Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia pośród lodu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Debra
Wojownik


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:21, 17 Maj 2011 Temat postu:

Ferine ostatnio źle się czuła. Czemu? onieważ, po przemianie w laboratorium, straciła swój brązowy kolor i trudniej jej było się kamuflować. No cóż... Szczupła sylwetka, podobna do sylwetki jakiejś zjawy, przybyła w to miejsce. Zlustrowała pomieszczenie zielonymi oczyma i westchnęła cicho. Odwróciła się na pięcie i wyszła.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:25, 17 Maj 2011 Temat postu:

Wilczyca zamykała oczy, już miała oddać się marzeniom sennym gdy nagle jakiś wilk wpakował się do jej jaskini. JEJ. Bo przecież właśnie ją zajęła, nie? Wciągnęła powietrze, przesycone tak dobrze znanym jej zapachem, zapachem Watahy Wiatru. Poderwała głowę i warknęła, szczerząc kły. Grzywka spadła na jedno oko, jednak długie błyszczało złowrogo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:28, 17 Maj 2011 Temat postu:

Stary zapach Wiatru zmieszany z żywym zapachem Ognia - czyżby napotkał wilka, który tak jak i on odszedł z jednej Watahy i przeszedł do innej? Lecz było w tym coś jeszcze, było w tym wszystkim coś boleśnie znajomego. Gdzie to spotkał? Gdzie natknął się na tę wilczycę.
- Ej, spokojnie - powiedział, słysząc jej warczenie i widząc niezbyt przyjazną postawę. Zmarszczył nos, spoglądając na nią podejrzliwie, badawczo, starając się przypomnieć sobie, gdzie ją spotkał, skąd zna ten zapach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:36, 17 Maj 2011 Temat postu:

Wstała i potrząsnęła głową, a sierść znów była na swoim miejscu. Posłała wilkowi nieprzyjazne spojrzenie, jednak już nie warczała. Jego zapach... Przypominał jej coś. Nie, nie watahę, nie dom. Coś odległego. Subtelnego. Nie pamiętała co, wiec porzuciła ten wątek.
- Po co tu przylazłeś? - powiedziała ostro, choć jej głos był inny, niż starych nauczycielek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:40, 17 Maj 2011 Temat postu:

Nie zbliżał się do niej, stojąc w bezpiecznej odległości i w dalszym ciągu usilnie starając sobie przypomnieć ten zapach. Stała czujność - jedna z najważniejszych zasad Wojowników, które wdrażane są w ich serca ostrym dłutem.
- Złapała mnie paskudna burza śnieżna, więc postanowiłem się schować - odpowiedział zgodnie z prawda, z nutą dystansu w głosie. Wrodzona nieufność nakazywała mu przyglądać się jej uważnie, nie dać się zwieść oklapniętej sierści, obserwować w poszukiwaniu gwałtownych ruchów.
Ciało matki leżące na ziemi... Martwa Lajra, której sierść upstrzona była szkarłatem... Puste ślepia wpatrujące się w nicość... Wilczyca, której zapach mieszał się z zapachem krwi jego rodzicielki...
Stalowe ślepia rozszerzyły się, sylwetka wyprostowała naprężona. Umysł zalała fala zdumienia, szoku, niedowierzania.
- To Ty... - wycharczał, mimowolnie spinając mięśnie. - Morderczyni - wysyczał niskim, nienawistnym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:48, 17 Maj 2011 Temat postu:

Westchnęła i przewróciła oczami słysząc słowa o burzy. Odwróciła się bokiem, tylko po to by znów na niego spojrzeć, zaciekawiona kolejnymi słowami.
-Morderczyni? - Wcale nie udawała zdziwienia. Zmarszczyła lekko czoło, zastanawiając się o cóż to może chodzić basiorowi. Wnet otworzyła szerzej oczy. Uświadomiła sobie skąd kojarzyła ten zapach. Podobny miała tamta wilczyca. Czyżby jego przyjaciółka? Uśmiechnęła się cwaniacko, odrzucając grzywę w bok. Jednocześnie pamiętała, jak wyglądał dowódca wojowników z jej ex watahy. Na coś przydaje się mieć matkę betę, nie?
- Chodzi Ci o tę małą, co mi pod nogi weszła? Tak, masz rację, zabiłam ją. Masz z tym jakiś problem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:52, 17 Maj 2011 Temat postu:

Zniżył się odrobinę, trzęsąc się i ledwo powstrzymując od warczenia na waderę. Dobra, ledwo znał swoją matkę. Zgadza się, porzuciła go za młodu i nie interesowała się nim ani odrobinę. Ale to była jego rodzicielka! Dzięki niej przyszedł na świat i uczucie wdzięczności wobec niej było. Nie była dobrą matką, ale jednak piastowała ten tytuł.
- Tylko tyle? - syknął, przymrużając swe stalowe, lśniące teraz złością ślepia. - Weszła Ci pod nogi? Za to gotowa jesteś zabić? Nie masz w sobie ani grama honoru?! Potrafisz tylko pastwić się nad słabszymi i ukatrupiać ich, kiedy jakiś się nawinie?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:02, 17 Maj 2011 Temat postu:

Prychnęła, podnosząc głowę wysoko.
- Honor? A czym jest dla Ciebie honor, O-Wielki-Wojowniku? - zapytała, a na jej kufie błąkał się rozedrgany uśmieszek. - Gdyby przeprosiła, jak należało, zachowałaby życie. Nie musiała mnie prowokować. - Teraz stałą, a on kulił się, trzęsąc z nerwów. - Och, szykuje się ciekawy wieczór. A może i cała noc? Wspaniale! - zaśmiała się mentalnie, jednak w rzeczywistości wyraz jej pyska nie zmienił się ani o jotę. Jednocześnie na w jej świadomości ślizgały się inne, mniej ciekawe myśli. Na przykład rozważała, czy WW jest taka słaba właśnie przez tą zażyłość? Możliwe.
- Powiedzieć Ci coś ciekawego na temat jej śmierci? Widzę, że była dla Ciebie ważna. To urocze, choć mnie nie rusza. Matka, dziewczyna? Nie zwracałam na nią uwagi, więc nie wiem. Hymmm? to jak, chcesz wiedzieć co mam do powiedzenia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:08, 17 Maj 2011 Temat postu:

Wtem jego sylwetka przestała drżeć, a powieki przykryły lśniące, stalowe tęczówki ciężką kurtyną. Wziął głęboki oddech, nakazując sobie spokój, nakazując sobie przestać zachowywać się jak jakiś niedoświadczony młokos. Wreszcie, po krótkiej chwili, ponownie spojrzał na waderę.
- Była moją matką, Pani-Zero-Honoru - odpowiedział niskim, już bardziej opanowanym głosem. Mimo to mięśnie nadal miał spięte, a ciało jego było wyprężona niby struna, która zaraz miała strzelić kogoś w oko*. - Co takiego masz do powiedzenia, hm? Że nie masz w sobie krztyny godności i honoru? Co? Że zawadza Ci każda żywa istota, która stanie Ci na drodze? No? Że jesteś tak podłą istotą, tak mało dowartościowaną, że musisz znęcać się nad słabszymi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:19, 17 Maj 2011 Temat postu:

Wilczyca roześmiała się, słysząc wywód wilka.Dla wilka zapewne wydało się to straszne. Jednak nie, nie straszny był sam śmiech, nie sam fakt czegoś tak groteskowego. Bo śmiech jest groteskowy gdy mówi się o śmierci (morderstwie!) i honorze. Śmiech ten mógł wydawać się przerażający, ponieważ brzmiał niemal identycznie jak śmiech jej matki. A kto z Watahy Wiatru nie zna śmiechu swojej bety? W tym było jednak coś ukrytego. Nie siła, a drapieżność. Jakby drapieżny ptak czający się za chmurą.
- Nie, nie to. Mam honor, nie mam honoru... Sprawa względna. Opowiem ci coś innego. Gdy zabiłam twoją... Matkę, najszczersze kondolencje, poszłam do swojej alfy. Czy raczej - twojej alfy w tej chwili. Miałam krew na łapach. I po prostu powiedziałam, że chcę odejść bo tu nie pasuje. O nic nie pytała. Po prostu mi pozwoliła. Zabawne, prawda? Myślałam, że mnie wygna czy jak, a Ona nie. Po prostu kazała mi opuścić tereny watahy i nigdy nie wracać. Ot i tyle. Ciekawe, czy gdyby wiedziała, że była matką członka jej stada zareagowała by tak samo... - Na jej pysku błąkała się ledwo skrywany uśmiech. Naprawdę zastanawiała się nad ostatnim zdaniem, na chwilę tracąc zainteresowanie wilkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:38, 18 Maj 2011 Temat postu:

Nie wzdrygnął się nawet na dźwięk jej śmiechu - zbyt wiele już w życiu widział, zbyt wiele doświadczył, aby bać się czegoś takiego. Doskonale pamiętał spotkanie z okrutną demonicą - Brendą - podczas którego stanął w obronie członkini Wiatru. W stalowych ślepiach zamigotało coś dziwnego, niekreślonego, lecz zwolniony oddech nie przyspieszył, ciało nie trzęsło się z nerwów.
- Ufam osądowi dawnej Alfy - odpowiedział opanowanym tonem, ciągle wyprostowany, ciągle czujny mimo stopniowo odzyskiwanego spokoju.
Tak, Jaina nie piastowała już tego stanowiska, przekazując władzę dwójce Bet. Wiele się zmieniło, wiele czasu minęło i dużo czynników wpłynęło na taki rozwój wypadków, jaki nastał w całej Krainie. Krainie powoli się przeobrażającej, kształtującej zdawałoby się całkiem na nowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:32, 29 Maj 2011 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się krzywo. Zadziwiał ją jej spokój. Gdyby Ona coś takiego usłyszała... Heni, w którą nie wierzę! Przecież ona go prowokowała. Jawnie. No nie, zawiodła się nieco, jednak nie dała tego po sobie poznać. Położyła się, ignorując zagrożenie, które stało niecałe dwa metry dalej. Leżała na boku, tyłem do wilka. Może to jakoś urozmaici jej wieczór?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:38, 29 Maj 2011 Temat postu:

Zamrugał, przyglądając się podejrzliwie leżącej do niego tyłem waderze. Zmarszczył nos, zastanawiając się nad zachowaniem wilczycy - tego, iż mimo że nie byli w dobrych stosunkach - mało powiedziane! - odkryła swoje słabe punkty. Czyż nie ma powiedzenia, iż do wroga nie zwraca się plecami?
Zastrzygł niezdecydowany uszyma, aby wreszcie usiąść, ciągle spoglądając stalowymi ślepiami na szarą osobniczkę. Ostrożnie rozluźnił się odrobinę, lecz w dalszym ciągu gotowy był do natychmiastowego zerwania się na równe łapy. Zerknął krótko na wyjście jaskini - na zewnątrz zamieć rozszalała się na dobre, wyjąc i przerzucając wściekle tony białego puchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:50, 29 Maj 2011 Temat postu:

- Zgiń - rzuciła cicho wilczyca. Po głosie dało się słyszeć, że była śpiąca i chyba właśnie spać miała zamiar. Tak, było to dziwne, ba! - niemalże samobójcze. Nie dość, ze leżała - teoretycznie - bezbronna przy wrogu, to jeszcze kazała mu "zginąć". Dosłownie, prosiła się o manto. Chyba sama nie całkiem była pewna, co tak na serio miała na myśli mówiąc, by ten 'zginął' lub co nią kierowało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:06, 29 Maj 2011 Temat postu:

Zastrzygł uszyma raz jeszcze, przymrużając swe stalowe ślepia wbite w szarą, leżącą waderę. Złość na nowo - nie wiedzieć dokładnie dlaczego - zalała mu żółcią żołądek, trawiąc i gryząc boleśnie. Czyżby to jedno słowo tak na niego podziałało? Jako Wojownik oraz doświadczony życiem - porzucony, samouczący się - osobnik miał swoje własne podejście do życia oraz śmierci. Szastanie tymi wartościami na prawo i lewo, traktowanie ich lekko i swobodnie - tak, jak czyniła to ta właśnie wilczyca - doprowadzało go do - w skrajnych przypadkach - wściekłości.
- Jak dla mnie to Ty powinnaś zginąć - syknął niskim tonem, prostując się i spoglądając z niechęcią na waderę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:11, 29 Maj 2011 Temat postu:

Wilczyca otworzyła jedno z dwóch zamkniętych chwilkę temu oczu. Odwróciła się w jego stronę i obrzuciła krótkim spojrzeniem.
- Miło to słyszeć. - Westchnęła cicho po czym na powrót zamknęła oczy. Nie, wcale nie używała sarkazmu. Ona na prawdę tak myślała. Czemu? A czort ją wie! Ziewnęła, przeciągając się i patrząc spod przymrużonych powiek na wilka. Tak, ze raczej nie był świadomy tego, ze Go obserwuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:16, 29 Maj 2011 Temat postu:

Wyprostował się jeszcze bardziej na powrót spięty i do boleści czujny. Ta wadera dziwnie na niego działa - przez nią czuł się jak na huśtawce nastroi, uspokajając się, aby zaraz znów powrócić do palącej, nieprzyjemnej złości pożerającej nerwy i samokontrolę. Zacisnął mocniej szczęki, przez co ostre kły naparły na siebie z niesłyszalnym zgrzytem.
I trwał tak, spoglądając na waderę nieprzyjaznym wzrokiem oraz marszcząc przy tym nos. Nie był świadomy tego, iż ona go obserwuje, niemniej przez doświadczenie coś kuło go w tył karku wrzeszcząc, iż jednak nie jest wolny od czyjegoś spojrzenia. A biorąc pod uwagę, iż byli tutaj tylko we dwójkę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:25, 29 Maj 2011 Temat postu:

Wadera ziewnęła, otwierając oczy przy tej prozaicznej czynności.
- Nie zaciskaj tak szczęk, bo sobie krzywdę zrobisz, złotko. - Posłała mu kpiący uśmieszek i na powrót zamknęła oczy.
- Słuchaj, chce mi się spać. Jak w końcu zdecydujesz się mnie zabić - uprzedź przynajmniej. Będzie lepsza zabawa. - ziewnęła i naprawdę zamknęła oczy. Zrobiła ruch, który miał świadczyć o tym, że ma zamiar wtulić pysk w łapy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:33, 29 Maj 2011 Temat postu:

Zmarszczył jeszcze bardziej nos, wpatrując się przymrużonymi ślepiami w szarą waderę z niezadowoleniem i wręcz potępieniem.
- Jesteś całkowicie zepsutą kreaturą, skoro śmiesz porównywać zabijanie do zabawy - odezwał się po dłuższej chwili niskim, lekko drżącym tonem. Przypomniał sobie tamtą demonicę, Brendę, dla której mordowanie było niczym więcej, jak dziecinną igraszką. Zatrząsł się, spinając się mocniej. - Ale czego można się spodziewać po tak żałosnej, pozbawionej honoru istocie, która wyładowuje swoje chore humorki na niewinnych, słabszych wilkach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:39, 29 Maj 2011 Temat postu:

- Wszystkiego - odpowiedziała mu. - Nawet tego, ze będzie kochała różową krainę kucyponków. Ale wiesz co? - zdecydowanie była poirytowana. Rzuciła mu krzywe spojrzenie, godne Severusa Snepa, i odezwała się cierpko:
- Zamknij się. powiedziałam Ci, że idę spać więc tak, dokładnie. Zamknij się tak, jak zrobiła to twoja kochana mamusia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin