Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Tęczowe Wzgórze

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:07, 09 Lis 2013 Temat postu:

- Polować nie muszę, nie jem... - proszę. Rubin chyba ciągle zapominał, że rozmawia z zombie. Pochlebiało jej to w sumie. Nie odsunęła się od niego, sama nie wiedziała, dlaczego. Chyba martwy tylek przymarł jej już do podłoża. Jedyne racjonalne (w miarę) wyjaśnienie, które przyszło jej do głowy, kiedy się zastanowiła nad cała sytuacją.
- A ta łapa... przyzwyczaiłam się - powiedziała, odruchem poprawiając chustkę tak, żeby mieć pewność, że nikt nie zobaczy naderwanej, martwej tkanki. Odebrałoby apetyt - po co? Lecznicę wolała omijać. Ostatnio spotkała tam Morta vel. Zeda z jakąś babą. Nie żywiła do tego miejsca sympatii, ani trochę. Poza tym widziała, jaki tam bałagan. Nie było medyków, krawcowych tym bardziej. Pokręciła zatem głową.
- Nie trzeba - szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:26, 09 Lis 2013 Temat postu:

Samiec spojrzał na nią uważnie, a jego wzrok nalegał alby się zgodziła. Dla jej zombiego dobra. Tak. Sam jak był zombie, chciał aby ktoś nim tak się zajmował. Żeby ktoś go zaakceptował. A tu klops. Szczeniaki uciekały, a inne wilki szydziły i wyśmiewały. Ale musiał to wszystko przetrzymać w sobie, aby znaleźć motywację do odzyskania ciała.
- A ty nie chcesz odzyskać ciała? - Zapytał ni stąd, ni zowąd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:02, 09 Lis 2013 Temat postu:

Westchnęła. Co za głupie pytanie, chyba odpowiedź na nie była całkiem oczywista? Zagryzła niemocno dolną wargę, przez te wszystkie tygodnie wyrobiła już sobie jakieś wyczucie, na ile może sobie pozwolić, aby nie odgryźć tkanki. To było dla niej niezmiernie trudne, kochała szczeniaki. Jak miala się nimi zajmować? Niekoniecznie chciałyby śmierdzącego potwora za nianię, tym bardziej ich rodzice.
- Rubin, pewnie, że bym chciała... Ale sam wiesz, że to nie jest takie hop siup - odpowiedziała smętnie, kręcąc lekko głową. Odsunęła się od niego, bo sumienie mocno jej dokuczało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:08, 09 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiechnął się, a to mogło zwiastować, że wpadł na iście genialny pomysł! Oj tak. Rubinek jeszcze pomoże tulu wilkom. Zaczynając od Trash i Tami. Od swojej córki i koleżanki. Pomoc nadchodzi. Nie bójcie się zakłopotane wilki!
- Co powiesz na to, aby udać się na wyprawę, w celu odzyskania dawnego ciała? Mogę ci pomóc jeśli chcesz... Mam w tym doświadczenie. - Powiedział.
Nie nalegał, aby teraz samica rzuciła mu się na szyję z zachwytem. Życie mogło ja nauczyć, aby za nadto nie ufać obcym wilkom, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:15, 09 Lis 2013 Temat postu:

Pokręciła przecząco głową.
- Dziekuję, to miłe, jednak... Przepraszam Cię, Rubinku, ale to mój kłopot. Może kiedyś się z nim uporam, na razie jednak muszę to wszystko przełknąć, przemyśleć. Odnaleźć dość sił. W sumie ostatnio spotkałam tak wiele miłych wilków... Nie wiem, czy potrzebuję cokolwiek zmieniać. Zmiany nie zawsze są korzystne, a 'nowe' nie zawsze znaczyć musi 'lepsze' - wyjaśniło, uśmiechając smutno w jego stronę, choć w geście tym kryła się niemała porcja wdzięczności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:21, 09 Lis 2013 Temat postu:

Wilk westchnął z rezygnacją. Czy był na siebie zły. Bardzo. Ale za co? Za to, że ta o to samica nie chciała odzyskać ciała? Tak. Według niego, bycie zdrowym, silnym wilkiem, było najlepszym co mógł wtedy dostać. A Taimi nie chciała znów poczuć jak to jest.
Uśmiechnął się do niej słabo i pokiwał smutno głową. A tak bardzo chciał jej pomóc. Samica na pewno to doceniała, ale nie chciała w swoim życiu nic zmienić. Może to i dobrze. A może jednak nie. Czas pokaże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:26, 09 Lis 2013 Temat postu:

Doceniała. Poza tym pomógł jej samym zrozumieniem, obecnością oraz rozmową, na którą się zdecydował. Mógł olać, ostatnio sporo istot tak czyniło, ten tutaj zaś nie odwrócił się tyłkiem, choć miał do tego okazję niejeden już raz.
- Poza partnerką masz tutaj jakąś rodzinę? - zapytała pogodnie, chcąc najpewniej podtrzymać rozmowę. Nie chciała, aby przez jej odmowę popsuło się coś pomiędzy nimi. Polubiła go i to całkiem szczerze. Wolałaby, aby tak pozostało. Martwe kąciki pyska nieco się uniosły. Jej puste spojrzenie padło na facjatę wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:30, 09 Lis 2013 Temat postu:

A jego spojrzenie padło na facjatę samicy. Uśmiechnął się szerzej i odpowiedział:
- Mam trójkę dzieci, ale tylko jedno z nich chyba naprawdę chce mnie znać. Jest to Trash. Bardzo ją kocham, a ona kocha mnie. Nie odwróciła się ode mnie, gdy byłem zombie. Nadal mnie kochała. Teraz także mnie kocha. Ale boli mnie to, że dorasta i za niedługo nie będzie już "mała córeczką tatusia". -
Na myśl o córce przez jego ślepia, "przeleciał" wesoły błysk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:35, 09 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się. Dzieci. Trójka. Och, ile by dała, aby mieć chociaż jednego szkraba. Tylko jakie życie miałaby kruszyna nieumarłej? Na pewno nie najłatwiejsze. Ta myśl powstrzymywała ją przed szukaniem potencjalnego partnera. Do tego dochodziły kompleksy i mamy klapę totalną.
- Niestety, wszystkie dzieci kiedyś dorosną i wyfruną z gniazda rodzinnego. Wiesz, jak bardzo Ci zazdroszczę? - spytała, wzdychając głęboko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 10:11, 11 Lis 2013 Temat postu:

Samiec spojrzał na jej ciało. Czy ona trochę się zmieniła? Mniej zombieczała? A może to tylko figle wzroku naszego brązowego samca. A może jednak nie...
- Hmm... Można powiedzieć, że mam tylko jedno szczenię. Pozostała dwójka o mnie zapomniała. - Odpowiedział spokojnie.
Ponownie objął ją łapą. Była taka miła. I taka... Skromna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:06, 11 Lis 2013 Temat postu:

/ generalnie ożywienie Taimi zaszło równocześnie, więc uznajmy, że do końca akcji tutaj jest zombie, dobrze? ;) /

Przykra sprawa. Jej serce pewnie nie zniosłoby rozstania z potomstwem, gdyby już się takiego doczekała. Młodość uciekała, chociaż póki co - uznając, że nadal jest zombie - ktoś zapauzował jej zegar biologiczny. Wieczna młodość, marzenie niejednego, dla niej stało się przekleństwem.
- Przykro mi, Rubinie. Może spróbuj im o sobie przypomnieć? - wysunęła niepewną propozycję, patrząc na wilka ze współczuciem. Nie pobłażaniem, nie mylić tego. Pobłażanie na pewno było ostatnim, czego potrzebował dorosły facet. Delikatnie poruszyła ogonem, kiedy poczuła, że znów ją obejmuje. Odsunęła się nieco.
- Przepraszam, Rubinie, ale... źle się z tym czuję. Powinieneś tulić partnerkę, ja... ja już przerabiałam podobną sytuację, wolałabym sobie tego darować po raz kolejny... - wyjaśniła nieśmiało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:56, 14 Lis 2013 Temat postu:

