Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

góry śnieżne

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:59, 25 Sie 2012 Temat postu:

Samiec podniósł się z ziemi, zmyślnie oceniając sytuację, by następnie posadzić swój zadek na wśród śniegu. - Witaj, jestem Marley - Zwieńczył swoje słowa lekkim uśmieszkiem, kryjącym w sobie więcej kultury, niż radości, acz zawsze to jakiś początek. - Co przyciągnęło Cię w te góry? Nie przypuszczałem, że komuś może się tu podobać... - Pomijając fakt, że on sam tu był, chyba niewiele osób zapuszczało się w takie miejsca. Nie każdy gustuje w zimnie, kiedy można powygrzewać się w promieniach słońca. Co prawda można trafić na ładne widoki, jednak w górach kryje się sporo niebezpieczeństw, więc czy warto? Tak przynajmniej zdawało się jemu, lecz kto wie co kryje się w umysłach innych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:50, 25 Sie 2012 Temat postu:

Wilk uśmiechnął się szeroko i powiedział:
-Kocham przygody. Lubie igrać ze śmiercią. Niebezpieczeństwom pluje w twarz. Dlatego tutaj się zjawiłem. Coś tak czułem, że spotkam tu jakieś niebezpieczne zwierzę z którym mógłbym powalczyć. Ale znalazłem ciebie, przyjacielu.
Po tych słowach wilk przyjaźnie poklepał kompana po plecach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:06, 25 Sie 2012 Temat postu:

Zaśmiał się cicho, bynajmniej nie wrednie, uznając poglądy Rubina za bezsensowne, a przyjaźnie, z nutą rozbawienia, czymś co wydawało mu się niemal niemożliwe.
- Cóż, widzę, że jesteś dość pewny siebie, zaś życie masz całkiem zabawne - Wyszczerzył się w uśmiechu, w którym było już znacznie więcej radości. Jego ogon wykonał łuk w powietrzu, na końcu akrobacji uderzając w ziemię i cichy chlupotem śniegu, w którym wylądował. - Nie uważasz jednak, iż ryzyko nie zawsze jest odpowiednie? Jeśli tobie coś się stanie, bliscy będą niewątpliwie, więc może to być zabawa ich kosztem - Ściągnął brwi, wpatrując się w niego pytająco, zastanawiając się, jak też wilk ten może zareagować na taką odskocznię do nowego tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:23, 25 Sie 2012 Temat postu:

Wilk odpowiedział na słowa samca poważnie:
-Nie mam rodziny. Do moich bliskich należy tylko moja ukochana Deebie.
A nawet jakby mi się coś stało. Ona się mną zaopiekuje, chociaż ja będę jej mówił, że nie musi się fatygować, ona i tak będzie mi pomagała. Ale ja i tak nie dam się nikomu skrzywdzić. Ale także nie dam nikomu skrzywdzić mojej Deebie.

Po czym wilk zaczął rozmyślać o dalszych losach rozmowy dwóch samców. Marley'a i jego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:33, 25 Sie 2012 Temat postu:

Uśmiechnął się doń. - Skoro tak mówisz, ona niewątpliwie jest Ci bliska, więc z pewnością też nie dasz się skrzywdzić, bo kto by jej wtedy bronił? - Wilk w zamyśleniu kiwał głową. Tak, żyć dla swej miłości, to musi być doprawdy piękny scenariusz, na romantyczną historię, która powstaje w dziejach życia pewnej pary. Niewątpliwie, świat ten ma w sobie zaczątki pięknego dobra, trzeba tylko wykorzystać ten mały dar i na nim stworzyć drzewo dobra... - Tudzież muszę Ci zazdrościć, ja sam od pewnego czasu muszę narzekać na samotność, nie mogąc nawet trafić na ślad mej miłości, tej cudownej i jedyne. I boję się, że już jej nie ma, zniknęła, bądź ma kogoś, kto okazał się lepszy. Zapewne jeśli będzie dla niej lepszy, będę musiał się z tym pogodzić, acz serce nie sługa, będzie płakać - powiedział, zaś płomyk uśmiechu wygasł, pozostawiając tylko w jego oczach kilka radosnych iskierek, które błyszczały od chwili rozpoczęcia ciekawej konwersacji z tym samcem... Z Rubinem...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marley dnia Sob 14:34, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 8:51, 27 Sie 2012 Temat postu:

Wilk wstał i się przeciągnął. Znów usiadł i czekał na jakiś pomysł ze strona Marley'a o czym zaczną gadać. Nie chciał siedzieć w ciszy, ale nie umiał nic innego wymyślić. Teraz zdał się na umysł towarzysza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:42, 27 Sie 2012 Temat postu:

Wodził wzrokiem wokoło, szukając jakiegokolwiek, choćby i marnego, punktu oparcia.
- Wybacz mi tę śmiałość, może zechcesz mi o niej opowiedzieć? Lub choćby o tym jak ją spotkałeś? - O wiele łatwiej z pewnością mówić o czyimś życiu, niźli o swoim własnych, które momentami staje się niczym melancholijny film, zbyt łzawy by oglądać, z tą różnicą, że nie można zmienić kanału. Ledwie można uciec od bólu własnego życia, o ile jest to w ogóle możliwe. Zaszyć się gdzieś w ciszy i ciemności, nic więcej, a niedługo da się wieść taki żywot, w końcu i tak trzeba powrócić do tego co sprawia nam ból i raz na zawsze usunąć to z własnego żywota...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 8:51, 29 Sie 2012 Temat postu:

Wilk zgodnie pokiwał głową i zaczął opowiadać:
-Deebie jest najpiękniejszą wilczycą na całej Ziemi. I w kosmosie. Jest Demonem. Ma bardzo długi ogon i piękne biało-czerwone futro. Ma oczy piękne jak dwa rubiny. Uszy ma długie i szpiczaste. Jej sylwetka jest smukła i wysportowana. Dla mnie wymarzona. Spotkałem ją przy Szmaragdowym Strumieniu. Zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia. Zaczęliśmy naszą gadkę, a potem... no wiesz...-wilk uśmiechnął się znacznie do wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:41, 02 Wrz 2012 Temat postu:

Kiwał głową, z pozoru bez zrozumienia, aczkolwiek każda z myśli zostawała przetwarzana w jego głowie, by wywołać odpowiednią reakcję, od lekkiego uśmiechu, przez bezcelowy chichot, aż do lekkiego skrzywienia, symulującego smutek. Każda z min została odpowiednio rozważona i stworzona, gdyby zaszła konieczność użycia jej. - Historia niewątpliwie ciekawa - Obdarzył towarzysza jedną miną z mimicznego arsenału, będącą konkretniej samym początkiem, nieznacznym uśmieszkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:05, 02 Wrz 2012 Temat postu:

Wilk także się uśmiechnął. Poczekał chwilkę, a potem zapytał się:
-Co chcesz teraz robić? Ja mam wielką ochotę pójść na polowanie. Co ty na to?
Wilk zamrugał energicznie i wystrzelił w górę. Usłyszał coś. Skoczył (odbił się mocno od ziemi), a gdy znów pojawił się na ziemi, trzymał w zębach martwego ptaka upolowanego gdy leciał. Swoja zdobycz wilk podsunął koledze.
-Wiem ,ze jesteś głodny, zjedz coś. To potem możemy pójść na jakieś polowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:10, 02 Wrz 2012 Temat postu:

Skinął głową, bez zbędnej energii przeznaczonej na o wiele ważniejszy cela, zaś w wyraźnie promieniującą radością. - Bardzo chętnie... - Słowa były tylko prostym dodatkiem do pogodniej mimiki twarzy Marley'a, z której na chwilę obecną można było czytać jak z otwartej książki. Oczywiście efekt ten w końcu przeminie, zapewne po skończeniu spędzania wspólnych chwil z Rubinem. Tak, niewątpliwie on odpowiadał za banalną zmianę zachowania. Schylił się nieznacznie, by skubnąć kęs mięsa, dłuży okres czasu rozkoszując się smakiem. - Zjem jak coś upolujemy, tego zjedz sam - Obrzucił spojrzeniem ptaka, oceniając jego wartość, z pewnością nie należącą do najgorszej jakości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 8:47, 03 Wrz 2012 Temat postu:

/Idę zamówić polowanie u Eleny./
Wilk za jednym kłapnięciem szczęki pożarł biednego ptaszka. Uśmiechnął się i powiedział:
-To co? Strzeżcie się biedne sarny oto nadchodzimy.
Wstał i pobiegł.
z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:11, 03 Wrz 2012 Temat postu:

Przez jego pysk znów przebiegła iskierka ciepła. Serce to serce, choćby nie chcieć bardzo, łomocze radośnie, odkrywając wszelkie uczucia. - Ah, z pewnością z taką dyskrecją nic ci nie umknie - Potrząsnął łbem, odrzucając plątaninę, tworzącą grzywkę, na bok. Jak zapolować, to zapolować, co uda im się złapać będzie smaczną nagrodą za trudy, a jeśli skończy się bez obfitego posiłku przynajmniej ciekawie się zabawią. Tak dobrze i tak dobrze, prawda?

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunatria
Dorosły


Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:57, 03 Sty 2013 Temat postu:

Pada śnieg, pada śnieg...
Na szczyt weszła biała wadera. Niewprawne oko nie odróżniłoby jej od wszechobecnego śniegu, ale gdyby się dobrze przyjrzeć, ujrzałoby się ją w całej okazałości.
Wilczyca usiadła i zgodnie ze swoim zwyczajem spojrzała w niebo. Czuła się wtedy bliżej ojca i matki...Westchnęła, a z jej nozdrzy uszły smużki pary. Wspomnienia przynosiły jej jedynie smutek i tęsknotę za tamtymi czasami, a także pragnienie zmienienia przeszłości. A jak wiadomo: przeszłości nie zmienisz, choćbyś nie wiem jak chciał...
Wstała. Od tego siedzenia troszkę zdrętwiała. Spojrzała na chylące się ku zachodowi słońce. Jak długo tu siedziała? Sądząc po odrętwieniu dość długo. Po raz ostatni spojrzała na słońce i odeszła, tak jakby była tylko przywidzeniem...

z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lunatria dnia Czw 20:31, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:29, 18 Mar 2013 Temat postu:

Winter wybrał góry śnieżne jako początek zwiedzania krainy. Przystosowany był bardziej do niskich temperatur, wolał na razie nie ryzykować wyjściem w cieplejsze strefy krainy. Usiadł i rozejrzał się. Było tu dość pusto. To dobrze. Podszedł bliżej gór. Całkiem przyjemne miejsce, o ile nie spotka go tu lawina. Widział kiedyś takie zjawisko w swym domu. Odwrócił się w stronę, z której przyszedł. Nikogo się nie spodziewał. Zaraz wyruszy więc dalej w podróż.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:03, 18 Mar 2013 Temat postu:



Wesołka od czegoś musiała zacząć. Nie wiedziała, gdzie będzie cieplej, a gdzie zimniej, bo w końcu dopiero zaczynała zwiedzać. Trafiła, niestety, w tą zimniejszą część. Zadrżała, wspinając się na górę. Było zimno, a do tego padał śnieg. Łapy co chwilę zakopywały się w mokrym, białym puszku. Mimo to, Summer nie traciła energii. Skakała, z jednej łapy na drugą i w podskokach dotarła na szczyt. Ach, byłoby łatwiej, gdyby umiała używać skrzydeł...Poczuła obecność nieznajomej osoby. A może raczej nieznajomego osobnika? W każdym razie, niedługo potem tę postać zobaczyła. Z uśmiechem na pyszczku, machając długą i puszystą kitą, podbiegła do niego. - Cześć! - Przywitała się, robiąc kawaii minkę, niczym z anime czy mangi. Dość tego wywodu, po prostu zaczęła zapoznawać się z nowym otoczeniem. W tej małej, żółciutko-białej samiczce, ledwo mieściło się tyle optymizmu, energii i entuzjazmu. Do tego uśmiech na pyszczku. Jednak gdzieś głęboko, w środku, kryła się ciemność. Straszna, mokra i słona od łez czerń. Cały jej smutek i strach, który kryła przed światem...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:13, 18 Mar 2013 Temat postu:

Winter westchnął cicho, gdy zauważył samiczkę. Mimo wszystko schował całą swoją nieuprzejmość wobec rówieśników - nie był zbyt ciekawym towarzyszem - i wysilił się na nieszczery uśmiech. Jego zmęczone od długiej podróży oczy świdrowały uroczą samiczkę. Może nie będzie tak źle... z resztą, po raz pierwszy widział wilka innej barwy niż on sam.
- Em... kim jesteś? - zapytał się wprost, zapominając o przywitaniu się.
Słyszał coś o wilkach w innych kolorach, ale nie wiedział, że je kiedykolwiek spotka. Do tego...
- Co ty masz na plecach? - Nie ukrywał swego zdziwienia.
Nie znał się na tutejszych pobratymcach, wolał więc zachowywać dystans do tej waderki mimo całej jej słodkości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Winter dnia Pon 20:14, 18 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:51, 18 Mar 2013 Temat postu:



Zaśmiała się słodko, jak to miała w zwyczaju. - Przepraszam, zapomniałam się przedstawić! - Spojrzała fioletowo-błękitnymi ślepiami na rówieśnika. - Jestem Summer, hajimemashite! - przedstawiła się, machając ogonem. Słysząc kolejne pytanie, odwróciła łebek, spoglądając na swe plecy. Ach, skrzydełka! - To są skrzydła! Służą do latania...Przynajmniej tak słyszałam. Nie umiem ich używać, ale na pewno kiedyś się nauczę! - Tu pokazał się jej optymizm. Była całkowicie pewna, że jej się uda. Zamachała elfimi skrzydełkami, jakby chcąc nieznajomego zapewnić. - A ty, jak się nazywasz? - przekrzywiła główkę, pytająco. Chciała poznać jak najwięcej osób, chciała zwiedzić wiele miejsc, chciała zobaczyć wszystko! A może ten szczeniak jest obeznany w terenie? A może jej pomoże? Tak, na pewno, gdyby coś mógł zrobić, to by to zrobił, w końcu czemu nie? Podskoczyła do góry i chciała zawisnąć w powietrzu jak najdłużej się da, co niestety było niemożliwe, nie więcej niż sekundę, może dwie. Jednak przez jedną, krótką chwilę, widziała to. Piękny widok na całą krainę, krajobraz ze snów. To było...Magiczne.Zachwycona wypowiedziała coś w stylu "Och..." czy może "Ach...!", po czym przypomniała sobie o rozmowie, więc znów spojrzała z uśmiechem na nieznajomego.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:54, 18 Mar 2013 Temat postu:

- Winter... - Przedstawił się niepewnie szczeniak - Jestem tu nowy.
Spojrzał w stronę zachodzącego słońca. No, teraz czas czymś zaimponować tak uroczej istotce... zaraz, uroczej? W sumie to nie była jak reszta wilków z jego rodu, była inna, taka... magiczna. Była czymś nowym. Czymś, czego dotąd nie znał.
- Hm, trochę światła by się przydało, prawda? - Zapytał się, spoglądając na ostatnie promienie zachodzącego słońca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:54, 18 Mar 2013 Temat postu:

Sebastian wkroczył do owego miejsca. Śnieg, wszędzie mnóstwo śniegu. I jak tu się ukryć. Jest tak czarny, że zdaje się pochłaniać wszelkie światło. Ciężko to opisać. Przynajmniej śnieg nie pada. Chociaż na ziemi jest go sporo. Westchnął i rozejrzał się. Dwa szczenięta rozmawiały sobie w najlepsze, bez żadnej opieki. Wilk był nieco zgorszony brakiem zainteresowania rodziców swoimi dziećmi. Ale z drugiej strony... Czy on sam nie szwendał się samotnie po krainie? Tak, chyba tak... Pokręcił głową i ruszył do skały tworzącej coś w rodzaju wnęki, dachu. Był tam niecały, upragniony brak śniegu. Plama samej skały. Super. Uwalił się więc wilk pod owym skalistym małym dachem i kładąc łeb na przednich łapach obserwował szczenięta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 58, 59, 60  Następny
Strona 44 z 60


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin