Magiczne Zwierciadło

Booze

Patrzyła na niebo, była jak zahipnotyzowana. Nic ją nie ruszało, siedziała i jak głupia patrzyła w błękit.

Diamond

Przyszła tutaj zmiatając swym ogonem po podłożu była dziś w idealnym humorze. Cóż nie miała w krainie chyba już nikogo, ale ją to nie zrażało. Zapozna się z nowymi mieszkańcami krainy. Ciekawa była gdzie jest Kira, chciała z nią pogadać.

Akio

Przyciulał się tutaj. Bardzo się zmienił od ostatniego pobytu w tej krainie. Wlekąc ogon po ziemi jego wzrok przykuła ona. Mrugnął oczami z niedowierzaniem.
Diamond?- spytał ochryple i zrobił kilka kroków w przód.

Diamond

Spojrzała na dobrze znanego jej niegdyś basiora. Uśmiechnęła się kątem pyska i odpowiedziała pytaniem na pytanie - Akio? - zwinęła ogon wokół łap i ogarnęła go wzrokiem, zmienił się.

Akio

Roześmiał się i podszedł do niej. Otarł się o nią i usiadł naprzeciw niej. Wzrokiem zjechał z czubka głowy po same końcówki łap.
Pięknie wyglądasz- powiedział. Wiedział że teraz już nie jest tak jak kiedyś, chociaż..

Diamond

Mimowolnie pocałowała go delikatnie w sam środek pyska jednak szybko się odsunęła lekko speszona. - Przepraszam...taki stary nawyk...a raczej przyzwyczajenie. - no pięknie. Ona to ma tupet. Wiedziała, że na pewno nie jest między nimi tak jak kiedyś no i co mogła zrobić chyba nie wiele w tym wypadku. Pewnie dawno o niej zapomniał i wcale by mu się nie dziwiła.

Akio

Uśmiechnął się kątem pyska. Przysunął się bliżej niej przystawiając pysk bardzo blisko jej pyska.
Miły nawyk- powiedział wbijając wzrok w jej ślepka.
Więc, Dia, co słychać?- powiedział zaczepnie oblizując pysk.

Diamond

- Nooo...właśnie wróciłam do krainy. Nic ciekawego się nie działo poza tym, że odwiedziłam stare kąty. Trochę czasu minęło od naszego ostatniego spotkania co...- ostatnie stwierdziła i przekręciła pysk na bok a jej grzywka powiewała na wietrze. Bezczelnie się uśmiechnęła - Co u ciebie? Tłumy fanek chyba dzisiaj dały ci wolne co? - zaśmiała się unosząc jedną brew do góry i zamiotła ogonem niby przypadkowo muskając jego łapy.

Akio

Mlasnął pyskiem i zaczepnie oglądał ją od góry do dołu.
Nom, dały dzisiaj wolne- powiedział prowokacyjnie wbijając wzrok w jej ślepia. Łapą przygniótł jej ogon do ziemi. Z trudem panował nad odruchami, które nie wypadało teraz zrobić.

Diamond

Wyszarpnęła ogon przejeżdżając nim pod jego pyskiem. - Może i się zmieniłeś, ale dalej masz ten sam wredny charakterek. - uśmiechnęła się złośliwie i zamrugała długimi rzęsami. - To co tu robisz? Śledzisz mnie? - z tym drugim żartowała.

Akio

Hmmm... raczej przypadkiem tu trafiłem, ale dobrze, że na Ciebie trafiłem- powiedział i uśmiechnął się szczerząc kły.
Jacyś nowi fani?- spytał dość zaciekawiony tym tematem.

Diamond

- No całkiem sporo...- tajemniczy uśmieszek zagościł na jej pysku. Zamiotła ogonem podcinając mu przednie łapy i puściła mu oczko okrążając go kilka razy. Usiadła lekko wzdychając i wbiła w niego swoje spojrzenie - Jak tam w rodzince? Podobno pradziadkiem jesteś? - zaśmiała się z tego drugiego głośno.

Akio

Uśmiechnął się chytrze i podciągnął do siadu.
Pra...co?- spytał z przerażeniem w głosie. Spojrzał na Dia jakby zszokowany.
Nie żartuj tak, mała- powiedział i lekko skoczył przygniatając ją do ziemi. Wystawił język, śmiejąc się.

Diamond

- Twoja siostra miała dzieci i jedno z tych dzieci też ma szczeniaki dlatego jesteś pradziadkiem. - odrzekła dyplomatycznie i przekręciła się wgniatając jego w ziemie. Była jednak na tyle lekka, że prawdopodobnie nie poczuł jej ciężaru za bardzo. - Mała? - powtórzyła z uśmiechem. Pochyliła się nad nim zwisając kilka milimetrów nad jego pyskiem. - Ty duży...ja jestem w 100% poważna. - zamiotła ogonem po jego łapach.

Akio

No weź, bo nie zapanuje nad sobą- powiedział zaczepnie. Ogonem przejechał wzdłuż jej boku i po grzbiecie.
Mówiłem Ci już kiedyś, że masz piękne oczy?- spytał i prowokacyjnie wbił wzrok w jej ślepia.

Diamond

- No to faktycznie lepiej Cię zostawię. - mruknęła z grymasem i zeskoczyła z niego siadając zawinęła ogon wokół łap - Hmm...być może w odległej przeszłości coś wspominałeś, ale nie pamiętam. - uśmiechnęła się cwanie. - Mówiłam Ci już, że poprawiła Ci się sylwetka. Te mięśnie...- zaśmiała się przejeżdżając łapą po jego barku.

Akio

O nieee- wyjęczał i zrobił specjalnie zmarnowaną minę.
Pradziadek... Czy ja jestem aż tak stary?- spytał Dia z błagalnymi oczami. Spuścił łeb, acz wciąż patrzył jej w oczy.

Diamond

- No młodzieniaszkiem nie jesteś gdyby nie ta siwa bródka, skóra i kości, wyliniałe futro. - zaczęła się śmiać. Oczywiście żartowała. - Nie no żartuję. Nie jesteś stary. Jesteś niczym...- uniosła wzrok przekrzywiając pysk i szukając odpowiedniego słowa. - ...niczym Młody Bóg. - uśmiechnęła się kątem pyska patrząc na Akio. Szczerze to nawet tęskniła za nim.

Akio

Zaskoczony jej odpowiedzią zamilkł przez chwilę. Krótka chwila, a on tulił się do Dia.
Ach, dziękuję- powiedział i cwaniacko się uśmiechnął.
To mnie zdecydowanie podniosło na duchu- dodał udając zaszlochanego.

Diamond

- Tak, tak wiem. Zazwyczaj podnoszę wilki na duchu. - poklepała go łapą po łebku. - Wypłacz się w ramię Diamond ja chętnie posłucham żali innych. Ostatnio dorabiam za psychoterapeutkę. - zaczęła się śmiać. Miała dziś humor jak nigdy. - Co mi jeszcze powiesz? Tęskniłeś za starą Dią? Czy młodsze raczej zajmowały Ci cały czas i nie miałeś nawet chwili by przypomnieć sobie o swojej byłej? - spojrzała na niego z wymowną miną.