Samiec potrząsnął głową i odsunął swoją łapę. Uśmiechnął się do niej, uniósł brwi i odpowiedział:
- Źle to rozumiesz... Ja cię no nie.. Nie podrywam cię. Nie chcę abyś czułą cie osaczona. Po prostu starałem się pocieszyć twoją zmartwioną osóbkę. Wybaczysz? -
Ale jedno trzeba przyznać. Lepiej mu się dogadywało z Taimi, niż z Deebie. To tylko czysta, nieunikniona prawda.
Ale cicho. Nikt tego nei powie, a ni jednej ani drugiej, prawda? Pierwsza się na niego wścieknie, a druga pomyśli, że jest tylko bezczelnym podrywaczem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:48, 14 Lis 2013 Temat postu:

Zdaje się, że Mort swego czasu mówił podobnie. Nie zakładała, że z Rubinem było tak samo, jak z poprzednim wilkiem, jednak gdzieś tam obawiała się, że scenariusz ten mógłby rozegrać się po raz drugi. Jednocześnie zrobiło jej się nieco przykro, nie lubiła wywoływać u kogokolwiek zmieszania czy zakłopotania, były Zombie zaś na takiego wyglądał. Na zmieszanego i skołowanego. Z jej winy. Cudownie. Westchnęła dyskretnie.
- Ależ nie mam czego Ci wybaczać, nie dajmy się zwariować. Po prostu... ja przerabiałam już coś podobnego. Potem rozbiłam rodzinę, czuję się winna temu, że Elena opuściła krainę, porzucając watahę i dzieci... Sumienie mnie zabiło. Dość dosłownie, jak zauważyłeś
- wyjaśniła, bo czuła, że Rubin na to zwyczajnie zasługiwał. Oplotła martwym ogonem równie martwą tylną łapę, po czym wstała, zrobiła niewielką rundkę i usiadła z powrotem, zapobiegawczo nieco dalej, niż ciemny samiec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:06, 14 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiechnął się do niej lekko i odpowiedział kiwnięciem głowy. Czy Taimi czuła się przy nim niezręcznie? Brawo, Rubin! Właśnie dlatego nie masz przyjaciół! Nikt cię nie lubi. Rodzina się od ciebie odwróciła. A partnerka dawno się nie odzywała. Córka dorasta, a wszystkie kontakty się gdzieś zapodziały. I co teraz, stary, głupi wilku?
- A tak w ogóle, to nie masz teraz partnera? - Zapytał dyskretnie. Nie podrywał jej! Co to to nie. Tylko chciał jakoś podtrzymać rozmowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:17, 14 Lis 2013 Temat postu:

Zapytał dyskretnie? Cóż, nad dyskrecją w takim razie Rubiś musiał jeszcze popracować. Taimi spojrzała na niego i pokręciła przecząco łbem, by za moment zwiesić go smutno i zacząć prawą łapą grzebać w ziemi, nakreślając bliżej niezidentyfikowane kształty.
- Nie mam nikogo. Nawet mój brat gdzieś przepadł... - rzuciła całkiem obojętnie, choć w środku wszystko w niej się gotowało. Chociaż to złe określenie, gotowanie kojarzy się ze złością. Ona była zwyczajnie smutna, rozgoryczona i nieszczęśliwa, jednak robiła dobrą minę do złej gry, starając się, by świat się na niej w tym względzie nie poznał.
- Pewnie nieszybko się to zmieni - dodała równie beznamiętnym tonem, parskając lekko na koniec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:45, 14 Lis 2013 Temat postu:

