Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Szmaragdowe Jezioro

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Jasmina
Dorosły


Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:05, 24 Gru 2011 Temat postu:

Jasmina powolnym krokiem przybyła nad jezioro, a na jej pyszczku wciąż gościł szeroki uśmiech. Ach, Wigilia... Jak miło spędzić ten dzień z kimś ciekawym. Spojrzała na szmaragdowe jezioro. Bardzo ładne, zwłaszcza o tej porze nocy. Cudowne miejsce, żeby chwilę posiedzieć w samotności. Jak miło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celeste
Dorosły


Dołączył: 21 Gru 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:34, 24 Gru 2011 Temat postu:

Celeste także odwiedziła to miejsce. No proszę, znowu natknęła się na jakiegoś wilka. Ale to nic nie szkodzi. Znajomych nigdy za wiele, prawda? Chociaż prawdę mówiąc nowe znajomości nie przychodziły jej łatwo. Mniejsza o to... Cel przysiadła sobie na bezpieczną odległość, to znaczy ok. 3 metrów od Jasminy i przypatrywała się jej przez chwilę. Jednak potem zaczęła się rozglądać po okolicy. Ładna ta kraina. Jest w niej tak... zielono. Wataha, w której niegdyś mieszkała Celeste były tylko skały, skały, skały... zero drzew, krzaków, trawy... Jedynie gdzie nie gdzie mieściły się malutkie zbiorniczki bardzo zabrudzonej wody, niemal błota...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:35, 14 Sty 2012 Temat postu:

Yumi przechadzała się spokojnym krokiem czując pod łapami mokry, dość nieprzyjemny, topniejący śnieg. Poruszyła delikatnie skrzydłami, które po chwili ponownie przylgnęły do ciała. Ogon poruszał się dość energicznie na boki... Och, tutaj jeszcze jej osóbka chyba nigdy nie miała okazji zawitać. Z uśmiechem podążała w stronę spokojnej, szmaragdowej tafli jeziora. Nie zwracając w sumie na nic specjalnej uwagi połozyła się na brzegu maczając w chłodnej wodzie tylko kawałki łap. Co jakiś czas poruszała prawą, przednią kończyną tworząc kręgi na jeszcze niedawno tak gładkiej tafli..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:57, 14 Sty 2012 Temat postu:

Basior przybył w to miejsce. Czerwona mgła otaczałą jego naprawde dziwną jednak czarno białą postać. Pysk jego wyglądał niczym ludzki jednak był to pysk demona w postaci dziwadła. Jego lemurzy ogon wił się na boki. Basior usiadł niedaleko jakiejś wadery, zmierzył ją wzrokiem który ukryty był pod czarną niczym jak u emo czuprynie. Jego demoniczny uśmieszek nie znikał z twarzy jednak Hiretsuna był przeciwieństwem typowego demona. Jego ochrypły głos ozwał się jednak nie był on zły i mhroczny tylko dobry i ciepły.
- Witam... - przywitał się jak to on. Szanował wadery dlatego też skłonił się delikatnie. No cóż maniery przede wszystkim...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:45, 14 Sty 2012 Temat postu:

Gwałtownie obróciła łbem wyczuwając czyjąś obecność... Jej oczom ukazała się czarno-biała postać w pasy... otaczała ją doprawdy gęsta mgła, o dziwnej barwie czerwieni.. Demon? Najprawdopodobniej... Wciągnęła głęboko powietrze wypełniając nim płuca... Przepełniała je nieco znana woń, lecz... Yumi nie wiedziała skąd. Musiała kiedyś być w pobliżu tego osobnika, przechodzić obok, znajdować się... Bo raczej... nie przypomina sobie aby miała okazję z nim rozmawiać. Po chwili odwróciła wzrok ponownie zatrzymując go na jeziorze. Przecież nie powinna tak wpatrywać się w nieznajomego, to dość... niegrzeczne. Jednakże gdy usłyszała ciepły na swój sposób głos wzdrygnęła się, a jej oczka zawędrowały po raz kolejny na postać Demona. Na pyszczku pojawił się delikatny uśmiech.
- O, witam... - Odpowiedziała również się delikatnie kłaniając za pomocą lekkiego pochylenia głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 23:13, 14 Sty 2012 Temat postu:

Basior zniknął i pojawił się dwa metry blizej.
- Hiretsuna Shinigami. Znany jako Hire demon żyjący od sześciu tysięcy lat. Aktualnie od kilku miesięcy w postaci materialnej. - odezwał się z delikatnym uśmiechem. Basior zamachał delikatnie ogonem falując nim na boki niczym na wietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 23:25, 14 Sty 2012 Temat postu:

Ponownie drgnęła. Jednak poza tego typu reakcjami nie chciała dać po sobie poznać pewnego niepokoju... niby jest tutaj długo, a jednak jeszcze wiele rzeczy ją zaskakuje. Do tego czasu jedynym znanym jej demonem była Sasori, dobry znajomy, którego w Krainie już od bardzo dawna nie widziała. Ba! Nawet o nim nie słyszała, ot co. Ach, a kiedyś cieszył się taką sławą, takim respektem.. choć może to chcąc go zachować się tak długo nie pokazuje. Nie wiadomo, ślad po nim zaginął.. przynajmniej ostatnimi czasu.
- Um, Yumi.. Znana jako... - tu chwilowa przerwa. - ...albo i nie, Tropicielka z watahy Nocy. Miło mi w takim razie poznać.. jak mniemam tak potężną istotę. - Ponownie kiwnęła łbem. Taaaak, demony naprawdę należały do budzących różne uczucia istot. Samym byciem! Niczym więcej... Więc nie można by powiedzieć iż potężnymi nie były.. Nie musiały nawet prezentować swej wielkości czy siły. Jednakże.. jak Yu się jedynie domyślała... Hire nie należał do tych, którym potrzebne jest widowisko urządzone za pomocą pewnego.. popisu.
- Czy będę nieuprzejma pytając się... jak to jest po tylu latach ponownie cieszyć się ciałem? - Spytała, ot tak - z ciekawości. Uch.. ciekawość. Pierwszy stopień do piekła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 0:00, 15 Sty 2012 Temat postu:

Basior pokiwał głową.
- Nie skądże. No cóż jakaś tam radocha wielka to nie jest. Jednakże za te sześcio tysięczne złe uczynki przynajmniej w tym ciele moge odpokutować to i uczynić dużo dobrego. - odpowiedział od tak z delikatnym uśmiechem. Jego lemurzy ogon zwinął się w kulkę po to aby schować się pod brzuchem swego właściciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:26, 15 Sty 2012 Temat postu:

- Hmm.. szczerze powiem, że.. dość ciekawe podejście. - Powiedziała unosząc delikatnie lewą brew do góry. Jej uszy delikatnie drgały wyłapując różne, odległe od nich dźwięki.. Czy to jakiś szelest, czy może trzepot skrzydeł.
- W sumie... rzadko spotyka się kogoś z takim wykorzystaniem... kolejnej szansy, że tak sobie pozwolę to nazwać. - Tak, taka była prawda. O ile pamiętała różne legendy raczej uwięzione od paru setek czy tysięcy lat demony nie był tak spokojne, a raczej... wolały się mścić. Nawet gdy osoby będące ofiarami tej zemsty nigdy im nic nie zrobiły... No jak widać... legendy na prawdę mają tylko troszkę w sobie prawdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:02, 15 Sty 2012 Temat postu:

Basior pokiwał łbem.
- No cóż... Zapewne całe zło przeszło na mojego dawnego właściciela który aktualnie nie żyje. Pewnie dlatego jestem nietypowym demonem. Ehh... Życie... - mruknął z delikatnym uśmieszkiem. Jego paskowany ogon owinął się wokół szyji basiora a ten zamknął swe czarne, puste oczy schowane za także czarną, grubą grzywą. Pazury wbił w ziemię ab lepiej mu się siedziało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:19, 15 Sty 2012 Temat postu:

- Mhm... Czyli to w ten sposób... - Powiedziała mówiąc do Hiretsuny, jak i jednocześnie do siebie. Było to ciekawe, nie da się ukryć. Ale tak wracając do słów Demona. Czyli całe zlo przeszło na dawnego właściciela... który nie żyje.. Ciekawe kim on był, ciekawe. Ach Yu, ta Twoja ciekawość - gdzie Cię doprowadzi?
- No ale.. jeśli dobrze widzę, jakoś nie specjalnie przeszkadza Ci ten fakt. Ale.. czy było tak od początku? - Nie wiem, może nie powinna zadawać kolejnego pytania, może Hire sobie tego nie życzył. Ale nie da się ukryć, że były to dość inspirujące informacje, jak i sam temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:21, 15 Sty 2012 Temat postu:

Basior uśmiechnął się delikatnie.
- Noo... Raczej nie przeszkadza. - oznajmił. Spojrzał na waderę, czarnymi, pustymi oczyma z pod czarnej grzywy.
- Jednakże zalerzy co było od początku. - dodał jako iż nie zrozumiał jej pytania. No cóż na te chwilę się zamyślił. Wilk owinął się długaśnym ogonem tak że wyglądał teraz na puchatą kulke w czarno białe paski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:26, 15 Sty 2012 Temat postu:

zależy* - jeśli pozwolisz..

- Emm.. no tutaj mówiąc "początek" miałam na myśli moment gdy już przyjąłeś postać materialną. - Dodała, no tak.. pytanie mogło być rozumiane na parę sposobów. No w końcu... mając tyle lat.. te początki mogły się zdarzać wiele razy. Oczywiście... w swojego rodzaju sensie. Dźwignęła się na przednich łapach maczając je w zimnej, schłodzonej wieczornym powietrzem wodzie.. Siedząc, jak i będąc zwróconą w stronę basiora opatuliła część swojego ciała puszystym, jasnym ogonem. Przekrzywiła delikatnie łeb i zaśmiała się cicho zasłaniając pyszczek łapką, gdy jej oczom ukazała się wielka, puszysta, czarno-biała kulka. Oczywiście śmiech nie miał tu żadnego negatywnego znaczenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:55, 16 Sty 2012 Temat postu:

Basior na jej śmiech zareagował normalnie. Jak to on. Poprostu uśmiechnął się ciepło ukazując rzędy zębów oraz ośmiu ostrych kłów.
- Ach jak ja uwielbiam gdy ktoś się śmieje. - oznajmił z dalszym uśmiechem.
- Czy było tak od początku... Hmm... Raczej tak. Już kiedy przyjąłem postać materialną zacząłem być inny niż kiedyś. Właściwie stało się to nagle gdy pomagałem jednej watasze z mym nosicielem w walce z Ognistym kilkunastometrowym lisem. Hheh zdałem sobie sprawę że opłaca się pomagać. - mruknąl z delikatnym uśmieszkiem na kufie. Dalej pozostał owinięty swym ogonem a czerwona mgła zmaterializowała się obok niego jako pantera śnieżna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 23:46, 16 Sty 2012 Temat postu:

Słysząc pierwsze zdanie Hiretsuny, Yumi ponownie przekrzywiła głowę... Jedno z jej średniej długości białych uszu oklapło, a jej kufę rozszerzył delikatny, sympatyczny uśmiech. No cóż, to było miłe... pomimo tego, że nie powiedział tego do niej jako do niej, to było to miłe. Po prostu.. usłyszeć od kogoś coś takiego. Raczej rzadko spotyka się wilki, którym radość daje sam śmiech, albo.. tego nie okazują.
- Ach tak... Ognisty Lis. Pamiętam... Byłam przy tym jak zaatakował jedną z Bram Nocy... - Powiedziała dotykając lekko łapką pyszczka w geście zamyślenia, wnosząc "paczadła" do góry. Jednakże po chwili wzrokiem ponownie powędrowała ku basiorowi. - Kurczę.. Powiem Ci, że naprawdę mało kto potrafi patrzeć na to co robi, na ogół w ten sposób. A tym bardziej się do tego przyznać. No chyba... że są to naprawdę patrzące przez różowe okulary wilki. - No, przynajmniej tak było według niej.. Ale trzeba przyznać - dawno już nie miała do kogo pyska otworzyć. Więc z drugiej strony... może nie powinna oceniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:09, 18 Sty 2012 Temat postu:

Wilk zaśmiał się dość przyjemnie.
- No cóż... Życie jest jak gra. A gdy nie potrafisz jej przejść nie masz ochoty w nią grać. Wolisz zmienić ją na inną lub uparcie próbować ją przejść. Ja jednak wybrałem pierwszą opcję. - oznajmił a jego ogon odwinął się poprostu. Teraz ten tylko okrywał jego łąpy do połowy. Basior dmuchnął w grzywe. A swe łapska zatopione w ziemi wyjął ponieważ poczęło być mu chłodno w jego ręce które to od dawna nie skrzywdziły nikogo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:02, 05 Lut 2012 Temat postu:

- Trafna uwaga, nie da się ukryć. - Kiwnęła łebkiem, natomiast na kufie nadal widniał sympatyczny, acz delikatny uśmieszek dodający jej pewnego rodzaju delikatności, której ostatnimi czasy jej chyba brakło. W sumie... sama nigdy nie myślała w ten sposób. Jej własny sposób myślenia nie umiał wejść na takowy tor. Zawsze żyła w przekonaniu, że nawet jeśli zrobiłaby w przeszłości coś innego niż się zdarzyło i tak przyniesie to ten sam - zamierzony bądź nie - efekt. Nawet jeśli nie chodzi tu o śmierć. To pewne aspekty naszego życia skończą się tak jak zostało to gdzieś tam zapisane czy ustalone... Więc nie musiała "zmieniać gry" jak to określił Hiretsuna. W sumie... nie wiedziała nawet jak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:26, 11 Cze 2012 Temat postu:

Shinq przybłękała się tutaj. Jej wesoły uśmieszek rozpomieniał prawie wszystkich i wszystko. Była strasznie radosna. Po męczącym chodzie doszła do cwału, który przeistoczył się w bieg. Ah, jak ona kochała biegać! Długo szalała, aż się zmęczyła. Podbiegła do pewnego jeziora którego jeszcze nie znała i zaczęła chlipać z niego wodę. Mmmmm, jaka zimna!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeffrey
Dojrzewający


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:18, 21 Sty 2013 Temat postu:

Jeffreya przywiała tu jakaś bliżej nieokreślona siła. Po prostu usłyszał w głowie ten psychopatyczny głosik, który pokierował go tu. Jeff nie miał pojęcia, skąd się ów głosik brał, niemniej zwykle słuchał go bez zbędnego marudzenia, jako że Jeff i on byli nieodłącznymi towarzyszami, bratnimi duszami. Z głosem zawsze można było pogadać o ciekawych rzeczach. Jeff mógłby przysiąc, że kilka razy widział właściciela głosu - kiedy pochylał się nad taflą wody, nie był pewien, czy to on sam, czy może jednak Mr. Smile, jak zwykł zwracać się do głosu. Zdawało mu się czasem, że odbicie mruga lub uśmiecha się do niego. Było to cokolwiek przerażające, tak więc w miarę możliwości Jeff unikał rzeczy, w których mógłby zobaczyć odbicie, niekoniecznie swoje własne.
Wracając do teraźniejszości... Jeff, gdy tylko usłyszał krótkie "stop" gdzieś z wnętrza umysłu, natychmiast znieruchomiał i pokornie usiadł tam, gdzie się zatrzymał.
- Co teraz? - zapytał, spodziewając się, że głos znowu wymyśli dlań zabawę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:02, 21 Sty 2013 Temat postu:

/masz na avie ludzia, wiesz?/

Shathow przybyła tutaj, jak zwykle znudzona błąkając się po krainie. Czego tym razem szukała? Na pewno czegoś, co zmieni chociaż trochę codzienność. Szukała jakiegoś wyzwania, ucieczki od nudnej codzienności. W tymże celu poszła przed siebie i szła i szła i szła. Tym razem jednak dla odmiany gdzieś doszła. Dalszą drogę naprzód zagradzało jeziorko. Przy jeziorku siedziały wilki. Nic nowego, wszędzie ten sam obraz - wilki prowadzące jałowe dyskusje o niczym.
Ech, life is brutal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin