Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:06, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Rozejrzała się, rozważając najlepsze możliwe opcje, aż w końcu spojrzała znów na Skrzydlatą.
- Sądzę, iż powinnyśmy spokojnie dość do mojej jaskini. Nie jest daleko - powiedziała, wskazując łapą odpowiedni kierunek.
Deszcze nie przeszkadzał jej aż tak bardzo, nie denerwował i nie uprzykrzał życia. Teraz jednak, po kąpieli w lodowatym jeziorze, nie zamierzała nadstawiać się jeszcze na dodatkowy chłód ze strony nieprzyjaznej pogody. Była zmarznięta i przemoknięta do ostatniej suchej nitki, więc jedyne, czego teraz chciała, to dotrzeć do suchego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:22, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca skinęła jej głową przystrojoną w promienny uśmiech. Odsunęła się kawałek i otrząsnęła ściekające z jej sierści krople wody.
- A więc prowadź - powiedziała, kpiąc sobie z podstawowej zasady, że zdania od "a więc" się nie zaczyna. Tak, jej też było zimno, a perspektywa ciepłej, suchej jaskini... tak, w tej chwili marzyła tylko o tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:24, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Skinęła krótko i ruszyła, nieco chwiejąc się z wyczerpania oraz nowego ciężaru na plecach, ku swej jaskini.
- Tędy - rzuciła do Karenaj, wchodząc między dwa spore krzaki i zagłębiając się w gęstym, ciemnym lesie, który dawał jako taką osłonę przed uporczywym, chłodnym deszczem.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:30, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca truchtała obok niej w swym nowym ciele, które, niech będą dzięki bogom, nie różniło się aż tak bardzo od poprzedniego. Była co prawda nieco mniejsza, ale akurat to jej nie przeszkadzało.
[nmj]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:03, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jael wybudził się z transu i rozejrzał. Nie zostało wiele osób. Wilk wstał, przeciągnął się i ruszył przed siebie. Kogo by tu odwiedzić... Może zajrzy do starych znajomych? Albo wyruszy na poszukiwanie nowych kolegów? Eh... Chwilę później już go tu nie było.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mahigun
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:09, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
Mahigun spojrzała na Jacoba. Nic Ci... Nie jest?-Zapytała go zaniepokojonym tonem. Długo się nie ruszał i to ją denerwowało. Westchnęła cicho i żałośnie. Podobał jej się nawet. Wyglądał jej na wojownika, choć tak nie było. Patrzała na niego pytającym wzrokiem. Chciała, by dał on jakiś znak życia, by się odezwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacob
Dorosły
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:53, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Dlaczego straciłaś rodzinę - zapytał łagodnie Jacob przekrzywiając łebek- boo widzisz mnie spotkało to samo.-westchnoł bez mrugnienia okiem - bo moją matkę zabili ludzie , a z ojca został tylko sam szkielet. - powiedział nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mahigun
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:22, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Mojego ojca zabili ludzie, więc uciekłam. Po drodze zgubiłam się. Moja mama nie żyje, bo na pewno ją zabili, a rodzeństwo... Sama nie wiem, gdzie jest. Mnie też ludzie chcieli zabić, dla cennego futra.-Powiedziała ze łzą w oku i bezwładnie zwiesiła łeb. Tak jej żal ich było. Postanowiła coś jednak wyznać basiorowi. Jacob, bo wiesz...-wyjąkała-Podob... Podobasz mi się.- Teraz usiadła, a łeb miała zwieszony dalej. Współczuła mu straty rodziny, to też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacob
Dorosły
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:04, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nooo... wiesz dzieki ty mi w sumie TEŻ i no bo widzisz ...-wyjąkał wkońcu pewny siebie nigdy jeszcze nie miał kogoś tak bliskiego jak ta piękna wadera o niebieskim futerku i równie pięknych oczach... zresztą zawsze robił za popychadło ,a teraz miał pierwszą prawdziwą przyjaciółkę.Pomerdał wesoło ogonem i czekał na odpowiedź.-Wiesz fajna jesteś ...-powiedział i oczekiwał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mahigun
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:24, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
No... Tak.-Powiedziała z lekkim i zakłopotanym uśmiechem, bo pierwszy raz poczuła to uczucie. Pokręciła błękitnym łbem i uśmiechnęła się szeżej. Polubiła go bardzo, a to nieuniknione. Jedyny, który jej się podobał. Jej błękitne oczy błyszczały jeszcze większym błękitem. Bo to prawda...-Przerwała z nutą zakłopotania w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacob
Dorosły
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:33, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Noo... widzisz może pójdziemy popływać ,co prawda niezbyt lubię wodę ale może polubię i zresztą ja się przeprawiam na drugi brzeg ,bo jestem ciekaw co jest po drugiej stronie jeśli chcesz to popłyń ze mną , a jak nie to zostanę tu aż do nocy...-zaproponował niesśmiało Jacob...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mahigun
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:40, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ale to jest Jezioro Zmian, a chyba wiesz, co to znaczy? Możesz tu zmienić wygląd... Choć niezawsze.-Powiedziała do niego. Nie, ona tam zbytnio do tej wody nie wejdzie. A może pójdziemy nad jakiś wodospad?-Zaproponowała Jacobowi z uśmiechem, który nie znikał ani trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacob
Dorosły
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:44, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nooo w sumie to i racja to prowadź ja i tak traiłem tu przypadkiem...-powiedział pewny siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mahigun
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:52, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nad... Bursztynowy Wodospad.-Powiedziała z uśmiechem do Jacoba i szła już w tamtą stronę, lecz powoli, by ten mógł ją dogonić. Uśmiechała się ciągle, a czasem się odwracała, by spojrzeć na niego. Zniknęła za krzakami, lecz jej zapach pozostał bardzo wyraźny.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacob
Dorosły
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:54, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Juuużżż lecę ...-i pobiegł za nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Helios
Hybryda
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:16, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Mały szczeniak przylazł tutaj biegusiem. Usiadł zdyszany i rozejrzał się. Zerknął na taflę wody i podszedł do niej. Naglę zauważył na swoim ramieniu jakąś białą plamę. - O fuj! - krzyknął i jak zwykle się potknął. Szczenię wleciało do wody. Po chwili, jednak wyłoniło się, lecz... Było inne. Futro miało kolor jakiś taki morski, a jego oczy były pomarańczowe. Usiadł już na suchym lądzie uśmiechając się i obmyślając przeróżne plany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:06, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nad jeziorem pojawiła się granatowa waderka, podskakiwała wesoło. Miała zamknięte oczy, skakała, skakała, skakała i.. potknęła się o coś co miało morski kolor. Przyjrzała się temu czemuś dokładnie, okazało się, że był to.. wilczek? O ja.. ale wpadka. Wilczyca leżała na ziemi patrząc na wilczka. -Umm.. dobry?- powiedziała na powitanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Helios
Hybryda
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:14, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Helios spojrzał wrednie na szczeniaka, który się o nią potkną. - Uważaj - powiedział patrząc jej w oczy. Po chwili wstał i otrzepał się. Zamachał ogonem, a następnie uśmiechnął się. - Przepraszam i dobry - rzekł już milszym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:16, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lekko się zmieszała i usiadła grzecznie patrząc na wilka. -Nie.. to ja powinnam przeprosić, więc.. przepraszam cię bardzo. Następnym razem będę uważała.- powiedziała z lekkim zmieszaniem w głosie, żeby tak wpaść na tego wilczka.. wstydu się tylko najadła, co jest rzadkością. -Tak w ogóle.. jestem Kyinra, a ciebie jak zwą?- poruszyła lekko puchatym ogonkiem nie spuszczając go z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Helios
Hybryda
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:19, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Helios klapnął na cztery litery. - Jestem panem z gazowni, a tak na serio to Helios bóg słońca - powiedział dumny z siebie, a następnie zamachał ogonem. - Czy zapłaciłaś zaległy czynsz za gaz? - zapytał patrząc jej uważnie w oczy. Zamachał końcówką ogona. patrzył wciąż jej w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|