Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Orla perć

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:08, 01 Lip 2010 Temat postu:

- Nic takiego nie powiedziałem - jedno ucho podniosło się znacząco.
Kinnojo podniósł się, popatrzył na swą rozmówczynię Sekai. Wygiął grzbiet w łuk, przeciągając się nieznacznie.
- Do zobaczenia - rzucił, po czym zniknął w odmętach ciemności.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sekai
Dorosły


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:10, 01 Lip 2010 Temat postu:

-Ta..do następnego.-odpowiedziała i znowu się położyła.Oparła głowę o łapy i zamknęła oczy.Nie chciało jej się spać.Wstała i poszła z tond

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Czw 17:22, 01 Lip 2010 Temat postu:

- To ja was zostawię. Bywaj Kinn! - powiedziała Bridget, spojrzała gniewnie na Sekai, która wcięła jej się w rozmowę. Zerknęła jeszcze na Kinn'a i wybiegła.
Powrót do góry
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:01, 31 Gru 2010 Temat postu:

Nad Orlą Percią szybowała śnieżnobiała postać. Tak, tak. Reika po raz wtóry wróciła do krainy. Chociaż sama nie wiedziała, co ją tu jeszcze trzyma. Szmat czasu nie widziała swoich przyjaciół, czy Jerome. Jednak wciąż miała nadzieję. Nadzieję, że w końcu ich spotka. Po jakimś czasie jej smukłe łapy dotknęły skutego lodem i ośnieżonego szczytu góry. Rozejrzała się dookoła. Piękne widoki. Mroźny wiatr tańczył z jej sierścią, wył, ścigając się z dźwiękiem, ze światłem, odbijał się od skał, chwilami lekki, a chwilami porywczy. Tak. Piękno same w sobie. Reika złożyła skrzydła i usiadła, niebieskimi oczętami spoglądając przed siebie. Była sama, ale to nie problem. Miała dziwne przeczucie, że powinna być właśnie tutaj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Pią 18:07, 31 Gru 2010 Temat postu:

Przyczłapał tu dość niechętnie i Phobs. Był zdemotywowany... Jego alfowość nie była mu przydatna, skoro nikt nie zgłaszał się do testów. Pociągną smętnie nosem i westchnął rozpaczliwie. członkowie watahy odbierają mu najlepsza zabawę...
Wtem wyczuł znajomą woń. Zapach delikatny, słodki. Ach, tak! Zapach przyjaciela! Któż to mógł być... Phobs zlustrował okolicę. W śniegu dostrzegł ledwo widoczną sylwetkę, zarys postaci. Futro jej białe było niczym... Reika! Tak, to ona! Basior zakradł się od tyłu i wyskoczył z zaspy prosto na przyjaciółkę.
-Reika! - ryknął tarmosząc jej uszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:18, 31 Gru 2010 Temat postu:

Nie zdążyła nawet krzyknąć, gdy coś wielkiego przybiło ją wręcz do ziemi okrytej puchową kołderką. Odwróciła się, by spojrzeć na swojego zbrodniarza, który ją napadł. Rozpoznała bez trudu tę znaną jej woń. - Phobs! - wykrzyknęła entuzjastycznie i liznęła wilka po pysku, w geście wielkiej, ogromnej radości, wymachując ogonem na boki. - Jak ja cię dawno nie widziałam! Jak ty się zmieniłeś! I tak urosłeś! - uśmiechnęła się do przyjaciela, wygrzebując się spod niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Pią 18:30, 31 Gru 2010 Temat postu:

-Tak, tak... Gdy się poznaliśmy byłem raptem nastolatkiem. ale trzeba chyba kiedyś dorosnąć, no nie? - rzucił podnosząc się z Reiki i otrzepując ze śniegu. Cóż to za przyjaciel, który druhowi swemu na powitanie nie wskakuje na głowę?
-Jak tam skrzydła? Nadal jesteś mistrzem manewrowania w powietrzu? - spytał ją praktycznie bezcelowo. Czemu Reika miałaby zatracić swe niesamowite zdolności? Latanie to nie szpagat, nie musisz regularnie ćwiczyć by nadal go umieć. Z lataniem jest jak z jazda na rowerze - nauczysz się raz, pamiętasz na całe życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:35, 31 Gru 2010 Temat postu:

- Może nie mistrzem, ale latać, latam i to całkiem często. Wiesz, te ciągłe wyprawy za krainę.. - mówiąc to, zerknęła raz jeszcze na rozciągający się pod nią krajobraz. Góry to jedyne takie miejsce, gdzie można poczuć, że na prawdę się żyje. Ten wiatr, który sprawia, że chciałoby się puścić w jego skrzydła i nie martwić się niczym. Aura szepcząca niezrozumiałe, kojące dla ucha słowa. To wszystko tak piękne, że wydaje się, że będzie się żyć już zawsze i zawsze, i zawsze. Dlatego dla Reiki góry były jak dom, czyli to, co tak przedwcześnie straciła. Straciła przez okrutny żywioł. Przez chwilę błądziła tak po księdze zwanej umysłem, jednak po chwili tej ocknęła się i spojrzała na Phobsa. - Co u ciebie? - zapytała, owijając swój puszysty ogon wokół łap.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Pią 18:46, 31 Gru 2010 Temat postu:

-Cóż, było się tam i tu, urwał mi się film, a po wybudzeniu okazało się, że jestem Alfą i Artystą. - zaśmiał się. Tak, jego sukcesy były niewątpliwie najważniejsze. Choć Reice zapewne chodziło o inne rzeczy...
-Zawaliłem pierwsze zebranie, przeszkoliłem kilka wilków, zmieniłem fryzurę... - dodał zniżając nieco ton. Do prawdy, co przyczyniło się do tak ochrypłego głosu Phobsa? Odkąd tylko sięgał pamięcią, w jego głosie zawsze wyczuć można było skazy, zepsute trybiki, które zdezerterowały i odmówiły współpracy. Dlaczego z wiekiem to się nie zmienia? dlaczego Phobs brzmi jak za czasów młodości? Może przedawkował pastylki na gardło?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Phobs dnia Pią 18:46, 31 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:53, 31 Gru 2010 Temat postu:

- Alfą?! - wykrzyknęła entuzjastycznie, a jednocześnie zaskoczona. - Ah, nie miałam pojęcia, że mam do czynienia z tak ważną osobistością.. - mówiąc to, pochyliła się nisko, po czym roześmiała się serdecznie. - Artysta? Hm. Ja jestem całkiem niezła w układaniu wierszy, ale nigdy na serio o tym nie myślałam. - dodała, już w normalnej pozycji siedzącej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Sob 14:23, 01 Sty 2011 Temat postu:

-Na tą rangę nie trzeba wiele... Artyści mają z górki. Co do alfy... Zwyciężyłem w plebiscycie, nic więcej. - wzruszył ramionami.
-A co słychać w twojej watasze? - rzucił niezbyt przekonany czy to właśnie pytanie chciał zadać. Powinien rzec: 'Jak tobie powodzi się w watasze?'. ale co by to zmieniło? Gdyby Reika miała coś ważnego do przekazania, już by to zrobiła... Tak więc Phobs ostatecznie była zadowolony z poprawnego toku myślenia swej persony.
-A wasza Alfa? Kto nią jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:40, 02 Sty 2011 Temat postu:

- W mojej watasze? Nic, zupełnie nic. Z tego co się orientuję, teraz Ogień ma "branie" na nowych osobników, więc Woda i Ogień zamieniły się tymczasowo rolami. Ale ja jakoś bardzo się tym nie interesuję. To sprawa dla szpiegów, nie dla mnie. - powiedziała spokojnie - Niedawno były u nas wybory na alfę, bo Desmond się nie sprawdzał. Teraz jest nim Qedr. Podobno, bo nie było mnie na obradzie. Jakoś tak, mnie ominęła. A nie lubię wchodzić w środku rozmowy. - zaśmiała się perliście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Nie 12:53, 02 Sty 2011 Temat postu:

-A P a n i Alfa? Bo ja mniemam, Qedr panią nie jest. - zaśmiał się. Sprawy Wody były dla niego odleglejsze niż Wiatru, a iż chciał być na bierząco musiał wypytać Reikę.
-Moim zdaniem masz bardzo duże predyspozycje do zajęcia tego stanowiska. - dodał. Reika była opanowana, a to jedna z najważniejszych cech Alfy. A iż porywczy Phobs sobie poradził, ona zrobiłaby o siedem niebios lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:37, 02 Sty 2011 Temat postu:

- Zorza. Chociaż jej nigdy na oczy nie widziałam. - powiedziała, po czym roześmiała się jak i Phobs. - Ja? Na Alfę? Przestań. Jak ja tak często krainę opuszczam. Jestem wolna jak ptak, wciąż muszę gdzieś latać.. - mówiąc to, rozłożyła skrzydła i poszybowała nad wilkiem kilka razy w koło, po czym wylądowała miękko, tuż obok niego. - A jeśli jesteśmy już na temacie latania - chciałbyś się przelecieć? - zapytała z entuzjazmem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phobs
Duch


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyprzedaży.

PostWysłany: Nie 14:38, 02 Sty 2011 Temat postu:

//'Chciałbyś się przelecieć?' - bosz, mam w głowie same niemoralne podteksty... x.x''//

Na samą myśl o lataniu coś ścisnęło Phobsowi gardło. Niby lubił próbować nowych rzeczy, ale... Wolałby pozostać na ziemi.
-Nie, dzięki... - wydukał zamyślony. Przestraszyła go wizja unoszenia się pod nieboskłonem. Prawdopodobnie narobiłby w spodnie... Gdyby je nosił.
-Zorza... Mi to nic nie mówi, myślałem, że nie macie Alfy... - mruknął. Zorza nie zawitała w krainie od x czasu. Co to za Alfa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:50, 02 Sty 2011 Temat postu:

- Dlaczego? To piękna rzecz. Na początku też się trochę bałam, ale nie ma nic przyjemniejszego, niż latanie, uwierz mi. - Reika bardzo chciała, aby jej przyjaciel także wzbił się w przestworza i jak ona, odleciał umysłem i ciałem gdzieś daleko, daleko, by zaraz wrócić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuuseki
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:36, 02 Sty 2011 Temat postu:

Góry. Wysokie, skaliste góry o zaokrąglonym, ciągłym szczycie były idealnym miejscem dla takich, jak ona - smoków. Nie czuła się tutaj nienaturalnie wielka, jak to jest w przypadku lasów czy łąk, a zwłaszcza, gdy obecne tam są futrzas... wilki, znaczy się. Musiała przyzwyczaić się do tej nowo poznanej nazwy.
Weszła na skalisty występek, rozglądając się dokoła pustym spojrzeniem, po czym wzięła głęboki wdech. Tak, to świeże powietrze było idealne. Jak w domu...

Lecz Yuu znudziła się wreszcie tak długim trwaniem tutaj i choć przypominało jej to miejsce dom, ruszyła przed siebie, aby zwiedzić dalsze części Krainy. Masywna sylwetka zniknęła pomiędzy dwoma sporymi głazami, a giętki ogon ostatni raz chlasnął tutejsze powietrze.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yuuseki dnia Wto 21:27, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szasta
Dorosły


Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:52, 03 Lut 2011 Temat postu:

Wilk ociężałym krokiem przybył tu biegnąć za coraz to bardziej intensywną wonią. Stanął na skraju lasu rozglądając sie spokojnym wzrokiem po tym miejscu. Otoczenie zacnie bajkowe, śnieg, góry i halny wiatr,który rozwiewał mu ciemne futro. Jednak nie podziwiać widoki tu przyszedł, biegł za zwierzyną. Najprawdopodobniej był to zwierzak kopytny, karibu. Samiec zrobił krok w przód brodząc opuszkami łap w zimnym śniegu. Nie wiedział czy ma czekać na Amije jednak na razie nie rozpoczynał polowania a jedynie przyglądał się pastwisku między górami. Czuł obecność zwierzęcia w gęstych krzakach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:00, 03 Lut 2011 Temat postu:

Wadera jednak postanowiła potowarzyszyć basiorowi podczas polowania. Jej sylwetka powoli zbliżała się, aż w końcu bezszelestnie wylądowała na ziemi nieopodal wilka. Spojrzała w kierunku gęstych krzaków gdzie już podczas lotu wyczuła zwierzynę. Podeszła do Szasty stając obok niego i przez moment przyglądała się badawczo. Zaraz jednak skupiła swoja uwagę na karibu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szasta
Dorosły


Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:40, 03 Lut 2011 Temat postu:

Wilk wyczuł obecność Amiji jeszcze zanim wylądowała. Kącik jego pyska uniósł się lekko do góry, obrzucił wilczycę jednym krótkim spojrzeniem po czym przekrzywił pysk na bok prostując kark aż kości beznamiętnie strzeliły. Ścierpnął? Wilk począł przemieszczać się w zgrabnym bezszelestnym chodzie wzdłuż ściółki lasu. Teraz jego ruchy były bardzo szybkie, smukłe nie wydawał się być taki masywny jak w momencie gdy sie zatrzymywał by sprawdzić skąd wieje wiatr. Do jego nozdrzy dotarł zapach jeszcze jednego zwierzęcia. Tak to właśnie z tego powodu nie zaatakował karibu od razu. Uniósł pysk do góry wpatrując się niby to w zwykłe gałęzie świerków aczkolwiek on widział między zielonym igliwiem choinek swoim wyostrzonym bursztynowym spojrzeniem dzikiego drapieżce. Puma? Tak mógł się tego spodziewać na tym górskim terenie. Basior parsknął lekko dość poirytowany jakby chciał powiedzieć:"Kotku ta zwierzyna ma już chętnych". Potężne cielsko kota w końcu poruszyło się stawiając łapę za łapą na konarze drzewa aż kocur zeskoczył na ziemię skradając się do krzaków, gdzie spory samiec karibu właśnie skubał odszukaną przez siebie w śniegu trawę. Wilk nie zamierzał płoszyć karibu warkotem, który miałby na celu odstraszenie pumy. Jako, że był wyjątkowo uparty postanowił zajść kopytnego z drugiej strony przed pumą. A co kot będzie mu się pod zwierzynę wpychał?! W tej chwili wyskoczył w górę odbijając się niczym strzała od pni drzew. Jedynie jego teraz maksymalnie wysunięte długie pazury błyszczące niczym stal pozostawiały za sobą ślady na drzewach. Wilk obdarzony hojnie swoim piętnem jako, że nie tylko był intrygująco większy niż zwykły samiec, ale też znacznie szybszy już był po drugiej stronie zarośli lekkim bezpruderyjnym krokiem zmierzając w stronę karibu. Dobrze wiedział, że nawet jeśli zwierzę pocznie uciekać w drugą stronę i tak natknie się na śmierć. Był tam nie tylko dziki kot, ale i Amija. Kłapnął zagiętymi kłami tuż przed zwierzęciem. Jako, że karibu są bardzo skoczne samiec instynktownie uskoczył do góry chcąc odskoczyć w bok od Szasty. Tego się spodziewał wojownik od razu unosząc się na tylnie kończyny co sprawiło, że gdy stał na dwóch łapach wydawał się być jakąś nieznanego pochodzenia bestią a nie zwyczajnym stworzeniem. Pochwycił w swe szczęki kopyto karibu uderzając z głuchym łoskotem ciałem kopytnego o ziemie. Zacisnął szczęki na jego krtani odcinając mu dopływ powietrza. Jego oczy teraz niczym w transie gdy krople krwi z przebitej skóry spływały mu do gardła po pysku; były krwisto czerwone. Nie zabił karibu jeszcze być może Amija ma ochotę się przyłączyć i to zrobić. On miał chrapkę na swojego domniemanego konkurenta, który teraz zaczął głośno i agresywnie powarkiwać za krzaczorami. Puma nie zaatakowała wilka póki ten nie zabil zwierzęcia. Najwyraźniej miała zamiar zawalczyć o gotową już ubitą zwierzynę.
(sory, że takie długie...wena mnie naszła ^^)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szasta dnia Czw 16:42, 03 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 9 z 28


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin