03, 21 Paź 2011 Temat postu:

- Elena. Miło mi cię poznać. - powiedziała z uśmiechem. - Hiretsuna jest demonem Ravena. Bardzo miły i sympatyczny, chociaż ostatnio ma pewne zaburzenia jako demon. Jednak panuje nad sobą i na prawdę... pomagał mi tu nie jeden raz, kiedy tego potrzebowałam i to jako jedyny. Koniecznie go poznaj. - dodała z ciepłym uśmiechem kochającej cioteczki. To była prawda, Hiretsuna stał się bliski Elenie i brakowało jej przyjaciela. Dodatkowo był lepszy od gościa, w którego ciele przyszło mu funkcjonować. A zazwyczaj było przecież na odwrót. Właśnie ze względu na jego nietypowy charakter, ona podała mu swoją krew, by łatwiej zapanował nad chęcią mordu. Dla innego by tego nie zrobiła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Sob 8:30, 22 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:47, 22 Paź 2011 Temat postu:

- Nie! - krzyknęła, upadając na nogi. Była bezsilna. Ból i tęsknota za Bereniką wygrały. Wstała, wypięła pierś gotowa na koniec. Nie obchodziło ją te "pole" czegoś tam. Rzucała w Lisa kamieniami.
- No co się gapisz?! Masz powód do dumy! "Mamciu, chcę siusiu", tak?! Mam gdzieś twoją samowolkę! I te brednie, w które wierzą wszyscy, tylko nie ja!! Gerard Cię pokona, choćbyś ział swoimi płomykami na kilometr!!! No chodź, szm**o!! Zabawimy sie w kotka i myszkę!! Mam gdzieś twoją wysokość!!! Na dodatek jesteś OTYŁY!!! - dodała, a jej oczy zrobiły się jeszcze bardziej krwiste. Chciała umrzeć. Stanęła do walki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:15, 22 Paź 2011 Temat postu:

- Mhm, miło mi Cię poznać. I dziękuję za informacje o Hiretsunie - powiedziała spokojnie. Później jej uwagę przykuła czarna wadera. Po zapachu czuć, że z Wody. Czyli pomoc jak najbardziej wskazana. Deebie zniknęła w fioletowej chmurze dymu i pojawiła się przed Shinq. - Spokojnie. Wyzwiska nic tu nie dadzą - oznajmiła leniwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:45, 22 Paź 2011 Temat postu:

- Shinq, na miłość boską opanuj się. Oni oboje stoją teraz jak kołki, najlepiej pozostawić ich samym sobie. A ty idź do domu, uspokój się, zajmij rodziną, bo na pewno ją masz i poradź sobie z tym, co ci leży na sercu. - powiedziała podchodząc do wilczycy i pogładziła ją po głowie jak matka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:00, 23 Paź 2011 Temat postu:

Raven zaśmiał się.
- Jest jedno ale. Ja nie mam rodziny... Taki demon jak ja nawet nie winien jej posiadać. - syknął z cwaniackim uśmieszkiem.
- Hiretsuna jest sympatyczny? Mwahahah poczekajcie tylko jak za długo będzie mnie kontrolował. Wtedy to dopiero się zabawicie. - mruknął z uśmieszkiem.
- A po za tym. - mruknął i zbiczował powietrze ogonem po czym mgła go otoczyła.
- Taa masz brata Raksasiego. Po za tym to nie my lecz ty odeszłaś od nas. Raksasi odszedł z krainy i mam go gdzieś. No i... - mruknął tylko po czym mgła otoczyła go i ten zniknął. Nadal był w tym miejscu lecz wybierał miejsce do pojawienia się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Debra
Wojownik


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:05, 23 Paź 2011 Temat postu:

-Moja droga, to ty zostawiłaś nas. Towarzyszyłam Ci na każdym kroku, by cię chronić jak małą, porcelanową laleczkę, a ty poprostu gdzieś zwiałaś. Niewidziałam cię jakiś czas, więc nawet nie mogłam ci powiedzieć o tym, że masz brata. Poza tym on wybrał się w podróż, poza tereny krainy. Już jest Dorosły. Teraz sam założy rodzine i takie tam... Więc widzisz.-powiedziała nadwyraz spokojnie Debra. Spojrzała na węża, który nie wiedząc o czym mówią, syczał cicho.
~Debro, na co ci było mieć dzieci?-spytała, wpatrując się w nią bursztynowymi ślepiami.
-Mój drogi...-zaczęła-Tak samo ja i Raven chcieliśmy je mieć. Raksasi mnie chronił, kochał. Mój ukochany synek... Niestety, już dorósł i odszedł z krainy. Mam nadzieję go zobaczyć. A Deebie wymknęła się spod mojego czujnego oka i teraz mówi, że to ja ją zostawiłam. Widzisz, różnią się od siebie charakterem i tak to już jest. I na co mi były... A na co są dzieci, hm?-Debra wpatrywała się w węża, z lekką złością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:46, 23 Paź 2011 Temat postu:

//Wybaczcie nieobecność, ale forum zaczyna mnie nudzić.//


Wheat wstała i spojrzała na wilki jak na idiotów.
-Jeśli nie wiecie, jestem Alfą, i nie pozwalam na takie żarty względem mojej osoby.-warknęła niemalże wrogo i machnęła ostrzegawczo ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:16, 23 Paź 2011 Temat postu:

- Nie jesteś alfą Wheat. Sto procent zebrania radnych oraz alfy nocy i Samuela uchwaliło zrzucenie cię z tej funkcji, więc nie próbuj porabiać innych wilków. Jestem radną i byłam na tym zebraniu. Teraz nie jesteś nic lepsza od zwykłego wilka poza tym, że masz swój magiczny ołówek. Więc jeśli możesz, zamknij się. A tak co byś nie miała wątpliwości. Ustalono też, że nikt nie powierzy ci żadnego z wyższych stanowisk. Zastanów się nad sobą i coś ze sobą zrób. - powiedziała poirytowana. Nie dość, że słaba to jeszcze ma tupet oszukiwać wilki, które nie mają zielonego pojęcia o ostatnich wydarzeniach. Pogratulować wilczycy inteligencji i braku jakichkolwiek zasad moralnych. Patrzyła na nią ze wstrętem i odrazą. Jak można być tak próżnym by tytułem, ba nie istniejącym już tytułem, chcieć uciszyć żarty na jej temat! Zasłużyło się to się ma. A nie robić wszystko by to odkręcić i to jeszcze wierutnym kłamstwem. Brawo. Aż strach pomyśleć co będzie, jak Wheat zacznie wychodzić do innych, a przecież wiadomo, że jest wrogiem numer jeden i to wie chyba połowa krainy. Jedno jest pewne, nawet jeśli nie spotka się z tak drastycznyn obrazem jaki widziała Elena, to opinie ma tragiczną. Może uda jej się jakoś ją poprawić ale Lena szczerze w to wątpiła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 14:25, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:21, 23 Paź 2011 Temat postu:

//El, Wheat po prostu nie była na zebraniu i zielonego pojęcia nie ma, że zrzucono jest ze stanowiska Alfy. :3//


Wheat warknęła w stronę wilczycy, jednakże spróbowała się opanować. Zmrużywszy oczy, wzięła głęboki wdech.
-E...leno-zaczęła dość spokojnie, przypominając sobie imię wadery.-Nic nie rozumiem. Chcesz mnie podręczyć, upokorzyć? Nic mi nie wiadomo o tym, co teraz opowiadasz, więc przestań łgać. Irytuje mnie to!-mówiła coraz głośniej, zamiatając ogonem podłogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:29, 23 Paź 2011 Temat postu:

- Ja nigdy nie kłamię. Zapytaj własnego brata, Vija albo Atrite. Wszyscy byli jednomyślni na zebraniu i nie jesteś już alfą. Przyjmij to do wiadomości. Nie dręczę cię tylko informuję. Jeśli mi nie wierzysz to i tak się dowiesz prawdy później. Z resztą, jaki bym miała interes w tym, żeby cię okłamywać? Dla mnie satysfakcjonujące jest to, że taka była decyzja wszystkich na zebraniu a Atrita uznała, że popełniła błąd godząc się a test i że się a tobie zawiodła. - powiedziała strzelając zebrowatym ogonem w powietrzu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:06, 23 Paź 2011 Temat postu:

Wheat zamrugała. Nie miała pojęcia, co o tym myśleć. Spojrzała na płonącą postać.
-Ale dlaczego...?-zapytała cicho i niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:13, 23 Paź 2011 Temat postu:

Raven zachichotał. Musiał się pobawić. Zmaterializował się obok Eleny i złapał za jej gardło swą lewą łapą.
- A mnie obrażać tobie nie wolno! - warknął i wpił pazury pod skórę wilczycy. Po chwili wyszarpnął je a na nich została szkarłatna niczym jego ślepia, krew. W tym momencie czerwone ognie znowu były zielone tak samo jak i oczy. Znowu Hiretsuna zagościł. Spojrzał na swą lewą łapę i jej pazury a następnie spojrzał na delikatnie krwawiące cztery dziurki w szyji Eleny. Jego oczy bez źrenic stały się czarne niczym u kota. Od razu pazury wytarł o trawę.
- To moja wina prawda? Wybacz mi, wybacz Eleno. - powiedział po czym zniżył trochę łeb. Było mu przykro mimo że to nie on a Raven to uczynił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:31, 23 Paź 2011 Temat postu:

Elena warknęła ale gdy ujrzała zielony dym uśmiechnęła się pogodnie.
- Hiretsuna, wróciłeś. - położyła łapę na jego policzku i pogładziła go po nim. - To nie jest twoja wina. Raven to złośliwa bestia, nic z nim nie zrobisz. - odparła wstając i otrzepując z popiołu i piasku. - Dobrze, że już jesteś. - dodała z ciepłym uśmiechem po czym spojrzała na Wheat.
- Dlaczego? Nie dość, że nic nie robiłaś, nie udzielałaś się na ostatnim zebraniu, to jeszcze dałaś się ommić lisowi i chciałaś nas wszystkich pozabijać. Przez ciebie lis złamał mi łapę i rozwalił cały bok, chcesz zobaczyć? - zapytała z poirytowaniem w głosie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 16:35, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:42, 23 Paź 2011 Temat postu:

Hiretsuna westchnął.
- Lecz to moja wina. Ponieważ to ja zmieniłem charakter Raven'a. No ale jak widać ja sie zmieniłem... Lecz on nie. Mimo tego jak się zachowuje to lubię go. Gdyby nie on to mnie by tu nie było. - mruknął i uśmiechnął się. Taa był z Rav'em jak takie czerwono czarne Yin Yang.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Zamek Płomieni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 18 z 24


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin