Złote Jezioro

Shade

Powolnym krokiem przyszłam nad jezioro. Usiadłam nad brzegiem i wpatrzyłam się w jego wodę. Zastanawiałam się nad wszystki co do tej pory mnie spotkało, obawiałam się tego co ma nadejść. Westchnęłam cicho, echo powieliło mój odgłos bezradności.

Smith

Przybiegł tu zdyszany. Wpadł na Shade aż ją przewrócił - Kotku...nie obrażaj się i nie uciekaj mi tak. Chcesz mnie wykończyć? - zaśmiał się. - Chcę żebyś wiedziała, że żadna głupia wojna mi cię nie odbierze no chyba, że masz mnie już dość - zrobił oczka jak szczeniak, który leżał na niej równie bezradnie.

Shade

- Powiedziałeś to tak, jakbyś nie wierzył, że nam się uda... - powiedziałam cicho.

Smith

- Wierzę naprawdę wierzę, miałem kryzys tożsamości - zażartował i pocałował ją czule w sam środek pyszczka.

Shade

- No ja mam nadzieję. - powiedziałam cicho i również go pocałował. - Bądź już taki cały czas.

Smith

//Chyba sobie wezmę to konto na stałe ^^ //
Wtulił się w nią i pocałował namiętnie w pyszczek. Następnie zaczął bawić się jej grzywką, przywarł do niej całym ciałem.

Shade

Uśmiechnęłam się do niej. - Ta wojna nie jest w stanie nam przeszkodzić. - zaśmiałam się.

//Spodobało Ci się ^^ //

Smith

// Tiaaa czuje się normalnie odmłodzony nie to co moja prawdziwa postać na forum. Tutaj tylko zastępuję, ale chyba sobie wezmę to konto XD //
- Nic nie jest w wstanie nas rozdzielić - tulił swój łeb w nią i zawinął ogon wokół niej żeby mu nie uciekła. Po chwili odszedł.

Shade

Zaśmiałam się.
- Co się tak tulisz? Przecież nigdzie się nie wybieram. - uśmiechnęłam się i dałam mu buziaka.

//Jasne ^^ //

Izzy

Nad jezioro nadeszła wilczyca. Ujrzała kilka wilków , choc nie wiedziała co ma zrobić.
W jej głowie kłebiło sie za duzo myśli ,, Podejdź i przywitaj się , odejdź ze złością , obraź z zadowoleniem " i tego typu inne.
lecz teraz nie kierowała sie myslami , umysłem wolała coś innego ... kierować sie sercem.
Do tej pory tego nie robiła. Jak mówiła ,, Nardzodziła sie na nowo " czyli zaczełą nowe życie , ułozyła sobie wszystko po kolei jak chciała.
Miała dość złego... podeszła
- Witajcie ! jestem Izzy i jestem nowa , a wy ? - Zapytała wciąż nie wiedziała czy dobrze robi czy nie zaraguja inaczej , jeden ich błąd i Izzy staje sie inna....

Shade

Podniosłam głowę, spojrzałam na waderę. Zrzuciłam z siebie Smitha.
- Hej. - wyciągnęła w jej kierunku łapę. - Shade jestem. - uśmiechnęlam się do niej. - A to Smith.

Izzy

- Miło mi - odpowiedziała lekko zadowolona , nie potrafiła być szczesliwa , była inna niz wcześniej, ktos jej musi pomuc w nowym zyciu , i własnie sądzi że to bedzie właśnie Shade....
- Mam kilka pytan co to dej krainy . odpowiesz mi na te pytania ??? - Zapytała lecz w jej mysli przeszkadzały w tym ,, Odejdź izzy od niej , Zostaw ja , żyj swobodnie " ......

Shade

- Jasne, czumu nie. - uśmiechnęłam się do niej szczerze i oparłam o Smitha, który najwyraźniej zamyślił się. - Kto pyta, ten otrzymuje odpowiedź. - zaśmiałam się.

Izzy

- Ok , więc kto jest wszystkich wilków i tej krainy przywódcą ??? - Zapytała i zaśmiałą się cicho ..
Zaśmiała !? Pierwszy raz , Shade ma na nią dobry wpływ , oby tak dalej...
Spojrzała w niebo , kazda chmura jej przypominałą rodzine , dopiero teraz zrozumiałą , jak bardzo ją potrzebuje .....

Kristal · Gość

Weszła tu ze spuszczonym łbem ,,Co ja mam robić.." myślała i zobaczyła Smith'a z inną nie znaną jej wilczycą lekko się uśmiechnęła ,,Hmm już wiem Bolt!!!Idę do ciebie mały"ciągneła w myślach usiadła i nucila jakąć melodię.

Izzy

Spojrzała na nowa przybyłą , Izzy to nie obchodziło , po co ona tu ... jesli jest z kis innym i ta osoba ma na nia dobry wpływ....
Czekała na odpowiedź Shade , która szukała , może nawet myslała jak by tu mi odpowiedzieć na me pytanie.

Shade

- Zdaje mi się, że tak kraina nie ma przywódcy. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. - To zależy od watahy. W każdej z nich jest Alfa i to właśnie jego trzeba się słuchać. - odpowiedziałam.

Izzy

// Administratorzy o to chodziło //

- Aha rozumiem - odpowiedziała Izzy i spojrzała w ziemie by wejrzeć głeboko w mysli ... ,, Oj przestań ona ściemnia !!! " Dosyć!!!!!!!! Powiedział do siebie w myślach wilczyca i miała dośc swego gupiego rozumu....

Shade

// aAaaaa... Moment ... Niech to znajdę... Gdzies miałam zapisane xD Daj chwile //

- Jeszcze jakieś pytania? - uśmiechnęłam się do niej ciepło.

Kristal · Gość

Przewróciła oczami ,,Żenada... nie ma co robić trzeba gadać"myślała, Podeszła do Smith'a
-Hej wiem wiem pokłuciliśmy się ale Ci wybaczam zostańmy przyjaciółmi-powiedziała i wyciągnęła do Smith'a łapę.