Jezioro Zmian

Mithril · Wysłany: Pią 13:13, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Nareszcie cisza i spokój. - Mruknął cicho pod nosem. Zrzucił łapą resztę śniegu z karku, pozostałą po jego opadnięciu z gałęzi drzewa, pod którym teraz przesiadywał.

Flake · Wysłany: Pią 16:58, 19 Mar 2010 Temat postu:

Flake nadal patrzyła na zasmuconego szczeniaka o białej sierści. Przypomniało jej się, że ludzie stworzenia o takim humorze często nazywaj 'emo'. Zachichotała cicho.

Mithril · Wysłany: Pią 17:13, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Jak ja nie na widzę szczeniaków. ! - Prychnął. Znów spojrzał za odchodzącymi.
Poruszał kilka razy łapą by sprawdzić w jakim jest stanie. Czy się goi ? I czy w ogóle rana się zmniejszyła.

Flake · Wysłany: Pią 17:16, 19 Mar 2010 Temat postu:

Usłyszawszy te słowa, spojrzała na Mithrila. Znowu się zaśmiała. - Jak prawie każdy wilk - rzekła. - Szczeniaki są zbyt upierdliwe, by ktoś dorosły mógł je lubić.

Mithril · Wysłany: Pią 17:25, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Tak. A zwłaszcza te nowo narodzone. I trzeba się o nie martwić i polować za nie. ! - Odpowiedział jej.

Kyinra · Wysłany: Pią 17:33, 19 Mar 2010 Temat postu:

-No wiecie,ja tu nadal jestem i wszystko słyszę!Obrażacie mnie.-zeskoczyła z drzewa i pojawiła się pod liśćmi podchodząc do Upierdliwych Dorosłych.

Mithril · Wysłany: Pią 17:39, 19 Mar 2010 Temat postu:

Wystawił szyderczo kły i zaczął się głośno śmiać. - Bo taka jest prawda. ! - krzyknął.
Ani myślał ażeby jakikolwiek dzieciak śmiał wtrącać się w sprawy dorosłych.

Kyinra · Wysłany: Pią 17:46, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Tylko totalne pustaki myślą,że szczeniaki są głupie.Ale są takie ''bachory'' które umią se radzić same jak ja.-Powiedziała i usiadła dumnie przed dorosłymi.

Flake · Wysłany: Pią 17:48, 19 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na młodą wilczycę o niebieskiej sierści. - Cóż możemy poradzić na to, że do tej pory nie spotkaliśmy żadnego rozgarniętego szczeniaka? - zapytała. Przeniosła wzrok na Mithrilla i spytała z rozbawieniem w głosie. - Szczeniaki wzbudzają w tobie aż taką niechęć, że musisz krzyczeć?

Kyinra · Wysłany: Pią 17:50, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Przepraszam,że panią nazwałam pustakiem.Ale mówię o panie co mnie przezywa.I mu próbuje tłumaczyć.-uśmiechnęła się złośliwie pokazując kły.

Mithril · Wysłany: Pią 21:20, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Tłumaczyć - Nie dokończył, tylko parsknął perfidnym śmiechem. - A co tu tłumaczyć ! Nienawidzę szczeniąt. A zwłaszcza takich pyskatych i które wtrącają się w nie swoje rozmowy. - Urwał.
Oschle i chłodno spojrzał na Lij'e.
- Flake do długa rozmowa. Nie powinienem rozmawiać o tych tematach w tym że miejscu. - Dodał.

Flake · Wysłany: Pią 21:26, 19 Mar 2010 Temat postu:

Przez chwilę patrzyła na Mithrilla, aż w końcu wstała i podeszła do niego. Rozumiała, że może on mieć jakieś niemiłe wspomnienia związane ze szczeniętami, ale po co od razu sprawiać komuś przykrość? Usiadłszy obok wilka, powiedziała cicho, przyglądając mu się uważnie. - Spokojnie. To tylko dziecko.

Kyinra · Wysłany: Pią 21:37, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Teraz pan przesadził!Ja wcale nie pyskuję!-nawrzeszczała na dorosłego pokazując kły i zawarczała.-A zresztą jak się rozmawia na czyjś temat to trzeba się zastanowić,że nie ma tego kogoś..-powiedziała po czym wybuchła płaczem.

Mithril · Wysłany: Pią 22:01, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Nie powinna wtrącać się w nie swoją rozmowę, a po za tym, Ona zaczęła z tymi, cholernymi pustakami. - Odrzekł martwym tonem, nie zwracając uwagi na młodą.

Kyinra · Wysłany: Pią 22:05, 19 Mar 2010 Temat postu:

Przerwała płacz.-No tak ale ty zaczełeś z tym,że szczeniaki głupie idioto!-stanęła naprzeciw niego.

Flake · Wysłany: Pią 22:06, 19 Mar 2010 Temat postu:

Kiedy usłyszała szloch, spojrzała na młodą. Zrobiło jej się żal tego szczeniaka. Znów zwróciła się do Mitha. - To jest tylko dziecko. Wiesz, jakie są dzieci... mają czasem niewyparzone pyski. Ale to nie znaczy, że i ty musisz zachowywać się jak dzieciak, prawda?

Mithril · Wysłany: Pią 22:10, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Ta ... . - Mruknął. Uniósł jedną brew do góry, a drugą trzymał u dołu. Wyglądało to dość dziwnie. Choć dla niego to słowo nie istnieje.
- To pewnie ten mój uraz z dzieciństwa. - Urwał krótko. Nie chciał o tym rozmawiać. Zignorował Lij'e. Nie miał ochoty znów się wypowiadać.

Kyinra · Wysłany: Pią 22:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Pfff.....przepraszam naszło mnie.-Powiedziała spuszczając łebek w dół i usiadła.

Flake · Wysłany: Pią 22:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Jeśli przeszkadza ci towarzystwo młodych, zawsze możemy poszukać jakiegoś spokojnego miejsca i się do niego przenieść. O ile chce ci się w ogóle ze mną łazić - powiedziała.

Mithril · Wysłany: Pią 22:16, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Młode mi jakoś o dziwo nie przeszkadzają. Po prostu już taki jestem. Wredny, oschły. Wszystko przez przeszłość. - Odrzekł.