Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Tęczowe Wzgórze

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:08, 25 Paź 2013 Temat postu:

Na jego słowa, które dotarły do niej jak przez mgłę, uniosła smutne oczy pozbawione jakiegokolwiek wyrazu. Gdzie ta wiecznie pogodna, pełna energii samica, którą była przed miesiącami? Odeszła na zawsze?
- Jak... jak to? Ty? - oczywiście interesowało ją, jak to się stało, że ten wilk znów tańczył po stronie żywych, jednak nie potrafiła nawet o to zapytać. O nic nie potrafiła, chociaż miliony pytań pchały się do jej pyska. Nieśmiałość i własne kompleksy totalnie ją paraliżowały, uniemożliwiały jakiekolwiek reakcje. Nie musiała się już przed niczym bronić, prawda? Skoro nie czuła bólu... fizycznego, przynajmniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:12, 25 Paź 2013 Temat postu:

Samiec pokiwał lekko głową i usiadł koło niej. Objął ją swoim ramieniem, nie zważając na smród czy odpadające szczątki ciała. Polubił ją. Nie dlatego, że była zombie. Była skromna i to lubił Rubin. Chciał, aby spokojnie oparła głowę na jego piersi. Chciał jej po prostu pomóc.
- Tak ja... - Szepnął patrząc jej w oczy. Jej piękne, morskie, wielkie oczy. I te gęste, ogromne rzęsy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:16, 25 Paź 2013 Temat postu:

Zesztywniała kompletnie, kiedy poczuła ciepło jego ciała. Żywego, pięknego, świetnie zbudowanego, nienaruszonego zębem czasu ciała. Ciała, którego mu w tym momencie zazdrościła. Tym bardziej, że odzyskał je... właśnie, jak je odzyskał? Albo ją okłamywał, albo nie dał pełnych informacji, albo ona ich nie przetworzyła. Ostatnio dość często jej się to zdarzało, umykały jej słowa innych, bo nie była w stanie się skupić. Odsunęła się od niego, kompletnie nie pojmując zaistniałeś tutaj sytuacji. Dlaczego ktoś, kto jej nawet nie znał, był dla niej tak dobry? Musiał mieć w tym ukryty cel, każdy miał. Taimi już dawno przestała wierzyć w altruizm czy bezinteresowność, a jedyny samiec na którym nigdy się nie zawiodła był jej bratem. Zabawne.
- Ale... jak to się stało? To... to jest możliwe? - spytała, niestety nie mając odwagi podtrzymać jego spojrzenia, urwała więc kontakt wzrokowy, znów wbijając smętne spojrzenie w podłoże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:41, 25 Paź 2013 Temat postu:

Samiec delikatnie podniósł łeb samicy i powiedział:
- Nie bój się mnie.
A wracając do sprawy odzyskania ciała:
- Wstąpiłem raz na cmentarzysko smoków. Tam spotkałem bardzo bezczelną i ciekawską wronę, która obserwowała całą moją wyprawę. Musiałem zabić wrogiego zombie i porozmawiać z wielkim na kilkanaście metrów szkieletem smoka. Odzyskałem ciało, ale jest pewien haczyk... Nie mogę zabić żadnej żywej istoty, bo stracę to ciało już na zawsze. -
Lekko odsunął swoją łapę widząc, że ta nie chce być chyba obejmowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:45, 25 Paź 2013 Temat postu:

Słuchała go uważnie, walcząc z jego dziwnym - jej zdaniem - nawykiem. Za wszelką cenę chciał być blisko, dotykać, patrzeć na nią... bardzo ją to peszyło, ale chyba połapał się w tym, bo łapę cofnął. Odetchnęła z ulgą na tyle dyskretnie, że raczej niemożliwe było, żeby Rubin to zauważył.
- Żadnej... czyli... jesteś wegetarianinem? - spytała, strzygąc nerwowo uchem. Przednią, zdrową łapką zaczęła nerwowo skubać końcówkę chusty, którą owinęła lewą 'dłoń'. Musiała jakoś trzymać ją w kupie z pozostałą częścią kończyny, prawda? Kiedyś ją przyszyje, na pewno, na razie nie odczuwała potrzeby. Byle tylko jej nie zgubić, bo potem będzie wyglądała jak potwór Frankenstein'a, pozszywana z różnych skrawków, niepasujących wcale do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:52, 25 Paź 2013 Temat postu:

Samiec przyznał jej rację ruchem głowy. Spojrzał smętnie na jej ciało i odpowiedział:
- Na to wygląda... Nie wiem co teraz będę jadł. Chyba tylko ryby. -
Otulił się ogonem i oblizał swój czarny, smolisty nosek. Spojrzał na samicę.
- Nadal nie wiem jak masz na imię, śliczna istoto. Ja jestem Rubin. - Powiedział lekko się uśmiechając. Nie chciał być niegrzeczny. Jeszcze dostanie po pysku i zmasakruje ten śliczny pyszczek. A tego chyba nikt by nie chciał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:55, 25 Paź 2013 Temat postu:

- Ryby też trzeba zabić - zauważyła niepewnie, przyglądając mu się przez krótką chwilę. Zabić innego żywego trupa? Nie podołałaby z całą pewnością, nie miała w sobie ani okruszka mordercy. Nawet wtedy, kiedy demon zaatakował jej brata, nawet nie drgnęła. Ba, on go w sumie zaatakował z jej winy. Dobrze, że niedaleko była Elena, inaczej mogło się naprawdę nieprzyjemnie skończyć!
- Śliczna... - parsknęła krótko pod nosem, na powrót zwieszając posępnie głowę. Niebieskie kosmyki opadły na jej martwe, blade oczy pozbawione cienia emocji, zatem krótkim i gwałtownym ruchem głowy zarzuciła niesforną grzywkę na bok.
- Jestem Taimi... - przedstawiła się krótko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Pią 15:56, 25 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:00, 25 Paź 2013 Temat postu:

Samiec uśmiechnął się do niej ciepło i powiedział:
- To co jeszcze mi powiesz, droga Taimi? -
Usadowił się wygodnie czekając na odpowiedź samicy. Trzeba ją trochę rozruszać, prawda? Była taka... Nieodstępna, nieśmiała, drętwa. Ale na pewno za życia była istną duszą towarzystwa.
Spojrzał na jej ogon. A potem w jej oczy. Był piękne. Tak jak ona. Według niego każda samica była piękna, na swój sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:05, 25 Paź 2013 Temat postu:

Więc reasumując: Rubin momentami brzmiał całkiem narcystycznie, do tego podrywał wszelkie baby, nie mogąc na żadną się zdecydować. Czy to odpowiednia partia dla Taimi? Zobaczymy. Bardziej martwa być już nie może, serce też już nie pęknie. Same korzyści z bycia nieumarłą, a jednak ciągle tęskniła za życiem. Mimo bólu, cierpień... tęskniła i tyle. Może kiedyś się z tym oswoi? A może tęskniła zwyczajnie za sobą z tamtych czasów? Reszta była tylko przykrywką? Kto wie...
- Nie jestem interesującą osobą.. może pytaj, ja będę odpowiadała? - spytała, na krótki moment spoglądając w jasne oczy wilka, jednak po krótkiej chwili spuściła znów spojrzenie, kompletnie speszona. Na za wiele sobie pozwalała. Czuła się gorsza od innych, żywych, wilków.
- Tak będzie... łatwiej - dodała niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:15, 26 Paź 2013 Temat postu:

Spojrzał na jej pysk i powiedział:
- Dobrze. W takim razie jak będziesz chciała to możesz mi opowiedzieć jak straciłaś... No wiesz... Swoje życie.
A teraz to ja będę pytał, tak? Może... Taimi... Bardzo ciekawe imię. Co sprawiło, że pojawiłaś się właśnie tutaj? Na Tęczowym Wzgórzu? Mnie przywiodła tutaj tylko chęć rozprostowania nowych kości.
-
Lekko się od niej odsunął. Musiała sama go polubić. Od dzisiaj nie będzie się tak do wszystkich przymilał. Robił to może tylko dla tego, że nadal był w szoku po odzyskaniu ciała?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:12, 26 Paź 2013 Temat postu:

- Cóż... zrobiłam głupotę, tylko szkoda, że połapałam to tak późno... Źle ulokowałam uczucia. On miał partnerkę, z którą się spiknął, kiedy mnie nie było, kiedy musiałam opuścić krainę na jakiś czas... - Dlaczego się tak przed nim otwierała? Nie powinna, ale.. czuła, że Rubin był jedyną istotą, która mogłaby zrozumieć, co czuje Tai, przeżył w końcu coś choc trochę podobnego.
- Miał dzieci. Szczęśliwe córeczki. Obiecał, że zostawi rodzinę dla mnie, ale ja tego... nie chciałam... Uważałam, że jak skoczę z urwiska każdemu będzie lepiej. Przez niego też stałam się śmierdzącym potworem, na widok którego uciekają jak najdalej... namówił mnie, a ja naiwna uwierzyłam, że dzięki temu możemy być szczęśliwi... Dzisiaj... dzisiaj on jest jeszcze większym potworem niż ja, skorym tylko do zabijania i katowania - jęknęła. Za dużo powiedziała. Przecież on pytał tylko o to, jak zginęła, a nie o jej los i miłosne perypetie. Zagryzła wargę, puszczając jednak za moment z obawy przed odgryzieniem martwej tkanki.
- Znaczy latorośl... Taimi, znaczy... głupie, ale widocznie starzy mieli poczucie humoru... A tutaj... jakoś tak szłam, szłam, szłam i doszłam... - kontynuowała, nadal dość niepewnym tonem. Chociaż... jakby trochę zaczynała się otwierać. Jakby nawet trochę za bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:04, 27 Paź 2013 Temat postu:

Samiec pokiwał głową i powiedział:
- Współczuję ci... Naprawdę. -
Otrzepał ogon z pyłków kwiatów i piasku. Mały dymek uniósł się z ziemi.
Spojrzał w niebo. Było teraz takie piękne. Jak oczy jego córeczki. Ach... Dlaczego Deebie nie chciała być z nim... Tylko dlatego, ze miał dzieci?
Żeby trochę rozciągnąć tego posta, mogę dodać, że Rubin nie miał złych intencji. Chciał porozmawiać, zaprzyjaźnić się. Tylko tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:57, 28 Paź 2013 Temat postu:

Porozmawiać, zaprzyjaźnić się. Proszę. A przed spotkaniem z Deebie gotów był zaoferować się po raz drugi jako partner dla Taj. Jak takiemu zaufać? Może niech Użytkowniczka się zdecyduje, czego chce dla swoich postaci, bo to momentami jest... przykre... W każdym jednak razie Taimi na jego słowa zareagowała dopiero po chwili, jakby namyślała się, co powinna powiedzieć.
- Niepotrzebnie... dzisiaj już wiem, że to był błąd. A Ty? Też samobójstwo? Może wypadek? - spytała, obdarzając wilka krótkim spojrzeniem smutnych, turkusowych ocząt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 6:32, 29 Paź 2013 Temat postu:

Odpowiedział bez chwili namysłu. Pamiętał to dobrze.
- Za dużo spraw na głowie. Tu jakaś obca samica stworzyła obraz, ze zdradzałem moją partnerkę. Ta się wściekła, ale później opuściła Krainę. Mówiła, że na zawsze, dlatego także próbując na nowo poukładać sobie życie, znalazłem samicę, która mnie pokochała. Oczywiście ze wzajemnością.
Lecz potem wróciła moja była partnerka. Wyznałem jej swoje uczucia, bo nadal coś do niej czułem. Dziury w sercu nikt nie może załatać. A ona chciała dowód moich uczuć. Było tego za dużo. Skoczyłem z urwiska. A potem już mnie nie chciała, ani ta, ani ta.
-
Ale po chwili dodał:
- Tak jak ty straciłem życie, dla nieodwzajemnionej miłości. -
Spojrzał ze smutkiem na samicę. Wydawała się taka krucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:29, 02 Lis 2013 Temat postu:

- Warto? - spytała tylko, unosząc niepewnie oczy na ciemnego basiora. Ona znała odpowiedź na to pytanie, tylko czy on podzielał jej opinię? Poruszyła nieco długim uchem, jakby nasłuchując odpowiedzi.
- Którą z nich kochasz? - spytała półszeptem.

/ wena pojechała na nagrobki chyba ;c /


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:36, 08 Lis 2013 Temat postu:

Samiec także podniósł na nią swoje czarne, mroczne oczy. Ale patrzył na nią przyjaźnie i z sympatią.
Musiał odpowiedzieć na to pytanie, chciał odpowiedzieć na to pytanie:
- Tą którą powinienem. Kocham Deebie. Moją byłą partnerkę. Teraz jednak już obecną. -
To była najszczersza prawda. Kochał swoją demoniczną wilczycę. A ona kochała go. Nie szukał teraz dziewczyny na bok. I już chyba nigdy nie będzie takowej szukał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:41, 08 Lis 2013 Temat postu:

A jeszcze kilka dni temu szukał, momentami to niezdecydowanie jest zabawnie żałosne, ale nieważne. W każdym razie Taimi uśmiechnęła się tylko lekko. Ciekawe, czy Userka Rubina już rozumie, dlaczego dwa razy oznajmiłam, że to chyba nie najlepszy kandydat dla partnera dla Taj?
- Cieszę się więc, że choć Tobie się układa. Jak widzę nie tylko odzyskanie ciała było miłym akcentem w Twoim życiu - powiedziała, siląc się na radosny ton. Machnęła też nieco ogonem, okrywając nim tyle kończyny. Robiło się coraz chlodniej, dobrze, że nie czuła zimna. Tylko zamrożone, martwe ciało może źle funkcjonować, jeszcze odpadnie jej naderwana łapa czy coś. Wolała sobie tego darować.
- Liczę, że kiedyś i mnie uda się znaleźć własne szczęście - dodała jeszcze, wzdychając ciężko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:20, 09 Lis 2013 Temat postu:

Pokiwał głową i powiedział do niej:
- Zimno ci? -
I po chwili znalazł się koło niej i ją po prostu przytulił. Nie grał na dwa fronty. Chciał ją tylko ogrzać. Nie może zmarznąć. Wiedział, że ciało zombie źle znosi chłód.
Miał dużo futra. I był ciepły.
/brak weny/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:05, 09 Lis 2013 Temat postu:

Już chyba była podobna sytuacja? Wtedy chyba przytulił ją, aby poprawić jej nastrój. Wtedy się odsunęła. Teraz długo biła się z myślami. Z Mortem było podobnie. Miał Elenę, ale dbał o biedne serduszko Taimi. A potem źle się to skończyło. Przynajmniej dla niej. On miał się nieźle, jako upiór pod nowym mianem świetnie sobie radził, tylko ona nie potrafiła sobie z tym poradzić. Tak dobry i opiekuńczy samiec nie mógł aż tak się zmienić, nie wierzyła w to w najmniejszej nawet mierze.
- Nie jest mi zimno, jestem martwa, powinieneś o tym wiedzieć... Tylko obawiam się, że zostanie ze mnie mrożonka i odpadnie mi ucho, potem łapa... - tutaj uniosła nieco chorą łapę. Naderwana tkanka z całą pewnością była pierwszą do odstrzału. Powinna się odsunąć od wilka. Nie chciała pchać się na trzeciego, bo mimo tego, że tak nawet nie było, ona tak się właśnie czuła. Jak wtedy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:57, 09 Lis 2013 Temat postu:

Samiec spojrzał na jej chora łapę i powiedział:
- Może pójdziemy do Lecznicy i coś zrobią z twoją łapą? Na pewno przeszkadza ci w chodzeniu, polowaniu i tym podobne... Prawda?-
Lekko ja obejmował. Wiedział, że zombie nie odczuwają chłodu tak jak zwyczajne wilki, ale i tak chciał o nią dbać. Czy to troska o jej kruche ciałko? Na pewno. Był to typ samicy skromnej i cichej, a ten nie jest za często spotykany w tej Krainie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin