Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:34, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Viki przymknęła oczy na słowa An. Te jej oczy mówiły: "A nie mówiłam?!".
- No, Jael. Teraz ty powiedz kogo kochasz. Już wiemy, że An kocha Ciebie, ale nie będę bić - i wyszczerzyła ząbki - An już... A nie ważne... - mówiła. Viki była tak bardzo ciekawa kogo Jael kocha. Tak chciała wiedzieć. A może znów ma szansę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:35, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Ale dlaczego miałbym coś sobie zrobić? - spytał Jael tajemniczo patrząc w stronę Anabell i Viktorii. Postanowił przed odpowiedzią na pytanie Viki trochę się pobawić. Ciekawe... Gdyby to był on? Czyżby to był on? Czy Anabell tylko sobie z niego żartuje?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Sob 11:38, 18 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:37, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Hej Viki! Ja tylko mówię no! Co nie oznacza, że to prawda...- powiedziała i nieco zmarszczyła nosek. Jak tak w ogóle można? Stwierdzać fakty po takich słowach, no ale... dobra, dobra, oszczędzę sobie to kazanie. An westchnęła i zdmuchnęła grzywkę z oczu. Ona sobie nie żartowała, to był fakt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:38, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze tutaj jej nie było. Sporo czasu minęło od kiedy jej łapy stanęły nad zamarzniętym jeziorem. Uśmiechnęła się sama do siebie i usiadła na ziemi owijając łapy ogonem. Rozejrzała się. Tu również nie znalazła nikogo znajomego. Przyzwyczaiła się już powoli do tego. Ale nic nie poradzi. Trudno. Odetchnęła głęboko. Może pozna kogoś nowego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:40, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zoe odeszła do nowo przybyłej wilczycy. Popatrzyła na nią i wyszczerzyła kły jak mogłą.
-Witam jestem Zoe.-powiedziała patrząc dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:41, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Jael, a teraz nie próbuj uciekać. Mów kto Ci się podoba! Obiecałeś, że jak powie An to i ty powiesz - mówiła Viki i zasłaniała Jaelowi drogę ucieczki. Żadnych zabaw, żadnego gadania tylko prawda - kogo Jael kocha. Robiło się napięcie. W szczególności dla Viki. Ta mała i ciekawska wilczyca zawsze musi wszystko wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:43, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak naprawdę... - zaczął Jael z uśmiechem. - To Anabell nie powiedziała kto jej się podoba. Tylko spytała co bym zrobił, gdyby się okazało że to ja. Żadnych konkretów. Więc i ja mogę spytać: Co byście zrobiły, gdyby się okazało, że to jedna z was jest moją wybranką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:46, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zoe patrzyła na tą całą sytuację i podeszła do Viki.
-Posłuchaj-szepneła jej na ucho-moge ci załatwić eliksir miłości. Wtedy skończą się twoje problemy Viki ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:46, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Chwila, chwila trzeba się nad tym zastanowić. -Hmm.. gdyby się okazało, że to ja.. na początku bym Cię mocno wytuliła, no nie aż tak bardzo mocno, zresztą.. chyba byłabym też z tego zadowolona, a gdyby była to Viki... to nic bym nie powiedziała. Twój wybór i ty decydujesz, proste i ja nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie.- wyjaśniła i się położyła na śniegu, na co ma tak siedzieć lub stać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:47, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Shade spojrzała na szczenię i uśmiechnęła się. Świetnie, że takie małe jeszcze tutaj są, miała zawsze nadzieję, że ta kraina będzie wieczna. Zoe miała sierść tak czarną jak jedno z jej dzieci, pomyślała przez chwilę, że mała wilczyca może być jej potomkiem. To śmieszne.
- Cześć... Co tutaj robisz sama? Jestem Shade. - powiedziała z uśmiechem i przesunęła ogonem po grzbiecie małej. Biała wilczyca zawsze lubiła dzieci i to nigdy się nie zmieni. Sama miała już wnuczęta, z czego wiedziała jedynie o Charlie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:47, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Viki przytknęła swoją łapę do swojej twarzy i przejechała po niej.
- Emm, ja nie wiem. Pewnie bym była szczęśliwa. Ale po An widać, że jej się podobasz! Potrafię rozpoznać, gdy ktoś jest zakochany. Wierzcie mi - mam w tym wprawę - mówiła. Naprawdę nie wiedziała co zrobi, gdy się okaże, że to Jael ją kocha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:52, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Ja? Shade ja tu przyszłam by z kimś porozmawiać, by kogoś poznać.-odpowiedziała wilczycy i zwróciła się do Viki:
-Naprawde nie chcesz tego?-powiedziała i wskazała na fiolkę w kształcie serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:54, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do młodej. Teraz wszyscy szukali kogoś, żeby z nim porozmawiać. Szkoda tylko, że Shade czuła się taka zagubiona. Nie znała nikogo z nich i już sama nie wiedziała co ma myśleć o nadziei na odnalezienie swojej rodziny. Ta nadzieja zawsze powinna być.
- Chętnie pogadam z Tobą. - powiedziała uśmiechając się. Zawsze była przyjaźnie nastawiona do wszystkich, dlaczego więc miałoby się to zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:56, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Oczywiście-odpowiedziała. Nagle podleciał do niej srebrny feniks dwa razy większy od Shade i zaskrzeczał strasznie jakby miał zaraz połknąć Zoe w całości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:57, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Nie, Zoe. Nie chcę żadnych eliksirów. W tedy to nie jest prawdziwa miłość a taka mi się nie podoba - zwróciła się do małej wilczycy.
- No, Jael. Powiedz, albo marnie się to dla ciebie skończy - zaśmiała się. Nie, nie złośliwe ani szyderczo. Po prostu - wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:59, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
-To dobrze Viki. Bo to nie jest eliksir. To jest mój sok. Chciałam sprawdzić czy skorzystasz-zaśmiała się Zoe i napiła się troche soku z kryształowej fiolki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:11, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Shade spojrzała na Feniksa i zawarczała groźnie. Przez chorą łapę nie była zdolna do walki, ale nie mogła pozwolić, żeby ten zwierz zrobił cokolwiek małej. O ile w ogóle chciał jej coś zrobić. Potrząsnęła głową i zasłoniła Zoe ciałem. Tak, żeby w razie czego zwierzę nie mogło jej nic zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:07, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
Koku słuchała cały czas rozmowy w koncie przy drzewie. Wadera czuła się tutaj niepotrzebnie, lecz chciała usłyszeć kogo Jael kocha. ,,To ja usunę się w cień" pomyślała i zaczęła iść do pnia drzewa, lecz dalej słuchała rozmowy. Z oczy wadery zaczęły lecieć łzy, jednak nie chciała ich ujawniać. Samica wiedziała że to nie ona. Koku nie chciała, również widzieć Viktorii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 13:07, 18 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:23, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Zaczekajcie chwilę, a ty Jael odpowiedz.- podniosła się i podeszła do Koku. Ciekawe co jej się stało. Położyła się obok niej. -Hej, coś nie tak?- zapytała z troską w głosie. Coś się musiało stać! An też miała ze sobą problemy, ale.. nie takie żeby płakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:27, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Przypomniał mi się mój ojciec. Nic wielkiego - powiedziała patrząc na Anabell. Koku wyszła z drzewo i usiadła na kupce śniegu, lecz czy to naprawdę przez ojca Koku płakała. - An już mi nic nie jest - rzekła uśmiechając się szeroko, a po chwili samica spojrzała na Jaela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|