Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Legowisko Carly

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:58, 25 Sty 2011 Temat postu:

Z powrotem zamknął zaspane jeszcze oczy i przeciągle ziewnął. Chyba by sobie jeszcze pospał, ale ile można? Wasp zastrzygł uchem, kiedy usłyszał pytanie Carly.
- Jeszcze wszystko przed nami, kochanie - odpowiedział cicho, z powrotem opuszczając pysk na łapy. Znowu spać? ;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Wto 15:58, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:58, 25 Sty 2011 Temat postu:

Colin otworzył ślepia, zamrugał i rozejrzał się wreszcie. Czuł sierść ojca, jego ciepło i podobało mu się to. Ziewnął mocno, rozdziawiając małe jeszcze szczeki, po czym zsunął się ślizgiem z grzbietu ojca. Zachichotał, podnosząc się na łapkach i rzucając rodzicom krótkie spojrzenie. Z cwanym uśmieszkiem zbliżył się do wyjścia z jaskini i usiadł z prawej strony, wyglądając ciekawie na zewnątrz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:20, 25 Sty 2011 Temat postu:

Wasp nie zdążył jeszcze zasnąć, wiec czuł, jak ciałko Colina zsuwa się z jego grzbietu i usłyszał cichy chichot. Ten dziecięcy śmiech był trochę niepokojący, więc basior uchylił bursztynowe ślepia i poszukał wzrokiem małego. Gdy dostrzegł, że Colin siedzi przy wyjściu z legowiska, dźwignął się ciężko na łapy, choć bardzo mu się tego robić nie chciało i podszedł do synka. Usiadł za jego plecami, spuszczając na niego wzrok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:21, 25 Sty 2011 Temat postu:

Powoli otworzyła swoje małe oczka i zamrugała szybko. Było ciemno. Szkoda. Wstała i podeszła do taty, już nie chwiejnie.
- Tata...A ti byłeś tam! Nad tą duźą wodą? - spytała, świdrując tatusia wzrokiem.
Przysunęła się do Waspa i usiadła. Machała swoim ogonkiem na boki, nie spuszczając taty z oczu. Był taki duży...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:28, 25 Sty 2011 Temat postu:

- Duźą wodą? - powtórzył, zastanawiając się, o którą dużą wodę chodzi Virve. Dla takiego maleństwa każdy zbiornik wodny mógł zdawać sie duży, a przecież było ich mnóstwo - morza, rzeki, jeziora, wodospady, źródła... Podejrzewał jednak, że małej chodzi o morze. Z tych wszystkich duzich wód było zdecydowanie największe. - Mówisz o morzu? Byłem, nieraz.
Znajdowali się blisko wyjścia z legowiska, więc mroźne powietrze raz na jakiś czas zawiewało. By Virve nie zmarzła, Wasp otoczył jej ciałko swym szarym ogonem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Wto 18:29, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:35, 25 Sty 2011 Temat postu:

- A wieś jak tam jeśt ładnie??? Mama mi mówiła, że tam sią, te, no...bujsztyny! - zawołała, gdy przypomniała sobie jak mamusia nazywała te kamyki.
Wtuliła się w sierść taty i wpatrywała się w niego swymi błękitnymi oczkami. Uśmiechała się delikatnie, a jej ogonek leżał swobodnie na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:38, 25 Sty 2011 Temat postu:

Patrzył na Virve, lecz uszy pozostawiał postawione na sztorc. Nasłuchiwał na wypadek, gdyby Colinowi przyszło do głowy coś głupiego i postanowił wyjść sam z legowiska.
- Wiem, wiem. Morze to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie - powiedział z uśmiechem. - A znalazłyście jakieś bursztyny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:40, 25 Sty 2011 Temat postu:

- Nieee. Bo teraź nie widać. Ale jak będzie wiośna, to sama sobie znajdę - powiedziała z dumą w głosie, wypinając pierś.
Uśmiechnięta, już sobie wyobrażała, jak to będzie wyglądać. Taki śliczny mały bursztynek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:57, 25 Sty 2011 Temat postu:

- O, na pewno sama świetnie sobie poradzisz z szukaniem bursztynów - powiedział i końcówką owiniętego wokół córki ogona pogłaskał ją po malutkim łebku. Niesamowite mu się nagle zdało, że te dwa maleństwa dostarczają mu tyle radości. A tak długo bronił się przed powiększeniem rodziny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:36, 25 Sty 2011 Temat postu:

Colin spojrzał za siebie, na ojca, do którego uśmiechnął się szeroko. Zastrzygł swoimi drobnymi, puchatymi uszkami, po czym podniósł się prędko na łapki i wypadł na zewnątrz szybkim susem. Nie zważał na to, iż praktycznie tonie w śniegu - brnął z uporem dalej, śmiejąc się radośnie i skacząc niby młoda sarna. Rozglądał się dokoła, zachłannie pożerając każdy element otoczenia wzrokiem. Chciał widzieć, chciał dotknąć, chciał powąchać każdą rzecz, która znalazła się w jego zasięgu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:44, 25 Sty 2011 Temat postu:

Kiedy Colin wyskoczył na dwór, Wasp przewrócił oczami. Chętnie wyszedłby z nim na spacer, lecz nie teraz - Słońce już zaszło, a i tak niska za dnia temperatura spadła jeszcze bardziej. To nie były dobre warunki dla takiego malucha. Machnął ogonem, który wcześniej owinięty miał wokół Virve i wyszedł na dwór za synem.
- To nie pora na spacerki - powiedział i delikatnie pochwycił w pysk skórę na karku Colina. Wniósł go z powrotem do legowiska. Wróciwszy do Virve, posadził go tuż obok siebie. Jakoś dziwnie się składało, że to właśnie Wasp od samego początku Colinowi 'podcinał skrzydła', więc dodał. - Ale kiedy się rozjaśni, chętnie się gdzieś z tobą przespaceruję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:58, 25 Sty 2011 Temat postu:

Pokręcił noskiem z niezadowoleniem, wspinając się na łapę ojca i spoglądając ku wyjściu z jaskini tęsknymi ślepiami. Te białe, migające na ciemnym niebie punkciki doprawdy zafascynowały go i chciał je dłużej pooglądać. Ciekaw był, czy gdyby wspiął się na drzewo i podskoczył, dosięgnąłby chociaż jedną z nich.
- Dlaczego nie teraz? - zapytał, zwracając swe oczyska na Waspa. - Jest... fajnie! - dodał, opuszczając uszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:03, 25 Sty 2011 Temat postu:

- Jest ciemno, zimno, nieprzyjemnie... - zaczął, ale urwał, widząc smętnie opuszczone uszka Colina. No i co on biedny miał zrobić? Spojrzenie małego zupełnie go rozbrajało. Powiedział w końcu. - Chyba, że obiecasz, że będziesz trzymać się tuż przy mnie i wyjdziemy niedaleko, zaraz za wejście do legowiska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:35, 25 Sty 2011 Temat postu:

Uszka natychmiast powstały na baczność, na małej kufie pojawił się szczęśliwy uśmiech.
- Tak! - krzyknął, podrywając się na łapki i zeskakując z kończyny ojca. Pobiegł do wyjścia i wyjrzał na zewnątrz ciekawie. Wreszcie podreptał nieco dalej i spojrzał w górę, wprost na ciemny nieboskłon naznaczony miliardem gwiazd. Westchnął rozmarzony, wpatrując się w nie wielkimi ślepkami.

/Wari, że tak wolno odpisuję. Pracuję.../


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Colin dnia Wto 20:36, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:50, 25 Sty 2011 Temat postu:

Patrzył, jak Colin wybiega z legowiska, a kiedy mały zatrzymał się niedaleko wyjścia, Wasp przeniósł na moment wzrok na Virve i powiedział:
- Jeśli chcesz, to dołącz do nas - po tych słowach posłał jej uśmiech i wyszedł za Colinem. Usiadł obok niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:52, 25 Sty 2011 Temat postu:

Pobiegła za tatą z uśmiechem na pyszczku. Uniosła łeb, wpatrując się w setki gwiazd na niebie. Były cudowne, podobnie jak wszystko tutaj, widziane oczami małej wilczycy. Usiadła obok taty i Colina, nie spuszczając wzroku z gwiazd.
- Ooo...- wyszeptała w zachwycie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:53, 25 Sty 2011 Temat postu:

Zachichotał i przewrócił się na plecy, wymachując radośnie łapkami. Jego puchaty ogon zamiatał biały śnieg, lecz malcowi nie było zimno. Pokazał ojcu migoczące na niebie punkciki, spoglądając na nie ślepkami.
- Patrz! Patrz! Fajne! - wykrzyknął, próbując złapać jedną z gwiazd. Cóż, niezbyt mu się to udawało, niemniej nie zniechęcał się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:57, 25 Sty 2011 Temat postu:

Kiedy Virve spoczęła obok nich, Wasp zachęcony pełnymi zachwytu słowami Colina, zadarł łeb, by spojrzeć na niebo, dziś wyjątkowo bezchmurne, odkrywające przed nimi wszystkie swe uroki. Niebo fascynowało Waspa, odkąd tylko sięgał pamięcią.
- Piękne - powiedział. Uśmiech nie znikał z jego długiego pyska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:02, 25 Sty 2011 Temat postu:

Zgadzał się z ojcem w zupełności - niebo było wspaniałe i dla takiego malca jak on, który dopiero co zapoznaje się ze światem, było to cudo nad cudami. Uśmiechał się wesoło, machając nieprzerwanie łapkami w celu strącenia gwiazdki z nieba. Wtem zamarł, ponieważ jasna pręga spadającej gwiazdy przecięła czerń. Przestraszony podskoczył i wtulił się w ojca.
- Ja... ja... nie chciałem! - krzyknął, rozszerzonymi oczkami patrząc na sklepienie. - Naprawdę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:09, 25 Sty 2011 Temat postu:

Na początku nie wiedział, o co Colinowi chodzi. Był w końcu tuż obok niego i Wasp zauważyłby, gdyby mały coś zbroił. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że musiał zobaczyć spadającą gwiazdę. Z trudem powstrzymał wybuch śmiechu. Udało mu się powiedzieć z należytą powagą:
- To nie twoja wina. Widzisz, są tam na górze takie specyficzne, hm... powiedzmy, że nieduże gwiazdy, zwane meteorami, które same spadają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 10 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin