Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Magiczne Zwierciadło

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:27, 08 Wrz 2012 Temat postu:

I kiedy już wydawało się, że jest to najcudowniejsza chwila w jego życiu - coś musiało mu przeszkodzić, wyrzucić go z jego małego kawałku nieba, zmiażdżyć szczęście - bowiem oto, w jakże odpowiedniej chwili - powrócił głos. Na dobry początek zaśmiał się ironicznie - Maks wyraźnie słyszał, jak jego ochrypły głos rozchodzi się w jego głowie, a także dokładnie poczuł wyraźne kłucie, które towarzyszyło jego rechotowi.
Śmieszna istotko, naprawdę uwierzyłeś, że ona coś do Ciebie czuje? Powiem Ci jedno, i lepiej dokładnie to zapamiętaj - to tylko iluzja. Zaplątałeś się we własnym szaleństwie. - głos przesycony był złośliwością jak i drwiną - same wsłuchiwanie się w jego słowa sprawiała wilkowi ból. A jeżeli to prawda? Ontaria to tylko wymysł jego wybujałej wyobraźni, niematerialne złudzenie. Przecież ona wydaje się być tak realna, jej aksamitne futro jest takie miękkie w dotyku, a szeroki uśmiech napawa pozytywną energią - dlaczego więc miałaby być kłamstwem? Odrzucić tą myśl w zapomnienie, czy zrobić to samo z wilczycą? Maks nie miał wątpliwości, jak postąpić. I nawet jeśli głos miał racje - wolał pozostać w swoim świecie.
W przypływie chwili, oraz poniekąd kierowany tajemniczym głosem ponownie namiętnie pocałował wilczycę, jak gdyby przekonując się, czy jest prawdziwa. Jest. Na pewno. Musi być... prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:34, 08 Wrz 2012 Temat postu:

Była. Oto bowiem Maks poczuć mógł, jak jej ciepły język delikatnie tańczył pośród jego własnej jamy gębowej... cóż, miało by romantycznie - nie wyszło. nic nowego. W każdym bądź razie zapewne to, co pojawiło się pomiędzy nimi, musiało być realnym, nikt nie byłby w stanie wytworzyć tak wspaniałej i doskonałej złudy, prawda? Wydawało się, jakoby pocałunek trwał całą wieczność, co ani trochę nie zdawało się wadzić Ontarii. Oddana całym sercem i duszą tej chwili, zdawała się dryfować gdzieś na falach szaleństwa - bo miłość podobno przez niejednego zwana chorobą psychiczną. Jej łapy delikatnie gładziły kark ukochanego, kiedy ogon równocześnie czule muskał jego udo. Prawe, niech będzie. Nie puści go, nie chce, aby zniknął. Nie teraz, kiedy wszystko zdaje się być tak bliskim, tak bardzo namacalnym. Chwilo, nie umieraj! Trwaj na wieki! Aż braknie tchu, aż pojawią się zmarszczki, aż będziesz, Ont, wyglądać niczym stara rodzynka...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ontaria dnia Sob 21:35, 08 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:46, 08 Wrz 2012 Temat postu:

I on nie chciał tego kończyć, przerywać tej wyjątkowej więzi, jaka ich teraz łączyła. Wolał zatracić się w tej magicznie niemożliwej chwili, na krótką chwilę zapomnieć o upływie czasu, pędzącym świecie. Był szczęśliwy, niewiarygodnie silnie - miał szczerą nadzieję, że tak pozostanie już na zawsze. To cudowne, wypełniające serce przyjemnym ciepłem uczucie nie zaniknie. Nie może.
Zaraz jednak przestał zastanowić się co będzie dalej, ponownie zatracił się chwili. Stanowco, jednak delikatnie oplótł swój puszysty ogon wzdłuż śnieżnobiałego ogona wilczycy, przysuwając się do niej trochę bliżej. Serce biło mu jak szalone, wciąż niepewne, ale szczęśliwe. Wreszcie, prawdziwie szczęśliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:57, 08 Wrz 2012 Temat postu:

Odkleiła się w końcu od Maksa, spoglądając nań spod na wpółprzymkniętych powiek. Kąciki jej ust uniosły się nieznacznie, a roziskrzone radośnie tęczówki tańczyły wesoło po facjacie samca, jakiś oberek czy coś innego - równie energicznego. No bo to nie jej wina, iż nie wiedziała, czy lepiej poszukiwać prawego, czy może raczej lewego oka basiora! W końcu zdecydowała się na rozejm i wlepiła ślepka gdzieś w przestrzeń facjaty pomiędzy oczyma - ot, nad nosem. Nieme negocjacje pomiędzy źrenicami a mózgiem zakończone!
- Maksymilianie, od zawsze mi się podobałeś i nie chcę, by to się kiedykolwiek zmieniło, wieeesz? - powiedziała pogodnie, delikatnie unosząc niefrasobliwą momentami grzywkę samca. Teraz nie musiała szukać, miała dwójkę tych wspaniałych ślepek o niecodziennej barwie jak na tacy, tuż przed nosem! Przybliżyła się i delikatnie polizała basiora w nos, ponownie oddalając się i spoglądając w oczy Trukstera. Puściła włosy, jakby obawiała się o stan oczu, które zostały wystawione na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, do czego przecie przyzwyczajone nie były.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:11, 08 Wrz 2012 Temat postu:

A ten uśmiechnął się tylko szeroko i pogodnie, ukazując szereg białych zębów. Nie pasowały one zbyt do wyglądu basiora - były ostre i nieco dłuższe niż u normalnego wilka. Podobnie z pazurami i łap - nie do końca wiedział, czy to zależy od jego nad-zdolności, czy po prostu los zrekompensował mu chuderlawe ciałko. Niemniej, nie o zębach teraz rozmyślał - z resztą wszystkie jego myśli rozproszyły się po zakątkach jego głowy - po prostu cieszył się chwilą.
Zaśmiał się serdecznie na słowa Ontarii, a gdy ta odgarnęła jego gęstą grzywkę spojrzał na nią radośnie, teraz mogąc ujrzeć ją wyraźniej. Nie, że wtedy jej nie widział, ale łatwym do zrozumienie jest fakt, że z włosami lekko przykrywającymi włosy widzi się gorzej, niźli bez.
- Teraz widzę, jak piękna jesteś. - uśmiechnął się, strzygąc lewym uchem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:17, 08 Wrz 2012 Temat postu:

Zaśmiała się wesoło w odpowiedzi na komplement, który padł z tych kochanych i delikatnych ust - mogła to śmiało stwierdzić po pocałunkach, prawda?
- Dziękuję ślicznie - rzekła, dygnąwszy nieznacznie. Jej dotychczas niepewny i dziewczęcy uśmiech zmienił się znacznie, stając szerszym i bardziej dorosłym, zdecydowanie pewniejszym i bardziej wyrazistym. Czy legalnym jest być tak szczęśliwym? nie wiedząc, co powiedzieć czy uczynić zrobiła to, co dyktowało serce - rzuciła się biednemu Maksowi na szyję, ściskając dość mocno, jednakże z wyczuciem, jego kark. A teraz żadne demony, witezie czy upiory nie są im straszne, prawda? Świeżo upieczona nauczycielka gładziła delikatnie łapkami łopatki samca. Nie, nie chciała go puszczać. Bo jeszcze ucieknie? Zniknie, niczym sen? Niczym wymyślony przyjaciel? Niemożliwe. Nie pozwoli na to!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:42, 13 Wrz 2012 Temat postu:

/Wybacz, że krótko będzie, ale jakoś nagle na pomysł na Maksa straciłam. D: Trudno mi spokojne postacie prowadzić. x'3/

Jeszcze niedawno Maks był typowym psem z nietypowymi umiejętnościami. Teraz może spokojnie powiedzieć, że stał się kimś innym, lepszym - wilkiem. Tak, zawsze bowiem uważał, że wilki to wspaniałe i fascynujące istoty - i cieszył się, że w połowicznie właśnie nim jest. Ten świat jest niemal nierealny - nie myślał o takim życiu nawet w najśmielszych marzeniach. Moment, który do niedawna był najgorszą chwilą w jego życiu Maks postrzega teraz jako szansę, którą dobrze wykorzystał. Nie poddał się, pozwolił losowi zaingerować w jego życie - co okazało się dobrym pomysłem. Teraz siedzi tu, niewyobrażalnie szczęśliwy, wesoło spoglądając na swą partnerkę, a zarazem pierwszą miłość - Ontarię.
Kiedy ów wilczyca postanowiła się do niego przytulić, ten, za sprawą swego niezbyt wysportowanego ciała - przewrócił się wraz z nią. Zareagował na to pogodnym śmiechem, w końcu nie będzie się teraz przejmował takimi sprawami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:23, 13 Wrz 2012 Temat postu:

/ A porpos: Tordem jeszcze grasz? XD Bo Xaertowi odpis wisi od daaawna. Ja też nie umiem dobrych postaci prowadzić, dlatego mi Ont i Nirka momentami ciężko idą xd /



Proszę, a Ontaria chciała być taka delikatna! Cóż, chyba nie do końca jej się to udało... Początkowo nieco się przeraziła, iż może Maksymilian zrobił sobie krzywdę, niemniej zaś jego śmiech zasygnalizował, iż mimo jej obaw, wszystko zdaje się być w porządku. Dołączyła się zatem do wesołego rechotu, leżąc w najlepsze na drobnym osobniku. Delikatnie, nie opierała się na nim, raczej wspierała się na przednich łapach, które trzymała mocno na podłożu gdzieś obok głowy samca. Kiedy nieco powstrzymała śmiech, liznęła powoli i przeciągle basiora w policzek, po czym oderwała ozór i spojrzała mu w oczy. Userka ma problem, zawsze w podobnych sytuacjach - gdy romans nabiera rumieńców - i weną ją opuszcza. Nie ma pomysłu na romantyczne wyznania, podobnież jak i w życiu realnym, zatem przeprasza za pewne niedociągnięcia.
- Masz ochotę porobić coś konkretnego? Czy wolisz cieszyć się chwilą nic-nie-robienia? - Zapytała pogodnie, zalotnie kręcąc kosmyk grzywki samca na palcu lewej łapy. Uważała przy tym, aby prawa - silniejsza - przypadkiem nie ugięła się pod jej ciężarem, co skutkowałoby zmiażdżeniem torsu samca, a tego nikt przecież nie chciał. Na jej pysku nadal gościł szeroki, radosny uśmiech, a ślepia zdawały się płonąć jakimś wesołym blaskiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:10, 13 Wrz 2012 Temat postu:

/Gram, gram. c: Znaczy, teraz nie, więc lepiej dla Xaert'a będzie, gdy po prostu wyjdzie z tematu, bo aktualnie pracuje trochę nad nowym charakterem Tordzia. x'3/

- Wiesz, moglibyśmy się gdzieś przejść. Znam kilka całkiem ładnych miejsc. - zaśmiał się wesoło, spoglądając na swą ukochaną. Tak, z chęcią przespacerował by się z Onrarią wzdłuż plaży, czy przez góry, ale obserwowanie tego cudnego dziś zachodu słońca też byłoby ciekawym zajęciem. Ogółem, według Maksa, wszystko, co z wilczycą robi, jest niezwykle fascynujące. Z resztą co się dziwić, zakochany jest. Byle by mu za szybko nie przeszło... z resztą, co ja mówię! - najlepiej, żeby trwał już w tym uczuciu na zawsze. Zobaczymy, czy jego życie będzie tak spokojnie i niekonfliktowe później, na razie niech się cieszy chwilą.
/Ten. Post. Jest. Beznadziejny. D:/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:28, 13 Wrz 2012 Temat postu:

/ Mam nim wolne miejsce, więc na razie sobie siedzi. xD /


Ontaria starała się być ogólnie niekonfliktową, zatem może czeka na nich świetlana przyszłość? No, o ile Trickster potrafi żyć pozornie monotonnym i rutynowym życiem, bowiem dlugotrwały związek z jednym partnerem zwykle dostarcza takowych, dość nudnych i przyziemnych, dni. Wilczyca zmarszczyła nos i nieznacznie ściągnęła brwi, zawieszając spojrzenie gdzieś na sklepieniu niebieskim, udając, iż się zastanawia. Rzecz jasna była to ściema, bo przecież już od dawna znała odpowiedź na słowa samca! W końcu, jakby się ociągając, zeszła z basiora, uśmiechając tajemniczo. Usiadła i odczekała spokojnie, aby i ten wstał bez żadnego poganiania czy coś z tych rzeczy. Jej jasne oczy uważnie śledziły każdy ruch samca, a usta cieszyły się na jego widok. Przypomniała sobie ten wieczór, kiedy wróżyły sobie z małą Destiny. Czyż nie Maksa wtedy jej wywróżyła? Mimowolnie zaśmiała się krótko pod nosem, zdając sobie sprawę, że Maks mógł to odebrać, jakoby perfidnie go wyśmiała. Skruszona rzuciła:
- Przepraszam, coś sobie przypomniałam... - podrapała się zażenowana po głowie, spuszczając na krótki moment spojrzenie, podziwiając trawę. Po kilku sekundach jednak powróciła spojrzeniem na samca, uśmiechając zadziornie.
- Prowadź więc, Kapitanie! - Zawołała wesoło, po czym zasalutowała pogodnie, niczym rasowy żołnierz. Niemniej nie powstrzymała się we względnej powadze, po czym zachichotała krótko, serdecznie i całkiem autentycznie. Chyba nikt nie dostarczał jej tylu pozytywnych emocji, ile na każdym kroku serwował jej Maks. Jak on to robił?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:55, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Normalnie Maks przejmowałby się chrypliwym głosie, który próbuje go sprowokować w denerwujący sposób - Normalnie Maks najpewniej uznałby się za szaleńca i dobrowolnie oddałby się na leczenie - Normalnie - a ta sytuacja zwykłą nie jest. Sprawia, że wszelkie sprawy, na które powinien zwrócić uwagę odpływają w niepamięć. Kiedy miał przy sobie źródło swego szczęścia, liczy się tylko ono - dobra, teraz wyszło, jakby traktował Ontkę przedmiotowo - a więc nie, inaczej - po prostu ograniczę się z pisaniem, jak ważna dla niego jest. To oczywiste.
- Zamknij oczy, będę Cię prowadził. - uśmiechnął się zadziornie, spoglądając na waderę. On już zadba, by kiedy otworzy oczy ponownie - była zachwycona.
- Zabiorę Cię w pewne cudowne miejsce. - dodał, uśmiechając się mimowolnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:15, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Ufała mu bezgranicznie. Ufała tak, jak nigdy nikomu ni zaufała i zapewne już nie zaufa. Skinęła zatem z wolna głową niejako w oznace zgody, po czym zamknęła ślepia. Uśmiechnęła się rozanielona, po czym zawołała pogonie:
- Mam Cię chwycić zębami za ogon niczym małe słoniątko matkę? - po czym zaśmiała się krótko, w jej łepetynie wszakże pojawił się obraz, przedstawiający malutką Ontarię z uszami słonia i trąbą, którą skutecznie oplata na ogonie większego od siebie Maksa. Uroczy obrazek, ale jak bardzo niedorzeczny i absurdalny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:50, 25 Wrz 2012 Temat postu:

Zaśmiał się wesoło na jej słowa, radośnie machając długim, równie różowawym co jego ciało ogonem. Ontaria była jedynym co tak naprawdę posiadał, tak więc troszczył się o nią najbardziej jak tylko może.
- Dobrze, teraz spokojnie i powoli, będę Cię prowadził, to niedaleko. - dodał po chwili, wciąż szczerząc się optymistycznie. Stanął u boku Ontarii, aby móc kontrolować jej ruchy.
- Teraz kilka kroków w przód. - rzekł, uważnie obserwując, czy aby wybranka jego serca nie zrobiła sobie żadnej krzywdy, bo z pewnością nie to było jego zamiarem.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:19, 27 Wrz 2012 Temat postu:

Zaśmiała się serdecznie na jego słowa. Okej, zatem będzie niespodzianka! Oblizała wargi, potem zwilżyła różowym ozorem nos. Kiedy poczuła dotyk samca, który podparł jej bok (zupełnie, jakby wracała z mocno nakrapianej imprezy, ale tsii!) poczuła, jak przez jej grzbiet przemyka fala gorąca. Dziwnie działał na nią ów basior, trzeba to przyznać. Dziwnie - w pozytywnym słów tego znaczeniu, by nie było w tym momencie jakiś niedomówień. Zrobiła, jak kazał. Zgrabnie jak na niewidzącą przemieściła się we wskazanym przezeń kierunku.

zt/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:35, 15 Gru 2012 Temat postu:

Nogi... cóż to za dziwny wytwór, przecież tak się chodzić nie da! A to? Po co mi niby przeciwstawne kciuki? I gdzie do cholery jest mój ogon? - I to w sumie wszystko, o czym myślał Viju w tej chwili. Wciąż uczył się swojego człowieczeństwa, które jak na razie w ogóle mu nie pasowało. Czuł się taki... bezbronny, zwłaszcza, że aktualnie ulotnił się z niego demon. Naprawdę, w takiej chwili?
Skórzana kurtka, którą na sobie nosił w ogóle go nie ogrzewała, było mu zimno, mokro i niedobrze... ale przynajmniej czuł się w pewnym stopniu wolny.
Przecież kiedyś taki nie był. Nie był zły, morderczy... nie był demonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kage
Dojrzewający


Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:10, 15 Gru 2012 Temat postu:

Cóż za piękny, zimowy wieczór. Ptaszki śpiewają, słoneczko świeci, taa. - pomyślała Kage, gdy tylko zdobyła się na odwagę zwiedzić to miejsce. Poruszała się równomiernym tempem, gdy poczuła woń, której z całego serca się obawia. Woń człowieka. Szła teraz ostrożniej, myśląc, jak uniknąć ów istoty. Pomyślała chwilę. Co jeżeli dotarła do miejsca, gdzie osiedlili się ludzie? Porażka.
Trzęsła ze strachu zadkiem i wbijała w człowieka błagalne spojrzenie. Uśmiechnęła się doń lekko, byleby tylko stworzenie jej... nie zjadło? Przecież to niedorzeczne! Przecież ludzie wolą jeść koty, nie wilki, prawda? Nie, w sumie to niemożliwe, by rozmawiać z człowiekiem. Szybko uciekła z miejsca zdarzenia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kage dnia Sob 20:21, 15 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:24, 15 Gru 2012 Temat postu:

/U, You're gonna go far, kid. <3/

Spojrzał na waderę, która to wytrąciła go z jakże mądrych przemyśleń. No wiecie co, tak się nie robi!
- Viy. - odrzekł smętnie, trzęsąc się delikatnie. Było mu zimno przecie, ta niczemu nie potrzebna, bezsensowna skórka była zbyt słaba, by dobrze go ochronić.
Viy'u, przynajmniej w tej chwili jeść nikogo nie chciał - bardziej wolałby na powrót zmienić się w wilka.
Czemu do cholery napiłem się z tej p******* fontanny? - spytał sam siebie gdzieś w myślach, klnąc cicho.
Zlustrował wilczyce. Nie wyglądała na zbytnio pewną siebie, może by ją postraszyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelo
Młode


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:33, 15 Gru 2012 Temat postu:

/Zapomniałam tam o kropce i zt, uznajmy, że `zt` tam jest, jak również kropeczka. c: xD
Tak, kocham tą piosenkę. /



W takim razie zjawi się tu jeszcze jeden przeszkadacz, Angelo. Twardo stąpał po śniegu, ukochanym śniegu, kojarzącym mu się z domem. Trochę tęsknił. W powietrzu, jeśli oczywiście ktokolwiek tu byłby wilkiem, czuć było mroźny zapach chłopca.
- Dobry wieczór! - krzyknął do mężczyzny stojącego nieopodal. Posłał doń radosny uśmiech, eksponując białe ząbki. Huh, te włosy mu przeszkadzały. Ciągle spadały bez sensu na twarz! Gdyby chociaż je czymś związać, czy coś... cokolwiek. Czekał na reakcję osobnika wiele starszego od niego. Pewnie nie potrwa to długo, no ale cóż...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:48, 22 Gru 2012 Temat postu:

/Nie chce mi się edytować poprzedniego posta, uznajmy, że Vij po prostu sobie siedział./

Vij z wolna odwrócił swój pusty wzrok na jakiegoś, dziwnego, małego ludka. Tak muszą wyglądać młode ludzi, ha! Były tak samo brzydkie jak one.
- Spadaj. - To, że Vij nie lubi szczeniąt [I tym podobne.] przeszło mu chyba przez związek z Maxime, która to ich wyjątkowo nie trawiła. No cóż, stajesz się taki, w jakim towarzystwie przebywasz.
Vij zapiął skórzaną kurtkę, dziwiąc się, że wcześniej tego nie robił, zwłaszcza, że było mu zimno.

/Wybacz, że tak krótko, wenę jakoś straciłam. D: /


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:22, 23 Gru 2012 Temat postu:

I nagle, niespodziewanie, zupełnie bez ostrzeżenia z ciemnego nieba wystrzelił snop jaskrawego, oślepiającego wręcz światła. Jednakże nie był to taki zwykły snop światła, gdyż - kiedy wszystkim znikły już mroczki przed oczyma - obecne tu osoby mogły zobaczyć, że przed nimi znajduje się jeden z krańców barwnej, kolorowej tęczy! Koniec, w którym aktualnie znajdował się i siedział nasz drogi Angelo. Jakby tego było mało, po tęczy tej ześliznął się ubrany w zieleń karzeł, który zaraz zaczął potrząsać jego łapą... dłonią, aktualnie.
- Gratuluję! Jesteś milionową osobą, która została niekulturalnie zbyta! Z tej okazji dostajesz wsparcie naszej organizacji Koniczyna i Leprokonusy sp. z o.o.! - wykrzyknął entuzjastycznie, wolną ręka naklejając na klatkę piersiową naszego bohatera różowo-żółtą plakietkę z napisem 'Dziecko Szczęścia'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31  Następny
Strona 29 z 31


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin