Złote Jezioro

Akio

Zrobił smutną minę.
No to obrażamy się, hę?- spytał niezadowolony z tego, że Shade się gniewała.

Shade

- MOGŁO CI SIĘ COŚ STAĆ. - zaakcentowalam każdy wyraz. - Zrozum, to nie jest tak, że jestem zła bez powodu.

Akio

P-R-Z-E-P-R-A-S-Z-A-M!- wydukał i spojrzał na nią.
Siostra wyluzuj, bo w nerwice wpadniesz- puścił jej oko i przechodząc obok szturchnął ją.

Shade

- Sam wpadniesz w nerwice... - weschnęłam cicho. Już raz przypadkiem kogoś był zabiła, wtedy co odkryłam moc.

Sune

Popatrzyłam na nich. - Hm, już po walce? - zapytałam przenosząc wzrok na Shade po czym usiadłam mocząc łapy w jeziorze

Shade

- Tak, zdaje się, ze już po. - odpuścilam. - Do zobnaczenia później. - skinęłam do nich i oddaliłam się szybko.

Sune

- Pa, Shade - pożegnałam wilczycę i po chwili sama pobiegłam w stronę legowiska

Akio

I został sam, jak ten niechciany palec. Westchnął i powoli wyszedł stąd podśpiewując jakąś piosenką.

Welle

Podeszła do tafli wody i założyła się w niej powoli. Kocha wodę a w szczególności fale gdyż jej własne imię znaczy Fala.

Sune

Przybiegłam spokojnie nad jezioro. Rozejrzałam się po okolicy i przysiadłam przy wodzie. Zamknęłam oczy i zatopiłam się we własnych myślach.

Kristal · Gość

Przyszła i spojrzała na Sune
-Witaj znów...-powiedziała i usiała koło niej.

Sune

Niebiańską ciszę przerwał mi nagle znany głos. Otworzyłam oczy i odwróciłam łeb. Zobaczyłam Kristal - cześć - odpowiedziałam patrząc na wilczycę

Kristal · Gość

-Co robisz???-zapytałam zaciekawiona nie zanłam jej dobrze... czułam się trochę dziewnie...

Sune

/ pisz spokojniej, unikniesz literówek ;P /

- szczerze mówiąc, nic ciekawego - odpowiedziałam spokojnie - siedzę i rozmyślam jak to ja - dodałam przenosząc wzrok na jezioro

Shade

Pojawiła się nad jeziorem wraz ze swoimi dziećmi. Spojrzała na jakieś bezpieczne miejsce i podążyła w jego kierunku.

Sune

Siedząc z Kristal przy jeziorze, zauważyłam znaną mi wilczycę z gromadką maluszków. Podeszłam do nich - Witaj Shade - powiedziałam uśmiechając się do niej i spoglądając na resztę

Shade

- Cześć Sune. - powiedziała cicho i zaczęła rozglądać się dookoła. Zdjęła sobie Dasty z pleców. Położyła się i okryła małą ogonem.

Sune

- To Twoje maluszki, prawda? - zapytałam patrząc na małe wilki.

Shade

- Tak. - odpowiedziała. - Brakuje tylko Volire. Jest z Kiriną na spacerze. - spojrzałam na całą piątkę.

Sune

- Gratuluję - odpowiedziałam - Jeszcze tak niedawno obawiałaś się porodu - przypomniałam Shade - I już po wszystkim - dodałam wskazując łapą na jej dzieci. Delikatnie się uśmiechnęłam