Ruiny zamku Sachiko.

Sachiko · Wysłany: Wto 11:43, 15 Mar 2011 Temat postu: Ruiny zamku Sachiko.

Przyszłam. Zamyślona snułam się pomiędzy skałami. Uwielbiałam te ruiny, panował tu taki spokój. A może urok tkwił w prostocie zamku? Nie był magiczny jak większość miejsc w krainie, chociaż kto wie. Spędziłam tu zbyt mało czasu, żeby coś powiedzieć. Położyłam się na jednej ze skalnych półek, przymrużyłam oczy i przyglądałam się niesamowitemu krajobrazowi.

Wilczur · Wysłany: Wto 13:40, 15 Mar 2011 Temat postu:

Wchodzę do zamku niepewnym krokiem. Rozglądam się w poszukiwaniu wadery. Zajrzałem w dalsze zakątki ruin. Całkiem okazałe miejsce, lecz można się przestraszyć legend.

Sachiko · Wysłany: Wto 13:46, 15 Mar 2011 Temat postu:

Odwróciłam się, słysząc, że ktoś się zbliża. Gdy zauważyłam znajomego wilka - Wilczura - wstałam i zaczęłam iść w jego stronę.
-Witaj. Podoba Ci się tutaj? - zapytałam z delikatnym uśmiechem na pysku.

Wilczur · Wysłany: Wto 13:52, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Trochę tak, trochę nie. Ja bym w czymś takim nie mieszkał.- Stwierdziłem po czym spojrzałem w niebo. Słońce grzało, ale czuć jeszcze było zimowy wietrzyk. Spojrzałem na Sachiko.

Sachiko · Wysłany: Wto 13:56, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Dlaczego? - zapytałam, słysząc jego słowa. Mi się tu bardzo podobało, nie bez powodu wybrałam to miejsce, a nie inne.
-Chcesz coś zobaczyć? - zapytałam wpadając na pewien pomysł. Wilczur był moim pierwszym gościem, mogłam go oprowadzić.

Wilczur · Wysłany: Wto 14:03, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Bo ruiny. I podobno tu są duchy. Ale ja w nie, nie wierze. A co takiego chcesz mi pokazać?
Popatrzyłem w ziemię. Po chwili spojrzałem na nią.

Sachiko · Wysłany: Wto 14:07, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Ruiny? Przychodzę tu od kilku dni i nic takiego się nie dzieje. Duchów na pewno nie ma.. - zapewniłam Wilczura machając lekko ogonem. Co chciałam mu pokazać? Zaraz się przekaże.
-Chodź za mną. - powiedziałam i nie czekając na jego reakcję zaczęłam iść wgłąb zamku.

Wilczur · Wysłany: Wto 14:11, 15 Mar 2011 Temat postu:

Poszedłem za nią wolnym i pewnym krokiem. Ciekawe co chce mi pokazać. Ale się okaże. Nie zwalniając kroku szedłem za nią.

Sachiko · Wysłany: Wto 14:16, 15 Mar 2011 Temat postu:

Wbiegłam na górę wieży po stromych, długich schodkach aż w końcu dotarłam do komnaty królewskiej. Była bardzo przytulna i trochę przeze mnie urządzona. Na środku stało wielkie, wygodne łoże a na małych półkach i szafeczkach mieniło się w słońcu złoto. Do pomieszczenia przez niewielkie okienka wpadało trochę światła. Był też balkon, ale na niego nie wchodziłam. nie wyglądał stabilnie.
-Ładnie, co? - zapytałam. Może teraz Wilczur zmieni zdanie o tym miejscu.

Wilczur · Wysłany: Wto 15:05, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Pięknie... Nie spodziewałem się tego. A jest tutaj jeszcze coś tak ładnego?- Zapytałem Sachiko ciekaw każdego szczegółu, tego zamku.

Sachiko · Wysłany: Wto 15:16, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Tak, jest jeszcze kilka komnat. Ale wiesz co w tym wszystkim jest najlepsze? - powiedziałam i nie czekając na odpowiedź zeszłam schodkami na dół. Pobiegłam przez dziedziniec do drugiej części zamku na salę balową. Była naprawdę cudowna. Na suficie wisiał wielki, piękny żyrandol a podłoga wyłożona była linoleum.

Wilczur · Wysłany: Wto 15:36, 15 Mar 2011 Temat postu:

Przyszedłem za nią. Tu też było pięknie. To nie fer. Ja mam brzydką jaskinię a ona ma zamek. Chciałem coś powiedzieć, ale się trochę bałem. Wolałem nie ryzykować. Spojrzałem na żyrandol i podłogę, ech... Ona to ma życie.

Sachiko · Wysłany: Wto 15:41, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Widzisz, a na początku Ci się nie podobało.. - powiedziałam zadowolona robiąc niemalże piruet na samym środku parkietu. Panowała tu taka atmosfera.. czułam się, jakbym była w średniowieczu. Uwielbiałam też dekorować to miejsce po swojemu.
-Czemu nic nie mówisz? - zapytałam speszona. Czyżby coś było nie tak?

Wilczur · Wysłany: Wto 16:05, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Czuję jakąś pustkę. Czegoś mi potrzeba. Nie wiem czego. W sercu to czuję...
Poszedłem na środek parkietu i zacząłem tańczyć. Po paru krokach upadłem na bok. Roześmiałem się.

Sachiko · Wysłany: Wto 16:09, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Też czasem tak mam, nie martw się. To ulotne uczucie. Poznasz kilka nowych osób i będzie lepiej. - powiedziałam uśmiechając się delikatnie. Coś ja już o tym wiedziałam. Zaśmiałam się, widząc jak Wilczur upada.
-Masz tu jakąś rodzinę? - zapytałam po chwili i przysiadłam niedaleko basiora.

Wilczur · Wysłany: Wto 16:14, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Ojciec nie żyję, a matka jest gdzieś w górach.- Spojrzałem na Sachiko i zastanawiałem sie nad tym co powiedziała.- Nie będę miał nowych znajomych... Z różnych przyczyn

Sachiko · Wysłany: Wto 16:29, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Przykro mi z powodu Twoich rodziców, ale dlaczego nie miałbyś kogoś poznać? A ja i Tea? Przecież też jesteśmy nowymi znajomymi.. - jego wypowiedź mnie zdziwiła. Ziewnęłam przeciągle. Byłam już naprawdę zmęczona.

Wilczur · Wysłany: Wto 16:33, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Jesteście jedynymi znajomymi, które poznałem. Znałem też takiego starego wilka, ale nasza znajomość polegała na tym: Ja kradnę mu żarcie, a on mnie za masakruje. Tylko 1 na 3 próby ukradnięcia mu żarcia kończyło się sukcesem. Nawet nie wiedziałem jak się nazywa
Ziewnąłem sobie i wypuściłem powietrze z ust.

Sachiko · Wysłany: Wto 16:45, 15 Mar 2011 Temat postu:

-Na pewno jeszcze kogoś spotkasz, mogę Ci to obiecać.. - dodałam machając ogonem w te i wewte. Byłam zamyślona, to było widać. Badałam wzrokiem każdy szczegół sali balowej.
-Podoba Ci się tutaj? Bądź szczery. - powiedziałam w końcu. Jakoś nic innego nie przychodziło mi do głowy.

Wilczur · Wysłany: Wto 16:59, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Szczerze? Jest bardzo ładna. Niespodziewałem się, że w tym zamku jest coś naprawdę ładnego. Ale czegoś tu brakuje...
Zastanawiałem się czego, ale nic nie przychodziło mi do głowy.