Uniósł wyżej brwi i powiedział:
- Ale przecież jesteś śliczna wilczycą. I na pewno znajdziesz swojego ukochanego. Masz wspaniały charakter. Wywnioskowałem to z naszej rozmowy. Widać, że jesteś osobą godną zaufania i pełną miłości.
Ten który cię kiedyś skrzywdził jest tylko głupim draniem, który pewnie teraz nie ma najłatwiej z życiu.
Mówię ci to ja. Rubin.
- Chciał poprawić jej humor? Na pewno. Ale mówił to wszystko z głębi serca. Był szczery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:11, 14 Lis 2013 Temat postu:

Na komplementy zareagowała szerokim uśmiechem. Zarumieniłaby się, gdyby nie fakt braku krążenia w martwych tkankach - który zapewne uniemożliwiał tego typu wybryki. Dlatego uniosła jedynie kąciki pyska, nie wiedząc, co powinna odpowiedzieć. Dawno z nikim nie rozmawiała. Jeszcze dawniej nie słyszała komplementu. Każdy zapomniałby, jak się zachować. Zastrzygła uchem.
- Jednak w oczach sporej części mieszkańców krainy nadal dyskwalifikuje mnie to, że jestem zombie - rzuciła obojętnie.
To jedyne, co przyszło jej na myśl i co można było odpowiedzieć prawie żonatemu wilkowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 6:28, 15 Lis 2013 Temat postu:

Prawie żonatemu? Hmmm... Rubin już od dawna zastanawia się czy nie zerwać ze swoją obecną dziewczyną. Ta chce odebrać życie jego córce, bardzo często opuszcza Krainę i nie chce założyć rodziny.
Ale wróćmy do tematu. Samiec trochę bardziej się uśmiechnął i powiedział:
- Ale nie w moich... -
Ups. Wpadka. Samiec lekko się zarumienił i odwrócił głowę w inną stronę. Teraz pewnie samica ucieknie, lub po prostu zmieni temat. Może tak łatwiej. A może jednak nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:10, 18 Lis 2013 Temat postu:

Zaśmiala się nieco nerwowo.
- Przypominam, że masz kobietę. Nie musisz być dla mnie aż tak miły, bo jeszcze sobie pomyślę, że na mnie lecisz - próbowała obrócić całą tą sytuację w żart, jednak nie odczuła wcale, żeby jej poczynania przyniosły zamierzony efekt. Odetchnęła głęboko. Naśladując poczynania samca i ona odwróciła spojrzenie, kierując je jednak w zupełnie odmiennym kierunku, niż Rubin.
- A tego ani ja, ani Twoja partnerka, ani pewnie Ty wcale byśmy nie chcieli... - dodała chłodnym półszeptem, lekko zagryzając dolną wargę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:25, 20 Lis 2013 Temat postu:

Długo by opowiadać, gdzie przez ten cały czas podziewał się Zed. Decyzji swoich nie cofnie, tego co się z nim stało, także... Więc co mu pozostało ? Praktycznie nic co mogłoby pomóc wilkom z krainy. Wręcz przeciwnie, wolał się nimi bawić niczym zabawkami ze swojej kolekcji. Szedł równomiernie, stawiając hardo kroki, wgniatając nieco glebę pod naciskiem własnych łap. Przystawał co chwilę, jakby szukał czegoś wzrokiem, ale zaraz ruszał ponownie. Nie minęła chwila, gdy natknął się na dwie postacie wilków. A to ciekawe... Ledwo powrócił do tego świata, a już musi się nawinąć komuś pod łapy, a raczej... Ktoś musi nawijać się pod jego. Ha !
Spojrzał na "zacną" parkę, choć nie wiedział co ich łączy. Jeden z osobników kogoś mu przypominał... Zed miewał jakieś przebłyski, jakby wspomnienia automatycznie przychodziły mu do głowy, jednakże mało co go to interesowało. Bardziej drażniło.
Przysiadł nieopodal wpatrując się dobitnie na ów wilki, a na jego kufę wstąpił mały uśmiech. Jak miło zacząć tak dzień, by obserwować potencjalne ofiary ? Nie... Nie można tak nazywać obywateli tejże krainy ! Może to im się nie spodobać... A zresztą, co za różnica.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin